Arigatou, Yunosuke. c:

✖ Szkic. Nathaniel
Miał być chibi, ale coś poszło nie tak. Poza tym ma chyba za długą dłoń, ALE SHA.  Urosła od... ciężkiej pracy, tak. I w sumie za cholerę nie wiem, jaką on ma w końcu fryzurę (rysowałem go już w każdej możliwej), ale razem z Take doszliśmy do wniosku, że taka zakręcona mu pasuje, więc jest zakręcona. .-.

Urosła od... ciężkiej pracy, tak.

Wciąż skojarzenia... Prawda o Nathu wyszła na jaw. Ten jego kanaposeksualizm.
I yup, lekko kręcone włosy serio jakoś tak w mojej wyobraźni się go uczepiły. Pewnie przez niektóre avy. W każdym razie świetny rysunek, mąż. <3

Cholera, a starałem się, by zabrzmiało neutralnie. I nawet zacząłem rysować tło. Miał być przed jakimś ponętnym budynkiem z obdrapaną ścianą, ale narysowałem trzy cegły na krzyż i mi się odechciało. .-. I pewnie przez avy, faktycznie. Chociaż ja też go w takich widziałem. Jakoś... od razu przypomina bardziej anioła, nie? I dzięki.

W sumie to się nie dziwię. Ja kiedyś próbowałem narysować panele i też niekoniecznie mi to wyszło. *parsk* Pewnie. Anioły często się kojarzą z takimi kręconymi włosami. Zróbmy kiedyś Natha w stroju Amora.

...*^* *elokwencja stop*

Ja jeden... jeden jedyny raz narysowałem Gilberta w alternatywnym świecie, gdzie siedzi w swoim pro-otaku pokoju. Nigdy... NIGDY więcej. Te wszystkie szafy, łóżka, ubranka, obrazy, plakaty... yh. Na samą myśl mam ochotę załatwić sobie papiery na broń, żeby mieć czym sobie strzelić w łeb. Przykładowo nie ogarniam osób, które umieją "na odwal" zrobić tło i jeszcze im to zajebiście wychodzi. Jak czasami oglądam speedpainty... nope.

Mio, hej, mów do mnie. ._.

Nie mogę, ten Nath jest zbyt śliczny, uciął mi język. ;-;

Weź, ja jeszcze nigdy nie zrobiłem tła. Nie wyobrażam sobie stosowania perspektywy i innego badziewia, rysując wszelkie meble, ściany, jeszcze jakieś inne bzdety, żeby jednak nie było tam pusto. I też tego nie ogarniam, a oglądałem te speedpainty i to jednak wciąż pozostaje czarną magią. Wiadomo, że nam się wydaje na tym, że to idzie szybko i prosto, ale jednak wygląda jak takie bazgranie bez ładu i składu, a tu nagle - boom! - jest sobie tło.

Woah, serio? Nate się pewnie cieszy, że jest śliczny. Chociaż to go nie usprawiedliwia. Nie powinien grzebać niczym w twojej buzi. D<

Take, właśnie. Ja w ogóle spieprzyłem perspektywę, jak rysowałem ten pokój. W pewnym momencie było mi już wszystko jedno. xD Tym bardziej, że tyle tam było elementów... Ogółem chciałem nawet zrobić "konkurs" na to, kto znajdzie najwięcej nawiązań do różnych anime, ale do tego musiałbym to jeszcze pokolorować, bo nie wszystko byłoby widać na pierwszy rzut oka... a tego już mi się nie chciało. ._.

Fucker napisał:

Urosła od... ciężkiej pracy, tak.

Wciąż skojarzenia... Prawda o Nathu wyszła na jaw. Ten jego kanaposeksualizm.

*parsk*

W sumie Nath może mieć jakiekolwiek włosy, bo to, kiedy ostatnio tykał nożyczek pozostaje tajemnicą... XD"
I woah, wyszedł zajebiście <3 Nawet jest na rysunku z rodzinką~! *wymowny zerk na cegły*