Pisałam Ci zawsze, że wszystko jedno, ale kiedyś na stówę miała to być Sheta z jej słynną mina: ._. *trololo*

...
...
...
...
Dobrze. *Alzheimer* Spróbuję. xD

Szkic. Jak mi się kiedykolwiek będzie chciało, to spróbuję zrobić do tego lineart, narzucić na chama kolory i... może wtedy będzie więcej widać *tak bardzo chaotyczna kreska wiem*. I choć z początku Yuno miał siedzieć Jace'owi na kolanach, finalnie uniósł się w powietrzu, więc uznałem, że pewnie siedzi na jakimś czymś (stole/skale/innym Wymordowanym/Evendell/whatevah). Wbrew jakimkolwiek pozorom Yuno miał mieć spodnie, ale wtf nie umiałem ich narysować. Chyba tyle z cudownych objaśnień, które i tak was nie obchodzą.

ASDFGHJKLQWERTYUIOPZXCVBNM,ASDFGHJKWERTYUIOSXC VBNXCVBNLKJHGFDSAOIUYTREWMNBVCXZJHGFDSASDFGHJ KLOIUYTREWXCVBNMKJHGFDSWERTYUIOKJHGFDSWERTYUOIUYTRE XCVBNMDFNHDFGHJEDCBN RYS UNEK DL Z YUNO OM G
Tu nastąpił zgon.

Yay, Ev awansowała z popychadła na krzesło xD


A tak btw. Uwielbiam ich twarze~ Ślicznie Ci wyszły!

Yuno, staph. Umrzyj sobie później, jak już przestaniesz ze mną pisać i mi postać zdechnie.

Ev, owr, dziękuję. Kiedyś narysuję Eviee... ale to po tym, jak narysuję coś dla Take, bo mu obiecałem już rok temu i nadal tego nie zrobiłem. Walnę podpisywanie Growa markerem.

Ryan & Growlithe. Bo obiecałem. Mniej-więcej sytuacja z Nory Growlithe'a. Pomijając, że oboje nie mieli tam podpisów na policzkach (whut what). I daaaamn. Tyle się męczyłem z rękoma i ostatecznie stwierdziłem, że nie umiem. I te dziwne linie, w dziwnych miejscach. Ale szkic może być niedokładny.

HGFHGFDRTFDHTGYHRHRGRDHGBFBD. *elokwentny komentarz*
Jeszcze się doczeka swojego podpisu. Chociaż nie ma czym, ale coś się wymyśli. W każdym razie moją reakcje już dostałeś. Borze... teraz wychodzi na to, że to ty mnie będziesz uczył rysować, a ja będę sobie patrzeć. ._. *zabiera mu serce z gablotki, tylko po to, by oddać je jeszcze raz z nerką w komplecie* ♥ Kocham. Zrób mi to kiedyś w kolorach. Będę miał tapetę. ~

Zacząłem rysować Ryan'a bez koszulki... i nagle taki mindfuck... trzy kreski tu, tam, już ma bluzkę. Się nie zapędzajmy. Poza tym... no może kiedyś zrobię lineart i nałożę kolory, ale... do tego czasu (cicho liczę na to, że...) kreska mi się poprawi i będę lepiej rysował, uh. Teraz czekam na twój rysunek.

*zapędza się* ~ Hai, hai, postaram się coś machnąć, gdy... znowu przekonam się do tabletu.

@^@
Cudne...
Mógłbym znowu jebnąć ciąg losowych liter, ale to już zrobił Take. Poza tym jestem martwy, więc no. Tego.