Molestuj, specjalnie zmuszę się do prowokacji, byś robił to dwukrotnie precyzyjniej.

Jak tego nie dokończysz, to dopiero będzie — "cho na gołe klaty." ||:

Teraz ty mnie prowokujesz, bym jednak tego nie kończył. v:

A tak na serio... Jak obiecałem — będą.

Kiedy? Jutro? Świetnie. Czekamy.

Pamiętaj, że prócz rysowania wciąż mam TEN film na dysku. I on czeka, aż zostanie rozpieczętowany.

Spraw, żeby to kiedyś było dzisiaj. *parsk*

*kaszelek* Grow, nie wymiguj się. Masz to dokończyć. |||: Koniec. Słowo się rzekło.

Growie napisał:Kiedy? Jutro? Świetnie. Czekamy.

...
Ale.
...
Okej.
Dobra.
Niech będzie.
Zorbie to.
Jutro będzie rysunek. Co ja pisze. Nie ma problemu. Lecimy o zakład.

Fck. No fakt. Grow, jak tylko znajdę więcej czasu w tym miesiącu odezwę się i go rozdziewiczymy. *kaszelek*

Może po prostu rysujcie obaj. A najlepiej wszyscy.

Btw Tyrr cudowny avek. Oh my. Ukochuję.

Take, dziś raczej nie, ale... może jutro. Albo serio w weekend. ~

Tyrell... Napisałem do ciebie na GG.
Akceptuj to, co tam nawydziwiałem.
I trzymam za słowo.
Patrz jak mocno trzymam:
*trzyma mocno*
^właśnie tak
Dobra, lecimy o zakład. I: Wygrywasz - masz życzenie; ja wygram - spełniasz moje.

Lilo, kwestia czasu. Ja go jeszcze namówię.

Trzymam kciuki i wierzę w was. Czekam na nowe cuda do oglądania .w.

Gro...  .//.

Kurde, wczoraj chyba byłem pod wpływem jakiś dziwnych oparów dopalaczowych jak to obiecywałem. |||:
Ale jak napisałem, to napisałem *zerka jak trzyma za słowo, mobilizacja x2* Zrobię to. *wyciąga swoje toboły* Ja tego dokonam.

Growie napisał:Dobra, lecimy o zakład. I: Wygrywasz - masz życzenie; ja wygram - spełniasz moje.

... *mobilizacja razy x4* Dobra. To będzie ciekawe. *tylko tak gada, a pewnie i tak przegra*

Lili, to się stanie. Naprawdę. I powinnaś się dołączyć.
I dziękuje. ;w;

Tyrell napisał:I powinnaś się dołączyć.

Rysowanie to nie mój konik, niestety. Ale wspieram was w twórczości z igłą w ręce. Cały czas.

Czy wy widzicie siłę mojej perswazji? I:
Tyrell nie tylko założył temat, ale wstawił pracę.

Lilly, ale nie musisz rysować, żeby z nami posiedzieć na konfie. Możesz wtedy wyszywać.

Podziwiam siłę perswazji. Jeszcze trochę i będziesz mógł napisać poradnik c;

No i posiedzieć mogę, już tak kiedyś było zresztą. Zależy kiedy znów rysujecie.

WSPÓLNE RYSOWANIE



Co wy na to?
Mam do zrobienia trzy projekty na virusowego MEP-a. I wiem, że niektórzy też mają to jeszcze na karku. A inni by po prostu mogli porysować, zacząć szyć *wink do Lilly* czy cokolwiek innego. Więc może wspólna konfa na dniach? >D