Ogłoszenia podręczne » KLIKNIJ WAĆPAN «

Strona 6 z 6 Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6

Go down

Pisanie 31.05.18 13:10  •  Skalny teren - Page 6 Empty Re: Skalny teren
- Nie każ mi odmawiać żadnej modły do Ao w takim razie. Powiedz że jeszcze nie poznaliśmy ich czy coś. - Skoro mają udawać nowicjuszy, to to był jej warunek. Jeśli faktycznie ma być w jakiś sposób powiązywana z KNW, to wolała mieć takowych powiązań jak najmniej z nimi. Praca dla nich a członkowstwo to dwie, oddzielne czynności i nie ma w planie ich mieszać, chyba że będzie kompletnie zmuszona. I tak średnio jej się podoba kontakt z S.Spec, ale zawsze może rzucić że jej czerwone oczy to genotyp szczura albo coś. Szczury miały czerwone oczy naturalnie, nie? Oby, bo jak znajdzie się w oddziale S.Spec jakiś biolog jaki stwierdzi że nie, to będzie spory problem.
Tak czy tak, nie wcinała się za nadto w rozmowę między Kościelnymi a S.Spec, podchodząc na tyle blisko by było ją widać, ale na tyle by było to dla niej komfortowe. Czyli jak najdalej. Oczywiście, pokazała ręce że nic w nich nie chowa (chyba że ma jakiś nóż pod skórą, ale to będzie ciężko pokazać), po czym stanęła gdzieś za KNW'istami, splatając ramiona na klatce piersiowej i czekając aż się rozmówią między sobą. Sama raczej nie miała wiele do dodania.
                                         
avatar
Gość
Gość
 
 
 


Powrót do góry Go down

Pisanie 03.06.18 20:28  •  Skalny teren - Page 6 Empty Re: Skalny teren
Zacisnęła nerwowo wargi, obserwując poczynania reszty wesołej gromadki. Miała wrażenie, że tylko z Erin znajduje tutaj wspólny język a także wiedziała, że tylko jej mogła tutaj zaufać. Podobnie jak białowłosa łowczyni Marcelina wolała trzymać się od grupki jak najdalej - wyruszyli w końcu szukać grupki opętanych dzikusów z kilkoma przydatnymi przedmiotami, a nie na starcie z s.spec. Wymordowana była osobiście zmęczona walką z nimi. Poza tym - podobnie jak równie uparta Erin nie mogła przegrać zakładu! - Nie znam Waszych zwyczajów i modłów, ale mogę improwizować. Wątpię, żeby niebiescy byli kiedykolwiek zainteresowani Waszą religią i szczerze zdziwiłoby mnie, gdyby chociaż wzięli do ręki Wasze księgi, o ile jakieś macie. - Zamilkła, by inni nie usłyszeli jej słów. W tym temacie była po prostu szczera. Zwykli wojacy rzadko zainteresowani byli rzeczami religijnymi. Coś na kształt deizmu był im wbijany od małego; dlatego myśl o Bogu jako o stworzycielu, który porzucił ich jak niedojrzały ojciec partnerkę przy nadziei była dla nich naturalna i oczywista.
Marcelina trzymała się blisko łowczyni. Obserwowała z uwagą reakcję żołnierzy na ich obecność - jeden z nich był bardzo zainteresowany poziomem ich wiedzy na temat NeoShi. Musieli coś o nich wiedzieć.
Z lekkim rozbawieniem słuchała monologu kobiety, która potokiem słów doskonale zakręcała wojaków i, być może, lekko usypiała ich czujność. Była cholernie rozgadana.
                                         
Marcelina
Poziom E
Marcelina
Poziom E
 
 
 


Powrót do góry Go down

Pisanie 04.12.18 22:31  •  Skalny teren - Page 6 Empty Re: Skalny teren
Nie było chyba lepszego terenu do przemknięcia niż w tym miejscu. Szczeliny w ścianach, mogły posłużyć do ukrycia się w nich, można było się wspiąć wyżej po nierównych skałach aby obserwować teren w poszukiwania niebezpieczeństwa. I samo przejście ze ścieków za mur miasta w tym miejscu był jej zdaniem bezpieczniejszy. Bieganie po dachach się mogło przydać. Zakryła twarz czarną chustą i naciągnęła czarny kaptur na głowę. Tylko jej ślepia wystawały. Skryta w cieniu czekała na okazję żeby przemknąć niezauważona w bezpieczne miejsce. Musiała jeszcze znaleźć swojego przewodnika, osobę która pomoże jej znaleźć Lazarusa na tym zapomnianym przez opaczność zadupiu. Wzięłą głęboki wdech i kiedy okazja się nadarzyła przemknęła ostrożnie, bacznie obserwując teren i nasłuchując czy nie czai się gdzieś jakiś wróg..

Przeczekała w ukryciu w jakiejś szczelinie nasłuchując, wypatrując ewentualnego zagrożenia. Nie była jakoś zajebiście dobra w skradaniu, nie była w tym nawet na przeciętnym poziomie. Póki co robiła to po amatorsku, czyli poruszała się bardzo powoli starając się nie narobić zbyt wiele hałasu. Kiedy było w miarę dobrze, ruszyła się w stronę opisaną przez jednego z łowców. Żeby znaleźć kundla, musiała najpierw znaleźć dobrego myśliwego..

Z tematu
                                         
Angel
Wtajemniczona
Angel
Wtajemniczona
 
 
 

GODNOŚĆ :
Angel Lacour de Fanel


Powrót do góry Go down

Pisanie   •  Skalny teren - Page 6 Empty Re: Skalny teren
                                         
Sponsored content
 
 
 


Powrót do góry Go down

Strona 6 z 6 Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6
- Similar topics

 
Nie możesz odpowiadać w tematach