Ogłoszenia podręczne » KLIKNIJ WAĆPAN «

 :: Off :: Archiwum misji


Strona 1 z 2 1, 2  Next

Go down

Pisanie 09.09.15 20:57  •  Cyka Blyat [Astira] Empty Cyka Blyat [Astira]
MG - Ciro
Uczestnicy - Astira
Cel - Orion Sniper
Poziom trudności - średni/trudny
Możliwość zgonu - Hym.

Sprawa była prosta i bardzo przejrzysta. W okół gówno - Desperacją nazywają te okolice. Było widać, że jest to gdzieś niedaleko murów co prawda, ale cel nie znajdował się w tym murowanym świecie. Wszystko wiedziała, a przynajmniej to co musiała zrobić. Opuściła siedzibę Łowców w pośpiechu. Misję musiała wykonać jak najszybciej jak się dało. Ale o co tam chodziło? W sumie to miała przy sobie list od przywódczyni, który głosił mianowicie : ( a głosiła bo Ciro przeczytał jej list - z ciekawości ukradł i przeczytał na głos - żeby nie było )

" Astiro,
Musisz dostać się na miejsce zbiórki w desperacji. Podaję Ci dokładnie współrzędne [x,y]. Musisz zdobyć dla mnie pewną rzecz. Spotkaj się z resztą na miejscu. Nie ufaj nikomu. To Ty musisz wykonać ta misje. Pamiętaj o tym przez cały czas.




Yuu*pieczątka z jaszczembiem*



To mówiło wiele i nic. Możliwe, że wszystkiego dowie się już na miejscu, ale chwilowo to była jej jedyna wskazówka. Miała jeszcze paręnaście minut drogi do miejsca owej zbiórki. Musiałą się na tą misję przygotować. Od tego zależało powodzenie prawda? Astira nie wiedziała z kim przyjdzie jej współpracować, ale skoro nie może nikomu ufać to po cholerę idzie w ogóle z kimkolwiek prawda? Toż to myśl jakaś jest.


Quest na teraz:

  • Opisz co wzięłaś ze sobą     (dopuszczam 2 bronie - twoje dwa artefakty podliczam jako 1 broń. - i parę przedmiotów lekkich. Nie przesadzaj tylko.)
  • Opisz drogę na miejsce zbiórki.
                                         
Ciro
Szpiegmistrz
Ciro
Szpiegmistrz
 
 
 

GODNOŚĆ :
Ciro "Zirro" Eltyar


Powrót do góry Go down

Pisanie 10.09.15 13:13  •  Cyka Blyat [Astira] Empty Re: Cyka Blyat [Astira]
- No i co się wpierdalasz? Twoje? Nie Twoje.- Warknęła wyrywając bratu list, aczkolwiek nie mogła w głębi siebie mu nie podziękować, bo gdyby nie był wścibskim gnojkiem to pewnie nigdy by się nie dowiedziała, co Yuu od niej chciała. I czemu od niej. I co to było w tym takiego tajnego. I czemu nie mogła napisać jaką rzecz miała dla niej zdobyć?!
Marudząc jak cholera, poszła do swojej kwatery by spakować najpotrzebniejsze rzeczy i odpowiednio się ubrać. Skoro takie to miało być tajne, postawiła na czarne spodnie, swoje czarne trampki, jakiś czarny t-shirt i (pierdolić kamuflaż) szarą bluzę z kapturem bo innej nie miała. Ale za to wzięła czarny plecak, który dodawał jej +10 do niewidzialności. A. I włosy związała w kucyk. Dla wygody.
Współrzędne niewiele jej powiedziały. Skąd miała wiedzieć jak odczytywać współrzędne... Yuu naprawdę była niepełnosprytna jeżeli wymyślała jej takie zadanie. Przydusiła więc jednego z mniej ważnych łowców, który wyglądał jakby się znał na mapach(bo przecież każdy takie rzeczy ma wypisane na ryju) i udając najzwyklejszą ciekawość, pokazała mu mapę i zapytała gdzie znajduje się miejsce X,Y. Dzięki temu swojemu niewiarygodnemu sprytowi i umiejętności wychodzenia z trudnych sytuacji dowiedziała się, gdzie ma iść i w tamtą też stronę wyruszyła. Spacer do Desperacji raczej nigdy do fajniejszych i bardziej przyjemnych nie należał to też zaopatrzyła się w dwie paczki fajek, bo jedna byłaby zdecydowanie nie wystarczająca i unikając wszelkich oczu ciekawskich gapiów, korzystając z dachów i innych rzeczy, z których korzystają ludzie, którzy nie chcą być zauważeni, wreszcie... po w chuj długim czasie... dotarła na wskazane przez tamtego patałacha miejsce.
- I... co...- Rozejrzała się dookoła, na wszelki wypadek przyklejając się do jakiegoś muru/drzewa/śmietnika/innego syfu za którym mogła się schować, by w razie czego być niezauważoną. Postanowiła wyjść z ukrycia dopiero, gdy miała pewność, że wszystko jest ok.

Ekwipunek:
                                         
avatar
Gość
Gość
 
 
 


Powrót do góry Go down

Pisanie 12.09.15 14:19  •  Cyka Blyat [Astira] Empty Re: Cyka Blyat [Astira]

No i ruszyła przed siebie. Nie wiedziała wiele, ale misja musiała być wykonana. Jej zaopatrzenie możliwe, że jej starczy, ale co jak powiem że w trakcie drogi zgubiła jedną paczkę fajek? To było straszne prawda? No i niestety tak się stało. Tak sunęła przed siebie, że w wyniku bardzo nieprzyjemnych okoliczności jakim było wyjebanie się. Niestety paczka wypadka i teraz ma teraz już tylko jedną.
W końcu dotarła na miejsce. W okół kamienista okolica - pełno sporych kamieni, głazów i jakieś pojedyncze drzewa. Ciągnęła się tutaj też długa kamienista droga prowadząca jednym końcem do miasta, a drugim chuj wie gdzie. Ślad się urywał, a droga się rozchodziła po prostu. Na miejscu nie było nikogo, a przynajmniej jeszcze nikogo nie znalazłaś. Chyba trzeba teraz trochę pomyśleć nad tym co teraz robić, prawda?


Quest na teraz :

  • Zrób coś.
                                         
Ciro
Szpiegmistrz
Ciro
Szpiegmistrz
 
 
 

GODNOŚĆ :
Ciro "Zirro" Eltyar


Powrót do góry Go down

Pisanie 12.09.15 17:52  •  Cyka Blyat [Astira] Empty Re: Cyka Blyat [Astira]
- No żesz kurwa jego zajebana w dupę mać.- Nie, to nie była reakcja na to, że się wyjebała. To była reakcja, na coś co wydarzyło się później, a mianowicie na zauważenie, że plecaczek jej miał rozchylony zameczek i gdzieś po drodze zgubiła papierosy. Aczkolwiek życie jest zbyt krótkie żeby rozpaczać nad jedną paczką fajek... tym bardziej jeżeli można komuś podwędzić kolejną. Jedno dobre, że jej się dwusetka nie rozbiła.
Było tak, jak się spodziewała. Czyli dotarła na miejsce albo jako pierwsza i jeszcze nikogo nie było albo znowu jako ostatnia i wszyscy poszli już w pizdu, co było bardziej prawdopodobną opcją i przy tym tą bardziej denerwującą. No i co ona miała biedna zrobić? Miała krzyknąć na cały głos "ej, kto od Yuu?" czy "jaszczembie, zgłosić się"? Westchnęła ciężko i dla lepszego pomyślunku, poczęstowała się papieroskiem, który rozpaliła i którego życiodajnym dymem wypełniła swoje płuca, by się zrelaksować i pomyśleć co dalej.
Mogłaby pójść sama...ale...nie wiedziała po co ma iść i gdzie ma iść więc chcąc nie chcąc musiała poczekać aż chociaż jedna osoba się pojawi i wskaże jej palcem kierunek bo bez tego będzie w dupie. Co więc mogła zrobić? No nie zamierzała wychodzić na środek kamienistej ścieżynki bo to byłoby najgłupsze co mogłaby zrobić. Przecież jeżeli ktoś mógł wiedzieć o ich spotkaniu i już na nich czekać. Może reszta jej ekipy już nie żyła a teraz czekali tylko czy pojawi się jeszcze jakiś łowca. Cóż więc poczyniła? Zamknęła oczy, a gdy ponownie jej otworzyła, jej źrenice gwałtownie się rozszerzyły. Tak, drogi i kochany MG, Astira użyła artefaktu Foclusa, by rozejrzeć się po okolicy i poszukać istot żywych.
                                         
avatar
Gość
Gość
 
 
 


Powrót do góry Go down

Pisanie 13.09.15 21:38  •  Cyka Blyat [Astira] Empty Re: Cyka Blyat [Astira]
Czy dotarła pierwsza na miejsce? Ciężko było powiedzieć. Wokół cisza, ale na misje niektóre trzeba było się ukrywać. Najlepszy motyw był taki, iż jedynie wiatr wydawał jakiś konkretniejszy dźwięk, poza tym była naprawdę cisza. I to było najgorsze. Czy nie jest tak, że w czasie najgorszej ciszy wydarzają się największe zbrodnie? Astira użyła swojego artefaktu i znalazła parę osób po drugiej stronie drogi. I nagle poczuła jak ktoś szturcha ją w tył głowy. Gdy się odwróciła zobaczyła rosłego mężczyznę, który mierzył do niej z broni palnej. Drobny, ale jakże potężny olbrzym był wymierzony w jej głowę.
- Nikt nie nauczył Cię odrobiny subtelności? - Zapytał cicho, ale widać było że był zdenerwowany. Przestał w nią celować i schował się za wielkim głazem. Pociągnął ją za ubrania bardzo delikatnie jej oświadczając, że ma tutaj siedzieć i najlepiej się nie ruszać.
- Jesteś przygotowana na to co ma się wydarzyć? - Nie powiedział nic konkretnego, ale Astira musiała widzieć że z jego czoła lał się pot. Musiała przede wszystkim ogarnąć co się dzieje. Przecież przyszła tutaj tylko wiedząc co ma zrobić jako ostatnie w sumie. Teraz nie wiedziała zupełnie nic.
- Jest nas 9 bez Ciebie. Według naszych informacji wszystko ma się zacząć za jakieś 10 minut. Musimy obgadać jakiś plan. Dwie strony mają dwa różne zadania. - Powiedział bardzo spokojnie, ale było widać że się spieszył. Chciał załatwić to jak najszybciej. - Pytania? - I na tym się skończyło cierpliwie czekał.




Quest na teraz :

  • Dowiedz się o chuj tu chodzi.


Artefakt F. : 3 posty przerwy.
                                         
Ciro
Szpiegmistrz
Ciro
Szpiegmistrz
 
 
 

GODNOŚĆ :
Ciro "Zirro" Eltyar


Powrót do góry Go down

Pisanie 15.09.15 18:02  •  Cyka Blyat [Astira] Empty Re: Cyka Blyat [Astira]
Kiedy jej oczom ukazał się otwór wylotowy z lufy pistoletu, który najwyraźniej nie był jej pistoletem, do którego by zajrzała czy jest czysty... troszkę zwątpiła w to, co powinno się tu wydarzyć. Odruchowo sięgnęła pod połę swojej bluzy, by choć położyć rękę na pistolecie. Tak na wszelki wypadek.
- Mnie? To nie je staję za czyimiś plecami po to, żeby zapoznać go z lufą.- Warknęła, w głowie plując sobie w twarz, że nie usłyszała, że ktoś za nią stąpa. Powinna usłyszeć, tym bardziej, że wokół było cicho a ona skryła się w miejscu, w którym nikt nie powinien jej zauważyć.
Szarpnięta, przykucnęła obok mężczyzny za głazem, wciąż jednak nie zdejmując broni z rękojeści pistoletu, by w razie czego wyrwać go z kabury i postrzelić natręta. Nie wiedziała kim jest, na dobrą sprawę nic nie wiedziała.
Zaraz...zaraz... 9 osób... dwie strony... zadania... zacząć się za 10 minut... ale kurwa co?! Zamrugała nerwowo oczami, w ten sposób między innymi obwieszczając typowi, że nie miała najmniejszego pojęcia co on do niej właśnie powiedział i o chuj mu chodziło.
- Czekaj... Czekaj... Jakie dwie strony. Jakie różne zadania. Co ma się zacząć za 10 minut?- Wysyczała na jednym wydechu, nie mogąc powiedzieć, że czuła się przygotowana bo się nie czuła. Bo nie wiedziała do czego powinna być przygotowana. Albo może nawet i była, ale przez brak jakichkolwiek informacji, nawet o tym nie wiedziała.
- Uspokój dupsko. Przestań podlewać trawę swoim potem i powiedz mi o chuj tu chodzi.- Zmrużyła ślepia i wychyliła pół łba zza kamienia, by jeszcze raz rozejrzeć się dookoła. Już wprawdzie bez rentgenu w ślepiach ale w poszukiwaniu jakichś szczegółów, które byłaby w stanie dojrzeć bez niego.
- Co to za typy?- Spytała, ruchem głowy wskazując na miejsce, w którym przed chwilą jej oczy pozwoliły jej dojrzeć parę sylwetek.
                                         
avatar
Gość
Gość
 
 
 


Powrót do góry Go down

Pisanie 15.09.15 18:36  •  Cyka Blyat [Astira] Empty Re: Cyka Blyat [Astira]
Typkowi widocznie bardzo nie podobał się ton z jakim do niego mówiła, ale chyba postanowił puścić to mimo uszu. Siedział za głazem i przyglądał się Astirze, która robiła to samo. Był również bardzo zdziwiony, że kobieta nie miała w ogóle pojęcia o misji. Chciał zacząć coś mówić, ale nie wiedział chyba od czego zacząć. Pomasował skronie na początek i przyglądał się jej. Westchnął i w końcu zaczał mówić.
- Kurwa. Nie wierzę. - To były pierwsze słowa, które padły z jego ust. - Mamy przejąć konwój, który będzie tu przejeżdżał. - Zaczął powoli, ale przynajmniej dawał Astirze czas na zrozumienie i ogarnięcie zadania. - Nasza strona odpowiada za ostrzał i osłanianie drugiej strony, zaś oni mają szturmować i przejąć wszystko co się tam znajduje. Jak będzie ktoś wysoko postawiony rangą to bierzemy go za jeńca, a jak nie to po prostu wybijamy kurwy do nogi. - Skończył spokojnie i ciągle przyglądał się Astirze tak jakby ciekawy jej reakcji. Kolejne jej pytanie po prostu zbagatelizował. Machnął ręką. - Łowcy. Jak my wszyscy. - Krótko i na temat. Zaczął szykować sobie broń. Posiadał przy sobie karabin szturmowy podobny do AK-47 tylko bardziej nowoczesny. Jedna osoba, którą dostrzegłaś po tej stronie przyszykowała RPG. To chyba już jakaś grubsza akcja. - Najpierw musimy zatrzymać konwój. Będzie około trzech samochodów. Dwa prawdopodobnie zwykłe pojazdy pełne wojskowych i jeden większy pojazd ciężarowy. Nie będzie łatwo ich zatrzymać, ale wystarczy że ściągniemy jeden wóz. Reszta nie będzie miał jak pojechać, bo jest tutaj za wąsko. - Dokończył wszystko co miał zamiar powiedzieć. I oczekiwał jej odpowiedzi. -  Jakieś propozycje? Jeszcze pytania? - Na koniec grzecznie dopytał się czy ma coś ważnego do powiedzenia. Jeżeli nie to skupił się na tym by przygotować sobie każdą broń jaką miał tylko dostępną.


Quest na teraz :

  • Dopytaj się o wszystko co chcesz wiedzieć. (opcjonalne jeżeli tyle Ci starczy)
  • Przygotuj się do natarcia.


Artefakt F: 2 posty przerwy
                                         
Ciro
Szpiegmistrz
Ciro
Szpiegmistrz
 
 
 

GODNOŚĆ :
Ciro "Zirro" Eltyar


Powrót do góry Go down

Pisanie 16.09.15 15:23  •  Cyka Blyat [Astira] Empty Re: Cyka Blyat [Astira]
Słuchała go uważnie, w głowie wyobrażając sobie przebieg całej tej sytuacji. Konwój? Chuj wie ilu będzie żołnierzy? Tamci mają przejąć...oni ostrzelać. Zaraz. Zaraaaz. Czy to oznacza, że to co było w konwoju miało być tym, co miała dostarczyć Kami?
- Co przewozi konwój?- Spytała mrużąc oczy. Nie miała pojęcia co Yuu chciała, żeby jej dostarczyła, ale może to było właśnie to, co jechało w samochodzie. Jeżeli tak było... powinna jak najszybciej dostać się na drugą stronę drogi, do ekipy, która ma przejąć zawartość przesyłki a nie martwić się tym, czy trzeba będzie ich osłaniać. Przyszła tutaj w celu zdobycia czegoś a nie po to, żeby robić pozostałym łowcom za ochronę.
Spojrzała na jego karabin a potem znów w stronę łowców z drugiej ekipy.
- Czy jego popierdoliło z tym rpg?!- Warknęła i powróciła wzrokiem na swojego towarzysza rozmowy.- Mało nam rozgłosu?! Znowu mamy być w wiadomościach jako zamachowcy?! Poza tym... kurwa. Przecież on tym rpg rozpierdoli to, co jest w konwoju a chyba tego nie chcemy?
Zrezygnowana potarła dłonią czoło zastanawiając się, kto im ten zajebisty plan działania wymyślił. Mieli wzbudzać zaufanie wśród cywili a nie lądować w telewizji, jako zamachowcy, którzy wysadzili wojskowy konwój. Miała tylko nadzieję, że to co będzie przewożone naprawdę było tego warte.
- Masz jakąś dodatkową broń? Pistoletami z tej odległości wiele nie zdziałam. Więc albo dasz mi coś konkretniejszego, albo w tej chwili idę na drugą stronę i dołączam do tamtej ekipy.- Mruknęła i odsłoniła poły swojej bluzy, żeby pokazać mężczyźnie swoje dwa pistolety.
                                         
avatar
Gość
Gość
 
 
 


Powrót do góry Go down

Pisanie 17.09.15 21:37  •  Cyka Blyat [Astira] Empty Re: Cyka Blyat [Astira]

- Dużo broni. - Odpowiedział tak jakby nie chciał jej powiedzieć zbyt wiele. - Przyda nam się każda możliwa sztuka. - Dodał jeszcze i szykował się dalej. Miał ją całkowicie w dupie. Miała im pomóc, więc niech to robiła do cholery. Z oddali słychać był cichy dźwięk jakby warkot silnika. A to znaczyło, że są coraz bliżej. Wszyscy jednak zachowywali spokój. Protesty Astiry na temat RPG jakby nie miały zupełnie znaczenia.
- Trzeba ich jakoś przestraszyć. Jak trafi przed samochód to się obsrają i nie pojadą dalej. - Taki mieli plan. Częściowo nie głupi, ale no cóż - miał prawo zadziałać. - Kobieto. Tutaj nikt nas nie nagra. Nie będzie żadnego rozgłosu. - Mruknął cicho i podał jej karabin, który wyciągnął z torby. Orion Rifle, ale ten to był chyba jakiś prototyp. Składany z części. Jakoś do torby musiał się zmieścić jakby nie patrzeć.
- Wystarczy? - Zapytał się grzecznie i od razu od nowa zagaił. - A po cholerę chcesz iść do szturmowców? - Grzeczne pytanie, ale jakże na miejscu. Czy nie byłoby fajnie podzielić się z nim swoją wiedzą? Czy nie? Warkot powoli robił się coraz głośniejszy, ale tamten Łowca nie przestawał się przyglądać kobiecie z zaciekawieniem. Ufał jej? Ciężko powiedzieć. Przecież nie czytam mu w myślach tak? Po cholerę się pytasz?! No co?!


Artefakt F : 1 post przerwy.

//Z racji, że nie chcesz dostawać Questów na teraz. To nie dostajesz.
                                         
Ciro
Szpiegmistrz
Ciro
Szpiegmistrz
 
 
 

GODNOŚĆ :
Ciro "Zirro" Eltyar


Powrót do góry Go down

Pisanie 26.09.15 13:17  •  Cyka Blyat [Astira] Empty Re: Cyka Blyat [Astira]
Broń... To prawda, że przyda im się każda możliwa. W ściekach broni brakowało a musieli się szykować na ewentualne starcia z wojskiem, które zdarzało się coraz częściej. Amunicja piechotą nie chodziła, niestety, a w kanałach ciężko było ją wytworzyć na taką skalę, by zaopatrzyć każdego łowcę na tyle, by mógł powiedzieć, że jest bezpieczny na całą akcję.
- Weźcie tylko pod uwagę, że RPG plus cała ciężarówka broni i amunicji to nie jest dobre połączenie.- Mruknęła i odebrała od niego broń. Orion Rifle, super, szkoda tylko, że jakiś badziewny. Miała nadzieję, że nie rozpadnie się po dwóch strzałach albo, że co gorsza nie zrobi jej krzywdy, bo z uszkodzoną bronią nigdy nic nie wiadomo.
Hurkot silnika... Jadą... Są coraz bliżej... A to oznaczało, że miała ostatnie sekundy na podjęcie decyzji... Musiała pamiętać po co tu przyszła. Z resztą. Kurwa. Ona nie miała pojęcia po co tu przyszła. Dostała info, że ma coś dostarczyć ale nie miała pojęcia co, jak to wyglądało i czy chociażby było w ciężarówce, którą właśnie mieli napaść. Westchnęła.
- Od przodu też ktoś musi ich ubezpieczać, gdy będą zajęci wlotem na pakę.- Wymyśliła szybciutko wymówkę, żeby facet się dłużej nie dopytywał dlaczego miała zamiar dostać się do drugiej grupy i niewiele myśląc, podniosła się zza kamienia, który dotychczas służył im za ochronę i pochylona niczym garbaty, w mgnieniu oka przebiegła na drugą stronę, by upewnić się, że w razie czego jeszcze nikt jej nie zauważy. Miała zamiar dostać się do drugiej grupy, oczywiście, by im pomóc, ale by w razie czego chwycić to, po co tu przybyła i nie martwić się tym, że tego nie znajdzie. Tylko skąd...ona...kurwa...będzie wiedzieć...że to jest właśnie to po co tu przyszła. Yuu. Umrzyj. W każdym razie schowała się za jakąś kolejną osłoną i przeładowała Oriona, by był gotowy do strzału.
                                         
avatar
Gość
Gość
 
 
 


Powrót do góry Go down

Pisanie 27.09.15 19:35  •  Cyka Blyat [Astira] Empty Re: Cyka Blyat [Astira]
Samozwańczy przywódca tej części nie wyglądał na zbytnio zadowolonego, ale starał się nie odzywać chamsko. Jej słowa sprawiły, że na jego twarzy pojawił się wyraz taki jak na obrazku. No cóż można powiedzieć. Powiedziała coś inteligentnego, ale to nie było coś o czym nikt nie wiedział.
- Wozy są opancerzone, nie rób z siebie debilki. - Mruknął tylko i kiedy wytłumaczyła mu dlaczego chce być po drugiej stronie to już otwierał usta, ale Astira szybko przebiegła na drugą stronę. Po drugiej stronie Łowcy nie zwrócili na nią większej uwagi. Kiwnęli głową i przyglądali się drodze. Wozy pojawiły się na zakręcie i powoli zmierzały w waszą stronę. Było ich więcej niż zakładano. Cztery typowe suvy i jeden większy opancerzony, który prawdopodobnie wiezie wszystko czego Łowcy chcą. Jeden Łowca położył rękę na plecach Astiry.
- Poczekaj na dobry moment. Sprzątnij kierowcę pierwszego pojazdu. - Wyszeptał jej oparł się plecami o głaz, który służył im za zasłonę. Trzymał rękę przy sobie by w razie czego dać znać wszystkim by się ruszyli do ataku. Czekał tylko na odpowiedni moment. Astira też musi go wyczuć.

Artefakt F : Gotowy do użycia.

                                         
Ciro
Szpiegmistrz
Ciro
Szpiegmistrz
 
 
 

GODNOŚĆ :
Ciro "Zirro" Eltyar


Powrót do góry Go down

                                         
Sponsored content
 
 
 


Powrót do góry Go down

 :: Off :: Archiwum misji

Strona 1 z 2 1, 2  Next
- Similar topics

 
Nie możesz odpowiadać w tematach