Ludzie, nie lepiej po prostu mieć temat, w którym się piszę, to czego nie chcemy? Zamiast wymyślać milion punktów...

To zależy. Są takie osoby, które na początku zgadzają się na śmierć swojej postaci, a po jakimś czasie sugerują, że jednak tego nie chcą. Taki przykład, na przykład. Działa to też w odwrotną bańkę. Chociaż w sumie... Może to byłoby bardziej logiczne? No bo w sumie jak ktoś nie zgodził się na śmierć swojej postaci, nie oznacza to, że nie może umrzeć, bo może, tylko to już zależy od usera. Wystarczy, że najdzie go ochota na uśmiercenie swojej postaci (pomimo niezgody), to wtedy i osoba się znajdzie, aby zabić mu tą postać, jeśli dobrze z kimś to ugada. Albo wyrwie jakąś część ciała czy cokolwiek innego. Może trochę fuck logick, ale to mi się wydaje bardziej realne. Ale też nie wszystkim chce się zastanawiać, czego nie chcą. Mogą np. nie wpaść na pomysł, że mogą stracić rangę na fabule, bo tak fabuła wyszła, że ją stracą. I ktoś nie napisał o tym, więc MG automatycznie myśli, że ta osoba o tym nie napisała, więc może sobie na to pozwolić. A później wielkie zaskoczenie, ponieważ user jednak tego nie chciał...

To wystarczy napisać prosto, jak kawa na ławę, czego się chce, a czego nie. Grow zamyka na kłódeczkę i załatwione. Jak ktoś chce coś zmienić, to będzie to monitorowane i musi dać DOBRY przykład, dlaczego chce zmiany. (brainwashing w/e)

Nie zapędzajmy się. Utrata mocy odpada, bo jest to niemożliwe. Dalej, oszpecenie podchodzi pod trwałe uszkodzenia a utrata rangi/stanowiska chcąc czy też nie - jest możliwa. I to wszystko zależy od przywódcy. Bez znaczenia czy userowi podoba się to czy też nie. Jeżeli nie będzie wywiązywał się ze swojej roli to czemu ma nie ponieść konsekwencji?

Zamiast zamykać na kłódkę to czasem nie lepiej zmienić formułę? Zostawiając zawsze na tak takie kwestie jak śmierć postaci, utrata kończyny, czy chociażby blizny okalające ciało? A faktycznie dostosować temat by wspomagał MG pod względem ich planów w stosunku naszych postaci? Przykładowo; Ktoś dodaje sobie, że porwania, niszczenie psychiki jest okej i basta. Ale niech liczy na problem z natury tego, że jeśli zrobi głupotę to zapłaci jego postać życiem, albo czymś innym. Według mnie tak to powinno być, ale jestem tylko zwykłym gburem z internetu. :v

Generalnie już zostało wprowadzone, że jeśli postać zrobi głupotę albo sama wpakuje się do wrogiej organizacji to musi liczyć się z możliwością utraty życia - nawet, jak w informatorze zaznaczyła "nie" przy polu ze śmiercią.

Z czystej ciekawości - jeśli można odebrać komuś artefakt/technologię i zabić zwierzątko, czemu nie ma opcji odebrania mocy? Wyjaśnienie fabularne jestem w stanie wymyślić bez problemu: wyższy anioł się wkurzył i ukarał niższego/ktoś przypadkiem aktywował pradawną klątwę/pod wpływem choroby wymordowany nie może używać biokinezy itd. To nie musi przecież być trwałe.

Bo artefakt to rzecz ruchoma i nabyta.

Ogólnie przyjąłem formułę dodawania propozycji i uczestniczenia w dyskusji tylko kiedy poruszona zostanie jakaś ważna kwestia, bądź rozmowa zacznie zjeżdżać z tematu tak więc znów się wypowiem.

Nazo. Cała propozycja opiera się właśnie o to, że gracze (nie sugeruję, że wszyscy ani, że cały czas) nie są z tymi tematami po prostu uczciwi wobec mistrzów gry i siebie samych. Modyfikują je kiedy im wygodnie przez co tracą one jakikolwiek sens.

Co do odbierania mocy to skoro one są i istnieje możliwość ich "ulepszania" czy zdobywania nowych to logicznie całość powinna działać też w drugą stronę. W innym wypadku cały system faworyzuje wymordowanych i anioł, bo to jedyne gatunki posiadające moce. Jak miało by się to odbywać, czy gracze mogliby kraść moce innych czy nie to już zupełnie inna rozmowa.



Podsumowałem zebrane dotychczas punkty kodu (ładnie uśmiechamy się do Ayako za udostępnienie swojego). Nie uwzględniłem pobicia, degradacji i wcześniej wspomnianej utraty mocy.

Kod:

porwanie:
próba gwałtu:
gwałt:
ciąża:
tortury:
śmierć:
lekkie uszkodzenie ciała:
poważne uszkodzenie ciała:
trwałe uszkodzenie ciała:
lekka choroba:
poważna choroba:
śmiertelna choroba:
zarażenie wirusem X:
tymczasowe uszkodzenia psychiki:
trwałe uszkodzenia psychiki:
utrata zmysłów:
klątwa:
upokarzająca sytuacja:
kradzież dobytku(w tym artefakty i technologie):
zabicie bestii:
skrzywdzenie bestii:

Artefakty ruchome. Ciężko jest ukraść artefakt np. wszczep, chyba, że postać y wie o wszczepie postaci x i jakimś cudem uda się jej to wyciąć. A artefakty ruchome to dobytek, który można ukraść. I podpunkty, które zebrałeś są okej, więc jestem za.

Nathair napisał:Bo artefakt to rzecz ruchoma i nabyta.

Przepraszam, ale dla mnie to żaden argument. Jeśli w procesie kreacji postaci dopuszczalne jest wymienienie mocy na technologię, artefakt lub bestię, to nie widzę powodu, by nie traktować ich tak samo. Jak już napisałam, można łatwo wymyślić kilkanaście sposobów na odebranie lub stłumienie mocy. I ponownie zaznaczam, że to przecież nie musi być nieodwracalne, tak samo jak kradzież artefaktu.

Lista wygląda dobrze. Chociaż ja naprawdę dodałabym "trwałe oszpecenie", bo może się okazać, że ktoś czuje się dobrze z wizją odrąbania postaci ręki, ale oblanie ślicznej twarzy kwasem będzie dla niego niedopuszczalną przesadą.

Co do tego:

Asi napisał:Ludzie, nie lepiej po prostu mieć temat, w którym się piszę, to czego nie chcemy? Zamiast wymyślać milion punktów...

Osobiście myślę, że nie, bo niektórzy mają bardzo aktywną wyobraźnię i są w stanie wymyślić wydarzenia, które innym nie przyjdą do głowy.
jak odcinanie sutków
nie żebym kogoś wskazywała