Nikogo.

Jak chciałbyś zmienić życie w Desperacji?

Miło byłoby "ucywilizować" mieszkańców Desperacji i zapewnić im lepszy dostęp do żywności i leków. Chętnie zajęłabym się też założeniem jakichś szkół. Kto, wie może z pomocą anielskich mocy dałoby się nawet postawić ten teren na nogi. Szkoda tylko, że pewnie większość miałaby w dupie ten projekt i musiałabym to wszystko robić sama. Jedna, a nawet kilka par rąk niewiele tu zdziała. -.- Dlatego ograniczę się do "pomagania przy okazji". A to jakiś prowiant, a to leki czy jakaś poczta. Przede wszystkim trzeba chyba popracować tam nad ludźmi, bo banda dzikusów myślących tylko o sobie nie naprawi tego bałaganu.



Łatwo przywiązujesz się do ludzi i zwierząt? A do przedmiotów?

Raczej łatwo, choć zależy o co lub o kogo chodzi. Jeżeli chodzi o przedmioty to mniej, bo to tylko rzeczy, które zużywają się, mogą się zgubić itd. Chyba, że mają dla mnie jakąś wartość sentymentalną. Nieco inaczej sprawa wygląda ze zwierzakami. Choć Koi towarzyszy mi od dawna, już się do niego cholernie przywiązałem i byłoby mi dziwnie pusto bez niego. Do ludzi przywiązuje się szybko. Zwłaszcza gdy są to dobrzy ludzie.

Czy chciałbyś/chciałabyś aby ludzie z M-3 byli mocno świadomi tego jak wygląda życie poza murami miasta?

Z jednej strony tak, z drugiej nie. Tak, bo może wtedy coś by się zmieniło. Może S.SPEC nie mogłoby już nimi tak łatwo manipulować. Nie, bo to oznaczałoby koniec sielskiego życia dla wielu z tych ludzi. Może lepiej, że nie wiedzą..



Co myślisz o "prawdziwej miłości"?

Nie wiem, nie doświadczyłem jeszcze takiej. Może kiedyś znajdzie się kobieta, która zdobędzie moje serce. Póki co jestem zbyt zajęty pracą, by myśleć o miłostkach. Jednak jeżeli ktoś takowej doświadcza, moim zdaniem ma szczęście.

Wolisz broń palną czy białą?

Palną. Nim zdążysz podejść z jakimś śmiesznym mieczykiem, ja właduję w ciebie magazynek ołowiu. Handluj z tym.


Byłeś/byłaś przykładnym uczniem w szkole?

Tak.

Chce Ci się pić?

Pić? Zależy co. Ale nie, raczej nie. Nie w tej chwili.

Twój ideał kobiety?

Niższa, drobna, mądrzejsza i bardziej uporządkowana ode mnie, żeby hamować moje głupie pomysły, pozwalająca mi się sobą opiekować. Potrafiąca zareagować na żart. Długie włosy mile widziane.

Ideał mężczyzny?

Niestety, nie uświadczyłam, ale jeśli miałabym wybrać jedną cechę to może... szalony? Jakoś ciekawią mnie osoby "nie do końca zdrowe psychicznie".



Jak dużo wiesz o swoich przodkach?

Rodzina pewnie mieszka w M-1, rodzice zginęli w jakimś wypadku, nikt się o mnie nie upomniał i wychowano mnie w państwowym ośrodku dla sierot. Tyle.

Jakie jest Twoje najlepsze wspomnienie?