Ogłoszenia podręczne » KLIKNIJ WAĆPAN «

 :: Off :: Karty Postaci


Go down

Pisanie 26.11.14 1:25  •  Iron Wolf Empty Iron Wolf
Iron Wolf 2qlzcbn
... bo ten kto walczy z potworami powinien zadbać,
aby sam nie stał się potworem.


***

GODNOŚĆ: Jiro Redfern
PSEUDONIM: Blaidd, Żelazny Wilk
PŁEĆ: mężczyzna
WIEK: 31 lat
ORIENTACJA:
nie jest wybredny co do płci, co nie oznacza jednak,
że nie jest wybredny pod innymi względami - biseksualny.
ZAWÓD:
kontynuuje rodzinną tradycję - wojskowy.
MIEJSCE ZAMIESZKANIA:
nigdy nie mieszkał, ani nie myślał o mieszkaniu
gdziekolwiek indziej - Świat-3.

***

ORGANIZACJA: S.SPEC
RASA: człowiek
RANGA: Generał

UMIEJĘTNOŚCI:
doskonały na wojnie. Bardzo dobrze posługuje się bronią palną, w szczególności karabinem snajperskim. Jest to związane z jego przeszłością. Ma świetnego cela, dodatkowo wzmacnianego przez częste ćwiczenia. Nieźle trafia zarówno nie poruszając się, jak i w biegu. Potrafi również dokonać prostych napraw oraz konserwacji (obecnie Blaidd rzadko używa snajperki - ten typ broni jest raczej niekompatybilny z jego obowiązkami jako dowódcy oddziału/oddziałów). Bardzo dobrze walczy w zwarciu przy użyciu pistoletu, noża czy gołych pięści. Łatwość ,,przestawiania się'' i przyswajania nowych technik to stanowczo najlepsza z jego umiejętności.
w przeszłości długi czas działał sam lub w niewielkich grupach, a więc wyćwiczył doskonałe poruszanie się w terenie bez zwracania na siebie uwagi - zarówno w dzikim, jak i w miejskim (w pierwszym przypadku czuje się jednak zdecydowanie mniej pewnie). Potrafi dobrze się wspinać oraz poruszać cicho i bezszelestnie.
ma bardzo szybką reakcję, sam z siebie - taki już się urodził. Nigdy nie musiał ćwiczyć specjalnie refleksu. Gdy coś się dzieje, jego ciało działa samo, bez angażowania w to głowy - jest to jego niewątpliwą zaletą, ale w niektórych przypadkach może być też wadą.

SŁABOŚCI:
czasami odruchy działają u niego szybciej, niż myślenie. Reaguje dzięki temu znacząco szybciej, ale nierzadko psuje mu to kontakty z ludźmi. Jego odruchy polegają bowiem przede wszystkim na obezwładnianiu - a to w końcu nic miłego wylądować na ziemi, z twarzą przyciśniętą do podłogi i ręką wykręconą do granic możliwości. W takich chwilach rzadko kiedy poszkodowany zapomina o sprawie po zwykłym ,,przepraszam''.
jest wyczulony na bliskie sobie osoby. Oznacza to, że jeśli mu na kimś zależy, to da się za tą osobę nawet zabić, jeśli gwarantuje to jej bezpieczeństwo. Nie warto również obrażać takich osób, bo może to wywołać u niego atak złości.
zdarza się, że odzywa się jego wrażliwość na krzywdę i powstrzymuje się przed uśmierceniem ciężko rannego lub młodego wiekiem przeciwnika. Nie raz i nie dwa tego pożałował, przez co takie sytuacje zdarzają się rzadko... ale jednak się zdarzają.
przez swoje poczucie odpowiedzialności regularnie naraża się na szwank, aby wykonać misję lub obronić swoich ludzi.
jest chory na utajoną postać hemofilii. Nie przeszkadza mu to w życiu ani w pracy. Jednak przy głębszych ranach krwawi nieco dłużej niż przeciętny człowiek, co bardziej naraża go na wykrwawienie się. Zwykle pomaga uciskanie i dobry opatrunek, ale w cięższych przypadkach niezbędny jest zastrzyk koncentratu czynnika VIII. Mało kto jednak wie o tej słabości - Blaidd trzyma to w tajemnicy.

WYGLĄD:
182-centymetrowy mężczyzna o zgrabnej sylwetce. Waga około 69 kg. Dobrze umięśniony, lecz nie napakowany. Ma nieco pociągłą twarz, prosty nos, ładnie wykrojone usta i naprawdę niezły profil. Stanowczo można go uznać za przystojnego. Gdy jest w tłumie nie rzuca się jednak szczególnie w oczy. Jest mieszańcem - pół azjatą, pół europejczykiem. Po ojcu odziedziczył gładką skórę, po matce stosunkowo jasny jej odcień. Nie na tyle jednak, aby jej kolor gryzł się z kruczoczarnymi (wręcz wpadającymi w niebieski) , idealnie prostymi włosami. Są przycięte stosunkowo krótko, zwykle porządnie ułożone lub przylizane - chociaż nie zawsze współpracują i potrafią ułożyć się po swojemu. Na szczęście zawsze wygląda to na tyle znośnie, że nie wstyd się na ulicy pokazać.
Jego oczy są lekko skośne, okolone ciemnymi rzęsami, o ciemnogranatowych tęczówkach. Ma naturalnie duże źrenice i ciemno obramowane tęczówki, w związku z czym gdy siedzi w cieniu jego oczy zdają się być jednolicie czarne. Spojrzenie zazwyczaj ma chłodne, a w szczególnych sytuacjach potrafi skutecznie zmrozić kogoś wzrokiem.
Pod wieloma względami przypomina azjatę - jest jednak wyższy i smuklejszy niż przeciętny japończyk.
Co do ubrań: Blaidd nie przykłada do nich jakiejś szczególnej wagi. Zwykle można go zobaczyć w mundurze. Jeśli jednak jest sytuacja, że ubiera się po cywilnemu, to głównym priorytetem jest wygoda. A to wiąże się z jeansami, cienkimi bluzkami z długim rękawem, bezrękawnikami, t-shirtami, bluzami z kapturami lub bez oraz wszelkiego rodzaju swetrami. Od czasu do czasu ubiera również marynarki i koszule, krawatów nie lubi. Jeśli chodzi o buty, również stawia na wygodę. Nie licząc dwóch skórzanych, wyjściowych par z lekkimi czubkami, większość to najzwyczajniejsze w świecie adidasy, trapery, martnesy lub trepy wojskowe. Na misje w trakcie których ,,świecenie'' kim się jest nie jest pożądane, ubiera się ciemno - zazwyczaj w czerń. Ubrania są wygodne, nie ograniczające ruchów, przylegające do ciała lub odwrotnie, zaburzające kształt sylwetki - w zależności od potrzeby. Zwykle zaopatrzone w masę małych kieszonek. Buty wysokie, porządne, z metalowymi czubkami - sznurowane i dodatkowo zapinane na zmatowione klamerki.

CHARAKTER:
Jeśli do czegoś dąży, potrafi być naprawdę cierpliwy. Z natury jest nieco uparty, a także konsekwentny. Obowiązkowy, punktualny, odpowiedzialny, pewny siebie - nie ma w nim jednak ani krzty narcyzmu. Nieco zarozumiały, lecz nie zadufały w sobie. Zna swoją wartość. Jego pojęcie honoru jest stosunkowo płynne - zawsze robi to, co uważa za słuszne, nawet jeśli wymaga to ofiar (zarówno ze strony własnej, jak i innych). Dąży do perfekcji we wszystkim, za co się weźmie - nie jest to jednak jego priorytet, a raczej sposób na życie. Nie jest zatwardziały w postanowieniach - stawia raczej na zmiany i rozwój, jeśli są one korzystne.
Nienawidzi niekompetencji, głupoty oraz dziadostwa i sumiennie je zwalcza. Nie waha się przed opierdzieleniem drugiej osoby, jeśli jej zachowanie mu się nie podoba.
Przede wszystkim Blaidd jest doskonałym wojownikiem. W walce stanowczy, agresywny, o szybkiej reakcji. Nie waha się się, nie czeka, nie daje przeciwnikowi wytchnienia. Czerpie dużo radości z konfrontacji, ale nie traci zimnej krwi, nawet jeśli w danej chwili sprawia wrażenie, że trochę go ponosi. Wysokie umiejętności osiągnął dzięki regularnym treningom. Większość wolnego czasu przeznacza na bieganie i ćwiczenia. Trenuje posługiwanie się różnymi rodzajami broni, nie chce aby cokolwiek go ograniczało. Sprawia to, że może walczyć praktycznie każdą bronią, a także doskonale radzić sobie bez niej - używając wyłącznie własnego ciała.
Stawia sobie wysokie wymagania i tego samego oczekuje u swoich podwładnych. Jego charakter, doświadczenie i podejście do oddziału pozwala mu na stworzenie z niego zgranej, doskonale zorganizowanej i karnej grupy ludzi, którzy ufają sobie nawzajem. Jest dowódcą odpowiedzialnym, wszelkie porażki swoich podkomendnych bierze na siebie - wychodząc z założenia, że to on nieodpowiednio ich przygotował lub dobrał do danego zadania. Mimo, że często zbytnio obciąża się psychicznie i fizycznie, można na nim polegać w każdej sytuacji.
Sprawia wrażenie osoby surowej, ale tak naprawdę po prostu bardzo się stara. Tak naprawdę Blaidd jest człowiekiem czułym, delikatnym, wrażliwym na cudzą krzywdę. Lubi rośliny i zwierzęta, ma silną potrzebę opiekowania się kimś lub czymś. Jednocześnie posiada jasną wizję świata w którym żyje, cele do których dąży oraz określone zdanie na temat zjawisk, z którymi się spotyka. Dlatego mimo współczującej natury, jest w stanie zabijać Zarażonych bez szczególnego obciążania sumienia - wierząc, że działa w ramach większego dobra.

HISTORIA:
Jest pierwszym dzieckiem swoich rodziców z trójki, która przyszła na świat. Cała jego rodzina, w tym młodszy brat i najmłodsza siostra, wywodzą się z szanowanej linii woskowych wyższego szczebla. W związku z tym już od małego miał sporo do czynienia z wojskiem, jego surowością i ostrymi zasadami. Od początku, oprócz nauki, bardzo duży nacisk kładziono u niego na trening i szkolenie. Jego ojciec oraz przodkowie z jego strony szczycili się swoją siłą i musiał podtrzymać tę tradycję jako następna głowa rodu. Jego wrażliwość i empatia nie ułatwiały zadania, więc regularnie mu się obrywało za mazgajstwo lub słabość. Jego opiekunowie wypróbowali na nim sporo metod wychowawczych, zarówno tych bardziej jak i mniej pozytywnych, w większości z marnym skutkiem. W końcu jednak dali mu spokój, gdy w pewnym momencie zaangażował się w trening i naukę. Już jako młody chłopak uznał, że nie ma innej ucieczki od nacisków, z którymi spotykał się na co dzień. Później obudziła się w nim ambicja, dzięki której zaczął wreszcie spełniać pokładane w nim nadzieje. Obrał sobie cel, do którego zamierza dążyć. Gdy stał się pełnoletni opuścił dom i przeniósł się do koszarów. Szybko uznano go za geniusza, dzięki ciężkiej pracy szybko zaczął uzyskiwać zaskakujące rezultaty. Bez żadnego wsparcia od wysoko postawionej rodziny (mimo tego dotąd co poniektórzy posądzają go o kumoterstwo), szybko awansował do rangi Eliminatora i dołączył do wyspecjalizowanej grupy od zadań specjalnych. Na początku pełnił rolę zwiadowcy, później wykorzystano jego talent do snajperki. Ta pozycja bardzo mu odpowiadała i najlepiej się w niej sprawdzał, wielokrotnie celnością oka i pewną ręką przechylając szalę zwycięstwa na stronę swojego zespołu. Na tym stanowisku spędził dobrych kilka lat. W końcu zyskał na tyle duże uznanie, że przeznaczono go do samodzielnych misji. Jednak po pierwszym większym wypadku, w którym mało brakowało, a straciłby życie - zrezygnowano z tego pomysłu. Powrócił do pracy w grupie, tym razem w roli dowódcy. Było to strzałem w dziesiątkę, jego naturalne predyspozycje przywódcze miały szanse się rozwinąć. W przeciągu kilku lat jego oddział stał się jednym z najlepszych w S.SPEC. W wojskowych koszarach był nazywany ,,Watahą''. Wtedy również Blaidd zyskał własny przydomek - Żelazny Wilk. Sielanka nie trwała jednak długo. W jednej z wielu misji, w których brali udział, coś poszło nie tak - cały oddział został rozgromiony. Z życiem uszedł wyłącznie Blaidd oraz jeden z jego podkomendnych, którego po prostu zawlókł za mury miasta. Okazało się jednak, że nadaremnie - po paru dniach walki zmarł w szpitalu. Całą sprawę uciszono, aby nie niepokoić żołnierzy. Blaidda wysłano na półroczny ,,urlop''. Po tym czasie uzyskał niespodziewany awans i ponowne wezwanie do szeregów S.SPEC.

DODATKOWE:
nagminny i niepoprawny palacz
potrafi gotować proste potrawy, więc jakoś sobie radzi. Nigdy jednak nie był i nie będzie kuchennym wirtuozem.
nie pije alkoholu, a jeśli już to w niewielkich ilościach. Ma tak mocną głowę, że równie dobrze mógłby pić wodę. Nie czuje więc potrzeby, aby wlewać w siebie cokolwiek z promilami - chyba, że to kieliszek dla towarzystwa.
kiedy jest poirytowany, zaczyna nerwowo stukać czubkami palców o najbliższą płaską powierzchnię. Jest to niezawodny znak, że powoli zbliża się wybuch...
potrafi zasnąć w praktycznie każdym miejscu i w każdych warunkach. Jeśli nie musi czuwać, wolną chwilę wykorzystuje na regeneracje sił.
lubi zwierzaki, a one lubią jego. Dwa razy został pogryziony, ale nic to nie zmieniło.
lubi porządek, jest z niego wzorowa pani domu - wszystko musi być poodkurzane, poukładane, posegregowane.
jak się ...rwi to potrafi mu pójść krew z nosa. Słabe naczynka czy coś...


Ostatnio zmieniony przez Blaidd dnia 27.11.14 10:26, w całości zmieniany 3 razy
                                         
avatar
Gość
Gość
 
 
 


Powrót do góry Go down

Pisanie 26.11.14 20:03  •  Iron Wolf Empty Re: Iron Wolf
KP ukończone!
                                         
avatar
Gość
Gość
 
 
 


Powrót do góry Go down

Pisanie 26.11.14 23:50  •  Iron Wolf Empty Re: Iron Wolf
Ładna karta. I postać. Niezła na odskocznię, po moim narwanym dniu. Akcept już masz, ale dopisz jeszcze w wyglądzie (lub ciekawostkach, czy gdziekolwiek chcesz) wzrost i przybliżoną wagę postaci, żeby się nigdzie nie zawieruszyło.

Iron Wolf Growlithe_eepnhas

a k c e p t u j ę
                                         
Arcanine
Wilczur     Poziom E
Arcanine
Wilczur     Poziom E
 
 
 


Powrót do góry Go down

Pisanie 27.11.14 10:27  •  Iron Wolf Empty Re: Iron Wolf
Dopisane
I cieszę się, że KP się podobała.
                                         
avatar
Gość
Gość
 
 
 


Powrót do góry Go down

Pisanie   •  Iron Wolf Empty Re: Iron Wolf
                                         
Sponsored content
 
 
 


Powrót do góry Go down

- Similar topics

 
Nie możesz odpowiadać w tematach