Ogłoszenia podręczne » KLIKNIJ WAĆPAN «

Strona 2 z 3 Previous  1, 2, 3  Next

Go down

Jak dla mnie pomysł z zombiakami i szałem poziomów E jest naprawdę dobry. Zagrożenie wirusem ze strony wymordowanych? Czemu nie? Również niezapowiedziana wizyta Mistrzów Gry, którzy namieszają w życiu wymordowanych brzmi świetnie. Dzięki temu na fabułach zrobi się ciekawiej i może ten mały zabieg popchnie wymordowanych w serie niepohamowanych zniszczeń. To będzie klimatyczne. Bardzo. Właściwie podpisuje się pod propozycjami rękami i nogami.


Ostatnio zmieniony przez Tyrell dnia 16.11.15 20:05, w całości zmieniany 1 raz
                                         
avatar
Gość
Gość
 
 
 


Powrót do góry Go down

Rumcjas napisał:Inni teraz mają jesień, zaś inni jeszcze lato, ponieważ sesja ciągnie im się od czerwca, a przecież wtedy inna pogoda była. Z tym może być niemały problem, ale uważam, że na okres próbny można to zastosować. Zobaczymy, jak to wyjdzie w praktyce.
Jestem za. Pogoda zawsze nadaje więcej realizmu. Jak się sprawdzi, na "okresie próbnym" to byłoby miło.
Ayako napisał:Za, z dodatkowym apelem do MG, żeby wpadali wymordowanym do wątków i zmuszali ich do spełnienia swojej roli rozszalałych bestii. Wiedzieli, co brali, z fajnymi mocami dostaje się w pakiecie nieregularne napady szału i utraty świadomości, jeśli nie chcą odgrywać tego samodzielnie, trzeba ich zachęcić.
Również popieram. Jak pomysł przejdzie (a widzę, że zaczyna), postaram się tak "mistrzować", w miarę możliwości.
                                         
avatar
Gość
Gość
 
 
 


Powrót do góry Go down

Growlithe napisał:Cześć, Kirin.
Huhu.
Trochę mi szkoda, że tak go szybko spacyfikowano, ale z drugiej strony, nie mogłam się nie ugiąć po akcji z doniczką.

Jak dla mnie Zdziczali, Poziom E i Zarażeni* powinni bezapelacyjnie wpadać w szał i to często. A Opętani od czasu do czasu, bo jednak mają w sobie zwierzęce elementy i czasem konflikt genów powinien dawać o sobie znać.

*póki są Zarażonymi. Jak się ogarną i przyjmą rangę bardziej pokojową, oczywiście przestają.
                                         
avatar
Gość
Gość
 
 
 


Powrót do góry Go down

Ayako napisał:Za, z dodatkowym apelem do MG, żeby wpadali wymordowanym do wątków i zmuszali ich do spełnienia swojej roli rozszalałych bestii. Wiedzieli, co brali, z fajnymi mocami dostaje się w pakiecie nieregularne napady szału i utraty świadomości, jeśli nie chcą odgrywać tego samodzielnie, trzeba ich zachęcić.
Ayako napisał:Jak dla mnie Zdziczali, Poziom E i Zarażeni* powinni bezapelacyjnie wpadać w szał i to często. A Opętani od czasu do czasu, bo jednak mają w sobie zwierzęce elementy i czasem konflikt genów powinien dawać o sobie znać.
O, to też się przyda, bo mimo wszystko rzadko się zdarza, by postać faktycznie wpadała w szał, a takie odgórne nałożenie tego wreszcie nada sens rangom.

A pomysł z pogodą może odpaść, bo był tylko luźnym dodatkiem do całości. Po prostu spojrzano na to z perspektywy różnych chorób, gdzie jakieś wirusy najczęściej dopadają, gdy ma się do czynienia ze zdradliwą pogodą. Ale zawsze można spróbować. Z tym, że MG znowuż będą musieli sprawdzać, kiedy zaczęto daną sesję, chociaż poklikanie jednej czy dwóch stron wstecz to w sumie nie jest jakiś duży wysiłek.

Nie spodziewałem się takiego pozytywnego podejścia. Nie żeby coś.
                                         
Zero
Anioł Stróż
Zero
Anioł Stróż
 
 
 


Powrót do góry Go down

Ayako napisał:Jak dla mnie Zdziczali, Poziom E i Zarażeni* powinni bezapelacyjnie wpadać w szał i to często. A Opętani od czasu do czasu, bo jednak mają w sobie zwierzęce elementy i czasem konflikt genów powinien dawać o sobie znać.

Jestem jak najbardziej za. Poziom E i Zdziczali powinni dość często mieć odchyły od normy. Zarażeni również. W końcu, oni są gdzieś tak pośrodku wśród wymordowanych. Najbardziej ludzcy, ale jednak nadal będący Wymordowanymi. Bądź co bądź od początku nie wszyscy wiedzą jak sobie radzić w wirusem, także powinny być chociaż raz na jakiś czas napady szału. A Opętanym również przydałoby się nieraz nie panować nad zwierzęcymi genami.


Zero napisał:Te zombie byłyby ludźmi, którym kompletnie się nie poszczęściło, więc koniec końców zostali tymi bezmyślnymi, rozpadającymi się ciałami. Pewnie każdy z was oglądał jakiś film o zombie.

Co do tego, to mam mieszane uczucia. Zombie kojarzą mi się z TWD. Dla mnie to dziwne będzie, jeśli na Virusie nagle pojawią jeszcze do całej Apokalipsy zombiaki. Mamy już anioły, wymordowanych, wojsko i łowców, a tu nagle zombie. Jakoś mi to tam nie gra. Chociaż może coś źle zrozumiałem. Fajniej byłoby, aby jakieś NPC wcieliły się w te bezmózgie istoty, ale pod postacią Zdziczałych, którzy opanowaliby tereny Desperacji do tego stopnia, że stałyby się jeszcze bardziej niebezpieczne dla zwykłych ludzi. I wtedy automatycznie na „zachętę”  (dla tych, którzy może kiedyś skuszą się być Zdziczałymi) dać, że wyczuwają osoby zarażone wirusem i je omijają.


Zero napisał:Gdy dzieliłem się ogólnym pomysłem też z Rhy, zaproponowała mi też, że można by zrobić coś na zasadzie wpływu warunków na rozwój wirusa X. Przykładowo zimą, gdy temperatura faktycznie sięgałaby wartości ujemnych, ryzyko zarażenia się na skażonym terenie mogłoby spadać itp.

Pomysł z pogodą mi się bardzo podoba. Ciekawe. Wirus zimą mógłby się trochę uspokoić, chociaż również mógłby fizycznie dawać się we znaki. I mniejsze ryzyko zarażenia się nim w miejscu skażonym też bardzo dobry pomysł.

Ogólnie propozycje bardzo na tak.


Hm. A co byście powiedzieli na wprowadzenie maksymalnie jednej  takiej postaci, której krew potrafiłaby zatrzymać początkową fazę wirusa x? Pewnie wprowadziłaby na fabułę trochę zamieszania.  Może to być NPC, aby łatwiej było panować nad sytuacją. Ale, to luźny pomysł. Taki tam.
                                         
avatar
Gość
Gość
 
 
 


Powrót do góry Go down

Shane napisał:
Co do tego, to mam mieszane uczucia. Zombie kojarzą mi się z TWD. Dla mnie to dziwne będzie, jeśli na Virusie nagle pojawią jeszcze do całej Apokalipsy zombiaki. Mamy już anioły, wymordowanych, wojsko i łowców, a tu nagle zombie. Jakoś mi to tam nie gra. Chociaż może coś źle zrozumiałem. Fajniej byłoby, aby jakieś NPC wcieliły się w te bezmózgie istoty, ale pod postacią Zdziczałych, którzy opanowaliby tereny Desperacji do tego stopnia, że stałyby się jeszcze bardziej niebezpieczne dla zwykłych ludzi. I wtedy automatycznie na „zachętę”  (dla tych, którzy może kiedyś skuszą się być Zdziczałymi) dać, że wyczuwają osoby zarażone wirusem i je omijają.

Myślę, że właśnie o to chodziło Zero~ I co masz na myśli z zatrzymaniem wirusa? Mógłbyś to bardziej rozpisać jak to widzisz?
                                         
Nathair
Anioł Stróż
Nathair
Anioł Stróż
 
 
 

GODNOŚĆ :
Nathair Colin Heather, pierwszy tego imienia, zrodzony z burzy, król Edenu i Desperacji.


Powrót do góry Go down

A. No to wiele zmienia w takim razie. Taki tam, nieogarnięty ja.
Z tym zatrzymaniem wirusa to bardziej mi chodziło żeby z krwi tej postaci zrobić jakieś "antidotum", które potrafiłoby powstrzymać dalszy rozwój wirusa. Nikt nie wiedziałby jak to jest możliwe, gdyż taka postać byłaby tylko zwykłym człowiekiem, który uodpornił się na wirusa. Automatycznie wojsko chciałoby pozyskać kogoś takiego, przeprowadzać badania, może nawet stworzyć jakąś broń na Wymordowanych. Nikt nie znałby położenia tego NPC, Smoki mogłyby szukać nie wiadomo kogo, KNW uznałby to za cud, za znak od ich Boga itp. Ale sam nie wiem, tak mi wpadło.
                                         
avatar
Gość
Gość
 
 
 


Powrót do góry Go down

Co do tego, to mam mieszane uczucia. Zombie kojarzą mi się z TWD. Dla mnie to dziwne będzie, jeśli na Virusie nagle pojawią jeszcze do całej Apokalipsy zombiaki. Mamy już anioły, wymordowanych, wojsko i łowców, a tu nagle zombie.
Ale zombie to wciąż wymordowani. Nie rozgraniczajmy tego. Wspomniałem tylko o jakiejś charakterystycznej nazwie dla nich, która po prostu działałaby na zasadzie Zdziczałego, Poziomu E, Opętanego etc. Tak czy inaczej to mają być tacy zdziczali, ale już bez jakiejkolwiek możliwości oswojenia albo myślenia (bo jak ktoś prowadzi zdziczałego na forum, to jednak przeważnie jest w stanie się częściowo „odzwierzęcać”), więc - jak wspomniała Ev - o to mi chodziło.

I nie wiem, nie jestem przekonany, by ten pomysł z jedną osobą, której krew jest w stanie zatrzymywać wirusa, sprawdził się w formie NPC. Chyba że ta osoba byłaby typem, który dowiedział się o swoich zdolnościach i ewentualnie może pojawić się w miejscu, w którym przebywa taki zarażony i postanawiać, że go uleczy. Choć z drugiej strony, jakby takie plotki się pojawiły, bo Y został uleczony i wspomniał o tym X'owi, a X opowiedział o tym kolegom, a każdy kolega puścił to jeszcze dalej... Niby zawsze jakiś motyw fabularny, a nikt nie musi odnaleźć tej osoby, hm.

I temat trochę przystopował, ale wprowadzamy te podstawowe rzeczy, jak możliwość zarażania przez wszystkich wymordowanych i „zombie” wyczuwające wirusa? O tym uleczaniu niech jeszcze wypowiedzą się inni, ale widzę, że reszta spotkała się z dość pozytywnym odzewem.
                                         
Zero
Anioł Stróż
Zero
Anioł Stróż
 
 
 


Powrót do góry Go down

Za możliwością zarażenia jestem za, za wprowadzeniem zombie utrudniającymi fabułę jestem za (można je dorzucić do opcji w kostkach). Natomiast nie popieram tego jednego, który w krwi miałby antidotum, bo wyglądałoby to na zasadzie "wszyscy się dowiedzieli. teraz która organizacja pierwsza go przechwyci i wykorzysta do swoich celów". Nie podoba mi się ten pomysł.
                                         
avatar
Gość
Gość
 
 
 


Powrót do góry Go down

Shane napisał:A. No to wiele zmienia w takim razie. Taki tam, nieogarnięty ja.
Z tym zatrzymaniem wirusa to bardziej mi chodziło żeby z krwi tej postaci zrobić jakieś "antidotum", które potrafiłoby powstrzymać dalszy rozwój wirusa. Nikt nie wiedziałby jak to jest możliwe, gdyż taka postać byłaby tylko zwykłym człowiekiem, który uodpornił się na wirusa.  Automatycznie wojsko chciałoby pozyskać kogoś takiego, przeprowadzać badania, może nawet stworzyć jakąś broń na Wymordowanych. Nikt nie znałby położenia tego NPC, Smoki mogłyby szukać nie wiadomo kogo, KNW uznałby to za cud, za znak od ich Boga itp.  Ale sam nie wiem, tak mi wpadło.
Ja nie jestem przekonana... Wirus X ma być ostatecznością, tym, przed czym w żaden sposób nie da się uciec. Wprowadzając nie tylko kogoś, kto jest na niego odporny, ale i potencjalnie może przełożyć odporność na innych, trochę chyba zepsujemy klimat postapokalipsy.
                                         
avatar
Gość
Gość
 
 
 


Powrót do góry Go down

"Wirus X ma być ostatecznością, tym, przed czym w żaden sposób nie da się uciec. Wprowadzając nie tylko kogoś, kto jest na niego odporny, ale i potencjalnie może przełożyć odporność na innych, trochę chyba zepsujemy klimat postapokalipsy."

Popieram.
Gdyby nie fakt, że istnieje już KNW można by zrobić taką postać w formie jakiegoś domorosłego proroka, nadziei aniołów i istotę tkniętą palcem bożym, ale ile może być ugrupować religijnych.
Poza tym właśnie najfajniejsze jest to, że przed apokalipsą nie da się tu uciec bez względu na to jakbyśmy się nie starali.
Po prostu Bóg opuścił świat i nie zostawił żadnej nadziei.

Co do zombie - spoko. Kolejne do wybicia, s.spec już się cieszy. Bez względu na to czy byłyby to NPCe czy postaci jestem bardzo na tak.
                                         
avatar
Gość
Gość
 
 
 


Powrót do góry Go down

                                         
Sponsored content
 
 
 


Powrót do góry Go down

Strona 2 z 3 Previous  1, 2, 3  Next
- Similar topics

 
Nie możesz odpowiadać w tematach