Ogłoszenia podręczne » KLIKNIJ WAĆPAN «

Strona 1 z 4 1, 2, 3, 4  Next

Go down

Pisanie 21.03.15 9:07  •  Apartament nr 78 [Kira i Ryouma] Empty Apartament nr 78 [Kira i Ryouma]
Powierzchnia: 99,16 m^2
Liczba pokoi: 3 (Biały - Kira, Żółty - Ryouma, Czerwony - gościnny)
Biały: (Kira) dwuosobowe łóżko, dwie szafki, telewizor (komputer), szafa, komoda na ubrania, sprzęt do ładowania Kiry, drzwi na balkon (1)
Żółty: (Ryouma) jednoosobowe łóżko, szafka na różności, fotel, biurko, laptop, półka z książkami, szafa na ubrania, drzwi na balkon (1)
Czerwony: (gościnny) łóżko, biurko, pusta szafa, tablet (telewizor) w uchwycie na ścianie
Salon połączony z jadalnią: stół i cztery krzesła, sofa, fotel, stolik do kawy, jakieś rośliny, telewizor i konsola, telefon, drzwi na balkon (2)
Kuchnia: kuchenka, piekarnik, kuchenka mikrofalowa, lodówka, zlew, zmywarka, szafki, potrzebne wyposażenie, robot kuchenny
Liczba łazienek: 2
Biała: (Kira) wanna z prysznicem, muszla, umywalka, szafka z lustrzanymi drzwiczkami
Niebieska: prysznic, muszla, umywalka, duże lustro, szafka na przybory toaletowe
Garderoba: pralka, wieszaki, parasole, płaszcze, inne ubrania
Korytarze: pusto

Apartament nr 78 [Kira i Ryouma] Mieszkania_elk_nowe_miasto_wizualizacja3d_32_000315
                                         
avatar
Gość
Gość
 
 
 


Powrót do góry Go down

Pisanie 22.03.15 12:57  •  Apartament nr 78 [Kira i Ryouma] Empty Re: Apartament nr 78 [Kira i Ryouma]
Kira wtoczył się do mieszkania. Był zmęczony, po całym dniu katowania się w koszarach. Zamieszanie, jakie tam panowało, po tym, co odstawił jeden z dyktatorów zdecydowanie nie przypadło mu do gustu. Chociaż.. może? Zawsze to jakieś urozmaicenie dla wojskowego. W końcu chaos mu jakoś bardzo nie przeszkadzał. Przyzwyczaił się do niego, nieraz oglądając pole bitwy.
Zamknął za sobą drzwi i odwiesił płaszcz na wieszak nieopodal. Rozsznurował zabłocone buty, a później pchnął je w kąt przy wieszaku.
Spojrzał w lustro i zmierzwił zakurzoną czuprynę.
Cholera... Wypadałoby się umyć. Wyglądam okropnie.
Z tą też myślą skierował swoje kroki do pokoju, gdzie wyjął z szuflady czyste spodnie i koszulkę, a następnie udał się do swojej łazienki.
Powoli zdjął z siebie pozostałe ubrania i wszedł pod prysznic.
Odkręcił wodę.
Właściwie, nigdzie mu się nie spieszyło, więc nie zabrał się od razu do swojego zadania. Po prostu stał i rozkoszował się strumieniami ciepłej wody, spływającymi po jego ciele.
Nadal nie mógł się przyzwyczaić do tego, jak jego nowe ciało odczuwa dotyk. Było to dziwne uczucie.
Zamknął oczy. Chciał się odprężyć.
Niestety, jego program miał nieco inne plany.
  Niski poziom mocy...
  Zalecane ładowanie...
  Energia spadła poniżej 29%....

- O przestań pieprzyć - mruknął pod nosem, zirytowany komunikatem systemu i odwrócił się w druga stronę, by woda spływała mu tym razem po plecach.

dajmy na to: [stan akumulatorów: 15/50]


Ostatnio zmieniony przez Kira dnia 29.03.15 1:40, w całości zmieniany 1 raz
                                         
avatar
Gość
Gość
 
 
 


Powrót do góry Go down

Pisanie 22.03.15 16:33  •  Apartament nr 78 [Kira i Ryouma] Empty Re: Apartament nr 78 [Kira i Ryouma]
Koniec z pracą na dzisiaj. Miał jej dosyć. Zamieszki w mieście powodowały, że coraz więcej żołnierzy musiało bronić własnego terytorium, zamiast przygotowywać się do nadchodzącej wojny o nowe kawałki terenu. Sam Viper miał zająć się zwiadem, zabezpieczeniem zaopatrzenia zajął się Redfern, jednak nie widział go już od tygodnia i podejrzewał, że jego obowiązki nie zostały wypełnione.
Skoro już o zwiadzie mowa, to generał wezwał do siebie skrzydlatego weterana, który znacząco pomógłby w zapewnieniu akcji sukcesu. Okazało się jednak, że wyżej wymieniony wojak wybył już do domu, więc teraz William jechał przez ruchliwe miasto, by uciąć sobie z nim pogawędkę. W zwyczajnych okolicznościach, nigdy by tego nie zrobił, poczekałby po prostu jeden dzień, aż tamten się stawi, jednak znał Kiyoshiego już jakiś czas, więc każda okazja do wpadnięcia była dobra. Może przy odrobinie szczęścia nakłoni go do poparcia jego planów.
Zajechawszy na miejsce, rozkazał szoferowi się zatrzymać. Wysiadł i udał się w kierunku apartamentowca. Tam pojechał windą na czwarte piętro i odnalazł mieszkanie swego druha. Sprawdził klamkę, a gdy jego przypuszczenia potwierdziły się, nacisnął dzwonek do drzwi.
                                         
avatar
Gość
Gość
 
 
 


Powrót do góry Go down

Pisanie 22.03.15 16:50  •  Apartament nr 78 [Kira i Ryouma] Empty Re: Apartament nr 78 [Kira i Ryouma]
Wziął do ręki butelkę z żelem pod prysznic. Nalał sobie odrobinę jej zawartości na rękę i zaczął wmasowywać go w swoją skórę. Nie lubił używać zbyt wielu kosmetyków to też, tym samym żelem umył swoją czuprynę.
Zignorował kolejne upomnienie o zmniejszającym się poziomie baterii i dokończył swoje dzieło.
Spłukał z siebie białą pianę i na moment przekręcił kurek tak, by oblała go zimna woda. Momentalnie go to otrzeźwiło. Nawet nie zwrócił uwagi na to, że na jego ciele nie pojawia się już gęsia skórka. Nie było to zbyt istotne.
Zakręcił wodę i wygramolił się spor prysznica. Wytarł się niedbale białym ręcznikiem, który rzucił na ziemię. Spojrzał w swoje zimne odbicie w lustrze.
Ehh. Wypadałoby się w końcu ogolić...
Otworzył szafkę i wyjął z niej potrzebne rzeczy. Nałożył na twarz piankę i zaczął przejeżdżać po niej brzytwą.
W tym momencie rozległ się dzwonek do drzwi.
Kogo do cholery przyniosło?
Odwrócił głowę i spojrzał na drzwi łazienki.
Chwili spokoju człowiekowi nie dadzą...
Westchnął i owiną się w biodrach ręcznikiem. Niezbyt go obchodziło, co sobie pomyśli osoba za drzwiami.
Przeszedł przez korytarz i odblokował wejście. Zlustrował uważnie osobę, którą zobaczył po jego otworzeniu.
- Viper... Czego chcesz? - Po chwilowym zaskoczeniu, jego ton szybko przybrał szorstki, niemiły ton, którego zwykle używał.

[stan akumulatorów: 14/50]


Ostatnio zmieniony przez Kira dnia 29.03.15 1:41, w całości zmieniany 1 raz
                                         
avatar
Gość
Gość
 
 
 


Powrót do góry Go down

Pisanie 26.03.15 22:27  •  Apartament nr 78 [Kira i Ryouma] Empty Re: Apartament nr 78 [Kira i Ryouma]
Brak entuzjazmu w głosie znajomego nie zdziwił go wcale. Kto oczekiwałby ciepłego powitania od Kiry? Generał zmierzył go uważnym spojrzeniem, zastanawiając się, ile zdążył już zażyć od powrotu do domu. Nie spodziewał się znaleźć go zaćpanego do nieprzytomności, ale kwestia z którą do niego przyszedł nie należała do błahych. Wolał rozmawiać ze Skrzydlatym, gdy znajduje się w apogeum swojej przytomności, inaczej równie dobrze obaj mogą uraczyć się morfiną i nie przejmować się niczym aż do jutra.
Brak ubrań wywołał u niego tylko lekkie uniesienie brwi. Tak samo, jak na wpół ogolona twarz. I brzytwa w rękach. Kpiący uśmiech wpełzł na usta Vipera, po czym znów uciekł.
- To ja… Dobrze, że jeszcze potrafisz rozpoznawać ludzi. Wpuścisz mnie czy wolisz nie mieć świadków podczas podrzynania sobie gardła? – stwierdził z kamiennym wyrazem twarzy
Nie czekając na zaproszenie, odsunął lekko żołnierza i wmaszerował do mieszkania. Skierował się do salonu, nie zawracając sobie głowy zdejmowaniem butów. Nie miały gdzie się ubrudzić. Gospodarz nie będzie narzekał.
- Idziesz czy nie?
Usiadł na kanapie i powiesił marynarkę na jej oparciu. Z kieszeni wyjął cygaro i zapalił je.
                                         
avatar
Gość
Gość
 
 
 


Powrót do góry Go down

Pisanie 26.03.15 22:42  •  Apartament nr 78 [Kira i Ryouma] Empty Re: Apartament nr 78 [Kira i Ryouma]
Stał w wąskim przejściu przy drzwiach. Lewym przedramieniem opierał się o framugę szeroko otwartych drzwi. Jego postawa wyrażała kompletny brak skrępowania stanem, w jakim zastał go generał. Kira nie miał zbyt sztywnego podejścia do władzy. Te wszystkie maniery i grzeczności jakoś mało go obchodziły. Poza tym, Viper sam mu się wpakował z wizytą, więc nie mógł narzekać, na wygląd wojskowego. "Wolnoć Tomku w swoim domku", prawda?
- Pieprz się - mruknął w odpowiedzi na słowa Williama.
Wbrew pozorom, nie był na niego zły. Wiedział, że generał tak już ma. Lubi drwić i grać na nerwach. Cóż Kira mógł zrobić? Młody przywódca był w końcu czymś na kształt przyjaciela.
Nie próbował go powstrzymać. Oczywiście, wystarczyło tylko podnieść prawe mechaniczne ramię i położyć je na ścianie obok. Człowiek nie byłby w stanie go przesunąć, chyba że użyłby tego swojego cudeńka zwiększającego siłę. Wtedy faktycznie mógłby mieć jakieś szanse.
Wojskowy niespiesznie podążył za blondynem, ale zamiast udać się do salonu, wszedł do łazienki.
- Śmiało, rozgość się - powiedział dość głośno, by gość go usłyszał przez otwarte drzwi i korytarz. W jego głosie słychać było sarkazm i drwinę, ale przecież Viper nie mógł się o coś takiego obrazić.
Zajął się tym, w czym przerwało mu pojawienie się generała. Dokończył golenie się i zaczął się ubierać.

[stan akumulatorów: 13/50]


Ostatnio zmieniony przez Kira dnia 29.03.15 1:41, w całości zmieniany 1 raz
                                         
avatar
Gość
Gość
 
 
 


Powrót do góry Go down

Pisanie 26.03.15 23:35  •  Apartament nr 78 [Kira i Ryouma] Empty Re: Apartament nr 78 [Kira i Ryouma]
- Z przyjemnością, ale podobno nie jesteś zainteresowany, Kiyoshi – stwierdził na pomruk wojskowego.
Siedząc na kanapie i paląc cygaro obserwował mieszkanie, choć już tyle razy w nim już był. Umiejscowienie niektórych mebli znał już na pamięć. Ta sama kanapa, ten sam salon. Identyczny telewizor.
- Ile dzisiaj już brałeś i czy jesteś jeszcze w stanie kojarzyć fakty? – zapytał, nieco głośniej, by Kira golący się w łazience go usłyszał. Lata ćwiczeń, by głos wybijał się ponad zgiełk bitwy jednak się opłacały. Teraz bez przeszkód potrafił modulować dźwiękiem, by rozmówca słyszał wszystko jak należy.
- Posłałem po ciebie dzisiaj i powiedzieli mi, że się odmeldowałeś. Nie mogłeś poczekać jeszcze godziny? – pozwolił sobie na lekkie niezadowolenie pobrzmiewające w jego głosie – Chyba, że potrzeba seppuku była aż tak nagląca? Wiesz, że powinieneś zacząć od brzucha, nie od gardła? – zapytał z udawaną troską w głosie. Tak. Właśnie pouczał Japończyka na temat jego własnej kultury.
                                         
avatar
Gość
Gość
 
 
 


Powrót do góry Go down

Pisanie 26.03.15 23:57  •  Apartament nr 78 [Kira i Ryouma] Empty Re: Apartament nr 78 [Kira i Ryouma]
- Cholerny zboczeniec - mruknął do siebie, przyglądając się brzytwie przesuwającej się po jego twarzy.
Gdy skończył, opłukał twarz i założył ubrania.
    Niski poziom energii. Zalecane ładowanie.
Zamknij się. Przecież wiem.
Odłożył brzytwę na miejsce i wyszedł z łazienki. Wszedł do salonu i odpowiedział na zadane chwilę wcześniej pytanie.
- Nie rób ze mnie cholernego ćpuna - burknął wymijając kanapę i kierując się do szafki za nią. Wyjął stamtąd butelkę sake i nalał sobie trochę do szklanki. Już miał udać się na fotel, gdy zmienił zdanie i nalał trunku do drugiej szklanki, którą postawił przed przyjacielem.
- Nie jest ze mną aż tak źle. - Zrobił pauzę. - Mów, po co przyszedłeś.
Heh. Jak zwykle konkretny. Po co owijać w bawełnę, skoro można być niemiłym draniem?
Upijał właśnie łyk napoju, gdy usłyszał kolejną wypowiedź gościa. Skrzywił się niezadowolony.
- Skończyłem pracę, więc wyszedłem. Skąd miałem wiedzieć, że jakiś generał postanowi zawracać mi dzisiaj jeszcze dupę? I co ty masz z tym samobójstwem? - zapytał wkurzony, siadając wygodniej w fotelu.


[stan akumulatorów: 12/50]


Ostatnio zmieniony przez Kira dnia 29.03.15 1:41, w całości zmieniany 1 raz
                                         
avatar
Gość
Gość
 
 
 


Powrót do góry Go down

Pisanie 28.03.15 1:14  •  Apartament nr 78 [Kira i Ryouma] Empty Re: Apartament nr 78 [Kira i Ryouma]
- Mój drogi, to nie ja robię z ciebie ćpuna. To morfina. – zakpił, mrugnięcia okiem. Zadowolony z faktu, że Kiyoshi trzyma się na nogach i jest najwidoczniej wystarczająco przytomny, by się wściekać, postanowił szybko przejść do rzeczy, jego towarzysza nigdy nie bawiły słowne gierki.
- Asellus zlecił mi i Ezrze zbadanie pewnego tropu, a że on nie jest kompetentny, to zadanie spada na mnie. Dlatego obarczam nim ciebie. Dostaniesz kilku ludzi, sprzęt i polecenie wykonania dyskretnego zwiadu. Rozumiesz, Kiyoshi, co rozumiem przez słowo „dyskretny”? Masz nie dać się zauważyć, a przede wszystkim, w okolicach celu nie wdawać się w walkę pod żadnym pozorem. Tym razem nie przymknę oka na żadne twoje wybryki, bo to bezpośredni rozkaz Cronusa.
Dym z cygara przyjemnie drażnił jego powonienie, gdy oparty wygodnie na kanapie obserwował Isoruko.
                                         
avatar
Gość
Gość
 
 
 


Powrót do góry Go down

Pisanie 28.03.15 1:44  •  Apartament nr 78 [Kira i Ryouma] Empty Re: Apartament nr 78 [Kira i Ryouma]
Dopił sake i odłożył szklankę na stolik. Na kolejną odzywkę generała zareagował jedynie przewróceniem oczami. Czasami miał już szczerze dość tych jego słownych igraszek.
- Ehh. Ty siebie czasem słuchasz? Twój przełożony otrzymał zadanie, ale że go nie szanujesz, to mu je podbierasz i, że nie szanujesz mnie, to mi je wciskasz. - Westchnął i pokręcił głową.
Zdążył się już właściwie uspokoić. Może na takiego nie wyglądał, ale jego przyjaciel znał go na tyle dobrze, by wiedzieć, że biomech sięga właśnie szczytów swojej uprzejmości.
Nie miał Viperowi za złe, że zrzucił rozkazy na jego barki. Właściwie, to był nawet powód do zadowolenia. W końcu przestanie się nudzić.
- Cholera jasna, masz mnie za debila? Wiem co to znaczy "dyskretny" - mruknął jadowicie w komentarzu, na wypowiedź wojskowego.
Co prawda, zwykle wolał rzucać się w wir walki niż czołgać po ziemi i chować po krzakach, ale rozkazy potrafił wykonywać... jeśli nie były głupie.
    Poziom energii... niski... 23%...
Cholera.
Zmarszczył brwi, zirytowany kolejnym komunikatem systemu.
- Zaczekaj chwilę - rzucił i nie czekając na odpowiedź, zerwał się z miejsca i pomaszerował do sypialni, skąd wziął sporych rozmiarów ciemną walizkę i kilka kabli.
Wróciwszy do salonu, zasiadł obok Williama i położył przedmiot na stole. Zdjął czarny t-shirt zabrał się za podłączanie kabli do swojego ciała. Trochę tego było. Dwa w okolicach skrzydeł, po dwa do każdej w rąk i nóg, plus jeden za lewym uchem.
Na co dzień nie było widać miejsc, gdzie Kira je podpinał. Z założenia nie miał zwracać na siebie większej uwagi swoją dziwną budową. Ostatnimi czasy już sama zdarta skóra budziła wystarczające zainteresowanie.

[stan akumulatorów: 14/50]


Ostatnio zmieniony przez Kira dnia 29.03.15 1:47, w całości zmieniany 2 razy
                                         
avatar
Gość
Gość
 
 
 


Powrót do góry Go down

Pisanie 28.03.15 22:08  •  Apartament nr 78 [Kira i Ryouma] Empty Re: Apartament nr 78 [Kira i Ryouma]
Żeby zbyt spokojnie nie było to wrócił Ryouma. Jego obecność w tym mieszkaniu mogła być dość... zaskakująca dla Vipera, ale cóż.
W każdym razie zachrobotał klucz w zamku i po otwarciu drzwi do środka wpadła kupa futra zwana psem rasy Husky, zwierzak przebiegł przez parę pokoi w tym salon w którym siedział Viper i Kira, aż w końcu ulokował się w kuchni przy misce z wodą.
Zaraz potem gdzieś koło drzwi można było usłyszeć stukot torby z rzeczami z kendo i plecaka gdy Ryouma rzucił je na podłogę.
-Cześć!- rzucił tylko od drzwi nie zdając sobie sprawy z tego, że ktoś odwiedza właśnie Kiyoshiego. Po czym poszedł do kuchni po szklankę. Z tego co pamiętał, jakaś butelka z wodą stała w salonie więc kroki skierował w tamtym kierunku.
Tam dopiero się nieco zdziwił widząc Vipera i przy okazji wujka, który się ładował. Nie przyzwyczai się chyba do tego drugiego widoku.
-... Dobry...- mruknął w stronę nieznajomego. Przez chwilę jakby się zawahał czy jednak się nie zmyć, ale w międzyczasie zza pleców mu wylazł futrzak, który ułożył się gdzieś przy wyjściu na balkon. W każdym razie to zdecydowało o tym, że chłopiec jednak wszedł do środka i ruszył w stronę stołu na którym znajdowała się butelka której szukał. W sumie to jeszcze miał interes do Kiry, a nawet dwa, tylko nie był pewien czy spróbować to załatwić teraz czy później. Na razie jeszcze miał trochę czasu na decyzję.
                                         
avatar
Gość
Gość
 
 
 


Powrót do góry Go down

                                         
Sponsored content
 
 
 


Powrót do góry Go down

Strona 1 z 4 1, 2, 3, 4  Next
- Similar topics

 
Nie możesz odpowiadać w tematach