Ten telewizor w tle. xD Borze jaka urocza kotełka.

To i ja się pochwalę, a co!
Przed państwem majestatyczny koteł mojego ojca, który najbardziej gustuje w zostawianiu sierści na moim łóżku, na mojej siostrze i innych rzeczach, które należą do mnie. Jesteśmy brosami - ja jestem człekiem, który najczęściej puszcza mu wodę z kranu, a on w zamian za to przychodzi do mnie o 4 nad ranem i gryzie mnie w stopy, a potem uwala się na mojej poduszce z miną lorda oczekującego na swoją cotygodniową dawkę nocnego głaskania. Właśnie, ma fetysz na stopy. Inwencją twórczą mojej siostry było, żeby nazwać go Toru, więc tak zostało {ja chciałam, żeby miał "Inu", bo wołanie na kota "pies" to taka beka, ale się nie spodobało, smuteg}.

No i po drodze wygrzebałam zdjęcia mego świętej pamięci żółwia, który zginął śmiercią tragiczną {nie rozmawiamy o tym}:
klik, klik
Trochę tak nie te święta, ale fuck rules, #yolo i mnóstwo słegu, hue

Żółwik miał imię~?
I... Ten. Kot. Jest. Cudowny.

Ależ śliczny kizior, aw.

Ai napisał:Żółwik miał imię~?

On, a nawet ona... Borze, dostałyśmy go z siostrą w pierwszej albo drugiej klasie podstawówki, więc nasza inwencja twórcza kazała nam ją nazwać "Żółwinka" >D Ale i tak potem wołało się na nią "żółw"~

Yunoś napisał:Ależ śliczny kizior, aw.

Ai napisał:I... Ten. Kot. Jest. Cudowny.

Przekażę mu za tydzień~

Aż musiałem to wstawić. Ten mamtowdupizm Lary. xD
I nie zwracajcie uwagi na dziwną kołdrę siostry ani wieszak w tle. Nope, nope.

da dam

Jaki genialny. *^*
Wytarmoś. D:

Zrobione
Mam jeszcze fotę na której ukradł mi okulary... xD

... nie gadaj, dawaj! Spójrz na ten gniewny tłum błagający o zdjęcie. D: