Ogłoszenia podręczne » KLIKNIJ WAĆPAN «

Strona 2 z 2 Previous  1, 2

Go down

Pisanie 21.03.19 0:35  •  Apartament nr 953 - Page 2 Empty Re: Apartament nr 953
Zderzenie się z rzeczywistością zawsze jest najgorsze. To jak mocny upadek na chropowaty beton, po którym jeszcze z każdym słowem przeciąga się obolałe ciało, gdzie każdy przecinek boleśnie przypomina, że błoga, słodka obłuda nie jest rozwiązaniem. Że żałosne usprawiedliwienia nie działają na nikogo innego, poza dziećmi, że branie kogoś na litość rzadko przynosi pożądany efekt. Prędzej stoczy na samo dno tego, któremu na tej uwadze zależy, tak jak stało się w tym przypadku. Spłynął jak woda do kanału, szybko w nim gnijąc, zarażając się każdym możliwym syfem, prosząc Jina, żeby go stamtąd wyłowił. A przecież sam musi wyjść na powierzchnie.
Chciał wmówić Ishidzie, że to jego wina. Ba, tak też czuje, całym swoim jestestwem, że dał się wykorzystać, że Jin jest jego słabością, która to przystosowanie tylko wykorzystała na swoją korzyść, ale czy i nie to jest prostym wymysłem valentinowej głowy, która tak panicznie boi się samotności? Wbił sobie postać mężczyzny do głowy niczym książkowy ideał, o których tak często czytał, którego tak infantylnie i egoistycznie pragnął, gotów każdego kandydata zmienić w ewentualną ofiarę swojej chorej obsesji. Bo i czym jest to uczucie, które tak gorliwie nazywa miłością w oczach kogokolwiek innego, niż sam Rosjanin?
Chorobą. Wstrętnym robactwem, które wpuszcza się pod skórę w nadziei, że wyłączy wszystkie zakończenia nerwowe, odetnie rozsądek i da zapuścić się w tej iluzji bezpowrotnie, przepadając jak kamień w ciemnej tafli nocnego jeziora.
Brunet nie będzie tego w stanie zrozumieć od razu. Nie będzie też umiał zmusić strun głosowych do choćby najdelikatniejszego drgnięcia, którym mógłby zasygnalizować jakąkolwiek formę sprzeciwu, która w takiej sytuacji zdać by się mogła na miejscu. Nie ruszy również głową, gdy mężczyzna wstanie, spojrzenie zawieszając na jego cichym zarysie, który został tam, gdzie ten jeszcze przed sekundą siedział. 
Uderzenie faktami w twarz, niczym pięścią było czymś, czego nie mógł przetrawić. Ba, nawet i przełknąć, pozostawało więc na języku w gorzkim, lecz tak wreszcie realnym posmaku. Poczuł się tak, jakby ktoś wyrwał go ze stanu kompletnej apatii, tak nieludzko żałosnej w przypadku osoby, która z założenia powinna mieć nerwy równie stalowe, co jego oczy.
Sądzisz, że płaczem i okaleczaniem się wzbudzisz we mnie wyrzuty sumienia.
Kłamstwem byłoby stwierdzenie, że gdzieś głęboko w podświadomości na to nie liczył. Chciał opieki, nadal chce, bo przecież on tak panicznie i żałośnie potrzebuje rodzicielskiej wręcz troski, jak prawdziwy ośmiolatek, który nie uczy się jeszcze na błędach.
Trudno by określić ile czasu będzie siedział w fotelu, wpatrując się w to, co po mężczyźnie pozostało. Godzinę, dwie, może piętnaście minut, ale każda kolejna analiza tych samych słów i sytuacji nieubłaganie przybliżała go do wniosków, których nie chciał przyjąć. Że to on sam jest emocjonalnym manipulatorem, który może i działa w inny sposób, ale chce takiego samego efektu, osiągniętego takimi, czy innymi metodami. Sobie wmawiał, że Jin chce go przy sobie zatrzymać i wodzić za nos zmiennymi nagrodami i pustką, gdzie sam wolał wybrać branie na smutne oczy. A przecież nie o to w tym wszystkim chodzi.
Dłoń zaciśnięta na krawędzi fotela szybkim ruchem przeniesie się na szyjkę kryształowej karafki, pełnej złotawego płynu, droższego zapewne niż samo wystawne opakowanie, by bez większej kontroli cisnąć nim w stronę przeciwległej ściany, tak, by ołowiowa odmiana szkła rozpadła się na wiele niewielkich kawałków, a perfumowany trunek spłynął po jasnej ścianie. Poderwie się tym samym i złapie się za głowę, palce zaciskając na ciemnych kosmykach tak, jakby chciał je wyrwać.
Możliwe, że coś zrozumiał, lecz musi to sobie jeszcze uświadomić. Przyjąć, przetrawić i zniwelować skutki uboczne.

ztx2
                                         
avatar
Gość
Gość
 
 
 


Powrót do góry Go down

Strona 2 z 2 Previous  1, 2
- Similar topics

 
Nie możesz odpowiadać w tematach