Ja umiem narysować konia! .... Serio xD

Nie no. Szczyt Picassa to było... TUTAJ. No kuwa, jak żywy. Nawet ma oko.

Ev, dawaj. xD

Ta, i ten patyczak-Take. xD

... i tak jest najładniejszy z tej trójki. Nie narzekaj. xD

Nie no, polemizowałbym. To Gilb zawsze był misterem urody na artach. I zawsze takie: "ufndjkgf, jak on ładnie wyszedł". Tak. xD

Najgorsze, że powinien mieć ryj jak wystawa noży, krzywy jak Wieża w Pizie, oczy wściekłe i buchające ogniem i w ogóle taka pokraka, monstrum i pasożyt w jednym. A tu nagle na artach słit szesnastka, trójeczka, awww, owww, jejciuś. Masakra. ._.

Popełnialiśmy błąd rysując go z otwartymi oczami. Pewnie na ślepo to zmieniłoby postać rzeczy. W każdym razie... dla mnie i tak był ładny, więc... no. ._.

Widzisz... co chcesz widzieć. Po prostu przeleciałeś idiotycznego małolata, który swoją twarzą straszyły dzieciaki w przedszkolu. Jace zresztą też jest brzydki. Ohydny, wiecznie poraniony albo z wykrzywioną miną, zaatakowany przez nerwowość i adrenalinę, te jego oczy, ta chuda sylwetka, te pazury, te brudne ciuchy... ale nie... po co... "Awwww, jaki śliczny bisssshhhh *^*" Wait what. Naph. He's ugly. ._. Znaczy... co kto lubi. Przystojny może i jest, ale przez nadmiar blizn, ran... no i to jego wściekłe spojrzenie też nie dodaje mu uroku.

Shush, przynajmniej nigdy-nie-wyznana miłość Take nie była płytka. Poza tym twoje postacie i bez ładnego wyglądu są urokliwe. Wiesz, od tego przychodzi na myśl taka ładniejsza wizja. Tak sądzę. Poza tym one wręcz same się wygodnie i ładnie rysują na tych artach. Człowiek nie panuje nad ręką (w sensie, gdy ta kreśli po tablecie - żeby nie było~).

Tak, tak. ._.


Yuri'Cause why not. Już mi się nie chciało kolorować... i wiem, że tachi nie ma stopy... ale tego z kolei nie umiałem narysować... i tak dalej.

Nie umiem machnąć aż takiego fangazmu to faworyzowanie yaoi, więc powiem jedynie: d'awww~!