W końcu i ona miała okazję zawitać w bazie. Jej nowa zabawka nie długo pojawi się w bazie, a sama Kurayami zdołała się już zaaklimatyzować w swoim pokoju. Rzuciło jej się w oczy nawet osobne skrzydło badawcze a w nim pustka. Od razu znalazła zastosowanie dla owego miejsca ale musiała pogadać najpierw z przełożonym żeby uprosić o zaklepanie sobie tego miejsca. Trochę pobłądziła po bazie, znajdując wszystkie pomieszczenia które ją interesowały. Trzeba było jeszcze się tylko urządzić po swojemu w kwaterze którą dostała. Rozpakuje jednak walizki jak wróci, póki co trzeba było rozeznać się w terenie. Coś słyszała od jednego z chłopaków że nieopodal bazy znajdzie dość ciekawy rodzaj rośliny o fascynujących właściwościach. Nie była nigdy na tych terenach więc tym bardziej była podekscytowana nowymi badaniami. Musiała zostawić swoje standardowe wdzianko bo nie wiadomo co się czai w tych okolicach. Czarne skórzane spodnie i buty taktyczne sięgające aż za kolana, na specjalne zamówienie pani Hycel. Przy łydce miała nóż myśliwski. Na udzie skórzany pas a w nim trzy noże do rzucania. Podkoszulka czarna, i na niej czarna skórzana kurtka zapięta pod samą szyję. Na usta i nosek naciągnęła czarną banderę. Na dłoniach skórzane rękawiczki i w specjalnej kaburze miała wsunięty swój kunai w poprzek umocowany na pasie z tyłu. Włosy związała w kucyka i zarzuciła na ramię torbę z przyborami. Po czym ruszyła w stronę wyjścia z bazy na poszukiwanie rzadkiej roślinności. Ba nawet dostałą prowizoryczną mapkę z zaznaczonym miejscem gdzie może znaleźć kwiatki.

Z tematu