Ogłoszenia podręczne » KLIKNIJ WAĆPAN «

 :: Off :: Karty Postaci


Go down

Godność: Tougea Rathal, aczkolwiek rzadko zdradza jak się zwie
Pseudonim: Nazywana jest Szamanką
Płeć: Kobieta
Wiek: 25 lat
Zawód: Utrzymywanie się przy życiu, zielarka, czasem nawet rzuci klątwę jak rasowa szamanka
Miejsce zamieszkania: Desperacja
Organizacja: Neutralni
Stanowisko: Brak
Rasa: Wymordowany
Ranga: Zdziczały
Moce:
˟ Biokineza - przemiana w hybrydę czegoś przypominającego... nic. Całe jej ciało porasta średniej długości, gęsta sierść w kolorze jasnoszarym. Twarz zaczyna być podobna do owczej, aczkolwiek jest odrobinę bardziej humanoidalna, a oczy nie są rozstawione tak szeroko. Również długie, szpiczaste uszy zdają się należeć do tego zwierzęcia, ale to koniec podobieństw. Kolejną ujawniającą się zwierzęcą cechą są długie rogi pochodzenia prawdopodobnie koziego. Zanikają kobiece kształty, a tuż nad miejscem, gdzie plecy kończą swoją szlachetną nazwę pojawia się silny ogon porośnięty bardziej puchatym futerkiem w cętki śnieżnej pantery. Ludzkie włosy zastępowane są przez dłuższą sierść na głowie i wzdłuż karku oraz na szyi. Pazury rosną zarówno przy dłoniach jak i stopach. Sylwetka nie zmienia swojego ludzkiego kształtu, aczkolwiek jest bardziej umięśniona.
Tougea nie zawsze jest w stanie aktywować tą zdolność. Zwykle przemienia się sama pod wpływem emocji (głównie negatywnych) oraz w chwilach zagrożenia. Może poruszać się wyprostowana, aczkolwiek kończyny równie dobrze mogą służyć za "napęd na cztery łapy".
Podgląd "jako tako" - kliku
˟ Kostur klątw - po odprawieniu dość skomplikowanego rytuału, do którego potrzeba odrobiny ofiary (włos, krew, paznokieć itd.) oraz paru składników dodatkowych, artefakt daje możliwość rzucenia na nieszczęśnika klątwy. Jej objawami są rosnące zmęczenie, zawroty głowy, bolesne bąble pojawiające się na całym ciele oraz bezsenność. Kostur ten jest przekazywany z pokolenia na pokolenie przez szamanki plemienia Rathal, a młoda Tougea otrzymała go od swojej matki przed ostatnią podróżą. Jest jej najcenniejszym skarbem.
Ograniczenie: 1 klątwa na jedną osobę, 4 fabuły przerwy przed kolejnym rzuceniem. Trwa od 3 do 5 fabuł, ale może zostać zdjęta przez rzucającą. Zwykle obrywa ktoś inny.
˟ Mglista postać - stan chwilowej niematerialności, podczas której widoczna jest jako widmowa postać jej samej w lekko fioletowej poświacie lub mgiełka, jeśli się przemieszcza. Daje jej to możliwość przechodzenia przez ściany oraz istoty żywe, unikanie ataków, a przy odpowiednim zagęszczeniu w jednym miejscu - podduszenia przeciwnika.
1 post użytku i 2 przerwy; nadmierne używanie powoduje pojawianie się ran na całym ciele, które związane są z powrotem do formy fizycznej. Skutkiem ubocznym bywają także zawroty głowy, niezależne od częstotliwości używania. Mogą się po prostu pojawić.

Umiejętności:
˟ Dzięki znajomości ziół i roślin żyjących w okolicy jest w stanie wytwarzać lekarstwa oraz trucizny.
˟ Łucznictwo.
˟ Kamuflaż.
˟ Zwiększona tężyzna, czujność i lepsze zmysły (rasowe).

Słabości:
˟ Przede wszystkim boi się mnóstwa rzeczy: pogrzebania żywcem, gniewu bogów, burzy, głośnych oraz nagłych dźwięków, nieznanych istot rozumnych, nadmiernej ilości wody oraz ognia (nie przestraszy się małego ogniska czy miski z wodą, ale ściana ognia, pożar czy jezioro zrobią na niej wrażenie).
˟ Nie przepada za widokiem much, karaluchów i innych małych owadów.
˟ Brak wykształcenia bywa momentami wadą.
˟ Stara się prowadzić nocny tryb życia, przez co jej oczy nie są przyzwyczajone do światła dziennego, ale dość dobrze widzą w ciemności.
˟ Często przymiera głodem - w takich sytuacjach zrobiłaby wszystko dla odrobiny jedzenia.
˟ Łaskotki na stopach i wnętrzach dłoni. Smyrane delikatnie zmieniają się w strefy erogenne. Ale shh, nikt o tym nie wie.

Wygląd zewnętrzny:
Widząc ją, od razu można stwierdzić, iż nie pochodzi z Japonii. Ani nawet z okolic Azji. Ciemna karnacja często pomaga ukryć się na pustyni, ale w tłumie jest od razu zauważalna. Na czekoladowej skórze często malowane są białe bądź kolorowe wzory, zależnie od tego jaki barwnik uda się zdobyć młodej Rathal i czy przewiduje potrzebę ukrywania się. Gdzieniegdzie widoczne są jaśniejsze kreski drobnych blizn. Na twarzy zazwyczaj pojawia się wizerunek czaszki, podkreślający szczupłą twarz o wydatnych kościach policzkowych. Nieco płaski nos wyróżnia się na tle namalowanej bieli. Brązowe, pełne wargi zdają się nigdy nie uśmiechać, a orzechowe, lekko skośne oczy patrzą z płochliwą nieufnością na świat.
Ma tego pecha, bądź może i szczęście, iż jedyne włosy rosnące na jej ciele to te na głowie. Po przemianie w "zwierzęcą" formę jest porośnięta cała, zaś w ludzkiej może pochwalić się gładką skórą. Cóż, przynajmniej nie musi się golić, ale ma mniejszą ochronę przed niską temperaturą. Prawie czarne kudły w nagrodę rosną jednak w "zastraszającym" tempie. Zazwyczaj splatane są w drobne warkoczyki żeby nie przeszkadzały. Pomaga to również przy noszeniu dość oryginalnych ozdób w postaci masek z piórami oraz pióropuszy - lepiej się eksponują gdy nie zasłania ich burza włosów.
Tougea jest wysoka na metr i osiemdziesiąt dwa centymetry, zaś jej waga zwykle krąży w okolicach siedemdziesięciu sześciu kilogramów. Wydaje się być dość szczupła, ale ciężko jest doszukać się wystających kości. No, może na biodrach są dostrzegalne. Płaski brzuch jest lekko umięśniony, a ręce silne i zdolne do przeniesienia dorosłego człowieka bez wysiłku. Nie można jej pomylić z osobnikiem płci przeciwnej nie tylko po jej sylwetce, ale również miłych dla oka kobiecych kształtach i dość skąpemu strojowi. Rathal jest dość wąska w talii, a u dołu pleców pojawiają się dwa kuszące dołeczki.

Charakter:
Tougea jest przede wszystkim dzika, co zauważyć można od pierwszych chwil z nią spędzonych. W obecności nieznajomych przyjmuje postawę przygarbioną, czujnie obserwując i śledząc każdy ruch. Jej nieufna natura wykształciła się przez życie w nieprzyjaznym środowisku i wieloletniej wędrówce, ale pochodzi również z jej krwi, jako że jej plemię nigdy nie potrafiło zaufać obcym. Powinno obchodzić się z nią jak z delikatnym zwierzęciem - bywa płochliwa, gdy ktoś wykona zbyt gwałtowny ruch. Można to błędnie nazwać nieśmiałością. Łatwo ją urazić, a jeszcze łatwiej rozwścieczyć. Zła przestaje panować nad resztką swoich ludzkich odruchów i jest w stanie próbować zabić nieszczęśnika, który postanowił ją rozgniewać. Osoba, którą zapamięta na swojej "czarnej liście" raczej nie będzie wiodła spokojnego życia póki nie wydostanie się z niej w jakiś sposób. Potrafi być mściwa, ale umie też przebaczać.
Gdyby miała cel, dążyłaby do niego za wszelką cenę. Wyznaczyła sobie jeden - przetrwać. Dlatego też w pierwszej kolejności dba o siebie, a dopiero potem o innych. Nie posiadając nikogo bliskiego, nie musi zwracać uwagi na drugą istotę, która mogłaby potrzebować jakiejkolwiek pomocy. Tougea jest w pełni samodzielna i samowystarczalna, choć odczuwa często skutki samotnego trybu życia. Papuga nie jest w stanie zaspokoić wszystkich jej potrzeb. Mimo tego, kobieta izoluje się od świata.
Potrafiłaby być troskliwa i opiekuńcza. W resztkach ludzkich odruchów nadal zachowały się pewne podstawowe cechy, które zaliczają się do dobrych. Choć nie mówi zbyt wiele (bo nikt by jej nie zrozumiał), dla osób obdarzonych przez nią zaufaniem staje się naprawdę przyjazna. Byłaby nawet w stanie poświęcić upolowanego szczura, gdyby przymierała głodem. W głębi serca nie jest tak dzika i niedostępna, ale potrzeba dużo czasu by przebić się przez skorupę przyzwyczajeń.

Historia:
Nie cała Ziemia została zniszczona. Nie wszystkie lasy przemieniły się w pustynię i nie wszystkie wody wyparowały z powierzchni. Gdzie jednak nie pójść, drogę zagrodzi cała armia nieprzyjaznych stworzeń żywcem wyciągniętych z piekielnych czeluści. Nawet dla istoty wychowanej w amazońskiej dżungli świat nie jest przyjazny. Dom plemienia Rathal stanowiły tereny trudnodostępne, choć groźne ze względu na ogrom różnorakich zwierząt zamieszkujących las. Wirus nie oszczędzał nawet ich, przemieniając niepozorne owady w urodzonych morderców, węże w stwory potrafiące połknąć w całości na jednego gryza, a ptactwo wielkości dorosłego człowieka nie było czymś nienaturalnym.
Rathal byli całkiem sporą społecznością, ale rzadko spotykali się z ludźmi czy innymi wymordowanymi spoza plemienia. Robili to wyłącznie podczas handlu wymiennego, choć potrafili zapewnić sobie wszystko co było potrzebne do przetrwania. W rodzinie każdy miał swoją rolę - byli łowcy, zielarze, tkacze, budowniczy, pasterze. Nie było jako takiej władzy - gdy zachodziła potrzeba omówienia ważnych spraw, najstarszy mężczyzna danej "podrodziny" udawał się na zgromadzenie i tam przemawiał w imieniu swojego domu.
Tougea miała szczęście urodzić się jeszcze w czasach ich osiadłego trybu życia jako córka szamanki plemienia. Nie znała ojca, a matka szkoliła ją do objęcia funkcji po niej. Choć nie musieli martwić się o śmierć ze starości, w dżungli często ktoś znikał. I chociaż większość zdrowych ludzi przeniosła się na północ, do M1, wciąż zostawały "niedobitki", które znudziły się brakiem ingerencji w środowisko. Rathal zostali zmuszeni do opuszczenia swojego siedliska, przez co kolejne dziesięć lat spędzili na nieustannej wędrówce. Podczas ich przemieszczania się, dzikie zwierzęta znacznie zmniejszyły ich liczebność. W efekcie po dotarciu do oceanu z prawie setki osób, która zdecydowała się przesiedlić pozostała około czterdziestoosobowa grupa. Choć ich plan przekroczenia Wielkiej Wody wydawał się szalony, mieli do wyboru pustynię, pozbawione wystarczającej ilości wody góry albo powrót do swojego naturalnego siedliska, gdzie prędzej czy później musieliby stoczyć walkę o terytorium z ludźmi. Woleli wybrać "mniej ryzykowną" opcję.
Tougea swoją nastoletniość spędziła najpierw na przemierzaniu lasów, potem pustyni, a następnie pływając po oceanie, zatrzymując się czasem na jakiejś wyspie. Przed ostatnią wyprawą ukończyła dwadzieścia trzy lata. Choć powinna już zakładać swoją rodzinę, postanowiła ruszyć z garstką przyjaciół w dalszą drogę. Ich zadaniem było znaleźć lepsze miejsce niż jedna z wysp, na której zatrzymała się reszta plemienia.
Ich łodzie nigdy nie nadawały się do dalekich podróży.
Sztorm dopadł ich na tyle niespodziewanie, iż zakończył ich misję jeszcze szybciej niż pomyśleliby o powrocie do domu i ciepłym obiedzie ugotowanym świeżo na ognisku. Z szóstki, dwójka zginęła w odmętach morskich. Pozostała czwórka dotarła do brzegu wyczerpana próbą nieumierania, ale wiedziała, iż nie może się poddać. Po dłuższej chwili odpoczynku ruszyli na poszukiwania bezpiecznego miejsca na przenocowanie. Ale nie znali nowego lądu, który miejscowi nazywali Desperacją. Nie wiedzieli, że tu również wszystko chce się najeść do syta, polując na smakowite stworzenia wyczerpane po długiej walce z morskim żywiołem.
Noc przetrwała tylko Tougea, która postanowiła porządnie się ukryć nim pójdzie spać. Po śladach walki, a raczej jej braku, wiedziała, iż pierwszy zginął wartownik, który nie zdążył ostrzec odpoczywającej grupy. Została sama w nieznanym jej świecie. W ciągu kolejnego roku dotarła w gęściej zaludnione tereny, ale trzymała się na uboczu, powoli zatracając się w szaleństwie i poddając wpływowi wirusa. Nie widziała sensu w swoim życiu, rozpaczając za rodziną. Wszelkie próby ucywilizowania jej kończyły się totalnym niepowodzeniem, choć przynajmniej nauczyła się paru słów w miejscowym języku.

Dodatkowe:
˟ Wieloletnia wędrówka, a potem skazanie na samotność zmusiło ją do wytwarzania ubrań i narzędzi z wszystkiego co jest pod ręką. Może nie uszyje eleganckiej sukni wieczorowej ani nie załatwi sobie wiertarki z dwóch patyków i sznurka, ale umie wykorzystać przyrodę i pozostałości po niej do tworzenia artykułów całkowicie pierwszej potrzeby.
˟ Nie umie czytać, pisać, liczyć i ogólnie nie ma wykształcenia.
˟ Porozumiewa się językiem łamanym, często nie rozumie co się do niej mówi.
˟ Wszelkie zapiski sporządza za pomocą pisma obrazkowego i run.
˟ Wierzy w bóstwa i magię plemienną.
˟ Jest skłonna do kanibalizmu, ale nigdy nie skrzywdzi osoby uznawanej za członka plemienia.
˟ Jej towarzyszką podróży jest papuga zabrana z rodzinnych stron. Wabi się Shedris i ma piękne, wielobarwne pióra. Styczność z wirusem sprawiła, że zdaje się nie starzeć i jest dość dużych rozmiarów. Z drugiej strony potrafi podziobać każdego obcego, więc może lepiej jej nie głaskać. Ale bywa bardziej gadatliwa od właścicielki.
˟ Tęskni za bliskością drugiego "człowieka", ale nie potrafi nikomu zaufać.


Ostatnio zmieniony przez Rathal dnia 21.05.16 0:15, w całości zmieniany 1 raz
                                         
avatar
Gość
Gość
 
 
 


Powrót do góry Go down

Świetna karta postaci. W ogóle koncepcja. Dodatkowy kciuk w górę za jej oryginalny wygląd i tak dobre odwzorowanie plemiennego pochodzenia. Brawo.

Uczepię się za to mocy.
Kostur klątw - sprecyzuj jaki jest to rodzaj klątw, bo moc sama w sobie ma za dużo niewiadomych, żeby to przepuścić. Dodatkowo uwzględnij - przynajmniej względną - długość trwania takiej klątwy.
Mglista postać - z racji tego, że Rathel jest wtedy w formie w pełni niematerialnej i nie sięgają jej żadne ataki nie może sama atakować.
                                         
Arcanine
Wilczur     Poziom E
Arcanine
Wilczur     Poziom E
 
 
 


Powrót do góry Go down

Poprawione. Klątwa powoduje stan zbliżony do choroby, trwanie też dodane.
                                         
avatar
Gość
Gość
 
 
 


Powrót do góry Go down

Kostur klątw - zmniejszę ilość fabuł na utrzymanie się klątwy od 1 do 3, w zależności od ogólnego stanu danej postaci.
Mglista postać - dobra, może sprawiać wrażenie podduszania (nie będące jednak stanem faktycznym, toteż atakowany sam w sobie nie będzie odczuwał konkretnego braku powietrza; co najwyżej dyskomfort).


AKCEPT.
                                         
Arcanine
Wilczur     Poziom E
Arcanine
Wilczur     Poziom E
 
 
 


Powrót do góry Go down

                                         
Sponsored content
 
 
 


Powrót do góry Go down

- Similar topics

 
Nie możesz odpowiadać w tematach