Vuko_v02 [buduje się, post maturam skończę]

25.04.16 20:39 • Vuko_v02 [buduje się, post maturam skończę]

- Możecie już zdać raport odnośnie skuteczności waszego projektu WKv2, doktorze.
- Etoo...
- Tak?
- Otóż... Wystąpiły, heh, pewne komplikacje.
- Dlatego pokażcie w końcu nagranie z przebiegu działań w terenie. Zrozumieliście?

Spoiler:

- Co to ma znaczyć?!
- K-komplikacje, sir.
- Ale reszta oddziału zabrała go do bazy?
- ...

Tymczasem gdzieś w Desperacji:

- Niezła jatka. Szkoda, że dobrały się do nich drapieżniki, nikogo nie rozpoznaję.
- Ano. Ale zazwyczaj jedna strona wygrywa, a tu są same trupy.
- I ta podziurawiona puszka. Wygląda jak facet z domieszką wilka.
- Czekaj chwilę, to nie jeden z naszych... Dlaczego kilku wojskowych s.spec strzelało w swojego androida?
- Może dlatego, że jednemu wyrwał, a drugiemu odciął głowę? A potem i tak załatwił jeszcze jeden duet, choć ciężko powiedzieć, jak mu to się udało. Ale widzisz, kupa złomu i tyle.
- Może sfiksował? Zbuntował się przeciw władzy?
- Wy dwaj, cisza! Do miasta kawał drogi, co robili właśnie tutaj, z dala od stałych tras rajdów? Weźcie go, może uda się z niego coś wyciągnąć, innych świadków nie mamy.

Jedna z wielu sal wojskowego s.specu:

- WKv1 na zawsze pozostał w sferze planów, po symulacjach zdecydowaliśmy stworzyć praktycznie nowego androida. Miał być tropicielem, łowcą i egzekutorem zarazem.
- I nikt, żaden geniusz z całego zespołu nie wpadł na to, że poza miastem może się mu coś przepalić? Pięć lat go budujecie, kolejne pięć testujecie w symulacjach. A teraz pokazujecie, że dziesięć lat finansowania i tworzenia tego potwora poszło na marne?!
- Nie do końca. Gdyby go znaleźć, wykryć usterkę i ją naprawić, a potem przywrócić sprawność bojową to nic nie poszłoby na marne.
- Eh... Ile to potrwa?
- Wysłanie tam ludzi, bezpieczny powrót, analiza... Szczerze? Łatwiej będzie stworzyć nowego. Doświadczenie z poprzednich projektów skróci cały proces do trzech lat.
- Gwarancja skuteczności w akcji?
- Widział pan nagranie, sir.

Kilka dni później:

Cedna, mamy coś dla ciebie!

Spoiler: