Ogłoszenia podręczne » KLIKNIJ WAĆPAN «

 :: Off :: Karty Postaci


Go down

Pisanie 05.04.16 16:59  •  The Day of the Dead Empty The Day of the Dead










Jersemion






Legenda:

POWSZECHNIE MÓWI SIĘ O TYM, ŻE ZOSTAŁ WYGNANY Z EDENU BLISKO CZTERYSTA LAT TEMU ZA WYSTĄPIENIE PRZECIWKO ÓWCZESNEMU ARCHANIOŁOWI I WSZCZĘCIE REBELII. NIE WSPOMINA SIĘ JEDNAK O TYM, ŻE PO OBALENIU ÓWCZESNEGO PRZYWÓDCY –ODSZEDŁ Z WŁASNEJ NIEPRZYMUSZONEJ WOLI, A KILKU JEGO ZWOLENNIKÓW POSZŁO JEGO ŚLADEM. SAM JERSEMION POPRZYSIĄGŁ, ŻE DO RAJSKIEJ KRAINY POWRÓCI.

WCZEŚNIEJ CZY PÓŹNIEJ.



WHOSE BLOOD IT IS DON'T MATTER TO ME.

SCATTER THE ASHES OVER SEVEN SEAS!





Dane osobowe:

Przybierana tożsamość na potrzeby profesji: Uchida Shinsuke
Pseudonim: Jego prawdziwego imienia nikt nie ośmielił się skracać od wielu wieków i niech dla bezpieczeństwa innych tak pozostanie.
Płeć: Mężczyzna
Wiek: Pięćset lat. Czterysta na uwięzi, a minione sto na wolności.
Wzrost: Sto osiemdziesiąt centymetrów uosobionej dumy i honoru.
Waga: Siedemdziesiąt kilogramów bez zmaterializowanych skrzydeł.
Zawód poboczny: Wirtuoz gry na nerwach, zręczny wichrzyciel, łowca głów i samozwańczy dyktator.
Miejsce zamieszkania: Niegdyś wspaniały Eden. Obecnie Desperacja.
Organizacja: Drug-on
Stanowisko: Windykator
Rasa: Anioł
Klasyfikacja pochodzenia: Nowa Generacja
Uszczegółowienie klasyfikacji: Potomek dwóch aniołów
Ranga: Niegdyś przykładny Anioł Zastępu. Od odejścia z Edenu jedynie Anioł.



DOWN HERE YOU LIVE FOREVER.

WELCOME TO A WORLD

WHERE DREAMS BECOME NIGHTMARES!





Predyspozycje:

» Mistrz walki mieczem – W dawnej Japonii wierzono, że miecze są przedłużeniem duszy wojowników, którzy utożsamiali się z dzierżoną w dłoni bronią. Można powiedzieć, że przywiązanie ostrej niczym brzytwa katany i otrutego ostrza wakizashi ma podobną wartość dla Jersemiona. Pełne daishō to bez wątpienia powód do dumy, a umiejętność władania bronią białą to dla niego istna przyjemność. Nie oszukujmy się – dzierżenie miecza nie ogranicza się jedynie do bezmyślnego wymachiwania nim. Tacy umierają młodo zwykle z własnej głupoty. Dzierżenie miecza wymaga przygotowania kondycyjnego, szybkości reagowania, natychmiastowych odpowiedzi, krzeszenia iskier przy zetknięciu ostrzy w walce o dominację, ale tym samym wymusza również stuprocentowe skupienie. Za bark tego ostatniego przychodzi surowo zapłacić.
» Sokoli wzrok – Bystre spojrzenie i umiejętność wypatrywania chociażby najmniejszych detali, nienaturalnych, najdrobniejszych zmian i odmienności w zachowaniu w połączeniu, do których dodana zostaje analiza sytuacji – już niejednemu uratowała skórę. Jersemion jest przykładem wprawionego obserwatora, któremu rzadko może coś umknąć, szczególnie wśród wzbitych w powietrze piasków humorzastej Desperacji.
» Strateg – Jersemion nigdy nie działa „na żywioł”. Każdy podjęty przez niego krok jest starannie przemyślany oraz zaplanowany. Zdecydowanie nie lubi, gdy coś nie idzie po jego myśli. Jako windykator musi być ostrożny i teoretycznie ubezpieczony na wszelkie niedogodności i nieoczekiwane zwroty akcji. Jersemion wyposaża się na wszelki wypadek w dodatkowe plany awaryjne od A do Z, po które może sięgnąć w najbardziej niewygodnym dla siebie momencie.



THEY PUSH AND PULL ME,

BUT THEY KNOW THEY'LL NEVER WIN!




Powietrze

Żywioł ten choć niedostrzegalny gołym okiem towarzyszy każdej żywej istocie od pierwszego oddechu aż do jej ostatniego. Powietrze daje się bowiem łatwo rozrzedzić lub skondensować. Władający tym elementem Jersemion może się śmiało pochwalić nie tylko tą zdolnością, ale i umownym, pełnym panowaniem nad nim. Jedno nie pozostawia wątpliwości – żywioł powietrza bywa gwałtowny, nieokiełznany i co najważniejsze – nieobliczalny. Daje jednak pełne poczucie niezależności i wolności swojemu użytkownikowi. W przypadku Jersemiona nauka panowania nad powietrzem była długotrwałym, acz niełatwym procesem. Władanie tym żywiołem jest jednak ściśle powiązane z odczuwanymi emocjami – im gwałtowniejsze, tym i moce mogą wyrwać mu się samoistnie spod kontroli. Wystarczy irytacja czy złość, by powietrze wokół znacząco zgęstniało.


Aerokineza

Jedna z elementarnych mocy żywiołu powietrza, która pozwala na wprawianie w ruch mas powietrza na poziomie cząsteczkowym, a tym samym wytwarzanie i pełną manipulację wiatrem. Właśnie z tą zdolnością były Anioł Zastępu miał najmniej problemów, choć również niezbędna w tym przypadku okazuje się kontrola własnych emocji. Tutaj szkody mogą być o wiele większe… W zależności od uznania samego Jersemiona wytworzony wiatr może być tak delikatny i orzeźwiający niczym morska bryza, ciepły i wilgotny jak zefir, chłodny niczym mistral, porywisty jak lawenter lub po prostu niszczycielski w swej nieobliczalnej naturze.

3 POSTY | 5 POSTOW


Iluzja

Zdolność zagięcia rzeczywistości i uformowanie iluzji – dowolnie – według własnego uznania to jedno, ale wpłynięcie na zmysły czy uczucia osoby, która na własne nieszczęście znajdzie się w jej zasięgu to drugie. Przez lata praktyki i stopniowego opanowywania tej zdolności opartej na tkaniu złudzeń – Jersemion doszedł do istnej perfekcji. Nie są one ograniczane jedynie do tych, które śmiało zaliczono, by do nieprzyjemnych i negatywnych. Od konkretnej kreacji zależne jest widzimisię i nastrój samego Jersemiona, a także to co planuje tym osiągnąć. Jedynym ograniczeniem dla tej mocy okazuje się jej rozpiętość – co oczywiste – nie rozciąga się na całe terytorium Desperacji, tylko na konkretny, o wiele mniejszy obszar, który znajduje się w zasięgu Jersemiona. Wbrew wszelkim pozorom dla windykatora Drug-onów zdolność ta okazuje się niezwykle przydatna, szczególnie jeśli pozna się lęk zleceniodawcy, który nie wywiązał się ze swoich zobowiązań…

3 POSTY | 4 POSTY
(NATURALNIE NIE OBEJMUJE OSÓB Z BLOKADA UMYSLU)




SO DON'T BREATHE WHEN I TALK,

CAUSE YOU HAVEN'T BEEN SPOKEN TO.





Charakter:

Kompilacja cech Jersemiona wydaje się dość spójna, a jej obraz przedstawia silnego i pewnego siebie osobnika, który świadomie podejmuje decyzje i nigdy nie żałuje wybranych działań. Ze względu na niestabilność własnych mocy wyrobił w sobie wysoki poziom samokontroli jeśli chodzi o emocje. Na szczycie hierarchii wśród wartości, które ceni  i respektuje znajduje się wolność, niezależność i mądrość. Samodzielnie wyznacza granice sprawiedliwości, ustanawia prawo i w efekcie okaże się lojalny względem własnego instynktu. Prymat wiedzie u niego inteligencja, wnikliwa analiza oraz waleczność. W życiu stosuje się do jednej, acz stosunkowo prostej zasady, która przez wielu może zostać uznana za zbyt surową – oko za oko, a ząb za ząb. Wychodzi z założenia, że do celu dąży się cierpliwie, skrupulatnie i nie ma tu miejsca na ustępstwa. Jersemion bierze pod uwagę, że czasem wypada zachować się niczym sprytny lis w skórze lwa i skłonić się do nieczystej zagrywki, żeby osiągnąć wyznaczony punkt docelowy, choćby i po trupach. Jeśli podejmuje się jakiegoś zadania jest aż nader precyzyjny i konsekwentny. W działaniu kieruje się zwykle żelazną logiką i nie wykracza poza granice racjonalizmu. Czy to czyniłoby go szumowiną? Tak, o ile nie potrafiłby zmuszać innych do posłuszeństwa względem siebie i stawiać ich do pionu, kiedy w ferworze niebezpieczeństwa sami ciągną się na śmierć. Jersemion jest również wyjątkowo podejrzliwy i nieufny przez co trudno się do niego zbliżyć. Po przebiciu się przez mury, które wzniósł przez minione sto lat na pustkowiach Desperacji i zyskaniu jego zaufania – okaże się wyjątkowo lojalnym towarzyszem, a co za tym idzie byłby o wiele łagodniejszy wobec takiej osoby. Wykazuje gotowość do poświęceń, ale tylko dla wspomnianego już wąskiego grona. Niezwykle honorowy z niego osobnik, który przyjmie rzuconą rękawicę bez najmniejszych oznak zawahania, ale nie zdziw się jeśli okaże się wówczas bezlitosny i skończy się to dla jednego z was tragicznie. Z nachyleniem na tego drugiego śmiałka i to już w momencie, kiedy Jersemion wyciągnie z pochwy katanę. W starciu jeden na jeden preferuje względną czystość i zasady fair play, ale jak powszechnie wiadomo w miłości i na wojnie każde chwyty dozwolone. Walka trwa zatem aż do utraty sił i do tego momentu, gdy jeden nie ma już szans na podniesienie się – choćby chwiejnie – na równe nogi lub ostatniego tchnienia. Jeśli jednak nadepnie mu się na odcisk wypada liczyć się z tym, że da komuś popalić aż miło. Nadaje się do roli osoby, która przejmuje kontrolę i władzę, a tym samym zaprowadza porządek. Chcąc nie chcąc Jersemion budzi szacunek czy to przez swoje pełne opanowanie, sławę czy jedynie przez głębokie zamiłowanie do walki mieczem. W ogólnym obyciu bywa za to zimny i pozornie obojętny. Potrafi rzucić nieco zgryźliwą uwagą, a jeśli kogoś nie szanuje to wcale nie będzie się z tym faktem ukrywał. Pojęcie „wyrozumiałość” w jego słowniku ma bardzo umowne, nieco już sprane znaczenie. Wbrew wszelkim pozorom posiada poczucie humoru i czasem wyrwie mu się dźwięk imitujący śmiech, brzmiący co najmniej tak, jakby Jersemion zapomniał jak się to w ogóle robi.



LOOK INTO MY EYES AND TELL ME

WHAT YOU SEE. THE WICKEDNESS IN YOU

IS THE WICKEDNESS IN ME.





Aparycja:

Mierzy sobie sto osiemdziesiąt centymetrów i waży przy tym siedemdziesiąt kilogramów – bez uwzględnienia zmaterializowanych skrzydeł, rzecz jasna. Jeśli, by na niego spojrzeć to stanowi definicję i uosobienie honoru – wyprostowana postawa, zarysowane mięśnie, których nie widać przez noszone zazwyczaj luźniejsze ubrania, uniesiony wyzywająco podbródek i w momencie wyczucia, choćby najmniejszego lekceważenia u rozmówcy. Jasny, może nawet nieco bledszy kolor skóry niż ustawa przewiduje. Poważny wyraz twarzy i zadarty nos. Od czasu do czasu w kącikach ust zagości mu cierpki uśmiech lub półuśmiech, ale ten widok należy do rzadszych. Jasne, lazurowe tęczówki oraz ostrożne, często nieufne spojrzenie. Największą uwagę przyciągają włosy tak białe jak śnieg w trakcie najmroźniejszych zim – w wiecznym nieładzie, pozostawione na pastwę losu i – o ironio – wiatru. Wędrując po pustkowiach Desperacji czy wdzierając się do Trójki po ofiarę, na którą otrzymał zlecenie lub tępego zleceniodawcę, który naiwnie wierzył, że nie dosięgnie go sprawiedliwość – ma na głowie ciemny kaptur. Zdarza się również, że twarz ma szczelnie zakrytą przez długi, błękitny szal, który niemalże zawsze jest owinięty wokół jego szyi. Co ważne zakrywa przy okazji ledwo widoczne, acz doskonale wyczuwalne w dotyku blizny. Czasem Jersemion w celu zamaskowania swojej prawdziwej tożsamości skłania się ku iluzji, stosując swoisty kamuflaż. Nie rozstaje się za to ani na moment ze swoją kataną i wakizashi, a smukłe palce już nie raz spoczęły ostrzegawczo na rękojeści tej pierwszej.



ALL MY BATTLES HAVE BEEN WON,

BUT THE WAR HAS JUST BEGON.




Bezkres Desperacji:

Po tym jak został wygnany z Edenu i bliżej poznawał się z pustkowiami Desperacji, godząc się na jej twarde warunki, które okazały się w ostatecznym rozrachunku dalekie od znanej mu dotychczas pięknej, rajskiej krainy. Przystosowanie się do nowych realiów i adaptacja do nieprzyjaznego terenu była sporym wyzwaniem dla Jersemiona. Odniósł jednak niewątpliwy sukces na tym polu. Jego współpraca z Drug-onami zaczęła się dawno temu i wynikła chyba ze zwykłego zbiegu okoliczności niż rzeczywistych chęci na połączenie sił, gdzie przesądni mogliby rzec, że to przeznaczenie splotło jego los właśnie z taką, a nie inną organizacją pełną szumowin gotowych na wszystko. Jako ten, który wystąpił przeciwko ówczesnemu Archaniołowi i wszczął tym samym bunt nadawał się tam idealnie. Ponoć. Jak na ironię właśnie to wydarzenie przyniosło mu pewnego rodzaju irracjonalną sławę, która przerosła jego najśmielsze oczekiwania, bo należy przyznać, że spodziewał się, że mieszkańcom Edenu uda się w porę zakopać to haniebne wydarzenie w pamięci zbiorowej. Bądź co bądź – wystąpienie przed szereg ciągnące za sobą innych było bardzo niebezpiecznym zjawiskiem. Mimo upływu czasu Jersemion wciąż niczego nie żałuje, biorąc z pełną świadomością na własne barki koszty takowego postępowania. Od zawsze znał konsekwencje wynikające z tego tytułu, a to oznacza tylko tyle, że nie jest szaleńcem, któremu zwyczajnie poprzewracało się w dupie od dobrobytu.




WE COME FROM A WORLD OF OBLIVION,

BAD DREAMS. SO COME ALL YOU MISFITS!




Defekty:

» Talassofobia – Strach przed morzem. Lęk trudny do jednoznacznego wyjaśnienia, ale jest dostatecznie silny, by powstrzymać go przed w pełni zracjonalizowanym działaniem. Towarzyszy temu poczucie topniejącej kontroli nad sytuacją i nieznośne wrażenie bezsilności, której Jersemion wręcz nie znosi.
» Nowoczesna technologia – Nie zna się na tych wszystkich ustrojstwach i ogranicza je do zbędnego minimum. Wiedza zdobywana stopniowo w tym zakresie w pełni go zadowala, ale w żaden sposób nie zachęca do pokonania swojej niechęci względem nowinek technologicznych.
» Zatłoczone miejsca – Nie czuje się w nich zbyt dobrze i zawsze ma spuszczoną głowę zakrytą dokładnie szalem lub z narzuconym kapturem. Panujący tam harmider irytuje go niemiłosiernie. Nieprzyjemności związane ze ściskiem i dusznością to kolejny słuszny argument, aby ich unikać.
» Nie może spożywać produktów czekoladowych lub czekoladopodobnych, co zresztą nie robi na nim większego wrażenia, bo i samych słodyczy się wystrzega. Zresztą dostać taki wyrób na bezkresie Desperacji to wyjątek sam w sobie.
» Odczuwa trudną do opisania słowami niechęć do gryzoni, które wymuszają na nim odruchowe i mimowolne wzdrygnięcia.



Ciekawostki:

» Tropiciel – Jeśli zajdzie konieczność, aby kogoś wyśledził to dołoży w tym kierunku wszelkich starań i istnieje spore prawdopodobieństwo, że odniesie na tej płaszczyźnie sukces, a poszukiwany dość szybko trafi w jego ręce.
» Abstynent z wyboru
» Wykazuje niską tolerancję na palaczy i podążający za nimi krok w krok niczym cień dym tytoniowy
» Całkiem często zdarza mu się wpatrywać w niebo na bezkresach Desperacji









Ostatnio zmieniony przez Jersemion dnia 20.05.16 22:51, w całości zmieniany 10 razy
                                         
avatar
Gość
Gość
 
 
 


Powrót do góry Go down

Pisanie 05.04.16 18:24  •  The Day of the Dead Empty Re: The Day of the Dead
Świetna karta postaci. Jedyne, do czego się przyczepię to umiejętność warzenia trucizn, bo to już oddzielna zdolność. Możesz ją zdobyć dopiero na misji lub wydarzeniu. Popraw, a będzie akcept.
                                         
Arcanine
Wilczur     Poziom E
Arcanine
Wilczur     Poziom E
 
 
 


Powrót do góry Go down

Pisanie 05.04.16 18:30  •  The Day of the Dead Empty Re: The Day of the Dead
Poprawki zostały już naniesione c:
                                         
avatar
Gość
Gość
 
 
 


Powrót do góry Go down

Pisanie 05.04.16 18:33  •  The Day of the Dead Empty Re: The Day of the Dead
Akcept.
Dobra robota. Miłej fabuły.
                                         
Arcanine
Wilczur     Poziom E
Arcanine
Wilczur     Poziom E
 
 
 


Powrót do góry Go down

                                         
Sponsored content
 
 
 


Powrót do góry Go down

- Similar topics

 
Nie możesz odpowiadać w tematach