Zdecydowanie byłby to dyktator Miasta-3, jestem pewien że wystarczyłby mi jeden dzień by schrzanić jego płytka i fałszywą utopię, a przy tym w moim życiu za dużo nie mógłby zniszczyć, no chyba żeby się zabił...

Gdybyś miał/a wybierać nad zjedzeniem najbliższej ci osoby żywcem, czy umierać z głodu, długimi miesiącami, sztuczne przedłużanymi przez sadystycznego oprawcę?

Zdecydowanie to drugie. Może i jestem wymordowaną, jednakże osoba, której udało się otrzymać miano NAJBLIŻSZEJ stoi u mnie na pierwszym miejscu i kocham ją bardziej od siebie. A uwierzcie mi - siebie kocham cholernie mocno, zresztą jak każdy kot.

Mając do wyboru oswojenie farosa północnego, a gryfa wybrałbyś...?

Gryfa. Zawsze chciałem mieć jednego, są piękne.


Czy chciałbyś spędzić jedną dobę w świecie przed apokalipsą?

Spędziłem ich wiele, więc nie widzę w tym żadnego sensu.

Gdybyś mógł wybrać sobie geny zwierzęcia/rośliny, z którymi zmiksowałoby Cię to skurwysyństwo znane pod enigmatyczną nazwą "wirus X", co by to było?

Zawsze chciałem być wodorostem. I meduzą... Niewiele bym się różnił od tego, jak teraz wyglądam.

Kup jeden za dwa. Czego byś dał/a dwa za czego jedno?

Oddam dwójkę rodziców za miłego teścia.

Masz możliwość zapanowania nad konkretną postacią z twojego otoczenia — kto to będzie i dlaczego?

Growlithe. Chcę wiedzieć co mu siedzi w głowie D<


Masz potężny artefakt, który leczy każdą chorobę, a nawet może przywrócić do życia zmarłego, ale jest jednokrotnego użytku. Uratowałbyś przyjaciela czy zachował tę moc dla siebie na "czarną godzinę"?

Nie wierzę w czary-mary, które są w stanie cokolwiek wyleczyć (do tego zdolna jest tylko medycyna), więc najprawdopodobniej wymieniłbym to cacko na bardziej przydatną w mojej opinii rzecz.

Ile jest dla Ciebie warte szczęście kosztem innej osoby?

Nic. Może i nie dbam o szczęście innych (o ile nie są mi bliscy), ale jednak nie mam ochoty zdobywać swojego szczęścia poprzez wykorzystywanie obcych.


Czego nie zjesz za żadne skarby, choćby ci z głodu śmierć deptała po odciskach?

Jakikolwiek pokarm, który nie znajduje się na liście moich zwyczajów żywieniowych.

Gdybyś miał takową możliwość, zmieniłbyś ustrój M-3? Jeśli tak, to na jaki?

Na carską Rosję, rzecz jasna.

Do jakich najwiekszych poświęceń byłbyś zdolny?