W tym dziale każdy użytkownik może założyć temat z opisem swojej postaci, który może zawierać:
◦ dane pod którymi jest znany/kojarzony;
◦ charakterystyczne sytuacje/akcje/itp, po których inni mogą go rozpoznać;
◦ miejsce pracy/byłe miejsca pracy;
◦ nowe moce, artefakty, technologie itp zdobyte na misjach;
◦ inne istotne informacje.

Nasz rozmówca ma obowiązek dostosować się do zapisanych tam rzeczy, które pojawiwszy się w temacie nabierają pełnego wymiaru i są traktowane jako „autentyczne”. Naturalnie istnieją postacie, które nie słyszały o legendach danego miasta, wybrykach, wybuchach i tym podobne, co nie oznacza, że nie miało to miejsca. Wszystko jednak w granicach logiki.

Po co ten dział?
Wielu z nas zakłada postacie, które dokonały czegoś wielkiego, co posiadało swój - mniejszy lub większy - rozgłos. Nie wszyscy jednak chcą czytać historie postaci (/lub nie mogą ich czytać, ze względu na ich brak), a mimo to pragniemy znajomości naszej postaci, bo według nas uczyniła parę dobrych/złych rzeczy, które wybiły ją z tłumu normalności. Nieważne czy nasza postać jest najbardziej znanym siepaczem w Desperacji czy najznakomitszym kucharzem w Mieście-3, albo dziesięć lat temu razem z grupą o nazwie X rozwaliła pół wioski Y. I co z tego, jeśli nikt o tym nie wie? I ten dział jest w stanie zapewnić nam choć odrobinę większy rozgłos, aby fabuła zaczęła trzymać się kupy, a nasze postacie były przez innych odbierane tak, jak sami tego pragniemy. W temacie należy zawrzeć wszelakie akcje, które miały jakieś znaczenie i w których uczestniczyła nasza postać. Może mieć to dobry wpływ na pisanie z innymi userami - nietrudno w końcu o bycie świadkiem, a rozpoczęcie konwersacji tekstem: „Cholera, to ty zabiłeś tę staruszkę spod trójki!” jest o wiele ciekawsze niż nużące „Hej, Robert z tej strony”.

Naturalnie mam prośbę: nie przesadzajmy. Postać postacią, sława sławą. Ale, mimo ironicznej wypowiedzi powyżej, nie ma mowy, aby jakaś postać wybiła pół wioski, aby jakiś niezmordowany przygodą anioł ocalił całe rzesze głodujących, a już tym bardziej nie chce słyszeć o jakichś niesamowitych akcjach pokroju: „jestem wymordowanym, który pewnego razu wszedł do Miasta-3, żył tam 10 lat, codziennie zabijał 50 członków S.SPEC, dodatkowo nie został złapany, ma w kolanie minilaser, którym wybija kolejne postacie, no a aktualnie, dorabia jako barman za rogiem”. Trochę realizmu i dystansu do postaci i jej możliwości.