Ogłoszenia podręczne » KLIKNIJ WAĆPAN «

 :: Off :: Karty Postaci


Go down

Pisanie 28.01.15 18:50  •  Some people put an evil eye on me Empty Some people put an evil eye on me
Godność: Olivier Victor Dunham
Płeć: Mężczyzna
Wiek: 23 lata
Orientacja: Heteroseksualny
Zawód: Ogrodnik, sprzedawca w kwiaciarni
Miejsce zamieszkania: M-3

Stanowisko: Neutralny
Rasa: Człowiek
Ranga: Ogrodnik

Umiejętności:

  • Przede wszystkim jego największą umiejętnością jest ogrodnictwo. Ma wręcz niesamowitą rękę do roślin, niektórzy uważają nawet, że to, co z nimi robi, zakrawa na magię. Potrafi odratować niemalże każdą roślinę, nieważne, w jakim byłaby stanie. W związku z tym zna się także na ziołolecznictwie, a wszelkie rośliny jadalne nie mają przed nim tajemnic.
  • Ponadto nie ma sobie równych, jeśli chodzi o gotowanie. Żyjąc tyle lat praktycznie samemu musiał wykształcić w sobie umiejętność przetrwania, przekształcając jednocześnie zdolności kulinarne w sztukę. Nie ma znaczenia, czy dania są słodkie, czy wytrawne, czy duszone, pieczone, gotowane, z jakich składników są przyrządzone – arkana sztuki kulinarnej nie mają dla niego żadnych tajemnic.
  • Mieszkając wiele lat samotnie, nauczył się też wielu rzeczy odnośnie prostych napraw domowych. Rzecz jasna nie jest tu mowa o wymianie żarówki, czy przybiciu gwoździa do ściany (coś, nie ukrywajmy, dla niektórych ludzi i to jest sztuką). Zna jednak podstawy elektryki, budownictwa, czy prostego majsterkowania na tyle, by mógł sam dokonywać doraźnych napraw. Chyba że coś się zepsuje na amen. Wtedy, niestety, nic nie jest w stanie na to poradzić.
  • Mimo że sam nie ma zbyt dużego powodzenia u kobiet, doskonale wie, że nic nie działa na płeć piękną jak widok natchnionego muzyka. Sam nie wykorzystuje swojego talentu akurat do wyrywania niewieścich serc, ale dzięki całkiem niezłemu słuchowi udało mu się opanować grę na gitarze i wiolonczeli. Nie wiedzieć czemu, bardziej podobają mu się delikatne dźwięki wywołane pociągnięciem smyczka, niż szarpnięciem strun.
  • Ostatnią umiejętnością, też bardziej rekreacyjną, jest umiejętność walki włócznią. Zaczął się tego uczyć jeszcze w dzieciństwie, w ramach zajęć dodatkowych, by w późniejszych latach stało się to jego prawdziwą pasją. Teraz nie ma tygodnia, którego nie poświęciłby na ćwiczenia, by nie wypaść z formy. Choć szczerze wątpi, by był w stanie obezwładnić żołnierza swoimi umiejętnościami...


Słabości:  

  • Boi się homoseksualistów, jednak w żaden sposób ich nie dyskryminuje. Nie można więc powiedzieć, że ma homofobię. Po prostu na jakikolwiek przejaw homoseksualizmu reaguje nagłym atakiem paniki. Bardzo ciężko jest mu później wrócić do normy. Z obawy przed spotkaniem geja czy lesbijki, raczej unika chodzenia po klubach.
  • Od dziecka choruje na cukrzycę typu pierwszego, dlatego też nieodzownym elementem jego ekwipunku jest specjalny pen z odpowiednią dawką insuliny. Już niemalże automatycznie o wyznaczonych porach dnia robi sobie zastrzyk, nie zwracając na to większej uwagi. Śmiało można powiedzieć, że weszło mu to już w krew.
  • Jest dalekowidzem. Bez odpowiednich szkieł nie jest w stanie dojrzeć tego, co ma pod nosem. Wada jednak jest na tyle mała, że może używać szkieł kontaktowych, z czego najczęściej korzysta w ogrodzie. Wydają się mu bardziej praktyczne od ciągle zsuwających się z nosa okularów.


Wygląd zewnętrzny: Olivier nie jest typem sportowca, nigdy przesadnie nie dbał o figurę, jednakże praca w ogrodzie, jak i treningi z włócznią dały na jego ciele widoczne efekty. W połączeniu ze wzrostem wynoszącym całe 185 centymetrów, mięśnie wyrzeźbione pracą dają w efekcie wagę mniej więcej 93 kilogramów. Ktoś powie, że to nic takiego, ktoś inny, że jest całkiem przystojny. Lecz w gruncie rzeczy samym wzrostem i wagą nie wyróżnia się w tłumie.
Uwagę przechodnia przyciągają przede wszystkim jego włosy. Długie, sięgające trzech czwartych pleców, jedwabiście lśniące włosy w kolorze miedzi wpadającej w czerwień przy odpowiednim świetle. Parę razy zdarzało mu się też zafarbować je na jednolitą czerwień, przez co końce mogą wydawać się bardziej czerwone niż reszta. Najczęściej nosi je związane w wysoką kitkę, by nie przeszkadzały mu w pracy. Prosta, nieco niechlujna grzywka opada na soczyście zielone oczy, okolone gęstą kurtyną rzęs. W kącikach oczu można dostrzec delikatne zmarszczki wywołane częstym uśmiechem, jaki rozjaśnia jego twarz. Ma kształtne, pełne wargi, stworzone wręcz do całowania, za którymi chowają się rzędy śnieżnobiałych, równych zębów. Na jego policzkach rzadko można dostrzec cień zarostu, gdyż jest on regularnie usuwany. Po prostu z brodą mu nie do twarzy.
Jako ciekawostkę można też dodać, że na prawym pośladku ma myszkę przypominającą nieco serduszko.
Ubiór chłopaka przede wszystkim jest wygodny. Nie zależy mu zbytnio na tym, by nosić się modnie, zresztą, do pracy w ziemi i brudzie nie nosi się garnituru czy rurek. Często można go zobaczyć w spranych, wytartych na kolanach dżinsach i w prostym podkoszulku. Na nogach najczęściej nosi rozpadające się ze starości trampki, choć zdarza mu się czasem założyć coś bardziej eleganckiego. Spędzając jednak większość czasu za ladą swojej kwiaciarni lub w ogrodzie za domem, nie przykłada dużej wagi do tego, czy dobrze wygląda. Zresztą, on jest wybitnym przykładem teorii, że ładnemu to i w garnku do twarzy.

Charakter: Ktoś kiedyś powiedział, że ideały nie istnieją. Ten ktoś pewnie był pewnie zgorzkniałym staruszkiem, któremu nie powiodło się w życiu, dlatego też narzeka na wszystko, jednocześnie nie zauważając własnych wad. Ideałem nie jest bowiem ktoś zupełnie pozbawiony wad, bez żadnej ryski na osobowości, wręcz przeciwnie. Ideałem jest osoba, która swoimi zaletami sprawia, że wszelkie wady przestają mieć jakiekolwiek zalety. I taki właśnie jest Olivier. A przynajmniej ja chciałabym, żeby taki właśnie był.
Co można o nim powiedzieć? Z pewnością to, że jest spokojnym chłopakiem, który nie szuka przygód, ale też wcale nie stroni od odrobiny zabawy. Jest przyjacielski, łatwo nawiązuje nowe znajomości, a ludzie cenią sobie jego towarzystwo. Zawsze uśmiechnięty, pełen optymizmu, swoją energią potrafi zarazić wszystkich dookoła. Jest empatyczny, z łatwością odgaduje nastroje innych i nie ma trudności z tym, by zareagować na nie w odpowiedni sposób. Kiedy trzeba to przytuli, pocieszy, da się wypłakać, albo kopnie w dupę i krzyknie, by się pozbierać do kupy. Jest też wyjątkowo wierny i uczciwy, można powiedzieć, że wręcz brzydzi się kłamstwem. Stara się zawsze dotrzymać danego słowa, więc jest osobą godną zaufania.

Dodatkowe:

  • Uwielbia rysie. To jego ulubione zwierzęta, mimo że w obecnym świecie są niemalże na wyginięciu.
  • Jego ulubionym owocem są truskawki, a najbardziej na świecie kocha białą czekoladę. Nienawidzi jednak kalarepy i suszonych owoców.
  • Jest typem rannego ptaszka. Nie lubi się wylegiwać w łóżku, choć nie ma nic przeciwko, gdy czasem poleży trochę dłużej.
  • Prawdziwy z niego mol książkowy. Niemalże zawsze i wszędzie znajdzie chwilę na czytanie. Jedyne, czego nie lubi, to romansidła rodem z Harlequina.
  • Ma czarnego kota, przybłędę, którego karmi, mimo że tak naprawdę kociak nie przebywa zbyt często w jego mieszkaniu. Ale i tak go lubi.
                                         
avatar
Gość
Gość
 
 
 


Powrót do góry Go down

Pisanie 28.01.15 18:56  •  Some people put an evil eye on me Empty Re: Some people put an evil eye on me
Akcept i miłej gry~
                                         
Nathair
Anioł Stróż
Nathair
Anioł Stróż
 
 
 

GODNOŚĆ :
Nathair Colin Heather, pierwszy tego imienia, zrodzony z burzy, król Edenu i Desperacji.


Powrót do góry Go down

- Similar topics

 
Nie możesz odpowiadać w tematach