Padła kiedyś taka propozycja, wszyscy się zgodzili... i cisza.

A przecież wykonanie tego spoczywa na naszych barkach.
Co powiecie na to, żebyśmy 10 listopada napadli na kilku aniołów? Tak znienacka, wbijamy sami albo we dwóch do tematu i walczymy z ofiarą. Jeśli uda nam się ją pochwycić zanosimy do Kościoła i tam zostawiamy, zgodnie z kontraktem.

Jeśli ktoś ma pomysł na kogo napadamy, gdzie oraz kto z kim, to niech też powie.

Co wy na to?

Hahaha, akurat chciałam wyjść z propozycją odwrotną.
Może zamiast napadać na aniołów napadniemy na kościół? Tego nikt się nie spodziewa, więc może być zabawnie.

Ale z Kościołem chwilowo nikt nie ma na pieńku i nam za to nie zapłaci, a za aniołów owszem : )

Powód zawsze da się wymyślić... Albo nawet możemy zrobić obie te rzeczy na raz, żeby było zabawniej. Kościół opłaci polowanie na anioły, anioły opłacą zamieszanie w kościele~

To jest tak dwulicowe, że aż w to wchodzę. Pytanie: powiedzieć Tai, żeby ogarnęła Kościół na polowanie?
EDIT: Ale jak zaatakujemy obie strony, to żadna nam nie zapłaci.

Dlaczego nie? Opłatę przyjmiemy z góry~
A poza tym jak ktoś wynajmuje zgraję niegodnych zaufania bandytów, to niech się później nie dziwi, że inni też tak robią.
Możesz powiedzieć, tym większe będzie później zaskoczenie.

Jeżeli wyjdą obie opcje, to bardzo chętnie wezmę udział na napad organizacji Kościoła Nowej Wiary. Jakoś średnio widzę, abym napadała na anioły w chwili, kiedy mam już jednego anioła, o!

Dobra. Zgłoszę ten event Growowi, żeby chociaż on ogarnął.

A teraz kwestia daty: zdążycie uwolnić jedną swoją fabułę do 10 listopada, czy robimy to trochę później?

Ja na pewno zdążę.

Raczej zdążę. Najwyżej spróbuję wyżebrać amnestię u administracji...
Jeśli robimy podział, to ja też chcę napadać na Kościół.

Okej. To ja idę na anioły.

Mamy Growowe błogosławieństwo.

Wbijacie im w siedzibę, czy raczej wyłuskujecie poszczególnych członków?