Ogłoszenia podręczne » KLIKNIJ WAĆPAN «

 :: Off :: Karty Postaci


Go down

Pisanie 25.06.14 21:24  •  Wiarą można przenosić góry. Empty Wiarą można przenosić góry.
Godność:
Nie posiada nazwiska, pierwszego ani drugiego imienia. Odrzucił je, kiedy zaczął kroczyć nową ścieżką. Teraz, nieliczni, którzy znają go wystarczająco dobrze, by zwracać się do niego bardziej poufale mówią: Ion

Pseudonim:
"Nauczycielu, powiedz mi, jak wygląda raj."

Płeć:
Mężczyzna. Z krwi i kości.

Wiek:
Prawdziwy – 87 lat. Wizualny – 29 lat.

Orientacja:
Aseksualny. Nie interesują go rozkosze cielesne tego świata, choć oczywiście, nie zabrania tego swoim wiernym.

Zawód:
Głosiciel Słowa

Miejsce zamieszkania:

Desperacja

Rasa:
Ongiś był aniołem. Stracił jednak wiarę, skrzydła i większość anielskich cech. Został wyznawcą innego boga, więc można powiedzieć, że jest Nawróconym.

Ranga i Organizacja:
Jest Prorokiem Kościoła Nowej Wiary.

Moce:
– włada piorunami
– leczy dotykiem. Od draśnięć aż do złamań, choć krążą plotki, że potrafi przywracać ludziom utracone kończyny. Większość chorób także może uleczyć.
– kontrola tłumu. Potrafi nagiąć ludzkie umysły ku swoim poglądom, nawet kiedy się z nim nie zgadzają (a zwłaszcza wtedy) tak, że kiedy się opamiętają, jest już za późno. (używana wtedy, gdy nie da się przekonać w normalny sposób)

Umiejętności:
– charyzmatyczny. Niczym urodzony mówca potrafi przekonywać ludzi do swojej racji.
– nadnaturalna inteligencja
– umiejętne posługiwanie się bronią miotaną – nożami, toporkami, itp.

Słabości:
– niedowład lewej ręki – od łokcia w dół jest sparaliżowana
– objawienia pojawiające się w najmniej odpowiedniej chwili
– częste zawroty głowy
– okazjonalne wybuchy niekontrolowanego gniewu (wierni uznają ten gniew za słuszny, przeciw wszystkim innowiercom)

Wygląd:

Jest ponoć nieziemsko piękny. Tak mówią ci, którzy byli godni ujrzeć jego twarz. Łagodne oblicze o gładkiej skórze koloru śnieżnej bieli, zielone oczy budzące zaufanie.  Niektórzy powiadają, że w momencie gniewu jego oczy świecą własnym światłem. Krótkie brązowe włosy, splątane w czymś, co można nazwać artystycznym nieładem. Jest wysoki, mierzy 182cm i waży 78kg, co jest stosunkowo normalne. Umięśniony, co widać nawet pod ubraniem. Na piersiach ma wytatuowany znak Ao – duże A w plątaninie winorośli. Posiada długie palce pianisty, a jego dłonie są zaskakująco delikatne. Niesprawną rękę trzyma zwykle luźno opuszczoną wzdłuż boku. Plecy zwykle trzyma prosto, przed nikim nie pochyla głowy. Rzadko się uśmiecha, częściej jest to po prostu skrzywienie ust w górę.
Pomimo tego, że był kiedyś aniołem, nie posiada skrzydeł.

Charakter:

Ion jest prawdziwym fanatykiem. Bezgranicznie wierzy w słowa swojego boga i nie zawaha się przed ich wypełnieniem. Zwykle jest spokojny i łagodny. Posiada ciepłe słowo dla każdego, kto przychodzi w potrzebie. Traktuje wszystkich swoich wiernych jak własne dzieci, którymi musi się opiekować. Często z nimi rozmawia, zna większość po imieniu. W specyficzny sposób jest jednak dla nich okrutny, bowiem jego łagodność to tylko ułuda. Nie pozwoli, by coś zatrzymało go w dążeniu do celu i nie powstrzyma go śmierć wielu wyznawców. Są dla niego, jak mięso armatnie bez specjalnego znaczenia. Gardzi słabością, także własną. Nienawidzi aniołów i pragnie dla nich okrutnej śmierci. Jest bezczelny i tylko wobec Ao okazuje szacunek. Nie ma oporów przed zrywaniem sojuszy, jeśli tylko w ten sposób wzrośnie potęga Kościoła.

Historia:

Ion był potomkiem aniołów, tak zwaną Drugą Generacją, która zrodziła się poprzez ciało, a nie Słowo. Był, to słowo kluczowe. Pewnego, paskudnego jak większość, dnia, jego rodzice zostali zmasakrowani przez kolumnę wojska S.SPEC, które przypadkiem znalazło się w Desperacji. Matka zasłoniła malutkiego Ion’a własnym ciałem, ratując mu w ten sposób życie. Na całe szczęście wojsko wyjechało, a mieszkańcy zgodnie z zasadą, mówiącą: "że nic nie może się zmarnować" ruszyli ograbić poległych, zanim Ion stracił resztki ciepła ze zwłok rodzicielki. Przygarnęła go pewna rodzina wymordowanych, która wychowywała go, jak swoje własne dziecko.
Ion rósł zdrowo, nauczył się mówić, chodzić, jeść i inne niezbędne do przeżycia rzeczy, takie jak walka. Jedynym mankamentem było to, że nie urosły mu skrzydła. Nie objawiły się też żadne moce, którymi, jako anioł, powinien być w stanie się posługiwać. Przybrani rodzice zaczęli wątpić w to, że anielica, która trzymała go w swych objęciach, była jego prawdziwą matką. Nigdy nie powiedzieli mu prawdy, a on uważał, że w istocie jest ich biologicznym dzieckiem. Wychowywany był w nienawiści do Stwórcy, który zgotował im takie piekło na ziemi, więc słaba anielska więź z Nim zniknęła bez śladu.
Swoje prawdziwe oblicze poznał, kiedy podczas burzy uderzyła w niego błyskawica. Prąd przeszył całe jego ciało, a on doznał objawienia. Ujrzał mężczyznę w bieli, którego twarzy nie mógł dojrzeć. Opowiadał on o cudach, jakie przygotował dla swych wybrańców i obiecał, że nigdy ich nie zostawi. Potrzebował jedynie przywódcy dla ludu, niejako własnej personifikacji, mogącego głosić słowo i przewodzić, ku lepszej przyszłości. Kiedy Ion zapytał go, jak ma na imię, tamten odpowiedział: "Ao"
Obudziwszy się, zauważył, że jego ciało jest nietknięte. Wtedy odkrył swoją moc. Udał się na Czerwoną Pustynię i medytował trzy lata. Po tym czasie wrócił, by głosić słowo Ao. Jego rodzina sprzeciwiła się temu pomysłowi, więc z rozkazu swego boga zabił ją całą, a ciała ofiarował na ołtarzu. Dlatego też, by dołączyć do rzeszy wyznawców, należy poświęcić kogoś bliskiego, choć niekoniecznie z rodziny.
Zadziwiająco wielu ludzi z aprobatą przyjęło jego nauki, zwłaszcza, kiedy uzdrawiał chorych. Jednak nikt nie posiada pełnego poparcia. Rok po powrocie do Desperacji zorganizowano na niego zamach, którego uniknął, lecz stracił pełną władzę w lewej ręce, w którą to napastnik wbił nóż aż po rękojeść.

Inne:
- nienawidzi aniołów
- nie cierpi słabości
- rzadko pokazuje ludziom swoją twarz
                                         
avatar
Gość
Gość
 
 
 


Powrót do góry Go down

Pisanie 26.06.14 10:56  •  Wiarą można przenosić góry. Empty Re: Wiarą można przenosić góry.
Druga moc nie zadziała na osoby z blokada umysłu. Z kolei co do pierwszej mocy mam pewne wątpliwości. Jest dość silna, biorąc pod uwagę, że może wyleczyć wszystko. No to w tym wypadku twoja postać będzie mogła uleczyć tylko jedną osobę na jedną sesję. Musisz też pamiętać, że moce męczą postać. Akcept.

Edit by Grow: kolejność mocy ci się nieco pochrzaniła, Take. Trzecia moc nie działa na osoby z blokadą umysłu, ponadto trwa maksymalnie 3 posty. Done.
                                         
Fucker
Rottweiler     Opętany
Fucker
Rottweiler     Opętany
 
 
 


Powrót do góry Go down

- Similar topics

 
Nie możesz odpowiadać w tematach