Ogłoszenia podręczne » KLIKNIJ WAĆPAN «

 :: Off :: Karty Postaci


Go down

Godność: Jej prawdziwym imieniem jest Beatrice. Ze względu na zawód, rzadko z niego teraz korzysta, uznając, że jest po prostu Wiarą.
Pseudonim: Faith. W każdym możliwym języku.
Płeć: Definitywnie kobieta.
Wiek: Dużo. Pamięta wiele wydarzeń, choć się do tego nie przyznaje. Spokojnie można jej narzucić ponad 3000 lat. Wygląda na góra 25.
Zawód: Podróżowanie, muzykowanie, pomaganie, denerwowanie ludzi… Wiele rzeczy.
Miejsce zamieszkania: W teorii Eden, w praktyce jednak dużo czasu spędza w tym samym miejscu, co większość Smoków – mowa oczywiście o Smoczej Górze.

Organizacja: Drug-On
Stanowisko: Kontraktor - ktoś w końcu musi łazić i ułatwiać kontakt między najemnikami a chwilowymi pracodawcami.
Rasa: Anioł, o dziwo.
Ranga: Mimo tylu lat nigdy nie była tak naprawdę nikim ważnym… Ot, jeden z wielu aniołów służebnych.

Moce:
Kontrola żywiołu powietrza – Czujesz ten przyjemny wietrzyk? Zanim spojrzysz, może się zmienić w tak nieprzyjemną wichurę, że obliczenie toru lotu pocisku będzie praktycznie niemożliwe. Można kwestionować użyteczność tego żywiołu, ale przecież nie jest z zastępu. Nie musi być mocna. Często jednak korzysta z tej mocy jak z wiatraka tylko po to, aby ułatwić sobie życie. Kto zabroni?

(Co ważne: obydwie moce, jakie zostaną wspomniane poniżej, wymagają od anielicy zdolności mówienia (hipnoza również kontaktu wzrokowego). Jeżeli z jakiegoś powodu straci głos, nie będzie w stanie ich użyć. Taka notka. Jeżeli będzie korzystać ze swoich zdolności zbyt często, również może się doprowadzić do czasowej utraty głosu czy dosyć mocnego osłabienia. Raz omal nie zmieniła się w niebieskie zombie.)
- Ipnosi [hipnoza] – Faith jest w stanie na daną chwilę zauroczyć drugą osobę własnym głosem i skłonić do jednej rzeczy. Co ważne, nie może namówić drugiej osoby do próby samookaleczenia siebie czy drugiej osoby, a już na pewno nie wyprosi o samobójstwo. Może prosić o obronę, ale nie o atak. Nie bójcie się. Nie jest aż tak groźna. Zazwyczaj namawia innych na pomoc lub poczekanie, aż ta sobie spokojnie odejdzie. (2-3 posty używania, 4 przerwy?)
- Pace [spokój] – Czasem tylko tyle trzeba, aby się odratować. Faith jest w stanie na moment wyciszyć siebie lub inną osobę. Na czas działania mocy cel nie odczuwa żadnych negatywnych emocji, mogąc skupić się na tym, czym się zajmował. Choćby w tej chwili uciekał, zawsze lepsze jest to jak nic, prawda? (2 posty użycia, 3 przerwy?)

Nie zapominajmy też o rasowych mocach, czyli skrzydłach umożliwiających lot, dematerializacji oraz regeneracji ciała.

Umiejętności:
Szycie.
Z byle szmatek jest w stanie odratować w połowie spalone ubranie, a to się na Desperacji przydaje. Czasem lepiej coś odnowić, jak szukać nowego. W wolnym czasie podkrada materiały i szyje też maskotki – jej mały pokoik jest pełen różnego rodzaju stworzonek.

Posługiwanie się bronią białą.
W jej dłoni to nawet i ołówek może być zabójczy, ale jednak główną obroną są noże, ostrza i inne metalowe przedmioty, które przypominają broń białą. Nie ma super-silnej mocy która ratowałaby jej życie, więc trzeba się było odratować w inny sposób.

Sprawność ruchowa.
Może nie wygląda na taką, ale dla niej bieganie, skakanie i inne tego typu cuda nie są aż tak trudne. Jak trzeba wiać, to wieje. Jak trzeba się wspiąć – nie ma problemu. Przydaje się, jeżeli coś pójdzie nie tak.

Do wybuchowej mieszanki dorzucamy również bonusy rasowe (zwiększona zwinność i szybkość).

Słabości:
Dba o własny głos jak o coś świętego. Co jak co, ale jej możliwości znacząco by spadły, gdyby nagle nie mogła wyrzucić ze swojego gardła choćby jednego dźwięku.

Stara się jak tylko może, aby inni jej za bardzo nie dotykali. Szybko wytrąca ją to z równowagi, szczególnie, gdy druga osoba robi to bardzo natrętnie. Chyba, że jest to ktoś, kogo zna i mu ufa – ale i tak woli się nieco wstrzymać z takim kontaktem. Jedynym wyjątkiem są przeurocze dziewczyny - wtedy czasem nie może się powstrzymać i chce się przytulić. A jak je zna to już w ogóle uciekajcie, panienki. Weź zrozum anioły.

Ciężko się z nią rozmawia. Nie, inaczej – jeżeli ona coś powie, a Ty to zrozumiesz, to masz powód, aby się cieszyć. Anielica nie lubi japońskiego na tyle, że korzysta z włoskiego i łaciny. Jej rozmówca musi być na tyle ciekawy, aby ta zdecydowała się na wymówienie czegokolwiek po japońsku. Tak więc jeżeli nie znasz któregokolwiek z wymienionych i nie patrzysz ani na gesty, ani na proste rysunki, ani na jej mimikę, to, cóż… Będzie ciężko.

Wygląd zewnętrzny:
Jest całkiem wysoka jak na płeć piękną na tej jakże przyjaznej wyspie – ma równo 172 cm przy nieco niskiej wadze. W końcu to tylko 54 kg. Ja by się uparł, to mógłby nawet zacząć na niej kości liczyć. Dwie rzeczy, które jednak najbardziej przykuwają uwagę, to kolor jej skóry i włosów. Ona jest… Biała. Nawet nie blada. Jest zwyczajnie biała, niczym trup. Naprawdę nie znajdziecie na u niej zbyt wielu ciepłych kolorów, jeżeli nie patrzycie na twarz.
Włosy natomiast ma w bardziej mocnym, ciemnoniebieskim kolorze z grzywką opadającą delikatnie na lewe oko. Są dosyć długie, stąd Faith bardzo często je wiąże. Luźne warkocze, upięcia, kucyki – wszystko. Dba o nie jak tylko może. Oczy również ma w odcieniu niebieskiego, ale dosyć jasnego – w dodatku jej lewe oko jest jeszcze jaśniejsze jak prawe. Posiada również bardzo subtelny tatuaż wokół lewego oka w kolorze niebieskim. Wygląda trochę jakby jakieś dziecko z pędzlem się nudziło i namalowało kilka fali, ale ona to lubi. Na twarzy, jak już było wspomniane, jest nieco więcej barw niż normalnie. Głównie ze względu na delikatne rumieńce, łatwo zauważalne przez jej, khm, „bladość”. Nos ma trochę jak u dziecka, usta natomiast są dosyć wąskie.
Co może być ciekawe, ma pomalowane paznokcie. Zgadnijcie na jaki kolor. O… To chyba niebieski. Ale nie pytajcie, skąd ma lakier. Pewnie ukradła z miasta. Na ubiór nawet za bardzo nie zwraca uwagi – zazwyczaj są to dziwne szmatki, jakie wyszły spod jej (rzekomo) mistrzowskiej ręki.
Warto zauważyć, że na jej twarzy zawsze gości delikatny uśmiech. W dodatku ma mocno przymrużone powieki.  

Charakter:
Do Faith tak naprawdę ciężko dotrzeć, szczególnie na początku, jeżeli nie jest zainteresowana. Mówi co chce, myśli o czym chce, nawet gra na ukulele i śpiewa ballady w środku walki, jeżeli ma taką ochotę. Anielica żyje w swoim świecie i nie lubi, jeżeli ktoś próbuje ją nagle wyrwać i sprowadzić na ziemię. Mimo tego, nie ma jakiejś nie wiadomo jakiej wiary w siebie czy pychy, która stawiałaby ją w lepszym świetle. Jest aniołem, do tego jeszcze służebnym – to, że ma swoje zboczenia to już inna sprawa. Kiedy nikt się tego nie spodziewa, słucha. Potrafi. Słucha i robi to, co musi, często ukrywając się. Nie czuje potrzeby zbierania pochwał – radość drugiej osoby jej wystarczy. To jest właśnie ten typ, który działa w ukryciu pomagając całemu światu, nawet jeżeli wszyscy uważają ją za leniwą i zaspaną anielicę.
Dużo rozmyśla, cieszy się najmniejszymi rzeczami i żyje własnym życiem, zarówno jako anioł, jak i najemnik. Jest w stanie sporo poświęcić dla tych, którym pragnie służyć – między innymi aniołowi, który wskazał jej Drug-on i rzekł: „Proszę, Beatrice. Pragnę wiedzieć więcej o tych ludziach, istotach… Oraz o tym, czy dałoby się ich jakoś wyciszyć”. A ona, bez żadnego słowa, zdecydowała się to zrobić. To wierny towarzysz. Dla pojedynczych jednostek, ale jednak.
Ma dobre serce, jak każdy anioł. Nawet, jeżeli się wydaje, że nic ją tak naprawdę nie obchodzi. Mało mówi o sobie (a na dobrą sprawę to nic nie mówi, ale cicho), odpowiada połówkami, lubi testować cierpliwość innych. Stąd pewnie dla wielu jest na początku nieco irytująca. Wydaje się też, że prawie w ogóle nie ma w sobie emocji, ale uwierzcie mi – nic bardziej mylnego! Nieraz żartuje z innych i komentuje ich, śmieje się, kiedy coś ją rozbawi i płacze, kiedy czuje, że musi. Bywa, że niektóre emocje pojawiają się w złych momentach, ale tak już ona działa.
Może dlatego zajmuje się wyłącznie pomaganiem Smokom i kontraktami. Kiedy pracuje, wykazuje się nadzwyczajnym spokojem i odpornością na zastraszenia wszelkiego rodzaju oraz przełamuje się i zaczyna normalną rozmowę po japońsku. Ogólnie jest bardzo spokojna i wyprowadzenie jej z równowagi jest trudne. Jeżeli się jednak uda, cóż… Nie będzie to zbyt miłe spotkanie. Może nie jest spragnionym krwi mordercą, ale ma swoje sposoby, które mieszczą się idealnie między granicami dobrego smaku u aniołów.

Historia:
Czy wygląda na kogoś, kto mógłby się pochwalić głęboką historią? Nie. Mimo swojego wieku, od zawsze chowała się w cieniu i obserwowała wydarzenia na ziemi. Zawsze też opiekowała się aniołem, któremu służyła, wykonując polecenia. To, co teraz robi, również się do tego zalicza – ale wciąż jest gotowa w każdej chwili wrócić na trochę, aby dalej robić to, co uwielbia. Problem w tym, że atmosfera Drug-on coraz bardziej zaczyna na nią wpływać. Ciekawe, co z tego wyjdzie w przyszłości.

Dodatkowe:
- Leworęczna.
- Mogłaby spać całymi dniami. Serio. Gdyby nie robota, toby się dawno zmieniła w niedźwiedzia, dla którego okres zimowy trwa 11 miesięcy.
- W takcie rozmowy chętnie korzysta z notatnika i starego pióra, jeżeli chce nieco zainteresować rozmówcę. Artystą roku nie jest, ale jest w stanie wykonać proste rysunki.
- Jedyny alfabet japoński, jaki zna i kojarzy bez zaglądania do podręcznych notatek, to hiragana. Japońscy znajomi śmieją się, że dobrała sobie idealny alfabet, ponieważ mówi dosyć wolno.
- Bardzo pokojowa. Ciężko jej też wdepnąć na dumę. Prawie w ogóle jej nie ma.
- Widzi nieco gorzej na lewe oko. Prawdopodobnie dlatego jest ono jaśniejsze.
- Jej malutkie cztery ściany zarówno w Edenie, jak i Smoczej Górze, są wypełnione dziwnymi strojami, pluszakami, książkami i malunkami. Ogólnie to wygląda to dosyć... Dziwnie.
- Jej głos jest bardzo ciepły i przyjemny dla ucha.
- Uwielbia kolor niebieski. Nie spodziewaliście się tego, co?
                                         
avatar
Gość
Gość
 
 
 


Powrót do góry Go down

Świetna karta postaci! Akcept i miłej gry~
                                         
Nathair
Anioł Stróż
Nathair
Anioł Stróż
 
 
 

GODNOŚĆ :
Nathair Colin Heather, pierwszy tego imienia, zrodzony z burzy, król Edenu i Desperacji.


Powrót do góry Go down

- Similar topics

 
Nie możesz odpowiadać w tematach