Ogłoszenia podręczne » KLIKNIJ WAĆPAN «

Strona 3 z 3 Previous  1, 2, 3

Go down

Pisanie 27.05.14 17:15  •  Przed wejściem. - Page 3 Empty Re: Przed wejściem.
Spojrzał na tego typka, o tu, który ledwo mu do piersi sięgał. Błyskawicznym ruchem uderzył w jego rękę by wytrącić z niej broń, która teoretycznie mu nie zagrażała. Prychnął cicho, pokazując na dziewczynę.
-Ty... - mimo dużych chęci oszczędzania głosu zmuszony był do otwarcia gęby. Nastąpiła chwila ciszy. Opuścił rękę, chwytając ponownie za poręcz ostrza. Ruszył wolno w jej stronę, uderzając barkiem o bark Windykatora. Podszedł do wymordowanej, patrząc cały czas w oczy - sięgała mu ledwo do żeber, więc bez problemu chwycił i podniósł ją na wysokośc swojej głowy. Przez chwilę trwali tak w tej pozie. Halucynacje dwójki zaczęły nasilać się, teraz zrobiło się zupełnie ciemno, a spośród cieni wychodziły wysokie, szczupłe postacie, z jażącymi się, wściekle krwistymi oczami. Czołgały się, chwytając ostrymi pazurami podłoża. Przyjrzał się dziewczynie. Nie, to nie ona. Rozluźnił palce, a ona spadła swobodnie na ziemię.
Prychnął cicho, a gdy wokół nich zrobiło się wystarczająco ciemno, zniknął w płaszczu mroku. Po chwili halucynacje obydwu ustały. Po mutancie nie pozostał ślad.

zt.


Halucynacja, post 2 / 4


Ostatnio zmieniony przez Jakub dnia 28.05.14 18:46, w całości zmieniany 1 raz
                                         
avatar
Gość
Gość
 
 
 


Powrót do góry Go down

Pisanie 27.05.14 17:26  •  Przed wejściem. - Page 3 Empty Re: Przed wejściem.
Odsunęła się trochę, widząc, jak ten bez słowa uderza w dłoń Vincentego. Przeraziła się nie na żarty, gdy ten wskazał na nią. I zaczął iść w jej kierunku.
Wstała szybko, rozważając nad ucieczką. Trwało to chyba za długo, bowiem postawny facet chwycił ją za ubranie i wysoko uniósł. Szarpała się, prychała, ujawniając kocią naturę. Drapnęła go w twarz, wbijała się pazurami w dłonie, ręce... nic to nie pomogło. Uścisk był kamienny, a przeciwnik nawet nie zamachnął się przy zadawanych ciosach. W końcu uznał, że Ren nie jest tą, którą szuka. Puścił ją, a ta upadła boleśnie na podłożę. Momentalnie odsunęła się od niego, przybierając formę czarnej pantery. Odskoczyła od wroga, przybierając pozę obronną. SIerśc na jej karku ponownie się najeżyła, wystawiła pazury, obnażyła kły. Wskoczyła na najbliższy kamienny kopiec. Nagle spod ziemi zaczęły wychodzic jakieś zjawy, upiory... przerażające. To koszmar, czy jawa?
                                         
avatar
Gość
Gość
 
 
 


Powrót do góry Go down

Strona 3 z 3 Previous  1, 2, 3
- Similar topics

 
Nie możesz odpowiadać w tematach