Ogłoszenia podręczne » KLIKNIJ WAĆPAN «

 :: Off :: Karty Postaci


Go down

Godność:
Moja godność? Cóż, nazywam się Feliks Xavery Mortifer.

Pseudonim:
Pseudonim? Hmm... Sporo osób z organizacji woła na mnie Młody Weteran, ale to chyba tyle. Na ogół znany jestem z mojego drugiego imienia, dlatego wiele istot uważa to za jakąś moją ksywkę, a ja raczej nie wyprowadzam ich z tego błędnego rozumowania.

Płeć:
Ta brzydsza oczywiście, w końcu do kobiety mimo wszystko sporo mi brakuje... Nie zagłębiajmy się jednak w ten temat. Co dalej?

Wiek:
Mówi się, że kobiety o wiek się nie pyta, ale faceta już można, co?! Ech, skoro to takie ważne... Przeżyłem już 27 wiosen.

Orientacja:
Jeśli tak bardzo chcesz wiedzieć, to może sam się przekonasz? Ale pamiętaj, że nie ma już odwrotu słonko.

Zawód:
Jestem właścicielem baru "Wonder" znajdującego w centrum miasta. Pracuję jako barman, kierownik, menadżer i tak dalej... Jak na razie jestem tam jedynym pracownikiem, co absolutnie mi nie przeszkadza.
A teraz jeśli pozwolicie drobna reklama:
Gorąco zapraszamy wszystkich, którzy pragną trochę się rozerwać przy dobrej muzyce, nie zapominając o alkoholu! Nigdzie indziej nie posmakujesz lepszych drinków niż nasze! Dla pięknych dam oczywiście zawsze znajdzie się jakaś promocja!
A jeśli szukasz pracy, zapewne znajdziesz ją u nas. Wszystkie warunki do uzgodnienia z właścicielem.


Miejsce zamieszkania: Pewnie od zawsze ciekawiło was, dlaczego zawsze no, prawie zawsze można spotkać mnie za barem, co? Bingo! Mieszkam tam. No nie aż tak dosłownie.. Otóż za zapleczem są schody prowadzące na wyższe piętro Wonder, gdzie znajduje się dość przytulne mieszkanko.


Organizacja:
Łowcy, ale jeśli komukolwiek o tym choćby piśniesz... Przykro mi to mówić, ale długo nie pożyjesz. I to wcale nie jest groźba, uświadamiam ci po prostu skutki twojego postępowania.

Rasa:
Rozumiem, że nie mam jednego oka, co zasłania przepaska, ale drugie chyba widać bardzo dokładnie, czyż nie? Tak, tak... Mogę przecież mieć założoną czerwoną soczewkę, wiem. Jednak jak sądzę na pierwszy rzut oka widać, że różnie się od reszty ludzkiego społeczeństwa.
Dalej nie wiesz kim jestem?
Naprawdę muszę ci dokładnie to przeliterować?
Wciąż nie doszedłeś do tego, że jestem łowcą?
Nie masz za grosz inteligencji, co? Ech.. Może przejdźmy dalej.

Ranga:
Skoro tego też jesteś ciekaw, powiem ci. Tylko nie zapominaj o tym co mówiłem kilka minut temu. Każde słowo, które ci się wymsknie na mój temat może być gwoździem u twej trumny. Więc wracając do pytania, jestem wtyką. Biorąc pod uwagę mój zawód, zdobywać informacje jest bardzo łatwo, często bez nawet najmniejszego wysiłku. Do mojego baru przychodzi mnóstwo różnych ludzi, którzy pod wpływam alkoholu mówią rzeczy, których mówić nie powinni, a ja niekiedy delikatnie im w tym pomagam. Nie jestem jednak takim zwyczajnym szpiegiem, który do niczego innego się nie nadaję, w końcu nie bez powodu mówią na mnie "Młody Weteran". Kiedy szykuje się jakaś brudna robota, zawsze jestem gotowy do akcji i jeszcze nigdy mi się nie zdarzyło jakiejkolwiek spieprzyć.


Moce:
Teraz mam coś powiedzieć o moim artefakcie, tak? Cóż... Jest to jakby niewielki czerwony kamyk umieszczony w mojej klatce piersiowej. Nie wiem co to do cholery jest, ani jakim cudem znajduje się w moim ciele, ale nie obchodzi mnie to. Ważne, że dzięki temu czemuś potrafię w dość ciekawy sposób manipulować własną krwią. Mogę użyć jej jako pocisku, utworzyć z niej nóż, czy cienkie nici zdolne do przecięcia dosłownie wszystkiego. Ponadto ta "krwawa broń" może poruszać się z prędkością dźwięku, jak nie szybciej. Ogranicza mnie jedynie wyobraźnia i anemia... Można by pomyśleć, że używanie tej "mocy" to pikuś, jednak kiedy będę używał jej zbyt dużo lub po prostu za długo, mogę zwyczajnie umrzeć przez utratę krwi. Jeśli chodzi o nazwę tego artefaktu, to... Możecie na to mówić krwawy kamyk, czy jak tam chcecie. Nie wymyśliłem mu żadnej nazwy i nie mam takiego zamiaru.

Umiejętności:
Jeśli chodzi o moje umiejętności, to nie pozostaje mi chyba nic innego jak wymienić chociażby kilka z nich, co? No więc:

  • Perfekcyjnie posługuję się bronią białą. Jeśli mam być dokładny najbardziej lubię i najczęściej używam brzeszczotów, między innymi szturmowych, które uważam za najlepszą broń pod słońcem, oraz sztyletów.
  • Znam sporo sztuk walki i potrafię je ze sobą łączyć tworząc swój własny najlepszy styl.
  • Znam łacinę i kilka innych mało przydatnych języków.
  • Potrafię bardzo dobrze jeździć na motocyklu.
  • Nieźle gotuję i oprócz świetnych drinków, przyrządzam równie dobrą kawę.
  • Umiem grać na gitarze i napisałem kilka własnych piosenek.

Do wyżej wymienionych dochodzą także umiejętności, bez których nie byłbym łowcą. To wszystko co mogę powiedzieć. Nie jestem zbyt utalentowaną istotą. Hehehe...

Słabości:
Skoro już muszę je wymieniać, to proszę:
  • Nienawidzę kotów. Po prostu ich nie cierpię! Być może, to jakaś kotofobia, czy coś takiego...
  • Choroba morska. Tak, tak... Lepiej nie zabierać mnie na łódki, statki i inne takie.
  • Mam alergię na orzeszki ziemne. Tak, orzeszki.


Wygląd zewnętrzny:
Charakter:
Dodatkowe:
                                         
avatar
Gość
Gość
 
 
 


Powrót do góry Go down

- Similar topics

 
Nie możesz odpowiadać w tematach