Znasz producentów... .3. Poza tym D-Gray.man mimo wszystko jest mniej znany od tych, co wymieniłaś. Chociaż, moim nieskromnym zdaniem lepsze, yeah.

To nie kupuję. Nie będę się użerał z debilami. Wystarczą mi osoby, które otaczają mnie na codzień.

Uhy, jest. I jest beznadziejna. Nie wiem zresztą, co ludzi urzekło w tej pozycji. Albo to ze mną jest coś nie tak...

Nai napisał:Otaku nie jest czasem gazetką od Yatty (albo na odwrót)? Może mi się coś mieszać, ale jeśli się nie mylę, to to NIE JEST dziwne. :I

Coś w tym stylu. Czyli już tego nie otrzymam? .___. A ja ich magazyn kupuję od tylu lat!

I co chciałabyś, żeby wydano w Polsce? o:

NO, no właśnie ;w;
Pewnie dlatego, że anime już nie wychodzi.

Nie no, otrzymać to raczej otrzymasz, ale  w  s w o i m  c z a s i e.

O ranyy, nie wieem.. Albo dobra, WIEM. PSYREN. Kurde, to by było piękne Q-Q
O, albo Love Stage *tojesttakbardzomożliwe*, 1/2 Prince... Nie czytałam wiele mang, nie mam pojęcia.
A Ty liczysz na coś konkretnego po pl?

Nai napisał:Nie no, otrzymać to raczej otrzymasz, ale  w  s w o i m  c z a s i e.

Czekam od p r a w i e _ r o k u. D< Już się naczekałem, nie muszą mnie torturować. Wyślę im jeszcze... jakieś siedemset czterdzieści dziewięć maili. Może mnie zauważą. D:

I wtf. Nie znam żadnego z tytułów, które podałaś. ._.

Ja chciałem orange, ale Takano Ichigo ponoć zrezygnowała z bycia mangaką. .-. A najgorsze są mangi, które są niedoko

Ogółem czekam na jakiś dobry, solidny horror. I shoujo-ai, bo chyba nie ma żadnego, nie? .-. Rewolucjonistka Utena się nie liczy Z konkretów to chciałbym:
* Maiden Rose (yaoi);
* Hiyokoi (romans) - właściwie nie jestem tego pewien, ale pierwsze tomy bym kupił, bo kreska ładna i ciekawy koncept postaci;
* Versailles no Bara (dramat, romans) *^* Awww. Chciałbym. *^* Dla tego byłbym w stanie znów stać na Mostowej rozdając oczojebnożółte ulotki.
* No.6 (I don't know; widzę, że "josei", ale...) - obejrzałem anime, za mangę się wziąłem. Niestety, mój angielski leży, kwiczy i ogólnie jest do dupy, więc nawet gdybym chciał, to nie starczyłoby mi cierpliwości, by siedzieć godzinami ze słownikiem w jednej, a melissą w drugiej łapie.
* Ane doki (ecchi?, romans, komedia) - to była moja pierwsza manga, za jaką się wziąłem. W istocie nie było tam nic niespotykanego. Chłopak zostawiony przez ojca-pracoholika, zdany na samego siebie. Pojawia się starsza dziewczyna, blah, blah, blah - schemat jakich wiele, a jednak mam do tego tak wielki, chory wręcz sentyment, że gdyby jakieś wydawnictwo zdecydowało się na wydanie tych - ledwie - trzech tomów, to podwijam kiecę i lecę.
* Aishiteruze baby (romans, dramat, komedia) - romanse wszędzie. .-. To z kolei moja druga manga, jaką przeczytałem. Problem w tym, że ma aż 7 tomów, ale z tego co pamiętam, wszystko czytało mi się szybko i lekko. Postacie są sympatyczne. Do teraz lubię głównego bohatera i bohaterkę, uwaga, BOHATERKĘ. I nawet dzieciaka, bo mała była słodka.
* Zettai Kareshi (romans, komedia) - właściwie zero podstaw, by się za to brać. Oklepana komedia romantyczna. Jak już jednak zacząłem, tak w tym samym dniu skończyłem. Zdania są raczej podzielone, ale nie mogę powiedzieć, że mi się nie podobało i gdybym miał możliwość zakupienia mangi, to bym to zwyczajnie zrobił.

Jak przypomnę sobie coś jeszcze, to dodam. Właściwie przewertuję parę stron z mangami, żeby się połapać, co właściwie jest i co mogłoby być ciekawe. .-.


I wydano Beast Master. >-< Kupię sobie prenumeratę. D:

Koleżanka miała podobną sytuację i zajęli się tym dopiero po telefonie. Więc może spróbuj w ten sposób : x

Nie znasz Psyren? Przeczytaj. Serio. Przeczytaj. @-@
To jest mój nr 2 wśród mang. Akcja, bohaterowie, pomysł, fabuła, świat..ahgg<3

Aaaa, Orange, czytałam tego trochę, Verne mi pokazała. Mam z tego cudny skrin do kolekcji - ach ta mimika. XD
(to "niedoko" wyszło Ci takie głębokie |D)

A jest shoujo-ai. Nie wiem czy coś jeszcze, ale wiem, że jest Carciphona (nie wiem czy dobrze to napisałam, a nie chce mi się ruszać dupska do szafki). I jestt... taka okej, ale bez jakiegoś szału. Poza tym w 1 tomie się właściwie nic nie dzieje. .x.'

Aw, nie znam Hiyokoi (i wgl większości tego co podałeś), ale wygląda uroczo. A Versailles no Bara? Takie stare coś? D: Nie żebym się wgl nie brała za stare rzeczy, ale to wygląda na naprawdę stare. D:
O, o! No.6 też bym chciała. Ale to ma chyba niemało fanów, więc może są jakieś szanse.
Dzięki temu anime zaczęłam szanować szczury -3-
A! I mam takie 3 fajne pluszaki jak Sion te roboszczury @w@

Aishiteruze baby
"Jest to historia nastoletniego lekkoducha imieniem Kippei, szkolnego podrywacza, który nagle zostaje obarczony opieką nad swoją pięcioletnią kuzynką, porzuconą przez matkę."
... ._.

O, a Zettai Kareshi miałam już dawno przeczytać. Przeczytam pewnie po riłoczu Tiger & Bunny i dokończeniu Gurren Laganna<3

A, a Beast Master jest chyba tej samej autorki co Dengeki Daisy.  
Napisz coś jak już przeczytasz. o:

Najwidoczniej będę zmuszony.

I tak, serio. Nie znam. Ale nigdy za późno, żeby poznać. Wszystko lepsze od pracy z historii. ._.

Nai napisał:Aaaa, Orange, czytałam tego trochę, Verne mi pokazała. Mam z tego cudny skrin do kolekcji - ach ta mimika. XD
(to "niedoko" wyszło Ci takie głębokie |D)

Wtf, nie otwiera mi się.
I tak, wiem. xD” Specjalnie dla ciebie, doceń. .-.

Nai napisał:A Versailles no Bara? Takie stare coś? D: Nie żebym się wgl nie brała za stare rzeczy, ale to wygląda na naprawdę stare. D:

Yup. To jest cholernie stare. Ale ja lubię stare mangi, starą kreskę, stare fabuły. Są takie jakieś... oryginalniejsze. Oo Poza tym to naprawdę fajna pozycja, no. ;A;

Nai napisał:O, o! No.6 też bym chciała. Ale to ma chyba niemało fanów, więc może są jakieś szanse.

Niby niemało, ale i tak wydawcy kręcą nosami. Trzeba ich jakoś zachęcić. .___. Właściwie oni kręcą nosami na wszystko. Na mangi, na teściowe, na ogórki. Nie ma przebacz. ._.

Nai napisał:A! I mam takie 3 fajne pluszaki jak Sion te roboszczury @w@

TO BYŁY ROBOTY? D:
Zniszczyłaś mi dzie... sięć minut mojego życia.

Nai napisał:Aishiteruze baby
"Jest to historia nastoletniego lekkoducha imieniem Kippei, szkolnego podrywacza, który nagle zostaje obarczony opieką nad swoją pięcioletnią kuzynką, porzuconą przez matkę."
... ._.

Ta. ._.
Ale wbrew pozorom jest strasznie fajne. ._.
Przynajmniej było pięć lat temu. ._.

Nai napisał:O, a Zettai Kareshi miałam już dawno przeczytać.

Weź się za to, ale z takim totalnie pozytywnym nastawieniem, bo inaczej możesz nie przetrwać do końca.

Huh. Gurren Logann?

Nai napisał:A, a Beast Master jest chyba tej samej autorki co Dengeki Daisy.

Chyba tak. Podobna kreska. Tyle, że Beast Master jest... krótsze. O wiele. I jak czytałem pierwszy tom, to miałem dosłownie takie: „oww... jaki zwierzakowaty”. A, że lubię postacie zmiksowane (charakterem) ze zwierzęciem...

Nai napisał:Napisz coś jak już przeczytasz.

Przewaliłem się przez osiem stron listy mang. Pierwsze w co wszedłem to jakiś „trójkąt romansowy”, reszta to głównie shounen-ai i komedie romantyczne. Zero horrorów. Zero. .__. Jeszcze ewentualnie czatuję na jakiś dramat, ale na to też pewnie nie mam co liczyć. I tak mało wydaje się mang w Polsce, więc jeśli już łaskawie coś wyjdzie, to będzie to zwyczajnie coś cholernie popularnego i w 90% niezbyt... wysilającego umysł.

..Ale to tu fajnie wygląda XD
Jak mu tam było...Akashi?

I tak, wiem. xD” Specjalnie dla ciebie, doceń. .-.

OEMDŻŻIII dzięęękiiiiiiiiiiiiii TTATT *ociera łzy*

Niby niemało, ale i tak wydawcy kręcą nosami. Trzeba ich jakoś zachęcić. .___. Właściwie oni kręcą nosami na wszystko. Na mangi, na teściowe, na ogórki. Nie ma przebacz. ._.

presja tego świata jest tak bardzo przytłaczająca :c
ale. co. ogórki? o-o

Ale jak zachęcić? Petycja jakaś? Co masz na myśli? o:

TO BYŁY ROBOTY? D:

Nnno... Raczej się chyba nie mylę... Ale pamiętam, że te szczury należały wcześniej do Nezumiego, a on wysyłał jakiegoś z tymi listami do matki Siona. I mu wtedy tak ślepia świeciły robotowo. I wgl dziwne żeby jakieś dzikie szczury tak biegały ze wszystkim co on im powie :<
A! No i przecież on miał podsłuch u Siona! I to chyba było właśnie przez te szczury. Chyba.

Ta. ._.
Ale wbrew pozorom jest strasznie fajne. ._.
Przynajmniej było pięć lat temu. ._.

pedofil ._.

Weź się za to, ale z takim totalnie pozytywnym nastawieniem, bo inaczej możesz nie przetrwać do końca.

No dobra |D

Huh. Gurren Logann?

Lagann* t_t

Chyba tak. Podobna kreska. Tyle, że Beast Master jest... krótsze. O wiele. I jak czytałem pierwszy tom, to miałem dosłownie takie: „oww... jaki zwierzakowaty”. A, że lubię postacie zmiksowane (charakterem) ze zwierzęciem...

Oooooo @_@ ja też lubięę. to może się skuszę :3

Growlithe napisał:

Nai napisał:Napisz coś jak już przeczytasz.

Przewaliłem się przez osiem stron listy mang. Pierwsze w co wszedłem to jakiś „trójkąt romansowy”, reszta to głównie shounen-ai i komedie romantyczne. Zero horrorów. Zero. .__. Jeszcze ewentualnie czatuję na jakiś dramat, ale na to też pewnie nie mam co liczyć. I tak mało wydaje się mang w Polsce, więc jeśli już łaskawie coś wyjdzie, to będzie to zwyczajnie coś cholernie popularnego i w 90% niezbyt... wysilającego umysł.

Miałam na myśli Beast Master XD

Ale no, to jest smutna prawda tego świata ;w;
Jedyny horror jaki czytałam to Doubt i Judge. Ale było głupie. No i wydali. A, no i Hellsing, ale to nie jest przecież jakiś taki..serio horror.
Chociaż... mam w głowie taki kadr z muchą na oku. Ale nie pamiętam co to było. I czytałam to chyba na mangalib. I to było chyba Shiki... I też fajnie by było jakby wydali. Bo anime było świetne. Tzn, też nie jest to jakiś super horror, no ale. Fajne.

Nai napisał:

..Ale to tu fajnie wygląda XD
Jak mu tam było...Akashi?

O, faktycznie wygląda zacnie. |"D

Nai napisał:

I tak, wiem. xD” Specjalnie dla ciebie, doceń. .-.

OEMDŻŻIII dzięęękiiiiiiiiiiiiii TTATT *ociera łzy*

*Yeah, yeah*

Nai napisał:Ale jak zachęcić? Petycja jakaś? Co masz na myśli? o:

Bo ja wiem? .w. Ale jak można coś zrobić, to lepiej się przełamać, nie? Może dzięki temu zrozumieją, że jak wydadzą raz na ruski rok coś o lesbijskiej miłości, to świat ich naprawdę przez to nie zje. Ja tam bym nawet chciał. Skoro mam już yaoi i parę shōnen-ai... to chciałbym też mieć coś z drugiego końca kija. W ramach uzupełnienia.

Nai napisał:

TO BYŁY ROBOTY? D:

Nnno... Raczej się chyba nie mylę... Ale pamiętam, że te szczury należały wcześniej do Nezumiego, a on wysyłał jakiegoś z tymi listami do matki Siona. I mu wtedy tak ślepia świeciły robotowo. I wgl dziwne żeby jakieś dzikie szczury tak biegały ze wszystkim co on im powie :<
A! No i przecież on miał podsłuch u Siona! I to chyba było właśnie przez te szczury. Chyba.

Whuuuut? Pierwsze słyszę. Ale mogłem coś przeoczyć. Oo'
Poza tym... to anime/manga. Nie trzeba specjalnie się dziwić, jeśli gość spotka tyranozaura, a na następny dzień będą najlepszymi przyjaciółmi, mimo, że Reksio dzień wstecz chciał go pożreć z domieszką sosu.

Nai napisał:

Ta. ._.
Ale wbrew pozorom jest strasznie fajne. ._.
Przynajmniej było pięć lat temu. ._.

pedofil ._.

... ._.
Aż trudno zaprzeczyć. ._.

Nai napisał:

Huh. Gurren Logann?

Lagann* t_t

*rzuca stołem ojca* no nie znam tego skąd mam wiedzieć szacunku i wytchnienia dla mnie i zwierząt mojego pokroju. D: O czym to właściwie jest?

Nai napisał:

Growlithe napisał:

Nai napisał:Napisz coś jak już przeczytasz.

Przewaliłem się przez osiem stron listy mang. Pierwsze w co wszedłem to jakiś „trójkąt romansowy”, reszta to głównie shounen-ai i komedie romantyczne. Zero horrorów. Zero. .__. Jeszcze ewentualnie czatuję na jakiś dramat, ale na to też pewnie nie mam co liczyć. I tak mało wydaje się mang w Polsce, więc jeśli już łaskawie coś wyjdzie, to będzie to zwyczajnie coś cholernie popularnego i w 90% niezbyt... wysilającego umysł.

Miałam na myśli Beast Master XD

Oh. o3o Zdarza się. Ale relację zdam! xD

Nai napisał:Jedyny horror jaki czytałam to Doubt i Judge. Ale było głupie. No i wydali. A, no i Hellsing, ale to nie jest przecież jakiś taki..serio horror.

Ey, Doubt jest w porządku! To znaczy, ja to przeczytałem już solidny kawał czasu temu, a końcówkę spieprzyli tak, że do teraz zbieram mózg ze ściany, ale... czytało się właśnie dobrze. Wprawdzie się nie bałem, mimo gatunku, ale... .-. Czasu nie żałuję. Chciałem też kupić mangę, ale stanąłem na drugim tomie, bo wyszło coś, na czym bardziej mi zależało. A Judge ponoć podobne. Też chciałem się w to zaopatrzyć i kasa sobie ze mnie zakpiła.

Nai napisał:Chociaż... mam w głowie taki kadr z muchą na oku. Ale nie pamiętam co to było. I czytałam to chyba na mangalib. I to było chyba Shiki... I też fajnie by było jakby wydali. Bo anime było świetne. Tzn, też nie jest to jakiś super horror, no ale. Fajne.

Shiki miałem obejrzeć. .-. A gdyby wydali, to na pewno bym kupił. .____. Z początku chciałem też się rzucić na Durarara!!, ale manga podobno kiepska w porównaniu do anime. O, i Kagerō Project. .-.

Growlithe napisał:Bo ja wiem? .w. Ale jak można coś zrobić, to lepiej się przełamać, nie? Może dzięki temu zrozumieją, że jak wydadzą raz na ruski rok coś o lesbijskiej miłości, to świat ich naprawdę przez to nie zje. Ja tam bym nawet chciał. Skoro mam już yaoi i parę shōnen-ai... to chciałbym też mieć coś z drugiego końca kija. W ramach uzupełnienia.

To znaczy. Masz na myśli konkretną akcję, czy tylko tak mówisz? Bo w sumie czemu nie, można by. o:

Growlithe napisał:Whuuuut? Pierwsze słyszę. Ale mogłem coś przeoczyć. Oo'
Poza tym... to anime/manga. Nie trzeba specjalnie się dziwić, jeśli gość spotka tyranozaura, a na następny dzień będą najlepszymi przyjaciółmi, mimo, że Reksio dzień wstecz chciał go pożreć z domieszką sosu.

No taak ale... Naprawdę wydaje mi się, że to były roboty.

Growlithe napisał:*rzuca stołem ojca* no nie znam tego skąd mam wiedzieć szacunku i wytchnienia dla mnie i zwierząt mojego pokroju. D: O czym to właściwie jest?

Aaa niee, sorry. Myślałam, że mnie poprawiasz bo źle napisałam XD
Więc zwierzu, tego nie ma mangi, a to jest tylko animu. Ale jest epickie, a Kamina ... Kamina... Kamina jest ajkgdskfjg ;_; (ale to nie zmienia faktu, że Tiger&Bunny jest lepsze i Kotetsu bije Kamine na łeb)

Growlithe napisał:Ey, Doubt jest w porządku! To znaczy, ja to przeczytałem już solidny kawał czasu temu, a końcówkę spieprzyli tak, że do teraz zbieram mózg ze ściany, ale... czytało się właśnie dobrze. Wprawdzie się nie bałem, mimo gatunku, ale... .-. Czasu nie żałuję. Chciałem też kupić mangę, ale stanąłem na drugim tomie, bo wyszło coś, na czym bardziej mi zależało. A Judge ponoć podobne. Też chciałem się w to zaopatrzyć i kasa sobie ze mnie zakpiła.

Naczy, też to kiedyś już czytałam. Ale jak teraz zamówiłam 1 tom to jakoś mi się już nie podoba. *Nais logic - czytasz cos fajnego -> wychodzi po pl -> chcesz to -> kupujesz to i masz to -> już niefajne*
A jak to się skończyło?, bo już nie pamiętam.
Judge to nie jest czasem jakby druga seria?

Growlithe napisał:Shiki miałem obejrzeć. .-. A gdyby wydali, to na pewno bym kupił. .____. Z początku chciałem też się rzucić na Durarara!!, ale manga podobno kiepska w porównaniu do anime. O, i Kagerō Project. .-.

Kagerou Project jest gdzieś po pl? o:

Shiki warte zobaczenia<3 Szczególnie scena z żoną doktora po tym jak. No, nie będę spojlerować.

... Wetnę wam się chamsko w rozmowę, bo jestem chamem i chcę napisać jakie mangi jeszcze czytałam po polsku. :3
x Tokyo Mew Mew (tom 1 i 2) - Tom pierwszy kilka tygodni po kupieniu sprzedałam Tsukumo... Ta manga była straszna. ._. Szczególnie, że jakiś koleś tam się nazywał Quiche, czyli jak taki placek, zresztą bardzo niedobry. Sama nie wiem czemu później przeczytałam ten drugi tom. Ale ta debilność, nawał cukru mnie przytłoczyły. No i wyczuwam tam trochę plagiatu. Czarodziejki, które ratują świat przed paskudnymi potworami, a w wolnych chwilach pracują w kawiarence, przebrane za służące? Eh? Madoka? Kaichou?
x Dengeki Daisy (wszystkie tomy) - Cóż... Może i manga nie powaliła mnie na kolana, ale moim skromnym zdaniem mogła być... lepsza? Momentami fabuła wydawała się być bardzo sztuczna. A niektóre dramy "na siłę". Moim ulubionym bohaterem był i jest chyba Akira. No i brat Teru, który nie-pamiętam-jak-się-nazywał. Kurosaki też był całkiem niezły, ale momentami właśnie taki... sztuczny. No nie wiem jak to określić.
x Alicja w Krainie Serc (wszystkie tomy) - Typowa haremówka, w której bohaterka przez około pół mangi zupełnie nie ogarniała co się wokół niej dzieje. Denerwowała mnie, ale i tak nie przebiła White'a, który swoim debilizmem mnie po prostu zabijał. ;-; Ulubiona postać? Nightmare. I Borys był całkiem fajny.

Nai: Yup, na pewno jak znajdę gdzieś w jakiejś przystępnej cenie następne tomy to kupię. :3

Oprócz tego... Gdzieś padło pytanie na temat mang, które mogłyby być wydane w Polsce.
Z tych co wymieniliście na pewno chciałabym:
x D.Gray-man - Chyba jedyny tasiemiec, którego lubię. o: Może nie oglądałam wiernie każdego dotąd wydanego odcinka, ale maaasę się o tym nasłuchałam od koleżanek. I Lavi~ <3
x No.6. - Uwielbiam anime, było piękne. ;-; Mangę zaczęłam, ale... Angielski. .__. Niewiele rozumiałam, więc dałam sobie spokój. I właśnie z tego względu chcę, żeby wyszła.
A z własnych to chcę xxxHOLiC. *-* Czytałam po angielsku jakieś... 3 lata temu? o: (w każdym razie: zrozumiałam jakieś 10%) No i oglądałam. Ogólnie... Świetne. I paranormalne, i trochę kryminał, i gdzieś tam się czai wątek miłosny~! Ale pewnie nie wydadzą, bo raz że mało znane, a dwa że ma dziewiętnaście tomów. ;-;

Za to bardziej czytam mangi, co widać po mojej kolekcji, którą posiadam. Co czytam? W sumie wszystko, co mi wpadnie w łapy lub kliknę i to dosłownie. Jak coś mi się nie spodoba, to tak, czy siak, kończę daną serię. Co lubię... No, sporo jest mang, które są moimi ulubionymi seriami, lecz tutaj wymienię te, które przeczytałem bądź jestem bliski końca.

Mangi, które przeczytałem:
-Dragon Ball
-Black Lagoon.
-Naruto i jak wiadomo, dalej czytam.
-Saiyuki.
-Hellsing.
-Welcome to the N.H.K
-Spice and Wolf.
-Soul Eater.
-Durarara!
-DOGS.
-Another.
-Madoka.
-Mars.
-Full Metal Alchemist.
-Dengeki Daisy.
-Alicja w Krainie Serc.
-Deadman Wonderland.
-Zakochany Tyran.
-Resident Evil.
-The Innocent.
-High School of the Dead.
-Meago Saga.
-Shaman King.
-Loveless.
-Ogólnie mangi, Wydawnictwa Kotori.
-Maiden Rose.
-Chobits.
-Red Da Da? Nie pamiętam, jak to się dokładnie nazywało...
-Nie dziękuję.
-Death Note.
-Vampire Night.
-Wspomnienia Demona.
-Akira.
-Angel Sanctuary.
-Axis Power Hetalia.
-Battle Royale.
-Carciphona.
-Cowboy Bebop.
-Croquis.
-Hiroshima.
-Pandora Hearts.
-Tokyo Toy Box.
-Rappa.
-Kuroshitsuji.
-Neon Genesis Evangelion.
-Vassalord
-Exaxxion.
-Yami no Matsuei.
-D.N. Angel.
-Eden.
-Drug-On.
-Ghost in the Shell.
-Hiroshima.
-Inu-Yasha.
-Ranma 1/2
-Island.
-Judge.
-Karneval.
-Kenshin.
-Love Hina.
-Great Teacher Onizuka.
-Morfina.
-Oh! My Goddess.
-One Piece.
-Pamiętnik Kociłapki.
-Ouran High School Host Club.
-Paradise Kiss.
-Special A.
-Seimaden.
-X Clamp.
-ToraDora.
-Stigmata.
-Wiele pojedynczych tomów, doujinshi.
-Sailor Moon.
-Ao No Exorcist.

No i chyba to tyle. Jest tego zdecydowanie więcej od listy z anime, ale też nie aż tak dużo, bo spotykałem osoby, które przeczytały dużo, dużo więcej ode mnie. Oczywiście znajdują się tutaj serie, które najchętniej o ich istnieniu bym zapomniał z dwóch powodów: Albo była tak beznadziejna, bądź taka genialna i z chęcią sięgnąłbym po nią raz jeszcze i ją ponownie po raz pierwszy przeczytać.

Le zapłon. >3

Nai napisał:To znaczy. Masz na myśli konkretną akcję, czy tylko tak mówisz? Bo w sumie czemu nie, można by. o:

Tak mówię. Ale gdyby dało się coś robić i miałbym taką możliwość - to na bank bym się do tego włączył.

Nai napisał:A jak to się skończyło?, bo już nie pamiętam.

Spoiler! Okazało się, że to ta niepełnosprawna dziewczynka jest wszystkiemu winna. Była iluzjonistką, zaczarowała przyjaciółkę głównego bohatera i poprzez nią zabijała pozostałych. Tsa, bez imion, ale nie mam do nich pamięci. .-. Jak już kojarzę jakiegoś bohatera z imienia i nazwiska, to musiałem go naprawdę cholernie polubić. xD

Nai napisał:Judge to nie jest czasem jakby druga seria?

Yup.

Nai napisał:Kagerou Project jest gdzieś po pl? o:

Nie znalazłem. Wydaje mi się, że nie ma. Ale słuchałem piosenek, nysh. I fabuła wydaje się w porządku, a bohaterowie są genialni.

Social napisał:No i wyczuwam tam trochę plagiatu. Czarodziejki, które ratują świat przed paskudnymi potworami, a w wolnych chwilach pracują w kawiarence, przebrane za służące? Eh? Madoka? Kaichou?

Tokyo Mew Mew zostało wydane w latach 2001-2003, Madoka w 2011, a Kaichou 2005 w górę. Dlatego wątpię, aby był to plagiat. Co najwyżej w drugą stronę, nee.

Guerre napisał: (...) Red Da Da

Lulz, gdzieś ty to dostał? Chyba, że online przeczytałeś... Bo ja szukałem, ale wszystkie tomy wyprzedane.

Dziś z kolei przeczytałem "Otokogokoro", ale tylko dlatego, że znalazłem bardzo ładne wycinki z tej mangi. I faktycznie uke był cholernie fajny, uroczy, śliczny. Ale fabuła to czyste yaoi. Pieprzenie się po kątach... żeby chociaż iskry leciały... Plus za uke w stroju kelnera. Koniec odbioru.