Raczej nie bardzo. Owszem, czasami mam już tego wszystkiego dość i najchętniej olałabym to i poszła się napić, ale tak niczego nie zyskam. Mam jeszcze za dużo do zrobienia, by myśleć teraz o odpoczynku.



Lubisz zwierzęta? Chciałbyś mieć jakiegoś pupila? A może już masz?

Lubię zwierzęta, nawet bardzo. Mam dalmatyńczyka, który niestety zaraził się wirusem. Jego dni są policzone.

O czym marzysz?

...żeby się wykąpać w łazience, które mają drzwi i bez podglądaczy...

Masz przyjaciela? Kto to?

Władza, kontrola, planowanie, zdobywanie informacji, wiedza... Długo by wymieniać i trudno stwierdzić. Trochę tego jest.


Jaki jest twój stosunek do innych ras?

Wymordowanych traktuję jak bliźnich, ale za to nie rozumiem aniołów. Miały być uosobieniem dobroci, usłużnymi istotami, które rozumieją na jakim padole łez przyszło nam żyć, a zaczynają się bawić w jakieś bunty, zawiść i inne czarne charaktery. Wydają mi się żałosne w swojej deprawacji. W sumie nie znam żadnego łowcy, więc to pominę.

Ponowię wcześniejsze pytanie na temat przywódców. Co o nich sądzisz?

W sumie miałem do czynienia tylko z dwoma i na nich się skupię.

Taihen Shi - nie trawię tej całej organizacji i dla mnie cały ten Ao to jedna, wielka bujda. Ponadto zabijali moich braci i siostry, dlatego też poniekąd gardzę nimi wszystkimi. Ale jeśli chodzi o samą Taihen... cóż, lubię ją. Może niekoniecznie zawsze przejawiam moją sympatię względem niej w pozytywny sposób, ale jestem skory rzucić wszystko i lecieć jej na pomóc, jeśli potrzebowałaby tego. Sama niejednokrotnie mi pomagała i czuję, że między nami jest pewna dziwna więź zrozumienia. Tak więc.... no. Won od niej, bo ręce upieprzę.

Growlithe .... tępy burak z lasu |:


Co sądzisz o swoich dotychczasowym życiu?

Jest chujowe, ale mam na nie wyjebane w sumie.


Jak bardzo mógłbyś się poświęcić dla drugiej osoby?

Zależy dla kogo. Im głębsza relacja, tym wyższe poświęcenie.

Co sądzisz o poszczególnych konfliktach między organzacjami?

Wydaja się w miarę zrozumiałe.
S.SPEC. stara się utrzymać czystość gatunku, więc tępi inne rasy. Ewentualnie na nich eksperymentuje, bo stawia ludzi nad inne istoty. (Eksperymenty na ludziach się z tym kłócą, ale to inny temat.)
Łowcy się temu buntują. A jakżeby inaczej. Zawsze znajdzie się ktoś, kto myśli, ze zdoła zmienić świat... albo chociaż jego część. Jest dyktatura? Ktoś będzie chciał ją obalić. Naturalna kolej rzeczy. Pewnie nawet kiedyś im się to uda.
DOGS walczy chyba z jakimś innym gangiem, tak? Nie wiem o tym zbyt wiele, ale to również wydaje się logiczne. Dwie watahy walczą o dominacje na danym terenie. Jeszcze bardziej naturalne niż konflikt w Mieście.
Drug-On. Cóż, najemnicy jak najemnicy. Walczą z tym, kto miał pecha i bogatych przeciwników. Nic nowego. Również logiczne.
Kościół Nowej Wiary... coś mi się obiło o uszy, ale ta historia jest taka skomplikowana.. Oni w końcu są przeciwko aniołom, czy już nie?
Same anioły. Dopóki były neutralne, wszystko było jak dla mnie na swoim miejscu. Dobre, pomocne, nigdy nie niszczyły życia. Teraz, nie wiem co o tym myśleć. Pojawił się jakiś nawiedzony fanatyk i zamarzył sobie by wyrżnąć... 3/4 populacji innych ras? Szczerze mówiąc, zaczyna mnie to niepokoić. To zachowanie jest dla mnie irracjonalne i oby zebrało jak najmniejsze żniwo...
Ktoś jeszcze został? Chyba tylko osoby neutralne, więc się już nie wypowiem.
Zaspokoiłam twoją ciekawość?
[trochę się rozpisałam O.O]



Jakie emocje towarzyszą ci najczęściej?

Irytacja. Wszystko dookoła mnie denerwuje i bardzo łatwo można mnie zdenerwować. Chyba najczęściej można na mojej twarzy ujrzeć ślad zirytowania.

Z kim chciałbyś spędzić najbliższy weekend?