Chyba bondage.

Pozwalasz obcym by stawiali Ci drinki w barze?

Tylko w Przyszłości, nie spuszczając Boba z oka.

Na kim i za co chcesz się zemścić?

Na Kossie. Przez niego byłem bliski śmierci.

Jaki jest twój nałóg, jeśli jakiś masz?

Uwielbiam czerwoną fasolę. i zapach Grimshawa O, i mogę kilogramami wpieprzać czekoladę.

Co myślisz o swoim szefie? (jak jesteś w organizacji, a jak neutral - to co myślisz o ktorymś z przywódców wybranej przez siebie organizacji)

Zadaję się wyłącznie z Growem. Jest jedynym przywódcą organizacji, którego znam. Czasami zbytnio stara się polegać na sobie samym i bardziej obchodzi go dobro podopiecznych niż jego własne. Niby to dobra cecha, ale mimo wszystko powinien częściej myśleć o sobie. Kiedyś chciałem dołączyć do Psów, niemniej jednak mam wrażenie, że z tego powodu nasza relacja mogłaby ucierpieć i stać się czysto zawodowa. Widać, że dużą wagę przywiązuje do hierarchii, także w moich oczach ciężko pogodzić przy nim pracę z przyjaźnią. Chyba tyle.

Co czasem robisz, gdy nikt nie patrzy?

Przygryzam często dolną wargę albo kosmyki włosów. Generalnie często mam potrzebę "robienia" czegoś z ustami i przygryzania. Nie wiem skąd się to bierze, po postu mam taką potrzebę.

Co cię najbardziej bolało? Chodzi o fizyczny uszczerbek na zdrowiu.

Paradoksalnie: tracenie możliwości widzenia barw (innych niż odcienie szarości) i przymusowa rezygnacja z rysowania w kolorach.

Jaka twoja przygoda najbardziej zapadła ci w pamięć?

Yeeemmmm. Z racji, że pamiętam głównie kilka ostatnich dni... to może ta demolka, którą zrobiliśmy ulatniając się z Laboratoriów? *śmiech* Wcześniej klatka, później tułanie się po korytarzach. Tak, te "fajerwerki" były ostatnio najciekawsze. Szkoda tylko tej krwawej plamy na betonie, która starała się mnie stamtąd wyciągnąć...



Kiedy ostatnio widziałeś rodziców i jak ich wspominasz?

Prawie osiemdziesiąt lat temu. Ojciec był bardzo surowy i niedostępny. Pamiętam, że nigdy mnie nie chwalił a tylko krytykował. A matka, cóż, była ciepła. I pamiętam jej uśmiech. Nigdy go nie zapomnę.

Czy kiedykolwiek się bałeś? Kiedy?

Tak, bałem się. Wydaje mi się, że każdy czegoś się boi, jednak nie każdy jest wstanie sprecyzować, czego konkretniej. Cóż... Wielu rzeczy bałem się w życiu, jednak najgorszym momentem był, kiedy zabijali moją narzeczoną łącznie z rodziną. Heh, rodzinny obiadek. Myślałem wtedy, że i ja stracę życie, choć z początku bałem się o ich życia. Szczerze? Wolałbym tam umrzeć wraz z nimi niż teraz się męczyć. Nadal ciężko mi pogodzić fakt, że moje życie z dnia na dzień wywróciło się do góry nogami i wylądowałem poza murami miasta, tracąc przy okazji wszystko. Moich najbliższych, pracę, dom.

Jaki jesteś w stosunku do innych ras?

Otwarty w stosunku do każdej rasy. Nie ważne czy to anioł, człowiek czy android. Traktuję równo wszystkich. Chyba, że nie rasa a charakter danej osoby sprawi, że zapałam do kogoś niechęcią.

Co byś sobie życzył/a po znalezieniu złotej rybki? (jedno życzenie)