Ogłoszenia podręczne » KLIKNIJ WAĆPAN «

Strona 4 z 4 Previous  1, 2, 3, 4

Go down

Pisanie 19.04.15 19:14  •  Kryjówka Asheritta. - Page 4 Empty Re: Kryjówka Asheritta.
Ash naprawdę dawno nie rozmawiał z żadną istotą ludzką, co było widać po tym jak się odsłonił. Szczerze powiedziawszy, to zaczynało mu być wszystko jedno, czy Taihen wyda go w ręce Łowców albo S.SPEC. Może śmierć nie będzie najgorszym wyjściem? Łowca zerknął na dziewczynę, gdy tamta westchnęła. Oho...obraziła się? Uniósł lekko brwi zdziwiony.
- Możliwe. Mówiłem wcześniej, że dawno z nikim nie rozmawiałem. Więc te- - urwał, słuchając jej dalszych słów. Nagle poczuł się strasznie znużony. Prorokini zmieniała zdanie i humor równie łatwo i często, co rozkapryszony dzieciak. Chyba zbytnio ją rozpieścili w tym Kościele.
- Uznałem, że nie stanowisz zbytniego zagrożenia. Nie znasz dokładnego położenia tej kryjówki, spałaś gdy tu przybyliśmy, co sam sprawdziłem. I jeśli sądzisz, że jutro pozwolę ci wyjść nie zasłaniając oczu, to się grubo mylisz. Nic co ci powiedziałem nie zaszkodzi żadnej osobie którą znam. Nie mam w Mieście nikogo bliskiego, a reszta...cóż, ich kłopot.
Podszedł do niej i przez sekundę czy dwie jej się przyglądał. Na jego twarzy pojawił się smutny uśmiech.
- Nic dziwnego, pewnie tam na ciebie czekają. - powiedział łagodnie. Nie miał już siły i ochoty na przepychanki słowne. Przed sobą widział ciężko ranną dziewczynę, która nie tak dawno temu otarła się o śmierć. On sam widział takie zachowanie wiele razy. Ludzie - i Łowcy - różnie reagowali na takie sytuacje. Niektórzy zamykali się w sobie, część nawet wariowała. Jednak miał przeczucie, że Taihen jest osobą wykutą ze stali i tak łatwo się nie załamie. W innym przypadku nie zajęłaby tak wysokiej pozycji. A to, że najwidoczniej nie miała o nim zbyt dobrej opinii... Eh...
- Jutro. Jutro się tam znajdziesz. Teraz może się prześpij, ja też to zrobię. - okrył ją kocem, żeby nie zmarzła, a potem usiadł pod ścianą.
- Dziękuję ci za te dwa wspólne dni... I przepraszam jeśli byłem niemiły. Miło było cię spotkać, pomimo kilku sprzeczek. Wyruszymy gdy tylko wstaniesz, pewnie nie możesz się doczekać. - powiedział i zamknął oczy, jednak nie zasnął jeszcze. - Śpij spokojnie Tai...
                                         
avatar
Gość
Gość
 
 
 


Powrót do góry Go down

Pisanie 20.04.15 14:46  •  Kryjówka Asheritta. - Page 4 Empty Re: Kryjówka Asheritta.
- Cóż, dobrze wiedzieć, że miałeś zamiar mi zawiązać oczy by mnie stąd wyprowadzić - mruknęła, wyjątkowo niepocieszona obrotem spraw. Była już zmęczona, kilka godzin rozmowy wycieńczyło ją zupełnie i najchętniej by się zdrzemnęła z nadzieją, że jutro już się obudzi u swoich. Że kolejna dawka ran była jedynie złym snem, który nie będzie miał konsekwencji w jej prawdziwym życiu.
Tak, zawsze fajnie jest pomarzyć, ale jedno uszczypnięcie się w przedramię sprawiło, że przestała liczyć na fikcję. Westchnęła ciężko. Wytrzyma. Da radę.
Ją także męczyły kobiece zmiany nastroju, jednak to był właśnie ten wiek, gdy hormony buzowały już ponad normę. Gdy byle baba potrafiła się rozpłakać nad otwartym kartonem mleka. Nic dziwnego, że Taihen wyjątkowo szybko zmieniała zdanie czy też temat rozmowy. Teraz przykryła się szczelniej kocem, który Inseki na nią zarzucił. Zamknęła ślepia.
- Może jesteś dobrym łowcą, ale nie najlepszym człowiekiem. Mimo wszystko cieszę się, że cię poznałam i żałuję, że nie byłam na tyle cierpliwa by przekonać cię do mojej religii. Najwyraźniej jestem wyjątkowo złym prorokiem. - Zaśmiała się gorzko na własne słowa, wtulając głowę w poduszkę. - Dobranoc.

Nie wiedziała o której dokładnie godzinie obudziła się następnego dnia. Okno wskazywało na to, że było jasno, ale Shi nigdy nie nauczyła się czytać z ruchu gwiazd, czy też położenia słońca. Przez chwilę wpatrywała się jeszcze w popękaną szybę, a potem zerknęła w miejsce, gdzie ostatni raz widziała Asheritta - ściana. Nie odezwała się jednak. Potrzebowała chwili by znów widzieć normalnie.
                                         
avatar
Gość
Gość
 
 
 


Powrót do góry Go down

Pisanie 23.04.15 20:30  •  Kryjówka Asheritta. - Page 4 Empty Re: Kryjówka Asheritta.
Łowca uśmiechnął się pod nosem słysząc słowa Taihen. Cóż, w jego opinii uratowanie rannej nieznajomej kwalifikowało go jednak jako dosyć dobrego człowieka. Opatrzył, nakarmił, dał schronienie...a mógł zabić!
- Dobranoc.

Ash usłyszał jak dziewczyna wstaje, jednak nie było go w miejscu gdzie wcześniej spał. Kończył przygotowywać się do drogi, zabrał ze sobą też nieco prowiantu na wypadek, gdyby musiał schronić się gdzieś w Desperacji. Może nadszedł czas na odwiedzenie Miasta? Gdy Prorokini ogarnęła się już jako-tako z resztek snu, wyruszyli w drogę. Musieli przebyć sporą trasę, a stan dziewczyny wykluczał szybkie podróżowanie. Inseki nie chciał też używać artefaktu, chyba że będzie do tego zmuszony. Kto wie, co spotka go po drodze.

[z/t x2]
                                         
avatar
Gość
Gość
 
 
 


Powrót do góry Go down

                                         
Sponsored content
 
 
 


Powrót do góry Go down

Strona 4 z 4 Previous  1, 2, 3, 4
- Similar topics

 
Nie możesz odpowiadać w tematach