Ogłoszenia podręczne » KLIKNIJ WAĆPAN «

 :: Off :: Karty Postaci


Go down

Nancy C. Skylar. Tak, z TYCH Skylarów.  Fuwa_Aika_full_1290707

Godność: Nancy Cynthia Skylar. Tak, z TYCH Skylarów.
Pseudonim: Jako takiego brak. W kontaktach z ludźmi, z którymi nigdy nie powinna się kontaktować, używa kryptonimu „Panna Hyde”, do pary z Johnem, który swoje prawdziwe dane zastępuje uroczym „Dr Jekyll”.
Płeć: Samica.
Wiek: 17 lat.
Orientacja: Heteroseksualna.
Zawód: Uczennica Shiro Academy.
Miejsce zamieszkania: Rezydencja państwa Calderon w centrum miasta.

Organizacja: Full neutral.
Rasa: Homo sapiens.
Ranga: Tak samo jak prefekt rzymskich prowincji rozpatrywał zbrodnie i wyznaczał kary grzesznikom, niejednokrotnie szafując ich życiem, tak samo ona osądza i osobiście karze zbrodniarzy. Tych, którzy zniszczyli jej rodzinę, przyszłość i wizję świata. Tych, którzy serwują prawdę umiejętnie podaną i przyprawioną własnymi sosami fałszu. Tych, którzy uważają, że dla dobra własnej propagandy można kogoś poświęcić, więc zostaną dla dobra społeczeństwa poświęceni sami. Nimi wszystkimi zajmie się Procurator.

Moce: Tylko urok osobisty.
Umiejętności:
- Od dziesiątego roku życia trenuje sumiennie karate oraz judo.
- Ma zdumiewające zdolności do przyswajania wiedzy oraz jej wykorzystania.
- Jest całkiem niezłą aktorką. Potrafi omotać niemal każdego, zwłaszcza że instynktownie wie, jak powinna się w danej sytuacji zachować.
- Potrafi korzystać z broni palnej, przynajmniej raz w tygodniu odwiedza strzelnicę. Obsługi gnatów uczył ją Walker.
- Ma zdumiewającą zdolność do łatwego nawiązywania kontaktów.

Słabości:
- Jest bardziej nerwowa i brutalna, niż by się można było spodziewać po jej wyglądzie.
- Ma naprawdę paskudny charakter. Została wychowana w środowisku elit, w otoczeniu służby i ludzi, którzy zarabiali, spełniając jej oczekiwania. Nic więc dziwnego, że wychodzi z założenia, iż należy jej się właściwie wszystko. Co z kolei nie oznacza, że jest ograniczona do swojej wizji świata.
- Jej zachowanie i usposobienie wskazuje na wybitny egoizm, ale z drugiej strony, jej działania podporządkowane są nie tylko chęci zemsty, ale przede wszystkim chęci uzmysłowienia ludziom prawdy.
- Pedantyczna do bólu. Nie toleruje niepunktualności.
- Jest przyzwyczajona do kontrolowania każdej sytuacji, w której się znajdzie. Jeśli cugle zaczynają jej się wyrywać z rąk, wpada w zimny szał.
- Ma alergię na kurz.
- Odkąd w dzieciństwie obejrzała „Ptaki”, boi się tych latających stworzeń. Może nie objawia się to spazmami płaczu i atakami paniki, ale widząc ptaka, czuje jakiś irracjonalny lęk.
- Jej główną słabością jest John, choć prawdopodobnie ten nie zdaje sobie z tego sprawy. Jest jedyną osobą, która potrafi ją wytrącić z równowagi i naprawdę wkurzyć.
- Ma niezwykle szeroki rozmach, jeśli chodzi o wydawanie pieniędzy. W końcu zawsze miała ich dużo.
- Słabość typowo kobieca: buty. Sukienki, torebki, biżuteria, kapelusze, bluzki, bluzeczki, spódnice, suknie, trencze, płaszcze, kostiumy, ale przede wszystkim buty.
- Nie ufa ludziom. Wie, że może liczyć zasadniczo na jedną osobę - nią samą. Ewentualnie na Walkera, ale jej ufność w niego jest podszyta grubą warstwą ostrożności.
- Odkąd dowiedziała się o tym, że władza brutalnie zamordowała jej najstarszego brata, nóż jej się otwiera w kieszeni na dźwięk słów „rząd”, czy „S.SPEC”.
- Uwielbia się wysługiwać innymi ludźmi.
- Zazwyczaj przestrzega zbilansowanej diety, ale czasem miewa ciągoty do niezdrowego żarcia. Kiedy jest sama, daruje sobie kulturę spożywania posiłków i po prostu pałaszuje w sposób bynajmniej nie pasujący do eleganckiej panienki.



Wygląd zewnętrzny: Stwierdzić, że zwraca uwagę to jak powiedzieć, że czołg jest pojazdem całkiem ciężkim. Nancy przykuwa wzrok wszędzie tam, gdzie się znajdzie, samoistnie stając się centrum zainteresowania. Każdy znajdzie coś dla siebie – fryzjerzy zachwycą się sięgającymi zgrabnej pupy, gęstymi jak końska grzywa włosami barwy popielatego blondu, instruktorzy fitnessu nienaganną sylwetką, artyści porcelanową cerą i ekstatyczną kruchością dziewczyny, intelektualiści twardym, bystrym błyskiem w fiołkowych oczach, a każdy heteroseksualny mężczyzna jędrnym biustem gustownie wypychającym miseczkę C. Średni wzrost (170 cm) wspomaga zazwyczaj szpilkami, które wydłużają jej i tak fantastycznie smukłe nogi. Jest szczupła, może nawet za bardzo, ale nie przeszkadza to w entuzjastycznym odbiorze całości. Zaś jej najważniejszym fizycznym atutem jest fakt, że jest doskonale świadoma wszystkich pozostałych atutów. Swobodnie korzysta ze swojej urody, wprawiając ludzi w zakłopotanie, rozpraszając i owijając sobie skutecznie wokół palca.
Nosi się elegancko i modnie, a przy tym skromnie i z wyjątkowym jak na dziewczynę w tym wieku smakiem. Do szkoły zakłada przepisowy mundurek składający się z krótkiej spódniczki, wysokich skarpetek, płaskich butów, koszuli oraz wciętej marynarki. „Po godzinach” nosi stroje w pastelowych barwach podkreślające sylwetkę.
Ma też wyraźny dryg do subtelnego kusicielstwa, skutecznego, bo nie dziwkarskiego. Zdaje się mieć świadomość faktu, że kawałek ukazanej nagiej skóry działa bardziej elektryzująco niż wszystko wywalone na wierzch.

Charakter: Absolutnie nielicujący z wyglądem zewnętrznym. Dziewczyna o twarzy anioła, drobna, krucha i słodka jak beza, powinna mieć charakter grzeczny, ułożony, uroczo łagodny i pełen dobroci. Tymczasem Nancy jest… cóż, to zależy, z kim rozmawia. Posiada wręcz zdumiewającą zdolność do wchodzenia w role zależnie od momentu. Jeśli trzeba, potrafi być grzeczna, skromna, uczynna, miła i pomocna, rozwlekając przed cudzymi oczami złudny obraz niegroźnej dziewczynki. Czasem, jeśli jest taka konieczność, może zachowywać się jak puściutka niczym dzbany Salomonowe, roztrzepana panienka, przez co także mydli oczy. Prywatnie, bez żadnych masek, jest nieco oschła i złośliwa, skupiona na swoim celu. Ma zaburzone pojęcie moralności, z łatwością przychodzi jej spełnianie własnych zachcianek. Wobec ludzi niżej postawionych zazwyczaj odnosi się z rezerwą i cieniem pogardy, potrafi schlebiać silniejszym i wykorzystywać ich. Kiedyś, gdy jeszcze była mała, ojciec nazwał ją lisicą. To chyba najtrafniejsze porównanie – jest mała, sprytna, cwana i przebiegła. Nauczyła się, że czasem lepiej trzymać język za zębami i nie wychylać się z własnymi poglądami. Zarazem też bywa brutalnie, niemalże bezczelnie szczera. Ma elastyczny umysł i z łatwością przychodzi jej znajdowanie nowych rozwiązań. Daleko jej też do szablonowego myślenia i respektowania podstawowych założeń cywilizacyjnych, takich jak prawo do życia. Uważa, że nie wszyscy je mają. Miasto-3 zasiedlają legiony pasożytów społecznych, kłamców, złodziei, skurwysynów niewartych życia w uczciwym środowisku. Sądzi, że wszyscy oni dla dobra ogółu powinni umrzeć. Z rządem na czele.
Na wypadek, gdyby o tym jeszcze nie wiedzieli, postanowiła im nieco dopomóc w umieraniu.

Krótka notka biograficzna: Nancy była trzecim z kolei i ostatnim dzieckiem państwa Skylar. Jej matka, Anne Marie Skylar, była szanowaną kardiolog i czołowym naprotechnologiem M-3, a zarazem i dyrektorką olbrzymiej, prywatnej kliniki medycznej. Ojciec zaś, profesor ekonomii, był prezesem jednego z największych koncernów naftowych. Dwaj starsi bracia, Nicholas oraz William, zapowiadali się równie znakomicie co ona sama – sukcesy naukowe, sportowe, a potem i zawodowe. Była spadkobierczynią jednej z tych pięknych, bogatych i fantastycznych rodzin, których nazwisko zna każdy.
Była, bowiem gdy miała raptem lat trzynaście, nadeszła tragedia. Jej rodzice, bogaci i wpływowi, od dawna angażowali się w sprawy, w które absolutnie nie powinni się angażować. Ojciec nawiązał kontakty z organizacją DOGS oraz Łowcami, poszerzał stopniowo swoją siatkę informatyczną, inwestując pieniądze i sukcesywnie dokopując się do prawdy. On i jego równie znamienici przyjaciele odkryli, że rzeczywistość ukazana przez S.SPEC nie do końca jest tak prawdziwa. Odkryli też, że istnieje sposób na uodpornienie się na wirus X, chociażby poprzez rytuał Czerwinki, rząd zaś zataja taką informację. Mieli zamiar ujawnić zebrane danie, wprowadzając Świat-3 w nową erę pozbawioną zakłamania na szczeblach władzy. Tylko że nie zdążyli. S.SPEC działa naprawdę szybko.
Wszystkich członków „podejrzanego ugrupowania o charakterze ewidentnie przewrotowym” aresztowano pod bzdurnymi zarzutami, nagle też znaleziono na nich miliony różnych oskarżeń finansowych. Koniec końców, słuch po rodzicach Nancy zaginął, a ona sama od dawna już uważa, że nie żyją.
Najstarszy brat, William, natychmiast uciekł w szeregi Łowców. Średni, Nicholas, zaczął domagać się sprawiedliwości na drodze prawnej, więc w niewyjaśnionych okolicznościach zginął w doprawdy tragicznym wypadku samochodowym. Z całej rodziny pozostała tylko Nancy. Jako że była tylko dzieckiem i zakładano, że nie miała dostępu do żadnych informacji zdobytych przez ojca, a w dodatku jej sukcesy naukowe i usposobienie wskazywały na dużą przydatność społeczną, postanowiono oddać ją powiązanej z S.SPEC-em rodzinie zastępczej i stale obserwować. Przydzielono jej nawet w tym celu „ochroniarza”, Johna Walkera. Usiłowano też indoktrynować, faszerując propagandą, jednak Nancy od zawsze była dzieckiem znacznie bardziej rozwiniętym niż jej rówieśnicy.
Na czternaste urodziny otrzymała osobliwy prezent – anonimową wiadomość od Psa, jednego z kontaktów jej ojca. Poinformował ją o brutalnym morderstwie Williama zleconym przez władzę, a także poinstruował, jak znaleźć notatki ojca i co z nimi po przeczytaniu zrobić. W ten właśnie sposób wkroczyła do nielicznego grona osób zorientowanych w sytuacji.
Ma kilka priorytetów – doprowadzić do obalenia władzy, zburzyć iluzyjną wizję życia w Mieście-3, wprowadzić rzeczywiste informacje do publicznego obiegu, zabić wszystkich, którzy przyłożyli rękę do upadku jej rodziny. Powoli je realizuje. Zdawałoby się, że jej działań w ogóle nie widać, ale gdyby tak się zastanowić, w ciągu ostatnich dwóch lat w dziwnych, losowych wypadkach, zupełnie niepowiązanych z osobą panny Skylar, zginęło już czterech polityków…
Władza potknęła się w jeszcze jednym punkcie – przyznając jej jako szpicla Johna Walkera.

Dodatkowe:
- Rząd przyznał jej prywatnego ochroniarza z ramienia S.SPEC-u, który ma za zadanie „ochraniać” ją całodobowo, czyli mówiąc językiem potocznym szpiegować, monitorować i donosić o jej poczynaniach władzy. Władza jedynie nie przewidziała tego, że John Walker, etatowa niania, bodyguard, rycerz na białym koniu i całodobowy opiekun panny Skylar, będzie zarazem też jej wspólnikiem.
- Może „seksoholizm” to zbyt ciężkie pojęcie… ale Nancy całkiem lubi seks i pomimo młodego wieku z powodzeniem praktykuje tę zbożną metodę relaksacyjną już od jakiegoś czasu. Z ogrodnikiem, na przykład. Albo szoferem przybranego ojca. Albo z jego ważnymi i wysoko postawionymi gośćmi. Tylko z Johnem jakoś jeszcze nie.
- Uczęszcza do Shiro Academy jako uczennica drugiego roku, plasując się zarazem na pierwszym miejscu listy najlepszych uczniów.
- Jakkolwiek by to nie zabrzmiało, bywa czasem pomocna. Ba! Czasami ma nawet nieskontrolowane odruchy dobroci i miłosierdzia!
- Oprócz pieniędzy, które otrzymuje od Calderonów, posiada własny fundusz powierniczy oraz tajne konto bankowe założone przez rodziców. Dodatkowo (za pośrednictwem Johna) gra na giełdzie, przez co jej majątek sukcesywnie wzrasta, skutkiem czego stać ją na opłacanie pewnych operacji i wspieranie Psów.
- Oficjalnie figuruje pod nazwiskiem przybranej rodziny, czyli Calderon. Prywatnie wciąż nazywa siebie Skylar.
- Utrzymuje zawiązane przez jej ojca kontakty z DOGS-ami oraz Łowcami.
- Jest prawdopodobnie jedną z niewielu osób świadomych przekrętów S-SPEC-u. Ostrożnie gospodaruje tą wiedzą, zdając sobie sprawę z tego, że to miecz obosieczny.
- Jest naprawdę inteligentna i często z lubością udaje słodką, roztrzepaną, tępą laskę, wyprowadzając ludzi w pole.
- Testy psychologiczne określiłyby ją jako psychopatkę. Ma też zaburzone poczucie moralności, a jej niektóre poglądy znacznie odbiegają od tych przyjętych kanonicznie za „poprawne”.
- Sprawia wrażenie osoby zadufanej w sobie i próżnej. Jak sama nazwa wskazuje, jest to tylko wrażenie.
- Jeżeli zdaje sobie sprawę z tego, jak wiele zawdzięcza Walkerowi, to nie okazuje tego w żaden sposób.
- Potrafi poprawnie posługiwać się sztućcami, ba, zna całkiem nieźle savoir vivre i wie, czym jeść sałatkę, a czym przystawki, co nie zmienia faktu, że jedząc bez towarzystwa prawie nie używa widelca. Służy jej jedynie do dziabnięcia jedzenia i przytrzymania go przy krojeniu, całą resztę nasuwa sobie na nóż. Wygląda to śmiesznie, ale i uroczo.
- Ogółem przy bliższym, naprawdę BLIŻSZYM poznaniu, wcale nie jest aż taka jędzowata. Problem w tym, że chyba nie ma osoby, która znałaby ją naprawdę blisko.
- Niewiele brakowało, by nie otrzymała promocji do kolejnej klasy. Chodziło o końcoworoczny esej na temat kary śmierci. Jej praca, wyróżniając się płynnością stylu, logiką wypowiedzi i solidną argumentacją, początkowo otrzymała najwyższe noty, ale następnie grono pedagogiczne zdyskwalifikowało ją za „reprezentowanie poglądu niegodnego ucznia Shiro Academy”. Nancy bowiem zaprezentowała jedyną pracę, która opowiadała się za karą śmierci. Jako że jej przybrany ojciec zna osobiście dyrektora, spór załagodzono, a Nancy przedstawiła kolejny, już poprawny politycznie esej, usprawiedliwiając się zaburzeniem osądu na skutek pisania eseju pod wpływem silnych leków przeciwbólowych. Jej wymówkę łyknięto, nowy esej uzyskał najwyższy wynik, a Nancy przekonała się, że posiadanie własnych poglądów jest jak najbardziej popierane, pod warunkiem, że zgadzają się one z poglądami władz.
- W wieku dwunastu lat spadła z konia i doznała poważnego urazu kręgosłupa. Do tej pory czasem łapią ją znienacka napady potwornego bólu, który zmuszona jest zbijać silnymi lekami.
- Lubi chodzić po domu bardziej lub mniej roznegliżowana. Rezydencja Calderonów jest ogromna, więc ryzyko natknięcia się na intruza jest niewielkie, a nawet jeśli takowe występuje, to Nancy się nim nie przejmuje. Nie cierpi staników. Zdjęcie biustonosza to jedna z pierwszych czynności, jakie wykonuje po powrocie do domu.
- Uwielbia prowokować ludzi, czy to strojem, słowami, czy zachowaniem. Próby rozproszenia Johna należą do jej ulubionych rozrywek.
- Ma rewelacyjną pamięć i zwykła często cytować przeczytane dzieła.
- Wie, że John jest nosicielem wirusa. Jest kluczowym elementem jej planu, który zakłada zarażenie wszystkich członków rządu.


PS W razie wątpliwości John Walker = Judas.[/b][/b][/b]


Ostatnio zmieniony przez Nancy C. Skylar dnia 12.04.14 22:24, w całości zmieniany 1 raz
                                         
avatar
Gość
Gość
 
 
 


Powrót do góry Go down

Ładnie napisana karta. Kod ci się tylko posypał w pewnym momencie, popraw. Plus w jednym punkcie władowałaś dwie umiejętności, więc jedną wywal.
                                         
Arcanine
Wilczur     Poziom E
Arcanine
Wilczur     Poziom E
 
 
 


Powrót do góry Go down

Done.
                                         
avatar
Gość
Gość
 
 
 


Powrót do góry Go down

      Akceptuję.
                                         
Arcanine
Wilczur     Poziom E
Arcanine
Wilczur     Poziom E
 
 
 


Powrót do góry Go down

                                         
Sponsored content
 
 
 


Powrót do góry Go down

- Similar topics

 
Nie możesz odpowiadać w tematach