Ogłoszenia podręczne » KLIKNIJ WAĆPAN «

 :: Off :: Karty Postaci


Go down

Pisanie 20.04.19 17:46  •  Why so Serious? / budowa Empty Why so Serious? / budowa

Ichigo Hiroki

Płeć: mężczyzna
Wiek: 15/955
Zawód: doktor medycyny patomorfolog i entomolog z zamiłowania
Miejsce zamieszkania: kryjówka DOGS
Organizacja: Gang DOGS
Stanowisko: Bernardyn
Rasa: Wymordowany
Ranga: Opętany


W Y G L Ą D

Pierwsze co można zauważyć obserwując chłopaka to kolory jego oczu. Cierpi on na heterochromię iridium, czyli każda jego tęczówka ma inną barwę. Lewe oko jest w intensywnie błękitnej tonacji, drugie zaś przybrało barwę złota. Ta cecha pozostaje również w jego wilczej wersji, po czym z łatwością można go rozpoznać. Chłopak mierzy 165 cm wzrostu i waży pięćdziesiąt kilo, co daje wagę na granicy normy. Bardzo niewiele mu brakuje do niedowagi, ale póki co jeszcze dobrze się trzyma. Nie można orzec, że jest przystojny, ale w pewnych kręgach zapewne zostałby uznany za ładnego bachora. Jego zbyt blada cera, do tego karmazynowe usta są jednymi z cech, na które kobiety mogłyby zwrócić uwagę, gdyby tylko chciały. Jego pozostająca w ciągłym nieładzie czupryna mieni się czernią, choć czasami po powrocie do ludzkiej formy można znaleźć w niej też białe pasma. To takie małe gniazdo dla ptaków, które zapewne niedługo zostanie zamieszkane przez drobniejsze stworzenie. Niski, drobny chłopak, ale jego dłonie nie są aż tak małe. Ma długie palce, tak zwanego pianisty, mimo, że nigdy na niczym takowym nie grał. Ma bardzo sprawne palce, jak przystało na chirurga. By je chronić często je bandażuje, lub nosi rękawiczki. Nosi zwykle bojówki, zwykłe podkoszulki, bluzy z kapturami, skórzane kurtki, a do tego jakieś trampki. Nie zawsze te rzeczy są nowe, czy też w najlepszym stanie. Nie przejmuje się tym, w pracy chce by być w miarę czystym... ale nie zawsze mu to wychodzi. Lubi ozdoby typu łańcuszki, czy też łańcuchy, którymi można połączyć obrączki, czy też po prostu przypiąć do spodni. Te ostanie ważne, by miały kieszenie, im ich więcej i są większe tym lepiej. Uwielbia pojemne plecaki, lub też torby na ramię. W końcu takie rzeczy są przydatne dla medyka. Chustę nosi zazwyczaj przywiązaną do nadgarstka prawej ręki.






M O C E

Bariera umysłu. Chłopak potrafi obronić się przed atakami mentalnymi, czyli niegroźne są dla niego iluzje, czy też hipnozy. Potrafi odróżnić spokojnie to co jest mu narzucane od rzeczywistości. Jednak blokada ta działa najsilniej kiedy chłopak jest w dobrym stanie fizycznym. Działa maksymalnie trzy posty, uruchamiając się automatycznie podczas takowego ataku, przerwa to dwa posty. Chłopak może uruchomić to sam, ale zbyt częste chronienie siebie może spowodować zawroty głowy, a nawet migrenę.

Jestem lekarstwem. W dosłownym tych słów znaczeniu. Organizm chłopaka wytwarza substancje zbliżoną składem do antybiotyku, która może zwalczać bakterie czy pasożyty, roznoszące większość chorób zakaźnych. Dzięki temu chłopak jest odporniejszy na zachorowania, a nawet jak to się stanie to o wiele łagodniej przechodzi infekcje. Działanie nie ma ograniczenia na posty, ale w niektórych przypadkach nawet on może się rozchorować. Wszystko zależy od stanu jego organizmu, oraz tego czy ma jakieś rany. Utrata krwi może sprawić, że stanie się on podatniejszy na zachorowania jak inni. Osłabienie, spowodowane bardzo dużym wysiłkiem, czy też niedoborami pokarmu, też mogą osłabić to. Swoją krew może też podawać komuś innemu, dzięki czemu przyspieszyć leczenie, pod warunkiem, że będzie to infekcja bakteryjna.

C H A R A K T E R

Gdybym miał opisać siebie w jednym zdaniu, w paru słowach zaprezentować wszystko co pragniesz o mnie wiedzieć... W przypływie altruizmu, wspominając się na szczyty swego masochizmu, z nutką nostalgii w głosie... Powiem Ci szeptem mój przepiękny, cudownie pachnący panie... Nie ma cholera nic za darmo! Nie powiem o sobie nic, bowiem to świat mnie kształtuje, buduje i zmienia. Nie będę tworzył cudownych pieśni na swój temat, żaden werset wiersza o tej tematyce nie przejdzie przez me usta. Jestem. To brzmi dumnie! Byłem. Bez żalu, wstydu i ograniczeń zwanych moralnością. Będę? Tego nie powiedzą ani me usta, nie zaśpiewa o tym me serce, którego w sumie nie mam nawet. Tik tak tik tak... Mój czas dla Ciebie dobiegł właśnie końca.

Chłopak ma w sobie ogrom bezczelności rozpuszczonego bachora, upór osła, do tego najprawdopodobniej jest niezrównoważony psychicznie i bardzo impulsywny. W idealnym świecie zapewne już dawno by nie mógł pracować jako lekarz, choć i tak woli martwych od żywych. Twierdzi, że są o wiele bardziej otwarci na nowe doznania. Dzieciak chyba jest masochistą, ale sam twierdzi, że nekrofilem i kanibalem bywa tylko od święta. Nie jest do końca pewne czy to tylko jego dziwne poczucie humoru, czy faktycznie przejawia takowe tendencje. Zdarza mu się mówić do siebie, ma nawet swego wymyślonego przyjaciela... ba... żeby tylko jednego! Potrafi być nieobliczalny, wydaje się być aż za bardzo emocjonalny, ale kiedy pracuje jest bardzo skupiony i opanowany.

U M I E J Ę T N O Ś C I

Rasowe bonusy:
–Zwiększona tężyzna
–Podniesiona sprawność fizyczna; zręczność, szybkość, siła etc. Wymordowani są dwa razy silniejsi od przeciętnego człowieka.
–Wyostrzone zmysły.
–Zwiększona czujność, tzw. szósty zmysł.
–Biokineza pozwalająca mu na zmianę w czarnego wilka (wysokość w kłębie: 85 cm, długość ciała: 150 cm, długość ogona: 50 cm, masa ciała: 65 kg)

Po pierwsze chłopak jest dyplomowanym lekarzem w specjalizacji patomorfologia. Jeszcze jako dziecko przeprowadzał sekcje zwłok zwierząt, interesował się przyczynami zgonów i objawami chorób zakaźnych. Dzięki temu, że był bardzo inteligentnym dzieckiem bardzo szybko uczył się nowych rzeczy, jak gąbka chłonął nową wiedzę. Wolał siedzieć nad książkami dziadka(emerytowanego patologa), niż biegać za piłką. Nigdy nie bał się widoku krwi, czy też zwłok. Jest uzdolnionym chirurgiem, obserwatorem i szybko łączy fakty. Posiada umiejętności związane z zawodem lekarza, nie tylko chirurga, ale też patologa. Posiada szeroką wiedzę medyczną.
Po drugie trenował akrobatykę, dzięki czemu jego ciało jest bardziej wygimnastykowane. Do dziś jest w stanie wykonać wiele trudnych akrobacji, przydatnych podczas ucieczki. Jego mama kochała balet, który nie tylko był jej pasją, ale też sposobem zarabiania na życie. Od kiedy chłopiec zaczął chodzić uczęszczał też na zajęcia baletu, które potem zamienił na akrobatykę.
Po trzecie i ostatnie, całkiem nieźle radzi sobie w walce białą bronią, szczególnie upodobał sobie skalpele oraz inne małe ostrza, które łatwo ukryć, ale ze sztyletami, czy zwykłymi nożami też sobie poradzi. Dzięki doświadczeniu jako patolog ma bardzo sprawne palce, a cięcia zadaje niezwykle precyzyjnie, szybko.

S Ł A B O Ś C I

Jego słabościami jest fakt iż jest niezrównoważony psychicznie, przez to czasami nie reaguje adekwatnie do sytuacji. Gdyby tego było mało to panicznie boi się zamkniętych małych pomieszczeń. Nie wejdzie więc do skrzyni, ani do bardzo małego pokoju, strach sprawi, że zacznie panikować. Może stanąć nie mogąc poruszyć się, sam umysł sprawi, że nie będzie potrafił przez chwilę wypowiedzieć ani jednego słowa. Słabością mężczyzny są też jego gabaryty, jest jak na przedstawiciela tej płci niski, a do tego lekki. Na deser powiem, że medyk ma słabość do pięknych mężczyzn, zachwyca się też kwiatami (róże, szczególnie herbaciane to coś co uwielbia). Nie na tyle by trwale odwrócić jego uwagę, ale można w ten sposób lekko go zdekoncentrować.

D O D A T K O W E

Jego uśmiech, ogólnie śmiech, nie należą do najprzyjemniejszych rzeczy pod słońcem. Brzmi i wygląda, jakby co najmniej nie dawno wypuścili go z zakładu zamkniętego. Wróć. Jakby uciekł z tego miejsca. Lubi smak krwi ogólnie, swoją też nie pogardzi, choć nie rani się sam. Nosi przy sobie pluszowy breloczek, przypominający wyglądem nieco podniszczonego szaroburego króliczka. Mimo, że jest osobą niestabilną psychicznie, to w czasie wykonywania pracy zdarza mu się być skupionym i opanowanym. Jest też wierny i oddany dla gangu, za który zapewne oddałby życie. Uznaje organizację za swoją rodzinę, patologiczną, pojebaną, chorą, ale jednak rodzinę! Ma słabość do szczeniąt i kociąt, to chyba jedyne istoty, których by nie skrzywdził. Ogólnie lubi koty i króliki, te ostatnie nawet by nie zjadł, nawet gdyby miał okazję. Nigdy się nie zakochał. Miłością jego życia zawsze była praca... potem zwariował. Jeśli żyć to by było zabawnie, jeśli umierać to w walce za rodzinę. Reszta to praca i byle nie zwariować! A nie... to już się stało.





Ostatnio zmieniony przez Black Rabbit dnia 02.06.19 11:16, w całości zmieniany 1 raz
                                         
avatar
Gość
Gość
 
 
 


Powrót do góry Go down

Pisanie 30.05.19 14:13  •  Why so Serious? / budowa Empty Re: Why so Serious? / budowa
Proszę o sprawdzenie karty. Poprawię w razie czego błędy i kwestie w których popłynąłem za bardzo.
                                         
avatar
Gość
Gość
 
 
 


Powrót do góry Go down

Pisanie 01.06.19 16:37  •  Why so Serious? / budowa Empty Re: Why so Serious? / budowa
Chłopak mierzy 165 cm wzrostu i warzy pięćdziesiąt kilo, co daje wagę na granicy normy.
waży*

Chłopak potrafi obronić się przed atakami mentalnymi, czyli nie groźne są dla niego iluzje, czy też hipnozy
niegroźne*

2 moc - albo działa tylko i wyłącznie na ciebie, albo na kogoś innego. Musisz wybrać.

Umiejętności - widzę, że masz 5 (medycyna, akrobatyka, zwiększony refleks, posługiwanie się bronią białą oraz odporność na ból), a możesz mieć tylko 3. Musisz zredukować ilość.
                                         
Nathair
Anioł Stróż
Nathair
Anioł Stróż
 
 
 

GODNOŚĆ :
Nathair Colin Heather, pierwszy tego imienia, zrodzony z burzy, król Edenu i Desperacji.


Powrót do góry Go down

                                         
Sponsored content
 
 
 


Powrót do góry Go down

- Similar topics

 
Nie możesz odpowiadać w tematach