Ogłoszenia podręczne » KLIKNIJ WAĆPAN «

Go down

Pisanie 06.06.18 20:34  •  Mieszkanko Daisena Empty Mieszkanko Daisena
Jak dobrze, że stary dostał od Speców mieszkanie. Dobrze, bo nie musi go wynajmować. Jedne opłaty jakie ponosi to te za media. Kawalerka znajduje się w bezpośredniej okolicy Uniwerka, bo dla studenciaka byłoby marzeniem, jednak Daisenowi to trochę nie leży, bo do kwatery na szkolenia musi się przebijać przez całe miasto. Żeby dostać się do środka należy przekręcić klucz w zamku masywnych, grubych, wielowarstwowych drzwi, które ewidentnie są dźwiękoszczelne i antywłamaniowe. Chociaż 'przekręcić' to bardziej jedna z opcji. Zamek jest zintegrowany z przepustką i telefonem, przez co klucze to jedynie zbędny balast w kieszeni, ale nosi je w razie czego. Tuż za drzwiami jest malutki korytarzyk w którym można zdjąć odzienie wierzchnie i, albo powiesić na wieszakach przytwierdzonych do ściany, tuż nad niewielkim lustrem, albo schować do szafy, jeśli nie ma zamiaru się w najbliższym czasie nigdzie wychodzić albo to nie sezon na ubiór na cebulkę. W owym meblu, sprytnie wmurowanym w ścianę, jest półka na buty, kilka wieszaków, dwa kartony z dokumentami i elektroniką oraz ryza papieru. Przez łuk w ścianie, swoją drogą, ściany w korytarzu i saloniko-sypialni mają ten sam, szaroniebieski kolor, można przejść do głównego pokoiku. Nie jest on duży, lecz mieści w sobie rozkładaną, skórzaną, czarną kanapę, na której spokojnie mogą spać dwie osoby, a na tej kanapie leżą też dwie poduszki w kolorze ścian, na środku pokoju mały, drewniany stolik z białego drewna, szarawy, kudłaty dywanik, kilka rysunków oprawionych w czarne ramy wiszące w jednej linii, lampę w rogu pokoju oraz komodę z czterema szufladami, gdzie trzymane są ubrania, ale tylko w jednej, bo ten czarny mebel, minimalistyczny mebel z białymi wstawkami w reszcie szuflad mieści narzędzia i inne pierdoły, które są mu niezbędne do pracy. Pokój ma jedno okno z ciemnymi, wiecznie opuszczonymi, roletami. Podłoga to długie, jasne panele. Biurko upchnięte gdzieś w rogu ma na sobie wieczny syf, komputer i jakieś poprzepalane płytki połamane na kawałki w ataku szału pasjonata. Z pokoiku wchodzi się do kuchni, a z kuchni do łazienki, co nigdy mu się nie podobało, w życiu by tego tak nie zaprojektował. Kuchnia jest urządzona w podobnej kolorystyce co salon, jest stosunkowo mała, ale niczego w niej nie brakuje. Łazienka podobnie, jednak o wiele więcej szarości i zamiast bieli - krem. Duży przeszklony prysznic, toaleta, pralka, jakaś szafeczka, lustro i umywalka. To chyba tyle.
                                         
avatar
Gość
Gość
 
 
 


Powrót do góry Go down

- Similar topics

 
Nie możesz odpowiadać w tematach