Wygląd zewnętrzny:
Średniego wzrostu dziewczyna o całkiem przyzwoitej wadze. Widać, ze jest wysportowana i na pewno nie przesiaduje całe dnie na komputerze licząc na miłość życia. Mimo to nikt nigdy by się nie poznał, że jest mundurową. Być może dlatego, że stanowczo woli poruszać się po cywilnemu. Jedyne czego unika to ubrań bez pleców, które mogłyby pokazać ślady, gdzie na misje wszczepia jej się skrzydła. Na nic się zdają tłumaczenia, że przecież część osób ma mechaniczne kończyny i nikogo to nie zdziwi. Zresztą, bardzo lubi krótkie spodenki szczególnie jeżeli są z koronką jakąkolwiek oraz wręcz neonowe koszulki w oczojebnych barwach wszelakich. Obcasów nie znosi, bo potem ją bolą łydki, więc jedynym butem są trampki ewentualnie sandałki.
Nie chodzi na solarium, ale ma opaloną skórę nic dziwnego skoro przypieka się jak kurczak na Desperacji. Nie ma wielu blizn i tylko jedną na twarzy; jest to pamiątka po nieprzyjemnym zderzeniu z równoważnią, kiedy miała czternaście lat. Kosztowało ją to wizytę w szpitalu i cztery szwy na brwi.
Pachnie od niej męskimi perfumami.


Charakter:
Wszędzie jej pełno. Dosłownie, najbardziej trafnym porównaniem jest mała kauczukowa piłeczka, która odbija się od ścian i się śmieje. Nic dziwnego, ze ciężko zrozumieć o co jej chodzi i nadążyć za jej pomysłami. Niewiele się zmienia jak zakłada mundur, tyle, ze jest spokojniejsza i bardziej opanowana, do tego nie zwykła robić awantur o nic i zgadza się praktycznie na każdy rozkaz. Wiele się zmienia, kiedy jej decyzje mają wpływ na brata. Wychowywali się razem i to zawsze on był tym opanowanym i opiekuńczym, a ona jak na młodszą o kilka minut siostrę przystało wszędzie za nim łazi. Nawet do wojska zaciągnęła się bo on się zaciągnął i mimo, że na początku dostawała bury za niesubordynacje, to szybko się przyzwyczaiła do zasad, a wręcz polubiła tę pracę. Ogólnie jest otwarta i lubi przygody. Wymordowanych i Łowców traktuje jak podludzi i zagrożenie, wręcz bestie, więc nie ma wyrzutów sumienia kiedy przyjdzie jej zabijać.

Godność: Jessica "Woodpecker" Grimes
Płeć: Kobieta
Wiek: 26
Zawód: Młodsza Siostra
Miejsce zamieszkania: M-3
Organizacja: S.SPEC
Stanowisko: Uskrzydlona
Rasa: Człowiek

Technologie:
¤ Kocie Oko; chociaż ze zwierzęciem akurat nie ma to wiele wspólnego. Jest to szklana proteza, zastąpiona chirurgicznie na żądanie samej Jess. Ma ją jeszcze z czasów sprzed przeprowadzki i się do niej przyzwyczaiła. Ale oczywiście nie jest to zwykła gałka oczna ma wbudowany noktowizor i termowizor, które znacznie ułatwiają poruszanie się w ciemności, albo odnajdywanie celów na misjach. Największą zaletą jest semi-nerwowe połączenie z mózgiem, co wyjątkowo przybliża mechaniczną strukturę do naturalnego oka. Niestety są tego również i minusy, po zbyt długim używaniu technologii dziewczynę dopada okropny ból głowy. [3/4]

¤ ARC-741; Kaliber 7.62. Magazynek wmontowany przed uchwytem pistoletowym i spustem, pozwalający przechować 20 naboi. Konstrukcja w miarę ciężka. Nieco nieprzystosowana kolba pistoletowa do ramienia. Zatem, cóż różni tą broń od zwyczajnego kałasznikowa? Odpowiedź brzmi: odrzut. ARC-741 to broń wyspecjalizowana dla oddziałów Strzelców Wyborowych. Dzięki wmontowanej lunetce, pozwalającej na pięciokrotne i siedmiokrotne przybliżenie celu, idealnie nadaje się na podjęcie walki na średnim i dalekim dystansie. Dodatkowo, broń została wyposażona w specjalną technologie, zwącą się "Angelic Touch 2.0". Jest to technologia, która specjalnie pochłania jak największą część gazu prochowego, powodującego odrzut broni i wypuszcza go w odpowiednią stronę tak, aby po wystrzale, lufa pozostała w tym samym miejscu. Pozwala to na prowadzenie ciągłego ognia w jednym punkcie. Oczywiście, ARC-741 posiada dwa tryby ognia, automatyczny i pół-automatyczny, jak i blokadę spustu. Trzeba, jak w przypadku wszelkich tego typu broni, przygotować ją do wystrzału poprzez odbezpieczenie spustu oraz załadowanie pierwszego pocisku do komory.‬‬‬‬[/list]


Umiejętności:
¤ Parkour; czyli jak sama nazwa wskazuje - skakanie po budynkach wszelakich. Drobne, ale wyćwiczone ciało dziewczyny doskonale się do tego nadaje. Od początku z jej narwanym charakterem rodzice wysłali ją na akrobatykę by chociaż trochę znalazła ujście dla swojej wiecznej energii i od tego się zaczęło. Kolorowy kostium szybko został zastąpiony przez bojówki, a ładna sala przez miejskie uliczki, a potem - bazę wojskową.

¤ Skrytobójstwo; z definicji zabójstwo z ukrycia. Jessica należy do elitarnej grupy, ale nie należy to wielkich i przerażających chłopów. Dziewczyna szybko znalazła sposób na to by sobie radzić. Pistolet z tłumikiem, fiołka z trucizną własnej roboty i ledwo słyszalne kroki. Nauczyła się w sposób niezauważony przenikać praktycznie do każdego mieszkania czy sypialni i zawieszona pod sufitem skrapiając nitką truciznę do ust ofiary..

¤ Strzelec wyborowy; zaczęło się, kiedy po raz pierwszy zostali zabrani przez wujka do klubu strzeleckiego. Ciężko zliczyć ile czasu spędzili razem na strzelnicy próbując różnego rodzaju broni i technologii. Przeżywali swoje wzloty i upadki czasem nawet rezygnując z tego na jakiś czas, ale nie potrafili przestać. Ta drobna zabawa szybko stała się rywalizacją między rodzeństwem, która ciągnie się do dziś, ale nie na papierowych tarczach, a już żywych celach.

¤ Chemia; mimo wieczne rozpierającej energii, to Jessica zdołała zakończyć szkołę średnią i studia. Na kierunku chemii, a jak się ma piernik do wiatraka? Cóż, może być samowystarczalna, kiedy z prostych substancji stworzy truciznę do własnego użytku. W mieszkaniu ma zestaw małego truciciela, ale nie kryje się z tym przed dowództwem, czasem nawet zdarza jej się chwalić co udało jej się otrzymać. Do tego przez jej przypadłość jak już raz nauczy się jednego przepisu, to nie zapomni go przez długi czas.

¤ Pamięć eidetyczna; Jess jest w stanie zapamiętać bardzo długie ciągi cyfr, liter, słów i odtwarzać je bezbłędnie nawet po 15 latach. Podobnie odtwarza bardzo złożone wzory matematyczne, nie rozumiejąc ich jednak. Popatrzywszy na planszę liczb przez kilkadziesiąt sekund jest w stanie z pamięci odtworzyć każdą kolumnę, wiersz, odtwarzać cyfry od tyłu, ukośnie czy zgodnie z ruchem konika szachowego. Dlatego nie umyka jej nic co jest w stanie powiązać z liczbami. Zapamięta zdarzenie z dokładną datą i godziną, ale nie ma fotograficznej pamięci by je tak dokładnie odtworzyć.

Słabości:
¤ Brat; to jej słaby punkt. Jest do niego przywiązana jak tylko może być bliźniaczka. Pójdzie za nim w ogień i może nawet w gorsze świństwa. Wpierw jest dobro Jareda, a potem rozkazy.
¤ Alergia dosyć ostra na dużą ilość leków, więc podanie jej w pośpiechu czegokolwiek może tylko pogorszyć jej stan, albo nawet ją zabić.

Dodatkowe:
¤ Do M-3 przyjechali na swojego rodzaju wymianę, a przynajmniej tak mówią.
¤ Jej ksywka wywodzi się ze zmieszania jej wiecznego gadania, ze skrzydłami i łażeniem po drzewach
¤ Nie umie przywyknąć do japońskiego jedzenia i wiecznie z tego powodu jest niezadowolona, więc bywa stałym bywalcem w różnorakich restauracjach z niezdrowym jedzeniem.
¤ Po kawie zachowuje się dwa razy gorzej niż zazwyczaj.

Mimo to w nikt nigdy by się nie poznał, że jest mundurową.

Niepotrzebne "w".

Być może dlatego, że stanowczo woli poruszać się po cywilnemu.

Przecinek. Plus brak kropki nad "z".

Jedyne co unika to ubrań

"czego unika".

szczególnie jeżeli są z koronka

Koronką.

skoro przypieka się jak kurczak na desperacji

*wink* Desperacji z wielkiej, bo to nazwa miejsca.

¤ Strzelec wyborowy; zaczęło się, kiedy po raz pierwszy.

Nie dokończyłaś zdania.

Ciężko zliczyć ile czasu spędzili razem na strzelnicy próbując różnego rodzaju bronie i technologię.

Zła odmiana, powinno być: (...) próbując różnego rodzaju broni i technologii.

A co do skrytobójstwa: postać albo umie się kamuflować/skradać, albo władać nożami, bo to nie jest od siebie zależne. Musisz wybrać jedną z opcji.

Poprawiłam wsio

Akcept.