Ogłoszenia podręczne » KLIKNIJ WAĆPAN «

 :: Off :: Karty Postaci


Go down


Tails





Informacje:

Godność: Andromeda Kyouka

Płeć:

Wiek: Około 26 lat.

Zawód: Kradnie, co w ręce wpadnie.

Miejsce zamieszkania: Głównie Desperacja, albo gdzie popadnie.

Organizacja: swojego życia? Marna. Ale należy do Drug-on.

Stanowisko: Fafnir.

Rasa: Wymordowana.

Ranga: Opętana.



Moce
Chameleon - Tails jest w stanie uczynić swoje ciało przezroczystym. Nie znika zupełnie, ktoś bardzo spostrzegawczy jest w stanie zauważyć, że ulicą pomyka coś przypominające cienką powłokę bańki mydlanej, lecz o kształcie żywej istoty. Jednak ona jest w ciągłym ruchu, ciągle gdzieś pędzi, a zwykli zjadacze chleba nie mają czasu na wyszukiwanie nikłych mar pośród tłumów. Choć umiejętność jest niezwykle przydatna, na przykład w udawaniu, że nie ma się ręki, to nie powinno się z nią przesadzać. Zdarzało się, że ciało Tails za bardzo się wczuwało w kawały i zostawało niewidzialne o wiele za długo. Albo przybierało dziwny kolor. Uwierzcie mi, zielone plamy na dekolcie nie zachęcają nikogo do jakiejkolwiek relacji.
> 2 posty użytku - 3 posty przerwy.
Charm - niektóre zwierzęta w obliczu niebezpieczeństwa wydzielają zapach, który ma odstraszyć przeciwników. Z Tails jest podobnie, jednak ona wcale nie musi się czuć zagrożona. Jej ciało zaczyna wydzielać bardzo przyjemny, słodki zapach, który paraliżuje osoby czujące go na parę sekund. Przez tę króciutką chwilę są pod wpływem jej uroku i choć mija w mgnieniu oka, zazwyczaj daje to czas na niespodziewaną ucieczkę. Ponieważ nie ma to zbyt wielkiego zasięgu, Tails musi być bardzo blisko przeciwnika. Użycie jest też widoczne - dookoła niej pojawia się różowawa mgiełka, a jej tęczówki przybierają ten sam kolor.
> 1 użycie - 3 posty przerwy.
Biokinesis - moc wynikająca z rasy, czyli zamiana w lisa o dziewięciu ogonach. Niezbyt wielkiego, waży nie więcej niż trzy kilo, choć zdecydowanie większość tej wagi obejmują kity większe od reszty ciała. Sierść biała, gdzieniegdzie przeplatana pojedynczymi, czarnymi włoskami. W tej formie jedno oko jest sino niebieskie, a drugie lekko różowe. Używa tej zdolności niezwykle rzadko - uważa, że od biokinezy się dziczeje. A ponieważ pod jej sufitem jest dosyć nierówno, lepiej nie pchać się w jeszcze większe mentalne bagno.


Zdolności:
Athlete - jej ciało cechuje się niezwykłą gibkością i rozciągliwością. Zrobienie mostka czy szpagatu nie stanowi dla niej wyzwania, a prześlizgnięcie się pod niskim płotem to dla niej trening gry w limbo. To samo tyczy się jej ogonów, wieszanie się na nich czy oplatanie nimi innych to jej ulubiona czynność.
Runner - co tu dużo mówić, ma sporo pary w nogach. Szybkie i zwinne pokonywanie odległości jest jej domeną, w końcu to jest od niej wymagane. Oznak zmęczenia biegiem można się u niej doszukiwać o wiele później niż u zwykłych zjadaczy chleba i nie przeczę, że wirus X się to tego przyczynił.
Gunner - zaskakująco dobrze posługuje się bronią palną, jednak nie ma zielonego pojęcia, gdzie takową umiejętność nabyła. Można jedynie spekulować, że ma to jakiś związek z jej poprzednim życiem, jednak jej pamięć nie pozwala tego zweryfikować. Najlepiej idzie jej z pistoletami, gorzej z bronią większego kalibru.


Słabości:
It bugs me - przeraźliwie boi się wszelkiego latającego robactwa. Ćmy, ważki i inne to rzecz, która budzi w niej lęk. No może nie tyle czysty lęk, co również obrzydzenie, przez co boi się zbliżyć i chętnie spaliłaby wszystko w cholerę. Nogi ma jak z waty, decyzja o zabiciu pająka jest dla niej jak walka na śmierć i życie. Zupełnie jakby była małą dziewczynką.
Amnesiac - nie pamięta niczego konkretnego sprzed chwili swojej śmierci. Jej ówczesne życie pozostaje dla niej zagadką, przez co wielu umiejętności musiała się uczyć od początku, albo chociaż przypomnieć. Do dziś ma problemy z pamięcią i często nie wie, czy coś wydarzyło się niedawno, czy to jakieś przebłyski jej dawnego ja. Jej mózg potrafi trochę namieszać, ale Tails zawsze udaje, że wszystko gra i nie słyszy głosów.


Wygląd:
Niepozorna dziewczyna o wyglądzie nieróżniącym się zbytnio od typowej mieszkanki Miasta-3. Długie czarne włosy, lekko poszarpane przez wiatr i fakt, że dawno nie przeżyły bliższego spotkania z nożyczkami. Choć ich końcówki są zdecydowanie rozdwojone i wyginające się we wszystkie strony świata, o dziwo nadal błyszczą w świetle. Grzywka lekko nierówna, opada na oczy pozbawione koloru - wyglądają na sine, sprane, zupełnie jakby cały ich błękit spłowiał i nadał im martwe spojrzenie. Mimo tego nie można odmówić im wyrazu, w nich odbija się cały spryt i przebiegłość, które grają w duszy Tails. Uśmiech rzadko schodzi jej z twarzy, nawet jeśli nie powinno być jej do śmiechu. Dla jednych to maska, dla niej to po prostu przybieranie dobrej miny do złej gry. W świecie pozorów nie ma miejsca na okazywanie uczuć niepodpartych pewnością siebie. Zęby ma raczej zwyczajne, białe i tylko jeden z nich był leczony kanałowo. Co prawda ma też jeden wilczy kieł, który wystaje spod jej górnej wargi przy każdym szerszym uśmiechu, ale to wcale nie ujmuje jej uroku. Posiada bladą cerę, kontrastującą z kolorem jej włosów i jakimkolwiek makijażem. Można powiedzieć, że to taki lekko niezdrowy kolor, ale trudno mówić tu o zdrowiu, kiedy jest się martwym, nieprawdaż? Jakoś trzeba sobie radzić z faktem, że żyły czasem widać za bardzo, a najmniejsze siniaki wyglądają jak ślady przemocy w rodzinie. Andromeda jest średnio wysoka, mierzy metr sześćdziesiąt sześć i czasem potrzebuje pomocy przy zdejmowaniu rzeczy z półek. Choć czasem twierdzi, że dodatkowe pięć centymetrów by się przydało, to na swój wzrost nie narzeka - drobna postura niejednokrotnie uratowała jej życie. Małemu łatwiej się wcisnąć do kryjówek w wersji mini. Będąc przy kwestiach proporcji - jej nogi są zdecydowanie długie w porównaniu do reszty ciała. Może dlatego tak dobrze biega? Ma również długie i smukłe palce u dłoni, co świadczy o zadatkach na pianistkę, aczkolwiek kariera muzyka jakoś jej się nie uśmiecha. Waży czterdzieści osiem kilo.  Co do klatki piersiowej i okolic - nie narzeka. Jej otoczenie również. Zwłaszcza, że stara się nosić bardzo dopasowane, żeby nie powiedzieć obcisłe ubrania. Oczywiście dlatego, żeby załapały się pod jej talent pojawiania się i znikania, nie żeby nęcić innych nagimi skrawkami ciała. Może i mieszka w obrębach Desperacji, ale zdecydowanie nie jest zdesperowana. Jeśli jednak mowa o tym przeklętym kawałku ziemi, warto wspomnieć jakie cechy sprawiają, że nie różni się zbytnio od mieszkańców tego obrazu nędzy i rozpaczy. Kyouka ma w sobie cechy lisa i to nie byle jakiego - spełnia wszystkie warunki, by stanowić impersonifikację kitsune z miejskich legend starej Japonii. Posiada dziewięć białych ogonów, dosyć dużych, które służą jej zarówno do spania, jak i do ogrzania się czy duszenia przeciwnika. Gdzieś spomiędzy włosów wystają czarne lisie uszy, jednak ich wewnętrzne futro ma jednakowy kolor, co ogony. Z kolei jej paznokcie bardziej przypominają szpony, niż materiał idealny do manicure. Legenda mówi, że Dziewięcio-ogoniasty lis ma zdolność do zamiany w atrakcyjną dziewczynę, by wodzić na pokuszenie. Ile w tym prawdy? Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia.


Charakter:
Jest osobą dosyć ekscentryczną. Choć z pozorów wcale się nie wyróżnia, to po dłuższej obserwacji okazuje się być pełna sprzeczności i niezrozumiałych elementów. I nie mówię tu o jej zwyczaju chodzenia bez butów, bo to po prostu efekt nieubłaganie rozwijającej się sklerozy. Tails sprawia wrażenie dziecka błądzącego we mgle, ale z takim przekonaniem o słuszności swoich zamiarów, że trudno przewidzieć jej kolejny ruch. Na początku myślisz, że ewidentnie pcha się w objęcia śmierci, a potem się orientujesz, że ona się z tą śmiercią umówiła na partyjkę pokera i właśnie ją ogrywa. Jak to mówi - na przypale, albo wcale. Mimo niezaprzeczalnego bycia martwą, jest niezwykle optymistycznie nastawiona do życia. Gwoli ścisłości - tylko do swojego. Święcie przekonana, że ma więcej szczęścia niż rozumu, idzie przed siebie i nie patrzy wstecz. Jest gotowa do celu dotrzeć po trupach. Nie jest typem osoby, która zapewni komukolwiek wsparcie emocjonalne, co to, to nie. Raczej zaburzy spokój umysłu, stłucze kubek którymś z ogonów i uśmiechnie się tak, że nie sposób się na nią gniewać. Ciężko nie nazwać ją puszką Pandory, pakowanie innych w swoje kłopoty to jej specjalność. Nie posiada czegoś takiego jak współczucie, więc nawet jej nie żal, jeśli komuś powinie się noga z jej powodu. Z wyrzutami sumienia też u niej niezbyt ciekawie, mianowicie nie działają należycie i łganie, oszukiwanie, kradzież oraz reszta grzechów wymieniona w dekalogu jej niestraszne. Jeśli jej coś się spodoba, to to weźmie, jeśli coś ślina jej na język przyniesie, to to powie.  Wychodzi również z założenia, że dobry bajer to połowa sukcesu. Niedziwne więc, że zawsze stara się znaleźć drugą stronę medalu i udawać, że ma asa w rękawie, nawet wtedy, gdy jej koszulka akurat nie ma rękawów. Drzemie w niej niezaspokojona ciekawość świata spowodowana tym, że w istocie nie do końca go zna. Nie pamięta żadnych wydarzeń sprzed chwili, w której wirus X rozgościł się na dobre w jej ciele. Przez jej umysł często przepływa mnóstwo randomowych obrazów, jednak nie ma zupełnie pojęcia z czym są związane. Twarze, głosy, które nic jej nie mówią, których nie jest w stanie powiązać z żadnym konkretnym momentem życia. To wszystko sprawia, że często gdzieś odpływa, traci skupienie, wręcz ma ochotę rozłupać sobie czaszkę i to wszystko uciszyć. Ciągłe napady tych psychodelicznych deja vu wydają się nie dawać jej spokoju, lecz Tails nie daje po sobie poznać, jakie figle płata jej pamięć. Zawsze przybiera dobrą minę do złej gry i przebiegle udaje, że grunt wcale nie ucieka jej spod nóg średnio trzy razy dziennie. W końcu spryt jest domeną lisów, nawet tych o dziewięciu ogonach. Ich liczba po prostu w przybliżeniu podaje, ile jaźni jest w stanie zaoferować, jeśli faktycznie nazwiesz ją szaloną.


Ciekawostki:
- Jedyne, co pamięta o sobie to nazwisko, toteż jest gotowa sprzedać nerkę za jakiekolwiek inne informacje
- Niezwykle często nie nosi butów, gdyż posiada jedną parę na wypady do Miasta i nie chce jej zniszczyć
- Łapie siniaki szybciej niż trzyletnie dziecko, bo jej skóra jej nienawidzi; zawsze jest podrapana i poobijana w większym lub mniejszym stopniu
- Jest przekonana, że jej ogony żyją własnym życiem, więc nie odpowiada za szkody przez nie wyrządzone
- Zdaje się być głodna częściej niż niemowlę, co jest zaskakujące, skoro praktycznie rzecz biorąc nie żyje
- Boi się czerwonych samochodów, jest to świeżo nabyta fobia, mianowicie jak biegła niewidzialna przez ulicę, to ją taki potrącił i ręka bolała ją przez cały tydzień
- Zazwyczaj nie należy do osób naiwnych, ale jakby jej pedofil proponował kilogram cukierków, to by poszła na ten układ
- Od alkoholu swędzi ją skóra; nie ma zielonego pojęcia czemu, ale ponieważ nie lubi tego uczucia, to picia unika


© kotlet barani  





Ostatnio zmieniony przez Tails dnia 04.04.17 1:00, w całości zmieniany 2 razy
                                         
avatar
Gość
Gość
 
 
 


Powrót do góry Go down

Karta gotowa do sprawdzenia.
                                         
avatar
Gość
Gość
 
 
 


Powrót do góry Go down

Chameleon: 2 posty działania, 3 przerwy.
Dodatkowo nie masz mocy od rasy: biokinezy. Przemiana nie musi być szczególnie widoczna, ale niech jakaś będzie z racji bycia wymordowaną. Daj znać, jak naniesiesz poprawki, bo poza tym wszystko dobrze.
                                         
Arcanine
Wilczur     Poziom E
Arcanine
Wilczur     Poziom E
 
 
 


Powrót do góry Go down

Done. Jakimś cudem nie przekleiłam opisu biokinezy z dokumentu, mea culpa.
                                         
avatar
Gość
Gość
 
 
 


Powrót do góry Go down

Akcept.
                                         
Arcanine
Wilczur     Poziom E
Arcanine
Wilczur     Poziom E
 
 
 


Powrót do góry Go down

                                         
Sponsored content
 
 
 


Powrót do góry Go down

- Similar topics

 
Nie możesz odpowiadać w tematach