Ogłoszenia podręczne » KLIKNIJ WAĆPAN «

 :: Misje :: Retrospekcje :: Archiwum


Go down

Pisanie 09.03.16 2:52  •  Dostanę przypał od matki... Empty Dostanę przypał od matki...
Miejsce akcji : M6
Czas: Około 11 lat temu. Choć wiosna to temperatura na co dzień trzyma się lekko poniżej zera. Coś się chyba zjebało z systemem pogody, lel.

Adrian właśnie wracał z gimbazy. Właściwie to powinien to robić dopiero za trzy godziny, lecz im był bliżej końca roku tym bardziej mu się tam czegokolwiek odechciewało i sobie sam zarządzał czasem. Zresztą - nie oszukujmy się, nigdy jakimś większym bystrzakiem nie był, a do tego w szkole to co robił miało więcej wspólnego z tworzeniem problemów niż czymkolwiek innym. Nikt więc za nim płakać nie będzie. Ba! Co niektórzy nauczyciele na pewno nawet odetchną z ulgą.
Poprawił więc plecak na ramieniu i poszedł na miasto coby tam właśnie jakoś zapełnić sobie ten czas. Nie chciał wracać za szybko do chaty. Matka się będzie czepiać, a nie daj Boże trafi jeszcze na ojca To dopiero była by jatka, tym bardziej, że nieporozumienie między nimi nawarstwiało się z dnia na dzień. Było to nieuniknione zważywszy na to, że Adrian brał przykład właśnie z Adama, a nie jego. A propo starszego...Polak zatrzymał się, dostrzegając znajomą sylwetkę.
Adam?
Przekrzywił nieznacznie głowę w bok.
- Adam. - Na jego twarzy pojawił się szczeniacki zaciesz. Podniósł nieznacznie jedną rękę do góry, by ten mógł łatwiej go namierzyć.
                                         
avatar
Gość
Gość
 
 
 


Powrót do góry Go down

Pisanie 17.03.16 9:37  •  Dostanę przypał od matki... Empty Re: Dostanę przypał od matki...
Nigdy nie narzekał na takie warunki pogodowe. Wręcz przeciwnie - był prze szczęśliwy, że nie ma ciepła, a przyjemny chłód. Jako jedyny z niewielu doceniał warunki pogodowe, w których przyszło im żyć tutejszej wiosny. Czy ktoś jeszcze marudził na cudowną Polską pogodę? Zapewne 96% kraju. Rumcajs mógł się cieszyć, że należy do tego czwartego procenta ludzi, którzy wolą chłód, a nie ciepło. Było w tym coś magicznego, kiedy przy -4 stopniach ludzie dziwili się, że Tobie wystarczała porządna, gruba ciepła bluza typu kangura z kapturem na głowę, a pod tym miałeś marną koszulkę.
Ostatnia klasa liceum. Nieszczególnie przejmował się nadchodzącymi maturami, co dało się zauważyć po jego sposobie życia. Codzienne imprezy, totalna wyjebka na naukę. Ale czy to oznacza, że był złym uczniem? Ależ skąd. Chłoną wiedzę jak gąbka, więc obecność na lekcji w zupełności mu wystarczyła, aby dostać ze sprawdzianów pozytywną ocenę i nie jest to dwa albo trzy na szynach.
Właśnie było po zajęciach, kiedy to znalazł się z kuplami w centrum handlowym, aby pomóc jednemu w doborze odpowiedniego garnituru na bal maturalny, przy okazji samemu jakiś wybierając. Kupować go nie będzie, co nie oznacza, że nie zaszkodzi czegoś wybrać. Stali pod budynkiem, bo zanim rozpoczną przygodę życia, muszą najpierw spalić ze dwa papierosy.
- Adam.
Odwrócił nieznacznie głowę do tyłu, by zauważyć dobrze znaną mu sylwetkę. Zmarszczył nieznacznie brwi, dopalając ostatki papierosa, by móc wyrzucić kiepa przed siebie i przydeptać go glanem. Machnął ręką na przywitanie, a kiedy Adrian zjawił się przy Adamie, zarzucił na jego ramiona rękę, nieznacznie go do siebie przyciągając. Cholerny gnojek...
- Wiesz która jest godzina? - zaczął spokojnie, a reszta kumpli zaczęła witać się z młodym Spadzińskim. Lubili go, ale tak samo jak Rumcajs, lubili mu dokuczać. W końcu był młody i naiwny - w bardzo łatwy sposób można było go wykorzystać do różnych zabawnych rzeczy. Jak na przykład zgniatanie puszki od Coli czołem. Poezja.
                                         
avatar
Gość
Gość
 
 
 


Powrót do góry Go down

Pisanie 03.04.16 23:54  •  Dostanę przypał od matki... Empty Re: Dostanę przypał od matki...

Podbiegł do brata, a zaraz potem z zacieszem na parku witał się z jego kumplami. Tu graba, tam graba i jeszcze piąteczka. Nie dało się zaprzeczyć, ze lubił ich towarzystwo. W końcu zadawanie się ze starszakami to było coś! Wyższa liga, nie ta gówniarzeria z którą musi przebywać w gimbazie, o. Tutaj zwracano na niego uwagę, był dostrzegany. Co z tego, że szanowali go przez wzgląd na Rumcajsa, czy też dlatego, że był dość naiwny by nieświadomie zapewniać im rozrywkę. Czuł się w ich towarzystwie swobodnie, a co ważne mógł przebywać w towarzystwie Adama, którego - na nieszczęście swoich rodziców - uważał za autorytet.
- Odpowiednia. - Burknął, patrząc na brata wilkiem. Zapewne ten pił do tego, że w tym momencie Adrian powinien być na zajęciach z "pszyry" i pisać, jakiś sprawdzian, a nie się szlajać. - Ty możesz to czemu nie ja. - za argumentował, jakby nie wiedząc, że różnica między ich bytnością tutaj polegała na tym, że Adam był po zajęciach, a Adrian ciągle w trakcie. - Swoją drogą co tu robicie? Planujecie coś fajnego? - Zagaił entuzjastyczniej, chcąc zmienić temat. Bo tak.
                                         
avatar
Gość
Gość
 
 
 


Powrót do góry Go down

Pisanie 05.04.16 15:20  •  Dostanę przypał od matki... Empty Re: Dostanę przypał od matki...
To prawda. Dużo jego kolegów tolerowało obecność Kaukaza tylko dlatego, iż Rumcajs tutaj był. Gdyby pewnie go nie było, minęliby go jak ducha. Ale nie wszyscy. Niektórzy naprawdę lubili tą małą gadzinę, bo jak na swój wiek był naprawdę spoko. No i podziwiali tą lojalność względem Adama.
Pokręcił że zrezygnowaniem głową. Adrian sobie pozwalał, ale to nie on później będzie musiał ogarnąć emocje ojca, żeby mu się nie oberwało. Niemniej nie miał mi tego za złe - sam od czasu do czasu robił sobie niewielkie wagary. Ale nigdy nie przegiął pały na tyle mocno, by wychowawczyni dzwoniła do rodzica. Chociaż może? Kto wie.
- Młody. Jutro masz napisać ten sprawdzian, jasne? - brzmiało to prawie jak groźba, a młodszy mógł ma chwilę się spotkać ze złowrogim spojrzeniem starszego. Ale nie na długo, bo za jego plecami koledzy spalili fajka i teraz czekali tylko na niego. No i na jego brata, który pod wpływem chwili napatoczył się tutaj.
- Ja mogę, bo w przeciwieństwie do Ciebie skończyłem zajęcia, jestem trochę starszy i z pewnością mądrzejszy. Poza tym... - tutaj urwał, czując na sobie obecność jednego z kolegów.
- Seksowna miniówka na czwartej - wymruczał mu aksamitnym głosem do ucha, pokazując palcem na kobietę przed nim, która widocznie na kogoś czekała. Była gorąca, to trzeba było przyznać. Rumcajs uśmiechnął się do siebie, szturchając kolegę łokciem - Podbijaj. Widać, że ten ktoś już nie przyjdzie, więc dasz jej parę minut rozrywki - odparł, a mężczyzna będąc mocno zmotywowany, udał się w jej stronę. Między nimi wywiązała się rozmowa.
- Wyrwie czy nie wyrwie? - spytał drugi, ciągle kierując w ich stronę spojrzenie.
- Wyrwie - odparł, zaraz wracając do rozmowy z bratem. Na czym on stanął? Już nie pamiętał - Garnitury wybieramy na bal maturalny. W sumie ty też powinieneś jakiś wybrać na ten swój gimbazjalny. Tańczysz, nie tańczysz? - spytał, patrząc mu się w oczy.
                                         
avatar
Gość
Gość
 
 
 


Powrót do góry Go down

Pisanie 18.04.16 13:07  •  Dostanę przypał od matki... Empty Re: Dostanę przypał od matki...
- Wal się, jak będę chciał to napiszę. - Fuknął buntowniczo, prezentując tym samym pyskate słownictwo które to coraz pewniej podłapywał od starszego bez względu czy ten był z tego powodu dumny czy nie. Wzrokiem jednak uciekł gdzieś w bok, podświadomie czując gromkie spojrzenie Adama, które chcąc nie chcąc w końcu rzuciło się młodemu w oczy. Jeszcze przez chwilę je wytrwale odpierał, lecz ostatecznie pękł. Sapnął, wywrócił swoimi szarymi ślepiami wkładając ręce do kieszeni bluzy.
- A będę chciał, pasuje? - Burknął pod nosem poddańczo. Pomimo iż duch jego był niepokorny, to jednak nie zdążyło się jeszcze by nie usłuchał starszego. Prawda, co jakiś czas odstawiał pokaz buntu, jednak mimo wszytko i tak postępował z wolą Adama.
Potem słuchał, jak ten czepiał się "szczegółów". Czy to na prawdę było takie ważne? On siedział poza murami szkoły, to czemu Adrian miałby obie tego odmawiać? No nie? Prosta logika, jak 1+1. Brat jednak przerwał swą myśl w kolejnym zdaniu. Młody więc spojrzał pytająco na niego, a po chwili w oświeceniu przyglądał się "akcji", jednocześnie kontynuując rozmowę.
-Co wy z tym wszyscy? Matka mi o tym już wczoraj truła... - Powiedział nieco po irytowany, a potem na chwilę zamilkł, by zaraz jednak pociągnąć temat dalej. - Na oficjalnej części tak, już jej to obiecałem. W końcu "musi to wyglądać". Nie ma z tym problemu. Po zdjęciach jednak urywamy się z ziomkami na nieoficjalną do Tomka. Jego starych nie będzie przez kilka dni w chacie. - Zwierzył się. - A co? Myślisz, że powinienem jednak zostać do końca i się nigdzie nie szlajać? - Zadarł głowę by móc złapać kontakt wzrokowy z bratem. Podrapał się przy tym po skroni. Był ciekaw jego zdania.
                                         
avatar
Gość
Gość
 
 
 


Powrót do góry Go down

Pisanie 21.06.16 14:19  •  Dostanę przypał od matki... Empty Re: Dostanę przypał od matki...
Brak aktywności w wątku.

DO ARCHIWUM
                                         
avatar
Gość
Gość
 
 
 


Powrót do góry Go down

                                         
Sponsored content
 
 
 


Powrót do góry Go down

- Similar topics

 
Nie możesz odpowiadać w tematach