Verity napisał:Zwarta i gotowa! Może spotkamy się przy przystanku Park Zachodni? Tam będę wysiadać, a potem możemy sobie znaleźć jakieś miejsce na plażowanie. c:

Yury napisał:Cześć, dziecino. Stęskniłeś się? A tak całkiem serio - jeśli chcesz się o tym przekonać, zapraszam w moje skromne progi. I daj mi namiary na tego, który chciał cię sprzątnąć. Chętnie przemówię mu do rozsądku.

Yury napisał:Powiadasz, że cię otruł i powiadomiłeś o tym S.SPEC? Naprawdę życie ci niemiłe, dziecino. Nie chciałbym być teraz w twojej skórze, ale tak czy siak życzę Ci powodzenia. Podobno niektóre szczury laboratoryjne traktują całkiem nieźle. Może i tobie się poszczęści.

Goblin War napisał:Miałem psa przez krótki okres. Wolę bojowe, bardziej przydatne. Na przykład jak masz złodzieja na ogródku.

Yury napisał:Czołem, dzieciaku! Jak tam zdrowie? Nadal jesteś w jednym kawałku? Zdaj mi szczegółowy raport z twojej przygody.

Yury napisał:Eh, nadal się guzdrają? Potrzebuję go na teraz. Powiedz, że musisz do toalety. I tak, coś wiem, ciekawy? Masz pięć minut. Czekam na szczegóły.

Yury napisał:Jak to co? Pojawił się koleżka na szkapie i wymachiwał swoim orężem, ale miałem więcej szczęścia niż ty. Nie zaraził mnie żadnym kurewstwem. Informuj mnie na bieżąco o postępach. Nie zapominaj, że jestem jedyną osobą, która może cię wyciągnąć z tego gnoju, dziecino.

Yury napisał:Cholera jasna, czy ty kiedyś będziesz mieć dla mnie dobre wieści? Użyj swoich magicznych zdolności, uroku osobistego czy czegokolwiek innego, czym dysponujesz i załatw mi numer do Natsumi Kitō. Nie spierdol tego.

Yury napisał:Brawo, chłopcze. Spisałeś się na medal.

Yury napisał:Jak się trzymasz dzieciaku?

Yury napisał:Jasne, że tak. I stoję przy twoim domu. Nagle chcesz gnić w tym przeklętym mieście?