GODNOŚĆ: Hotaru Rin. Uroczo, prawda? Może i imię pasuje do słodkiej, małej dziewczynki, ale do tej naszej Łazęgi? Na pewno nie. Brzmienie tego cukrowego imienia tak irytuje Łazęgę, że dziewczyna nie pozwala nikomu się tak nazywać. Właściwie to mało kto zna jej imię, bo zawsze przedstawia się inaczej.

PSEUDONIM: Ksywki zazwyczaj nadaje się z jakiegoś powodu. "Gruby" na pewno nie będzie chudym patykiem, "Łysy" nie może pochwalić się gęstą czupryną włosów. Na tu opisywaną dziewkę mówią Łazęga lub Włóczykij. Jeżeli ktoś nie darzy pani Rin sympatią, na pewno warto tu wspomnieć o "Białasce" - to od koloru włosów. Często jednak, bo łatwiej, mówi o sobie Fou.

PŁEĆ: Z tego co mówi, to jest kobietą. Ale z taką osobą to nigdy nic nie wiadomo...

WIEK: Łazęga przekroczyła magiczny próg dwudziestu trzech lat. Czemu magiczny? Nie wiem, ale fajnie brzmi. W każdym razie taka ilość wiosenek na karku oznacza, że Rin jest u szczytu formy, ale już taka głupia jak kiedyś nie jest. Idealny wiek!

ZAWÓD: Cóż, Włóczykij nie sprawdziłaby się jako spokojna, uśmiechnięta ekspedientka w sklepie mięsnym.  Ona by tego mięsa nie sprzedawała - ona by nim rzucała! *badum tss* Także więc dziewczyna odnalazła się w miłej społeczności mieszkającej w kanałach, gdzie zawodowo zajmuje się wkurwianiem S.SPEC, a także zbieraniem informacji i ogólnie robieniem co jakiś czas fajnego BUM gdzieś na ulicy. A do tego czasami gotuje. Czy jadalnie - nie zawsze. Ale nie próbuj jej zwrócić uwagi, że zupa za słona... Skończysz bez brwi - taki to z niej śmieszek.

MIEJSCE ZAMIESZKANIA: Ma śliczną norkę w kanałach, gdzie mieszka ze swoim facetem. Jakim cudem go sobie znalazła, to najstarsi mędrcy tego nie wiedzą...

ORGANIZACJA: Na pewno nie S.SPEC. Aktualnie siedzi u łowców.

STANOWISKO: Wtajemniczona. Tak zwykle, bo w sumie po co mieć lepsze stanowisko? Wtedy czułaby się ograniczona, a wolność dla każdego włóczykija jest ważna.

RASA: Super łowca!

ARTEFAKT I BESTYJKA:
Fou często towarzyszy mała, wredna bestia - mitten o imieniu Banana. Mały, leniwy słodziak. Za to jaki zazdrosny... Uważa Łazęgę za swoją najlepszą kumpelkę i nie lubi innych. Bardzo. Chyba, że jakimś cudem go do siebie przekonasz.
Do tego dziewczyna posiada płaszcz cienia. Takie małe, przydatne coś. Znalazła na ziemi, to wzięła. Co prawda leżał na ziemi, bo zabiła jego poprzedniego właściciela, ale to nieważne.

UMIEJĘTNOŚCI:
x Freerunning. Na poziomie naprawdę super, super. Potrafi zrobić naprawdę dużo. Szaleństwo, prawda?
x Perfekcyjnie posługiwanie się jednym rodzajem broni - sztylety. Dwa ładne, ukochane sztylety. Lewy to Soul, prawy to Body... Tak - Fou je nazwała. Potrafi nimi wywijać, rzucać... Taka tam zabawa.
x Gotowanie. Na to wyrwała swojego faceta. Serio, serio!
x Empatia. Łazęga potrafi wejść w skórę drugiej osoby i zrozumieć, co jej w duszy gra. Wysłucha, poradzi i przytuli. Kto by się spodziewał?

SŁABOŚCI:
Fou boi się ciemności. Niby taka odważna i waleczna, a przebywanie w ciemnym pokoju ją tak przeraża... Chyba, że ma kogoś obok siebie, wtedy jest już lepiej. Latarka też trochę pomaga. Jest także trochę naiwna - za bardzo wierzy ludziom. Łatwo ją okłamać. No i kolejną jej słabością są bliscy. W ogień za nimi pójdzie, boi się o nich dzień i noc.

WYGLĄD ZEWNĘTRZNY: No takie 8/10.
Zacznijmy z góry na dół. Włosy - białe, długie i przyjemne w dotyku. Uwielbia ten kolor, a swoje kudły farbuje. Normalnie to jest włosy są blond koloru. Oczy mają ładny, krwisty kolor i są dość duże. Ma fajne brwi. No i rzęsy są spoko, ale to dlatego, że je maluje. Nos jest taki... zwykły, typowy nos. Co tu więcej powiedzieć o tej wspaniałej części ciała? Ma dwie dziurki, ale to chyba każdy ma. Usta ma duże, ale to też dzięki dobrze dobranej szmince. Kolor to przyciemniona czerwień. Warto dodać, że twarzyczkę zdobią piegi oraz niezbyt ładna blizna.
Łazęga ma 172 centymetry i waży 56 kilogramów. Jest dość silna, dużo trenuje. Najczęściej ubiera się na czarno, lubi wojskowy styl i rurki. No i t-shirty, które robi sama. Najczęściej ten z napisem "MÓJ FACET TO KSIĄDZ. PROBLEM?" oraz "S.SPEC TO GÓWNO".

CHARAKTER:
Jakby to... opisać.
Dziewczyna ma obsesję na punkcie podróżowania. Wszędzie czuje się dobrze. Kocha wolność i nie mogłaby zrezygnować ze swoich wypraw. Lubi czuć się samodzielna, ale bardzo potrzebuje do życia innych ludzi. Nie lubi być sama. Kocha poznawać nowe osoby, ale wierna jest tylko tym najbliższym. Jest niesamowicie lojalna i nie wyobraża sobie zdrady. No i... no, kocha swoich ziomali. Jest bardzo przywiązana.
No i nieco nieprzewidywalna. Wszędzie jej pełno, kocha zabawę i imprezy. To właśnie ona będzie tą, która zorganizuje największą bibę w kanałach lub namówi ludzi na jakąś super akcję. Gdy podróżuje, często szlaja się po różnych barach czy dziwnych miejscach. Upije się, będzie grała w pokera i zacznie bójkę.
Jest dość prosta. Życie jest dla niej albo czarne, albo białe. Szczerze odpowie na każde pytanie i nie będzie owijać w bawełnę. Nie będzie się specjalnie smuciła - nie chce tracić na to czasu. Ma dużo marzeń, chce żyć pełnią życia i czerpać z niego garściami.
To też nie jest tak, że ona zawsze jest wesoła. Pewnie, zabawa jest świetna, ale powaga również często jej towarzyszy. Jest nieodpowiedzialnie odpowiedzialna. Musi się pilnować i sprawdzać, czy na pewno nic się komuś nie stanie w jakiejś akcji, ale... często robi różne szalone rzeczy. Jakby ją ktoś miał określić jednym słowem, byłaby to spontaniczność.
Czasami jednak lubi się na chwilę zatrzymać. Od jakiegoś czasu nabrała nieco pokory i spokoju w duszy. Potrafi usiąść na tyłku i pobawić się z małym dzieciakiem lub po prostu posprzątać, pomóc w czymś czy ugotować obiad dla swojego księdza. Jest wrażliwa na krytykę bliskich jej osób i przejmuje się tym, czy na pewno wszystko robi dobrze.
Ogólnie to... można z nią konie kraść, o!

HISTORIA: Urodziła się w pewnym małym mieszkanku w M3. Tata alkoholik, a mama... Mama to była mama, kochana kobieta. Niestety zmarła. Po jakimś czasie w jej domu pojawiła się mała dziewczynka, której to podobno była siostrą. Nie za bardzo wtedy to wszystko rozumiała skąd się to dziecko wzięło, ale ojciec ją przyjął. Mała miała na imię Chisana i gdy Fou była jeszcze młodsza, to ją uwielbiała. Bawiła się z siostrą, zajmowała nią... Ale potem odkryła uroki życia na ulicy. Zaczęła uciekać z domu i spać po piwnicach. Żyła z dnia na dzień i zapomniała o tym, co kiedyś było dla niej ważne. Liczyła się zabawa, kradzieże ze sklepów i alkohol. W wieku dwudziestu lat została jednak wraz ze swoją paczką złapana przez żołnierzy S.SPEC, wtedy też jeden z nich pociachał jej twarz - bliznę ma do dzisiaj. To wydarzenie nieco ją zmieniło - cóż, w końcu widziała jak jej przyjaciele zostali zabici, a ona ledwo uciekła. Dołączyła do łowców, ale szczerze mówiąc... Mało tam przebywała. Wolała zwiedzać Desperację i Eden. Czasami brała udział w akcjach i odwiedzała kanały, ale... wiadomo. Dopiero jakiś czas temu zaczęła częściej przychodzić do organizacji. Nigdy jednak nie widziała swojej siostry. Znaczy... Wiadomka, słyszała o jakiejś "Chi", ale nigdy by nie pomyślała o swojej kochanej siostrzyczce. Poznała tam księdza, potem tak jakoś... częściej ze sobą rozmawiali i aktualnie planują ślub.  Takie suche streszczenie jej historii - kiedyś napiszę ładniejsze i jakoś... przyjemniej brzmiące.

DODATKOWE:
x Ma rękę do dzieci!
x Kocha słodycze.
x Kwiaty też.
x A zwierzęta to już w ogóle...

✖ LITERÓWKI/BŁĘDY:

Normalnie to jest włosy są blond koloru.

Poza tym dobra karta postaci. Nie, żebym spodziewał się innej.

✖ Akcept.