Godność: John Ethan Jacobsen
Pseudonim: JJ
Płeć: Mężczyzna
Wiek: 32 lata
Zawód: Brak
Miejsce zamieszkania: Desperacja, Góry Shi

Organizacja: Kościół Nowej Wiary
Stanowisko: Inkwizytor
Rasa: Człowiek
Ranga: Desperat

Moce (/artefakty/technologia):

• Brak
  

Umiejętności:

• Umiejętność walki wręcz - JJ wychowywał się głównie na ulicy, a po przymusowym przesiedleniu, na terenie Desperacji. Z racji swojego ciężkiego charakteru miał często do czynienia z lokalnymi rzezimieszkami i innymi mętami społeczeństwa. W każdej tej sytuacji musiał sobie jakoś radzić, więc wykształciły się u niego ruchy i zachowania, które nie są typowe dla żadnej ze sztuk walki, ale za to należy je uznać za codzienność na ulicy. Krzesła, pałki, kije, tulipany z butelek, gołe pięści, kolana, nogi i dyńka. Wszystko to staje się jego bronią i pomaga mu lać dryblasów.
  
• Umiejętność obsługi broni palnej - nie samymi dłońmi człowiek broni swojego prawa do życia. W momencie, w którym technologia poszła znacząco do przodu i na świecie pojawiły się pierwsze bronie, ludzkość musiała posunąć się o krok dalej. JJ nie zamierza pozostawać w tyle i wszelkie technologiczne cacuszka nie stanowią dla niego zagadki.
  
• Umiejętność walki bronią białą z naciskiem na bronie obuchowe
  
• Bawełniane palce – mrok, ciemność, czarna skóra i nieprzyjazne, ciemne zaułki. John nauczył się wykorzystywać to wszystko na swoją korzyść i w chwili obecnej śmiało może o sobie mówić, że jest naprawdę dobrym włamywaczem. Jego bawełniane palce pozwalają mu na rozmontowanie prawie każdego zamka. Nawet proste konstrukcje elektryczne nie sprawią mu problemu, chociaż do S.Specu się już dla przykładu nie włamie… Chociaż nigdy nie próbował, więc mógłby się tutaj kłócić!
  
• Silna wola – Jacobsen jest człowiekiem upartym i jeśli raz coś sobie postanowi, to naprawdę ciężko go nagiąć w inną stronę. Może się bać, źle czuć lub wiedzieć, że jakiś wybór nie jest dobry, a pomimo tego nadal to robić bez obawy o to, że w jakikolwiek uczucia te spowolnią jego reakcję czy też ruchy. Wszelkie negatywne efekty, które wpływałyby na normalnych ludzi zostają w jego przypadku zminimalizowane.
  

Słabości:

• Strach przed głęboką wodą - jeśli ktokolwiek liczy na to, że JJ sam z siebie wejdzie do głębokiej rzeki albo nawet basenu, to grubo się myli. Oczywiście John potrafi pływać, ale nie zamierza kusić losu. Wszelkie głębsze zbiorniki wodne omija dalekim łukiem, a gdy już przez przypadek do jakiegoś wpadnie zaczyna strasznie panikować.
  
• Analgezja - choroba, którą nabył jeszcze w łonie matki. Zwariowane DNA wyrządziło takie szkody, że teraz zawadiacki murzynek nie odczuwa wcale bólu. Pewnie, że w wielu sytuacjach jest to zwyczajnie korzystne, ale wystarczy pomyśleć, że w środku jakiegoś kotła zostanie ranny i nawet tego nie zauważy dopóki nie utraci wystarczającej ilości krwi. Nie bolą go pchnięcia, dźgnięcia, ani też złamania, a skoro ból jest hamulcem ludzkiego ciała, to JJ może sobie wyrządzić znacznie większą krzywdę, niż normalny człowiek.
  
• Ciemności - nie czuje się pewnie podczas całkowitego ćmoku i ma wtedy lekkie paranoje. Zawsze wydaje mu się, że ktoś go obserwuje lub też chucha mu na kark. Oczywiście sytuacja wygląda inaczej jeśli jest chociażby uzbrojony. Wtedy może odetchnąć w spokoju.
  

Wygląd zewnętrzny:
Zaczynając od początku – jest czarny. Tak, tak, to trochę niespotykany widok na terenach okalających M-3, ale JJ już przyzwyczaił się do wzroku ludzi, którzy uważają go za dziwaka. On natomiast jest dumny ze swojego koloru skóry, a wszelkie oznaki rasizmu skutecznie zwalcza. Niemniej jednak poza tym drobnym szczegółem, John nie różni się wiele od normalnego mężczyzny. Nie jest jakoś wybitnie przystojny, a nawet rzec można, że normalny. Ostre, drapieżne rysy twarzy oraz usta typowej wielkości nie robią szczególnego wrażenia na płci przeciwnej. Imponować mogą za to jego utrzymane w doskonałym stanie dredy, które sięgają mu aż poza łopatki. Sęk w tym, że znajdują się one jedynie na górze i z tyłu głowy, bowiem jej boki są niemalże całkowicie wygolone. To jednak nie koniec ekstrawagancji! W końcu JJ wzrostem nie grzeszy, więc musiał się wyróżniać w jakiś inny sposób. I znalazł doskonały sposób – włosy! Są one bowiem całkowicie siwe i John, pomimo swojego młodego wieku, może pochwalić się barwą zarezerwowaną głównie dla starszych ludzi, którzy powoli sygnalizują w ten sposób swój zamiar odejścia z tego świata. Dobra farba robi swoje. Kolejnym ewenementem są jego oczy, które są niezwykle wyraziste. Rzadko kiedy i rzadko u kogo widzi się taki odcień niebieskiego. Jeśli zaś chodzi o jego ciało, to nie ma tutaj niczego specjalnego. Nie jest typem stereotypowego mięśniaka, chociaż ćwiczyć lubi i często to robi. Za to warto przy okazji wspomnieć, że jego klatka piersiowa wraz z brzuchem jest ozdobiona kilkoma, szerokimi bliznami będącymi pamiątką po delikwencie, który prawie pozbawił go życia – lwie nemejskim. A no tak! JJ pozbawiony jest również palca serdecznego lewej ręki. Jak go stracił? Tego jeszcze nikomu nie powiedział, ale przynajmniej ma pewien handicap przy zabawie z nożem w barze. Jeśli chodzi natomiast o jakiekolwiek dodatki, to John pozwolił sobie jedynie, albo też aż, na trzy kolczyki w prawym uchu oraz liczne tatuaże, które zaczynają się na wysokości nadgarstków, a kończą dopiero na barkach.

Charakter:
Trudny. I to w zasadzie opisywałoby go doskonale, ale gdybym ograniczył się do tego, to pewnie nie dostałbym akcepta. Właśnie dlatego muszę napisać, że John jest człowiekiem nieprzystosowanym do normalnego życia w społeczeństwie głównie przez to, że to on zawsze musi być samcem alfa w stadzie. Jeśli w jakimś momencie nim nie jest, to zaraz wzywa odpowiedniego faceta do bitki i wyjaśniają sobie sprawę aż do skutku. Wychodzi więc na to, że murzynek jest osobą dość upartą. Dokładnie tak jest! W tym przypadku od razu należy zrezygnować z siły argumentów, bowiem te zwyczajnie nie działają, jeśli JJ obmyśli sobie już jakiś plan. Będzie się go skrupulatnie trzymał dopóki go nie wykona w stu procentach. John jest również osobą otwartą, a nade wszystkim szczerą i to do tego stopnia, że często określa się go nawet mianem chamskiego. Zawsze mówi to, co myśli i nie mają dla niego znaczenia żadne autorytety czy jakakolwiek pozycja. Zgodnie z jego światopoglądem wszyscy są sobie równi, a to, że ktoś sadza dupę wyżej od drugiego wcale nie uprawnia go do traktowania innych z góry. JJ jest też swego rodzaju konserwatystą. Bardzo nie lubi, kiedy ludzie starają się kształtować świat od nowa. Dla niego jasnym jest, że każda płeć i każdy człowiek ma wyznaczone pewne role, które może i powinien spełniać. Oczywiście, że istnieją też całkowicie alternatywne, ale nie powinno się ich ruszać dopóki nie zmuszają nas do tego wszelkie okoliczności. Właśnie dlatego strasznie ciężko zobaczyć go przy zmywaniu garów czy prasowaniu czegokolwiek. Za to jest pierwszy do rąbania drewna czy przerzucania węgla. To jest robota dla niego! Stare zwyczaje nie przejawiają się jednak tylko w tak prozaicznych przypadkach. Murzynek bowiem, pomimo swojego usposobienia, ma szacunek do kobiet i traktuje je niemalże jak obiekty nietykalne. Takich nie wolno obrażać, nie można nimi poniewierać czy ich nie szanować. Za to w stosunku do mężczyzn jest niezwykle zawzięty i niechętny. Szczególnie nienawidzi tych wszystkich zniewieściałych chłopców, którzy zachowują się tak, jakby cały czas trwali przy spódnicy mamusi i bali się jej za wszelką cenę puścić. Życie nie jest przecież po to, żeby spokojnie siedzieć w domu i grzać ciapcie, a po to, aby czerpać z niego pełnymi garściami, ryzykując przy tym nie tylko porażkę, ale także własne zdrowie i życie. Tak właśnie powinien według niego wyglądać żywot prawdziwego faceta.

Dodatkowe:

• Mówi o sobie w trzeciej osobie z powodu niezbyt dobrego opanowania języka japońskiego. Angielski idzie mu znacznie lepiej, ale w końcu jest on jego językiem podstawowym.
  
• Pije, pali, bije i zabija. Wszelkiego rodzaju używki i trunki zostały już przez niego wykorzystane, co czasem odbija się negatywnie na jego ciele.
  
• Od dziesięciu lat męczy go krwawy kaszel. Nie poszedł jeszcze z tym do lekarza, bowiem nie czuje takiej potrzeby. To, że od czasu do czasu go coś poboli w klatce piersiowej nie jest dla niego wystarczającym powodem, żeby zacząć się leczyć.
  
• Jedną z jego wielkich tajemnic jest fakt, że tak naprawdę kocha czytać książki. Nie pasuje to jednak kompletnie do jego wizerunku, więc stara się z tym nie obnosić.
  
• Potrafi grać na gitarze i fortepianie, a także całkiem dobrze śpiewa. Miał w swoim życiu okres, kiedy postanowił się zmienić i po to też nauczył się czegoś nowego, ale po paru tygodniach mu przeszło.
  
• Ma słabość do blondynek. Te znacznie szybciej go przekonają lub uspokoją, ale nikt przecież nie musi o tym wiedzieć.
  
• Nie przepada za rozwiązłością.
  

Ładna kp. ✖ Akcept.