Ogłoszenia podręczne » KLIKNIJ WAĆPAN «

Strona 1 z 2 1, 2  Next

Go down

Co chcesz by stało się z kostkami?

Kostki Empty12%Kostki Empty 12% 
[ 2 ]
Kostki Empty18%Kostki Empty 18% 
[ 3 ]
Kostki Empty70%Kostki Empty 70% 
[ 12 ]
 
Wszystkich Głosów : 17
 
 
Poll closed
Pisanie 14.11.15 16:15  •  Kostki Empty Kostki
Uznałem że w końcu warto by ktoś to zrobił, równie dobrze mogę to być ja jak każdy inny.

Po pierwsze: Chcę byście to dobrze zrozumieli. To nie jest temat do dyskusji na temat kostek. To temat, w którym wyrażamy swoje zdanie, i popieramy je logicznymi argumentami. Możecie sobie stworzyć jakiś temat do dyskusji, ale tutaj piszemy TYLKO JEDEN POST w którym wyrażamy swoje zdanie i podajemy argumenty. Głos oddany bez argumentacji nie będzie poddawany liczeniu (mam nadzieje że administracja tu będzie pomocna).

Po drugie: Wszelakie hejterskie posty bez konkretnego podłoża będą ignorowane.

Po trzecie: Przypomnienie. Tylko jeden głos, jeden post w którym podajemy argumenty dlaczego. W innym wypadku głos nie będzie brany pod uwagę. Bądźmy dojrzali.

Po czwarte: Post gracza wyrażający opinię, bez argumentów, jest stracony, tzn. nie można go już poprawić i nie liczy się w ostatecznym rachunku.

Po piąte: Zakładając że inna osoba użyła argumentów takich jakie ty byś mógł użyć, możesz się zgodzić z tą osobą i nie napisać więcej. Acz bardzo proszę - podaj jakieś swoje wady/zalety/pomysły co do tego systemu. Każdy głos i pomysł się liczy. Wysil trochę umysł.

A więc, od jakiegoś czasu zostały wprowadzone kostki. Są powody dla których ludzie uważają je za złe, inni zaś za dobre, jeszcze innym nie pasuje coś w nich, ale mogłyby pozostać.

Więc, by raz i na dobre to zakończyć - w tym temacie każdy gracz może się wypowiedzieć i zdecydować na ten temat. MG, Admin, czy zwykły user - nikt nie ma tu większego przebicia. Każdy ma TYLKO JEDEN POST by wyjaśnić swoje zdanie. Nie można też zmienić zdania, więc wybór jest jednorazowy. Bądźcie pewni swojego wyboru.

Proszę was o to. Bądźcie dojrzałymi osobami, z którymi warto rozmawiać.

Nim jednak podam własną decyzję, postaram się podać wszystkie "za" i "przeciw" danych decyzji (w tym wypadku pomoże mi nieco Blight).

Za usunięciem kostek:

- Na forum zdecydowanie mniej się dzieje od czasu, gdy widmo kostek wisi nad każdym, kto chce przejść do innego regionu. Strach i napięcie powodowane przez możliwą utratę postaci powoduje, że gracze nie chcą ryzykować, i siedzą zamknięci w swoich "czterech ścianach", co powoduje zaś że forum jest troszkę... Suche, pod względem postów. Nie można zmusić ludzi by nie bali się utraty swoich dzieł, to naturalne.

- MG to też ludzie. Nie są w stanie siedzieć na forum i pisać 24/7 i móc odpisać na każdą propozycję wydarzenia, a ostatnio też wiele osób zgłaszało nieobecności. Wiedząc to, ci którzy nie boją się ryzyka, zwyczajnie nie mają ochoty czekać miesiącami aż ktoś się nad nimi "ulituje" i poprowadzi wydarzenie. Bo zacząć - każdy może. Doprowadzić do końca w razie potrzeby - potrafi się ciągnąć.

- Ilość MG do graczy którzy mogą potrzebować ich usług jest wysoce nieproporcjonalna. Każdy MG jest zdolny prowadzić misje i wydarzenia, a także nadzorować wątki poboczne, co jest naprawdę dużą ilością roboty. Mam do was szacunek za to że wam się chce, naprawdę. Wiedząc to jednak, ciężko jest pytać kogoś, kto prawie nie ma czasu się cieszyć z własnej postaci czy poprowadzi ci wątek, bo akurat takie kostki padły. To forum ma być jednak przyjemnością, a nie nudnym obowiązkiem.

Przeciw usunięciu kostek (sugestie Blighta):

- Był problem z miliardem wymordowanych chodzących po M3, zwykłymi mieszkańcami łażącymi sobie po Desperacji, jak u siebie i wszystkimi tymi, którzy włazili tam, gdzie ich być nie powinno - dzięki kostkom ten problem się zaczął rozwiązywać. Ludzie się boją, well, mieli, bo przecież wchodzenie do obozu wroga jest ryzykowne.

- MG nie lubią, bardzo nie lubią ładować się z butami w cudze tematy. Przez to Los i jego rola bywa bardzo ograniczona. Po co całe te informacje dla MG, skoro Los wpada raz na ruski rok? A w ten sposób MG muszą zostać zaktywizowani i trochę więcej fajnych akcji może się zdarzyć na forum (ad od Lena - nie każdy MG nie lubi, ale fakt, wiem o tym).

- Desperacja jest niebezpieczna, prawda? Więc ludzie tam przebywający zazwyczaj potrafią walczyć. A za to mieszkańcy, z wyłączeniem S.SPEC, nie potrafią walczyć. Więc powinno zostać jakoś podkreślone, że postaci bez umiejętności walki może stać się kuku.
Ponadto, chociaż to jest podłączone, po co ludziom umiejętności walki, skoro tak rzadko ich używają? Raz od święta walczą z S.SPEC, a tych nie można do końca zabić, bo gracze, więc postać nie może poczuć się jak badass, bo nie walczy z wymagającym przeciwnikiem.

- Ryzyko śmierci na skażonych ruinach, pojmania przez rozwścieczone anioły czy uwięzienia i poddania testom przez S.SPEC dodaje forum smaku, nie sądzicie? Gra tak, jakby twoja postać naprawdę mogła umrzeć i musiała zachowywać się rozsądnie powoduje, że jest ciekawiej, a niespodzianki zrzucane przez Los stanowią urozmaicenie.
Bo gdyby nie ryzyko, forum stałoby się tylko fantastycznym second life'em i cała jego magia by zniknęła. (Ad - Lekka zmiana jednego słowa, by pasowało).

Werdykt? Chcę pozostania kostek, acz nie w takiej formie jak teraz. Moją sugestią zmiany zaś jest, by, w razie zbyt dużego natężenia zajęć MG pozwolić graczom który wylosowali swoją "problematyczną" sytuacje rozwiązać samemu. Jakiś MG mógłby im "zaglądać przez ramię" i mówić czy jest dobrze, czy źle, ale nie trzeba by było czekać na ich posty, a takowi MG mieliby o wiele lżejszy obowiązek do zrobienia.

Tyle mam do powiedzenia. Pamiętajcie - jeden post na każdego. Jeden głos na każdego. Zero zmian decyzji po oddaniu głosu. Mówcie od siebie, nie patrzcie na innych. Nie piszcie hejtów ku innym osobom - to ich zdanie. Uszanujcie je.

I miejmy to w końcu za sobą, by to forum mogło znów być tak fajne, jak kiedyś.

Głosy będą liczone wedle POSTÓW je popierających, nie wedle głosów w ankiecie. Głosujcie sobie multikontami i bez dopisywania dlaczego do woli - wasz głos nie będzie liczony. Koniec tematu.

Zaczynajcie.


Ostatnio zmieniony przez Lentaros dnia 14.11.15 17:02, w całości zmieniany 2 razy
                                         
avatar
Gość
Gość
 
 
 


Powrót do góry Go down

Pisanie 14.11.15 16:53  •  Kostki Empty Re: Kostki
Ja szczerze powiedziawszy od samego początku byłam za całkowitym zlikwidowaniem kostek. Natomiast umiem słuchać argumentów innych i w tym momencie... byłabym za zmodyfikowaniem ich.
Reagując na argumenty, które przytoczył Lenek:
Niby miało być mniej wymordowanych w M-3, mniej ludzi w Desperacji. Nie jestem pewna, czy to się zmieniło bo sama brałam udział w fabule z wymordowanym w M-3 wcale nie tak dawno. MG jest zdecydowanie za mało na ilość ludzi, którym będzie potrzebne wydarzenie jeżeli każdy miałby rzucać kostką- jest za mała szansa na to, że się uda, a więc prawdopodobieństwo wydarzenia rośnie, a zauważyłam, że od momentu, kiedy zostało wprowadzone obowiązkowe losowanie nieruszanych wydarzeń zaczęły się masowe nieobecności MG. Poza tym i tak większość MG ma już regulaminowe 2 wydarzenia/misje i nie jest w stanie przyjąć na siebie więcej, a więc rośnie kolejka oczekujących... a nikomu nie chce się czekać miesiąc aż jego fabuła ruszy, więc większość pozostaje w safe zone.
Trzeba przyznać, że niestety ostatnio bardzo spadła ilość postów pojawiających się na forum. Jeszcze jakiś czas temu, przeglądając forum w co drugim temacie był post, teraz Virus trochę obumarł fabularnie. Nie wiem czy jest to wina kostek... ale do takiego zjawiska doszło.
Dodatkowym minusem kostek jest to, w jakich sytuacjach trzeba rzucać. Bo jeżeli jest fabuła, w której już dzieje się ingerencja MG- czyli przysłowiowy wpierdol i jeżeli ktoś do tej fabuły dołącza i musi rzucać kostką... jest to dla mnie trochę bez sensu. Bo jeżeli wypadnie "masz farta" to jakie to ma znaczenie skoro w tej fabule i tak dostanie po uszach?
Patrzę też z perspektywy łowcy... mówione było na początku, że łowcy nie będą musieli rzucać kością przechodząc na desperację bo przecież przechodzą przez ścieki. Później jednak ustalono, że muszą. No dobra, okej... ale to może chociaż dostosujemy rzut kostką dla łowców tak jak w M-3, dodając dodatkowe opcje?
Szczerze powiedziawszy nie mam pomysłu w jaki sposób można by kostki zmodyfikować, aczkolwiek nie chcę być kimś, kto nazywany jest całkowitym hejterem systemu. Ale mówię otwarcie: nie podoba mi się to jak on teraz wygląda.
                                         
avatar
Gość
Gość
 
 
 


Powrót do góry Go down

Pisanie 14.11.15 17:15  •  Kostki Empty Re: Kostki
Mam wrażenie, że największym problemem w kostkach nie jest brak MG a perspektywa tego, że nie można sobie bez konsekwencji lawirować między tematami. Wymordowani nie mogą ot tak włazić z butami do Edenu czy też miasta, zwykli miastowi nie pójdą sobie na spacer po Desperacji a anioły nie zaczną tańczyć w Desperacji pół nago. Albo jest też żal z tego co wiem o to, że nie można ustalać swobodnie fabuł z wszystkimi, bo kostki. Oczywiście, że można. Ale z konsekwencjami. Bo przecież jakim cudem przykładowo zwykła, szara uczennica ma za przyjaciela Wymordowanego? Bez jakiegokolwiek ryzyka? Właśnie. Virus to jednak forum postapo. Survivalowe. To nie ten typ, gdzie każda fabuła ma być w bezpiecznym miejscu, opierając się na zwykłych gadkach szmatkach. Desperacja od samego początku miała być niebezpiecznym miejscem - i takim pozostanie, bez względu czy będą kostki czy ich nie będzie.
Ale przecież to NIE OZNACZA, że wasza postać ma zaraz zginąć. Śmierć postaci może nastąpić tylko i wyłącznie w ekstremalnym wypadku, kiedy zrobi naprawdę jakąś głupotę. Nikt na forum, żaden MG czy użytkownik nie będzie przecież złośliwie latał z drugim tylko po to, by pozbyć się jego postaci. Jednakże trzeba się liczyć z uszkodzeniami ciała, nawet trwałymi. Bo Desperacja jest NIEBEZPIECZNA. To survival. I właśnie to cały urok w Virusie, prawda?

Co do kwestii braku aktywności MG i pomysłu Lena.
Jestem na NIE.
Dlaczego?
Bo jest mało osób, które bez mrugnięcia okiem pozwolą na skrzywdzenie swojej postaci bo fabuła tego wymaga. Mało jest osób pokroju takiego Growa, Take czy Taihen. Większość osób woli wychodzić z małymi zadrapaniami z sytuacji, prawda? Tu jest też ten wcześniej wspomniany problem strachu. To nie tak, że nie wierzę w obiektywność użytkowników, ale prawdopodobieństwo, że ich postać zostanie np. pojmana przez wojsko, kiedy wchodzą do miasta jest minimalne, kiedy sami sobie będą to prowadzić. Nawet z MG patrzącym zza ramienia.

Co proponuję?
Specjalną grupę MG odpowiedzialnych TYLKO za wydarzenia. Wydarzenia, bo są mniej wymagające od prowadzenia całych misji. Tutaj wystarczy naprawdę parę zdań nakreślających sytuacji czyjejś postaci, bez zbędnych opisów miejsc, krajobrazów czy nawet NPC. Wtedy taki MG nie byłby tak zawalony a jego zadaniem byłoby branie tylko wydarzeń, nawet tylko tych z kostek.

Oczywiście jestem za ich pozostawieniem. Bo nawet jak ich nie będzie, to i tak nie będzie można ot tak podróżować sobie z jednego miejsca do drugiego, a Desperacja nie stanie się drugim Edenem.
                                         
Nathair
Anioł Stróż
Nathair
Anioł Stróż
 
 
 

GODNOŚĆ :
Nathair Colin Heather, pierwszy tego imienia, zrodzony z burzy, król Edenu i Desperacji.


Powrót do góry Go down

Pisanie 14.11.15 17:20  •  Kostki Empty Re: Kostki
Zacznę od tego, że złamię zasadę i odwołam się do pierwszego postu, bo nie podoba mi się, że nie można wszcząć dyskusji. Tym bardziej, że cudze zdanie mogło zostać zmienione dopiero w jej trakcie za sprawą innego punktu spojrzenia (o niektórych wariantach człowiek nawet nie myśli, ale gdy już mu się to zaprezentuje – umysł się rozjaśnia, a on uderza pięścią w dłoń i mówi: „racja, to ma sens!”). Co, jeśli w pewnym momencie zdarzy się taki przypadek? Głos nadal będzie przy opcji, którą się początkowo broniło, a do której straciło się jednak pewność?

Tak czy inaczej, dobra. Będzie trochę szarawo, ale zaznaczyłem to, na co chciałbym dać nacisk.

Jestem za zatrzymaniem kostek bez względu na to, czy zostaną zmodyfikowane, czy nie. Niestety, nie mam pomysłu na ich udoskonalenie, bo aktualny system mi odpowiada. Ale mają zostać, bo sprawiają, że na forum wreszcie coś się dzieje. Jakby na to nie patrzeć – Virus w założeniu ma być forem post-apo, przemieszanym w dodatku z fantasy. Bez Mistrza Gry niewielu ludzi będzie wprowadzać smaczki do życia swojego bohatera. Co więcej: 90% z nas ma dziwny dyg, by jego tworowi wszystko się udało* – od misji, poprzez skoki z siódmego piętra, na kradzieży całej elektrowni atomowej kończąc.
(* Nie przeczę, że ja również. I właśnie dlatego potrzeba MG, by czasami ukrócił smycz i sprowadził do parteru.)
Zróbmy sobie rachunek sumienia – ile razy zaatakowała kogoś bestia na terenach Desperacji, przed wprowadzeniem systemu z kostkami? Ile razy Łowcy opisywali ucieczkę przed wojskowymi w środku M3? Ile razy wymordowany dostał po łbie od członka Zastępu za bezczeszczenie miejsca w Edenie? Właśnie. Kurewsko niewiele. Mam wrażenie zresztą, że jestem jednym z niewielu MG, którzy przeprowadzili innej postaci moment przejścia z Desperacji do M3, w którym ta postać musiała uciekać, kryć się, generalnie zmęczyć. I na odwrót: prowadziłem wydarzenie, w którym pewien warczący jegomość musiał przemknąć z miasta poza mury – a to też nie jest takie hop-siup, jak wydaje się większości. Żeby było zabawnie: pewnie obyło się bez echa, tak samo, jak możliwe, że obyły się inne takie wydarzenia. Już pomijam, że większość w ogóle nie wprowadzała wzmianki o przejściach, tylko skakała z tematu do tematu, nie bacząc na działy i to, co te działy charakteryzuje.

A działy charakteryzuje konkretne ryzyko dla konkretnych grup, czego nie było widać wcześniej. Jaka była różnica dla wymordowanego między Desperacją, a Edenem? A między Desperacją, a M3? Wszędzie mogli wleźć, wszystko mogli wykraść. Po kiego czorta jeszcze buszowali na pustynnych, jałowych i bezkresnych terenach, skoro mogli się spokojnie zadomowić w luksusowym, utopijnym mieście? Nikt ich nie karał, nikt nie widział, jak przełażą przez dziury (co z tego, że przełazili często), nikt, generalnie, nie chciał ich wykurzyć z własnej Lwiej Ziemi. No to coś tu było nie w porządku.

Druga strona: MG i ich strach. Mówi się, że teraz ludzie boją się wyjść z terenów neutralnych. I bardzo dobrze, tak miało właśnie być. Ktoś chce ryzykować? To będzie ryzykował. Wreszcie wyjdzie na jaw, które z postaci są faktycznie awanturnikami, które zdobędą się na odwagę w kryzysowych sytuacjach, które się zawezmą i wbiegną na niebezpieczne tereny, wiedząc, że mogą stracić rękę, nogę... głowę... Ale wcześniej to MG byli zastraszeni – przez samych siebie, żeby było zabawniej. Liczba akcji na fabule wzrosła. Kiedyś można je było policzyć na palcach jednej ręki, bo MG zajmowali się nie fabułą, a setną misją na umiejętność dla postaci, która tej umiejętności nigdy nie użyje (bo niby kiedy, skoro nie ma żadnych walk, żadnych problemów? Jedyna konfrontacja na linii postać-wróg była przy ewentualnym czekaniu w kolejce po proszek Perwoll). MG z jakichś powodów nie ma zakodowane, że może wpieprzyć się na chama do cudzego wątku i zdemolować userowi fabułę. Siedzi i czeka na zgłoszenia w dziale z misjami, które też nieśmiało bierze dla siebie. Możliwe, że gdyby MG byli bardziej otwarci, kostki w ogóle nie musiałyby być wprowadzane, bo na fabule byłoby niebezpieczniej. Ale nie jest. A kostki pozwoliły niektórym się bardziej wczuć albo przynajmniej zmusiły ich do ingerencji w cudzy wątek. Zwyczajnie MG mają władzę, której nie dostrzegają i/lub z której nie korzystają. Dlatego trzeba było im „trochę” pomóc.

Wielu też lamentuje, że jest za mało MG. Rozumiem to. Też tak uważam. A teraz niech wyjdą przed szereg ci, którzy lamentują, a sami nimi nie są. Którzy potrafią warczeć na system, obrzucać go kamieniami, choć nie robią nic, by go wzmocnić. Sam poszukuję MG, już robię to indywidualnie, podpytując konkretnych userów, którzy wcześniej pewnie nawet nie myśleli o takiej funkcji. Nierzadko słyszę: „nie, nie byłbym w tym dobry”. A niby w czym tu być dobrym? W pisaniu postów, które i tak piszecie na fabule? Każdy kiedyś zaczynał, każdy mógł się pomylić, każdy mógł mieć początkowo zakurzoną wyobraźnię. Wraz z dalszymi misjami, z kolejnymi wydarzeniami, umysł zaczyna inaczej pracować i łatwiej jest skonstruować naprędce jakąś akcję. To też nie zawsze musi być coś niemożliwie wykwintnego, z intrygami, po których nawet Holmes rzuciłby swoją robotę i wyjechał do Brukseli. Na start wystarczy być samym Losem, gdzie opisuje się walki bestii z userami lub NPC z userami, zmienia się pogodę (to też daje jakiś smaczek do cudzego wątku), wprowadza niewielkie zamieszania – tutaj nikt nie zarzuci, że to coś trudnego i nie da się tego poprowadzić nawet będąc nowicjuszem. A jednak wielu na MG się nie zgłosi, choć spokojnie by mogło. Dlaczego?
                                         
Arcanine
Wilczur     Poziom E
Arcanine
Wilczur     Poziom E
 
 
 


Powrót do góry Go down

Pisanie 14.11.15 18:50  •  Kostki Empty Re: Kostki
Jestem za pozostawieniem kostek w takiej bądź innej formie.

Co do argumentów to zgadzam się z Growem i Ev, tak po prostu. Lęk przed straceniem postaci bądź trwałymi uszkodzeniami naprawdę może wpłynąć dobrze na fabułę. Nie mówię tutaj o oddzielaniu plew od ziarna, bynajmniej, raczej o otworzenie ludziom oczu na fakt, że potrzebujemy różnych postaci. Nie każdy gracz survi musi być poszukiwaczem przygód. Są przecież też szczury chowające się po zaułkach, zbieracze śmieci, ukryte trusie i czające się węże, które będą szukały okazji żeby zarobić nie tracąc przy tym głowy. Bardzo chciałabym zobaczyć w nowych kartach taką słabość jak tchórzostwo, bo to nic wstydliwego.

Kwestia MG, hm, w sumie można by wyznaczyć grupę MG tylko do wydarzeń, zawsze to będzie jakaś rozgrzewka przed poprowadzeniem pełnej misji czy też kampanii. Growlithe wspominał o mocy, jaką posiadają mistrzowie gry i o zastraszaniu ich na forum. Może warto sięgnąć do innych rpg żeby otworzyć się na jedną (i chyba najważniejszą) zasadę tego typu rozgrywek: MG ma zawsze rację. Kostki są przedłużeniem ręki Narratora, który tak naprawdę nie robi wszystkiego żeby gnębić gracza.

Nie bójmy się. Walczmy z potworami. I S.Spec. Szczególnie, że ludzie mają jeszcze dwie opcje zmartwychwstania, więc polecam robić ludzi.
Rzekłam.
                                         
avatar
Gość
Gość
 
 
 


Powrót do góry Go down

Pisanie 14.11.15 20:23  •  Kostki Empty Re: Kostki
Nie chcę powtarzać tego, co napisał Grow, więc się pod nimi podpiszę.

Za zostawieniem kostek (mogą zostać lekko zmodyfikowane) bo jest to rozwiązanie ciekawe, zmuszające do myślenia i urozmaicające fabułę danej postaci.
                                         
avatar
Gość
Gość
 
 
 


Powrót do góry Go down

Pisanie 14.11.15 20:41  •  Kostki Empty Re: Kostki
Osobiście uważam, że fajnie by zostały. A to dlatego, że serio jest ciekawie, kurczę w końcu taki Hyst co zieje odorem z pyska na odległość, uśmiecha się żółtymi zaostrzonymi zębiskami i patrzy się zdziczałymi czerwonymi oczami jest zauważony jako.. wróg! Kurczę i to nie muszę specjalnie komuś okaleczać postaci <3 A tak na poważnie, taka postać raz, drugi raz może przejdzie niezauważona, ale nie tysięczny raz. Przez chwilę była rozmowa o tym a co z Łowcami, wydaje mi się, że dla nim mogą być inne wybory. NP. Wtopa, wygadanie jakiegoś łowcy S.Specowi, czy też systemowi coś się nagle nie podobało. Ja osobiście przy Hyscie i tak będę używać starego... bo to chodzący dziwak.

Co do zmniejszonej fabuły, nie powiem że to wina kostek... jakby to była wina kostek, to aktualnie co drugi dzień nie jęczałabym, że nie mam z kim pisać i nie mam fabuły. Dużo zależy od ludzi od tego, że jest szkoła, praca, uczelnia. Jedynie. Wszystkie osoby z jakimi pisałam a jakie mnie opuściły to... osoby które nie miały nic wspólnego z kostkami... Ha! Luka która jest mg z "kostki" przy mnie pozostała. Kochana <3

Ev, ma fajny pomysł z podziałami mg, że każdy robi co innego. W sumie to i fajne, bo taki mg nie musi się rozdrabniać na misje i wydarzenia, które są jakby nie patrzeć kompletnie inne.
Grow całą co do terenów dobrze powiedział, więc pod tym względem nic nie dodam... Chociaż może gdyby nie było tych kostek, z większą chęcią bym wysłała Char do desperacji, bo w końcu nie będę miała żadnej niespodzianki, a jak ładnie się dogada z drugim graczem to jeszcze będą przyjaciółmi. Więc automatem, niebezpieczeństwo na desperacji dla szarego człowieka... brak. Tak też działa to w drugą stronę.

Przy okazji nie do końca wiedziałam którą opcję zaznaczyć, więc pewnie, teraz po tym co napisałam powinnam zaznaczyć inną. No cóż. ;x Przepraszam.
                                         
avatar
Gość
Gość
 
 
 


Powrót do góry Go down

Pisanie 15.11.15 0:30  •  Kostki Empty Re: Kostki
Charlotte Sang napisał:Ha! Luka która jest mg z "kostki" przy mnie pozostała. Kochana <3
(-//u//-)
przepraszam, że nie odpisywałam jakiś czas

Ja jestem za pozostawieniem z modyfikacją. Argumenty najpierw wytoczę, potem rozwinę.
1. Kostki są dobre, bo wprowadzają element zaskoczenia i realizmu
2. Kostki są złe, bo spowalniają rozgrywkę

Ad 1: Nie jest chyba dla nikogo zdziwieniem, że dla mnie realizm przy grze i pisaniu jest dobrą rzeczą, ale ponieważ to czysto subiektywna opinia, odniosę się do drugiego elementu - zaskoczenia. Według mnie jest ono kluczowym elementem gier fabularnych, zwłaszcza tych literackich jak pbf-y. Pbf bez elementu niespodzianki nie byłby pbf-em, byłby zwykłym pisaniem opowiadania, a nie o to przecież tutaj chodzi.
Jak już zauważyli inni, wszyscy mamy skłonności do dbania o swoją postać i przywiązywania się do niej. To normalne, każdy z nas wkłada w nią dużo myśli, planów, możliwości rozwoju itd i chciałby zobaczyć je spełnione a jeśli tego nie robi, to prawdopodobnie powinien. Tylko że jeśli pozwolimy, by przywiązanie decydowało za nas o rozwoju sytuacji, to nie tylko zrazimy do siebie innych, ale też stworzymy fabularnego potworka, który ani nie będzie ciekawy do pisania, ani ciekawy do czytania.

Ad 2: wydaje mi się, że w aktualnym systemie kostek jest trochę "za dużo". Czym innym jest sytuacja, w której postać Desperata znaną sobie trasą przechodzi znane pół kilometra do znanego znajomego, a czym innym sytuacja, gdy Łowca włamuje się do magazynu S.SPECu. Zachowania, które z założenia są ryzykowne, powinny nieść za sobą ryzyko. Te mniej ryzykowne - też mogą, ale proporcjonalnie mniejsze. Można by trochę bardziej zróżnicować zagrożenie.
W tym zawierają się też powody pragmatyczne - MG jest mniej niż graczy, jak wszystkim wiadomo. Inna sprawa, że gdyby ludzie masowo nie brali misji, MG mieliby więcej czasu na rzeczy ważniejsze, czytaj: wydarzenia fabularne.

Według mnie ilość postów spadła nie z powodu kostek, tylko z powodu czasu. Trend zaznaczał się już przed ich wprowadzeniem.
Swoją drogą, niektóre osoby uprawiają dziką gimnastykę mentalną, żeby tylko unikać kostek. Nie będę wskazywać palcem, ale podejrzewam, że sprawcy się domyślą.
                                         
avatar
Gość
Gość
 
 
 


Powrót do góry Go down

Pisanie 15.11.15 10:16  •  Kostki Empty Re: Kostki
A więc, jestem za pozostawieniem kostek, ale ze zmodyfikowaną formułą.

- Po pierwsze. Zmniejszyć ich zagrożenie, albo chociażby dać informację, że akcja, jeżeli wypadnie już z kostek, wcale nie musi być bardzo skomplikowana. Powiedzmy, jedna opcja mogła by pozostać z czymś 'poważnym', a reszta na poziomie łatwym. Urozmaicenie, owszem, ale żeby nie była to znowu jakaż męczarnia dla każdego gracza. Teoretycznie nie jest nigdzie napisane, że wydarzenia z kostek muszą być trudne, ale chodzi mi właśnie o to, żeby niektóre oznaczyć zwyczajnie jako łatwe, lub sytuacje, która wcale nie musi być groźna. Podając konkretne przykłady (trochę z głowy i na szybko): postać wpadła do dziury, ha, nie musi walczyć, ale jednak jakiś problem ma.
Walczę teraz z chaotycznym pisaniem, ale strasznie trudno mi czasami zebrać myśli.
A więc zamiast określać sytuacje aż tak konkretnie, przypisać im jakiś poziom trudności, a MG sam mógłby decydować, co właściwie ma miejsce. Od bestii, S.SPECów, meteorytów spadających z nieba, trujących roślin po natrętnego kota, który chce od postaci jedzenie, dlatego łazi za nim całą fabułę.

- Po drugie. Skoro mamy sytuacje na minus (czyli właściwie wszystkie, odliczając farta i uniknięcie zagrożenia, to dlaczego chociażby jednak opcja nie ma czegoś na plus? Znalezienie jakiegoś składnika, może nawet jakiegoś leku, słabego, ale jednak artefaktu, nawet zwykłego przedmiotu, który może okazać się użyteczny (naboje, jedzenie, odzież?). Skoro podejmujemy ryzyko, to może warto byłoby wiedzieć, że ono nam się opłaca. Nie ryzykujesz = nie tracisz, ale też nie zyskujesz. Też nie mówię tu o jakiejś większej ilości, jedna opcja na te sześć, tyle.

To chyba tyle z moich propozycji, a rzeczy, które nie zostały wspomniane już przez ludzi wyżej.
Przy okazji, chciała bym wspomnieć, że zgadzam się z osobami/pomysłami powyżej:

- Przypisaniu MG do wydarzeń, żeby była konkretna grupa, która się tym zajmie porządnie.
- Uwzględnianiu w wydarzeniach tych 'złych' rzeczy, które mogą się postaciom przydarzyć. W końcu od czegoś są informacje dla MG, czyż nie?
- Pozostawieniu kostek, z tego względu, że dzięki nim ludzie nie czują, że MG pakuje się do fabuły, z osobistych powodów.
                                         
Yū ✿
Przywódczyni
Yū ✿
Przywódczyni
 
 
 


Powrót do góry Go down

Pisanie 15.11.15 10:54  •  Kostki Empty Re: Kostki
Len nie chciał dyskusji, sorry, wyłamię się, ale z pozytywnym incydentem.

Yuu napisał:A więc zamiast określać sytuacje aż tak konkretnie, przypisać im jakiś poziom trudności, a MG sam mógłby decydować, co właściwie ma miejsce.
To jest bardzo rozsądne.
Co do tych "miłych" niespodzianek chyba jednak bym uważała. Artefakty i umiejętności z założenia mają być czymś specjalnym i niepowtarzalnym, a nie czymś, co można znaleźć podczas spaceru. Drobne rzeczy typu ubrania byłyby niezłym pomysłem, tylko pozostaje pytanie, ile osób faktycznie je doceni i uwzględni w fabule.
                                         
avatar
Gość
Gość
 
 
 


Powrót do góry Go down

Pisanie 15.11.15 11:50  •  Kostki Empty Re: Kostki
Sądzę, że kostki powinny zostać, ale może z małym zmodyfikowaniem.
Ciekawym pomysłem jest sam fakt wstępu na dany teren, bo faktycznie zachowuje to jakiś realizm. Zwykły, bezbronny obywatel krzątając się po niebezpiecznym terenie Desperacji mógłby wzbudzać mieszane uczucia, ale dzięki kostkom powstaje alternatywne wyjście.
Bo, albo:
- Idziesz w towarzystwie kogoś kto tam mieszka, ale ta osoba podejmuje za ciebie ryzyko.
Albo:
- Rzucasz kostką i może uda ci się tam przedostać. No ale! Jeśli nie, to musisz poradzić sobie z niebezpieczeństwami, które powstały dzięki lekkomyślnej decyzji.
I to jest dobre. Naprawdę. Decyzja postaci = konsekwencje.
Ludzie boją się ryzyka i zarysowania postaci, ale powstał temat ze wszystkimi informacjami dla MG, w których zawarło się w nich na co się zgadzamy, a na co nie, więc trzeba z tego korzystać albo uzupełnić tak pola by czuć się względnie dla siebie „bezpiecznym”. Zresztą zawsze można pisać tylko na neutralnych terenach, a ten kto chce się bawić w ryzykowanie, proszę, droga wolna, ne?
Co do modyfikacji. To zmieniłbym kwestię Mistrzów Gry. Sam fakt, że MG mają mnóstwo roboty, ciągle porywają się na nowe misje, mają po x wątków jest naprawdę wyczynem. Więc pomyślałem sobie, aby podzielić ich całkowicie. Niech każdy przy naborze na Mistrza Gry wybierze sobie specjalizację, w której się będzie realizował. Niech jeden MG nie zajmuje się wszystkim, bo potem może nie wyrabiać. Trzeba byłoby zrobić MG odpowiedzialnych za same: wydarzenia, misje, wątki poboczne oraz akcje od kostek. Oczywiście, jeśli ktoś uważa, że da radę podjąć się trzech specjalizacji, jasne, bierz. Jeśli wie, że nie, to bierze tylko jedną, która go zainteresowała. W temacie opisującym Mistrzów Gry powinno być zaznaczone, którym czym się zajmuje i ten user powinien wówczas pilnować tych swoich terenów.
Szczerze powiedziawszy nie wiem czy ktoś mnie już nie wyprzedził, bo nie czytałem wszystkiego i mogę też rzucać pomysłem jak kulą w płot, noale, to takie moje zdanie.
                                         
avatar
Gość
Gość
 
 
 


Powrót do góry Go down

Pisanie   •  Kostki Empty Re: Kostki
                                         
Sponsored content
 
 
 


Powrót do góry Go down

Strona 1 z 2 1, 2  Next

 
Nie możesz odpowiadać w tematach