Otwórz książkę na stronie...

13.03.17 23:05 • Re: Otwórz książkę na stronie...

Scarlett Barbary Baraldi:

"Mikaela otacza niebieska aura. Twarz wykrzywiona w skupieniu, które wydaje się bolesne. Zwężone palce gromadzą kulę energii, którą rzuca Livia, kiedy ten jest jeszcze na ziemi. Siła rażenia roztrzaskuje cegły na ścianach. Jeśli go nie zabił, to z pewnością ranił. Długa cisza."

Strona 92.

13.03.17 23:18 • Re: Otwórz książkę na stronie...

"Nagle zobaczyłam wirujące wokół nas duchy - migotliwe zjawy w osiemnastowiecznych ubraniach. Niektóre miały na sobie czerwone mundury regularnej armii brytyjskiej. Inne - połatane stroje rebeliantów. Upiory żołnierzy kręciły piruety ze zjawami kobiet w prostych farmerskich sukienkach albo w eleganckich jedwabiach. Kilka tych pań z wyższych sfer miało włosy ułożone w piramidy loków, których pozazdrościłaby im nawet Drew. Duchy ewidentnie tańczyły do innej muzyki. Wysiliłam słuch i doszły mnie słabe dźwięki skrzypiec i wiolonczel. Żaden zwykły śmiertelnik najwyraźniej nie dostrzegł tego najazdu postaci z innego świata."

Rick Riordan, Cień węża

Strona 133

14.03.17 0:16 • Re: Otwórz książkę na stronie...

Chłopczyk zniknął we wnętrzu domu, jego maleńka pięść była widoczna najdłużej. Vandel przeskoczył próg. Khariel leżał nieruchomy, wpatrywał się niewidzącym wzrokiem w sufit. A na jego piersi przysiadł ogar spaczenia i przeżuwał ciało chłopca. Srebrny liść, z którego maluch był taki dumny, wciąż połyskiwał na drobnej szyi.

William King, "Illidan"

Strona 10

14.03.17 2:17 • Re: Otwórz książkę na stronie...

Droga, Cormac McCarthy.
Zimno, coraz zimniej. Stanęli na górskiej przełęczy i patrzyli na wielką otchłań na południu, gdzie jak okiem sięgnąć ciągnęła się spalona kraina, z łach popiołu sterczały poczerniałe sylwetki skał, a kłęby pyłu wzbijały się i przetaczały w dal przez pustkowie. Szlak matowego słońca poruszającego się niewidzialnie za zasłoną pomroki.

Strona 27.

14.03.17 2:47 • Re: Otwórz książkę na stronie...

vN, Madeline Ashby
They dissipated into smoke in the time it took to blink his eyes. "I'm sure his programming is just as complex as yours."
Amy rolled her eyes. "Dad, please. I know the difference between adapted and automatic."
Jack nodded slowly. "Oh."
Amy made a pincer gesture to freeze the game. "Are you trying to give me a talk about being in trouble? Or about being vN cyborg?"
He closed his eyes briefly. "No, I'm not. You're a person just like anybody else, Amy. You know that."
"And people get in trouble, sometimes."
"Yes. People get into trouble, sometimes."

Strona 184

14.03.17 20:11 • Re: Otwórz książkę na stronie...

"Jesper zasalutował i wymknął się z kajuty."

Leigh Bardugo; Szóstka Wron.

Str. 405

14.03.17 21:53 • Re: Otwórz książkę na stronie...

CZĘŚĆ IV
EPOKA INDUSTRIALIZMU: WCZESNE DEKADY
(1890-CZASY WSPÓŁCZESNE)

Conrad Totman, Historia Japonii
Trzeba mieć szczęście >D

Strona 101

16.03.17 9:08 • Re: Otwórz książkę na stronie...

Zaczęła zapadać w odrętwienie. Westchnąwszy z rozczarowaniem, zagłębiła się w fotelu. Przez przednią szybę widać było czerń lasu, od czasu do czasu rozświetlaną przelatującymi robaczkami świętojańskimi. Zjaw się, sukinsynu, pomyślała. Przyjedź do mamusi...
Skalpel, Tess Gerritsen

Strona 6.

16.03.17 14:55 • Re: Otwórz książkę na stronie...

The idea that matter, stuff, is made up of tiny fragments goes all the way back to the ancient Greeks, but the ideas of the atomists (the name "atom" comes from the greek word atomos, "uncuttable") were largerly sidelined by the four element theory that considered everything to be made up of earth, air, fire and water.
30-second Quantum Theory, bardzo dużo autorów.

Strona 299

01.04.17 16:27 • Re: Otwórz książkę na stronie...

Próba, autorka: Eleanor Catton.
— No to niech jej pani da to, czego chce. — Julia jest dzisiaj uparta i krnąbrna; wciąż się obnosi z niesprawiedliwością swojej zwiększonej kary niczym z zasłoną na naburmuszonej twarzy. Stoi z saksofonem zawieszonym na szyi, gotowa do gry.
— No dobrze, zaczynajmy — mówi nie bez irytacji nauczycielka. — Zagraj mi coś porywającego.

Strona 301.

14.04.17 1:14 • Re: Otwórz książkę na stronie...

Chichot zmienia się w śmiech, śmiech staje się rechotem, który z kolei przeradza się w jękliwy skowyt, aż w końcu Richie nie ma już siły śmiać się i stoi, trzymając się oburącz maski samochodu, z twarzą zalaną łzami radości, zastanawiając się w duchu, czy ma zlać się w spodnie, czy też zrobić coś całkiem innego.
To, Stephen King

Strona 122.