Telefon: zmęczony przez życie;
Tapeta: czarna plama, jak czarna dusza właściciela;
Dźwięk telefonu: niedziałający od niepamiętnych lat;
Poczta głosowa: trzy pojedyncze, drażniące sygnały;
Kontakty:
— Ego,
— Ruda Pokraka.
— (Najukochańszy i najulubieńszy Laziu), w skrócie Zakała rodziny

Kod:

[right][b][size=14]N[/size]owa [size=14]W[/size]iadomość![/b][/right]
[right][b]Od:[/b] nazwa kontaktu, numer nieznany, numer prywatny, etc.[/right]
[b]Treść wiadomości:[/b]

Uwaga! używalność tego urządzania przez Yury'ego jest sporadyczna. Bateria zdycha po paru godzinach, a w Desperacji raczej prądu nie uraczy. Zazwyczaj jest wyłączony, co uniemożliwia jakąkolwiek próbę nawiązania kontaktu z nim,  co jest mu właściwie na rękę. Jeśli ma potrzebę porozmawiania z kimś, sam o to zabiega.

Anielska kanalia*:

*Innymi słowy: Jersemion – twój pan i władca, jebany biomechu.

Anielska kanalia*:

*Innymi słowy: Jersemion – twój pan i władca, jebany biomechu.

Treść wiadomości: Kończ te romanse z Cedną trochę szybciej, jesteś mi potrzebny w terenie. Idziemy się bawić. Ruda.

Treść wiadomości: Jestem w lesie od zachodniej strony. Nie hałasuj. Shane.

Treść wiadomości: do miasta dostało się coś zza muru i był to gnijący koleś na koniu. na koniu. zatruł kawałek okolicy i  szuka jakiegoś artefaktu. totalnie próbował mnie zabić. czy konie są szczególnie popularne za murem?

Treść wiadomości: ta, bo perspektywa życia za murem brzmi bardzo bezpiecznie, chyba spasuje. poza tym, ciągle jestem zajęty umieraniem? bo zatruł mnie czy coś. więc zobaczymy czy sspec uda się mnie odratować. tak chciałem tylko sprawdzi c czy coś wiesz o podejrzanych typach na koniach ale jak nie, to wiesz, tu już nie przeszkadzam

Treść wiadomości: Dzienna porcja narzekania. W Przyszłości był jakiś burdel, nawet się upić w spokoju nie dadzą. I chyba mnie rozbiera jakaś franca albo przemęczenie, ewentualnie znowu zmiana pogody >:C Jakbyś miał chwilę ponarzekać ze mną, to wracam do nas, przynajmniej jak się próbują wzajemnie pozabijać to jest spokojniej niż w barze.

* czy jak tam ją by miał zapisaną |D

Treść wiadomości: Pewnie, darmowy HIV dla każdego! I czej, artefakty? Jakiś koleś coś charczał o artefakcie przywódcy. A siedzącemu obok mnie dziwnemu dzieciakowi kazał je zniszczyć. Nie kojarzę zwłok jeżdżących zwłokowatymi koniami, ale w barze nam latały cholerne motyle. I ten koleś... był jakiś dziwny. Chyba będzie trzeba sporo "czegoś mocniejszego", bo wyczuwam typowo desperacką patolę.

Treść wiadomości: Nie jestem pewna. Czuję się gorzej odkąd stamtąd wyszłam... Jeden z tych motyli przez chwilę, nie wiem, lampił się na mnie czy coś, a potem nawiał. Nikogo w sumie nie dotykałam, przynajmniej nie świadomie. Jak wszyscy zaczęli spierniczać to coś mogło się o mnie otrzeć. Chyba, że to przez tego motyla, albo paskudny ryj kolesia. Swoją drogą Miasto by mogli rozwalić, ale chociaż by sobie dali spokój z tym zapyziałym pierdolnikiem. Tu i tak nic nie ma

Treść wiadomości: jestem trochę zajęty, ciągle zatruty i ciągle na badaniach w laboratorium. na razie patrzą na mi ręce, to musisz chwię zaczekać. po co ci te szczegóły?wiesz coś o tym?