Obecnie? Każda jadalna i każda, która nie przyprawi o roztrój żołądka. Nie ma co wybrzydzać.


Czy jesteś jakaś osoba, za którą tęsknisz? Jeśli tak, to dlaczego?

W sumie nie. Już dawno wyzbyłem się tego niepotrzebnego uczucia.

Czy jest osoba, dla której byłbyś w stanie oddać życie?

Jest.

Czy zrobił(a)byś coś bardzo żenującego, gdyby miało to ocalić nieznajomą ci osobę - jeżeli tak to dlaczego?

Nie. Nie jestem aniołem

Czy czułeś się kiedyś upokorzony? Jak tak to w jakiej sytuacji?

Pewnie, że tak. W laboratoriach s.spec.

Czy lubisz walkę na pięści?

I to jak.

Którego ze znajomych byłbyś w stanie poświęcić?

W tym momencie wszystkich jeżeli byłaby taka potrzeba.

Czy by uratować kogoś bliskiego twemu sercu zdradziłbyś swoich towarzyszy?

W obecnej chwili nie jestem w stanie prawidłowo odpowiedzieć na to pytanie, ale przypuszczam, że to możliwa opcja.

Czego w sobie nie akceptujesz?

Aktualnie wszystko cacy, ale nie akceptowałbym w sobie raka, penisów, macek, dziwnych urządzeń chirurgicznych Jekylla oraz zupy łowców. Szczególnie tego ostatniego. Wybitnie podejrzane.

Jaką sytuację ze swojego życia uważasz za najbardziej niebezpieczną i dlaczego?

Sąd aniołów, gdzie prawie spalono mnie na stosie. Nie polecam. Niesmak pozostał.

Twoja ulubiona potrawa na Desperacji?

Pieczony wymordowany z granatem bez zawleczki w ustach zamiast jabłka. Podawany w sosie z bezradności, lekko skropiony nienawiścią.  Najlepiej któryś z Dogsów.


Co sprawia, że nawet w najgorszy dzień potrafisz się uśmiechnąć?