Stuk klawiszy rozległ się po sali i zabrzmiał okropnie głośno w głuchej ciszy. Mężczyzna uderzał w klawiaturę raz za razem, z desperacją i może... ciekawością? Otarł pot z czoła - był późny wieczór, gorący jak zawsze, więc brak klimatyzacji doskwierał mu najbardziej. Wszyscy poszli już do domu, do swoich rodzin, ale on chciał jeszcze zostać.
[OTWIERANIE KARTOTEKI]
Ekran rozbłysł i mężczyzna ujrzał potężną listę imion i nazwisk. Zainteresowało go jednak jedno; może to ze względu przez to, że imię i nazwisko zaczynało się z tej samej litery? Głupie wytłumaczenie, ale jednak.
[OTWIERANIE PLIKU - LAWRENCE LOGAN]
Po kilku żmudnych minutach ekran znów się rozświetlił. Mężczyzna upił łyk kawy i spojrzał na niego.
Nazywał się Logan Raymond Lawrence, ale w wojsku wołali na niego Python. Trochę dziwna ksywa, pomyślał mężczyzna. Lat 31. Zawód: lekarz w Kościele Nowej Wiary. Wzrost i waga: 182 cm | 82 kg
To było dziwne. Były żołnierz, który po odejściu ze służby trafia do fanatycznej organizacji. Choć dziwne było również to, że odszedł tak wcześnie. Linijkę niżej znalazł wytłumaczenie.
Zidentyfikowano nieuleczalny przypadek guzu w mózgu. Przewidywany czas śmierci: 40 rok życia.
A więc uznali go za niezdolnego do służby.
Znajomość chirurgii oraz medycyny; potrafi sprawnie posługiwać się bronią palną; posiada wyszkolenie walki wręcz; zdolność do szybkiej oceny sytuacji.
Posiada więc wyszkolenie zaawansowanego żołnierza, a zamiast walczyć - zszywa ludzi? Dziwne, ale co kto lubi, pomyślał mężczyzna, czytając dalej.
Zaobserwowano napady kaszlu i duszności, wynikające z choroby.
Przykre. Raz kaszle i nic nie może zrobić, a innym razem napady duszności. Koszmar.
Typ nieco aspołecznego i spokojnego człowieka. Nie zauważony skłonności homoseksualnych; najprawdopodobniej heteroseksualny. Człowiek oddany pracy i uparcie dążący do celu - nie poddaje się i potrafi zachować zimną krew. Gdy dowiedział się o chorobie, zareagował spokojnie, mówiąc: "Tylko jak już pójdę do dołu, to postawcie mi pomnik, frajerzy.". Skłonności skrajnie samobójcze, prawdopodobnie wynikające z guzu mózgu. Mężczyzna oczytany i wysoce inteligentny. Jest kompetentny oraz skrajnie uprzejmy dla innych ludzi.
Zaobserwowano, iż Logan Lawrence żywi nienawiść do aniołów. Tłumaczy to tym, że "dbają o własne dupsko, choć są nieśmiertelne". Niezbyt lubi osoby fałszywe oraz wykorzystujące innych do osiągnięcia celu.
Mężczyzna ten jest ambitny; przejawia rzadkie, psychopatyczne skłonności do eksperymentowania na innych istotach żywych, w tym ludziach.
Boże, ratuj. Co za dziwny człowiek, pomyślał mężczyzna. Dopiero po chwili zauważył folder, nazwany "Zdjęcia".
[OTWIERANIE PLIKU - ZDJĘCIA]
Na monitorze pojawiło się kilkanaście zdjęć. Mężczyzna zmrużył oczy i dobrze się przyjrzał.
Brązowe, rozczochrane włosy, sięgające do czubków uszu. Ciemne, zielone oczy - i dziwne, spokojne spojrzenie, wydawałoby się, że chłodne. Obudziło w nim niepokój. Na jego ustach gościł drwiący uśmieszek.
Następnie - budowa ciała. Raczej przeciętna, choć dało się dostrzec zarysy ciała i mięśni. Ubrany dość luźno - czarne dżinsy i buty, brązowy pasek, ciała koszula i czarna kamizelka. Na to granatowa, lekka futrzana kurtka.
Uwagę mężczyzny skupił tatuaż przedstawiający łańcuch na prawym ramieniu. Po chwili przyglądania się dostrzegł, że łańcuch nie jest wytatuowany, a wypalony na skórze. Paskudna robota, pewnie z wojska.
[ZAMYKANIE SYSTEMU]
Mężczyzna wstał i ruszył ku wyjściu. Dowiedział się wszystkiego, czego chciał.

Dodaj jeszcze wzrost i wagę do wyglądu.

Dodałem gdzieś na początku, przy danych osobowych. Bardziej pasowało, nie da się określić wzrostu i wagi poprzez zdjęcie.

Spoko, może być~ Akcept i miłej gry.