Ogłoszenia podręczne » KLIKNIJ WAĆPAN «

 :: Off :: Karty Postaci


Go down

Pisanie 05.04.15 23:30  •  The Stranger [Skończona!] Empty The Stranger [Skończona!]
The Stranger [Skończona!] JoptItt

---

[THEME]

---

Eye on the target, back to the wall, your body's shaking, the mountain's too tall. You wanna... Lie down and rest, on Elysian fields, carry you home, upon your shield...

---

| Godność: Takowej brak~| Pseudonim: The Stranger & Strange | Płeć: Szpetna |
| Wiek: Dwadzieścia wiosen | Orientacja: Fan trzech dziurek |
| Zawód: Podróżnik~ | Miejsce zamieszkania: Desperacja |
| Organizacja: Za Nowego Boga! | Stanowisko: Wierzący |
| Rasa: Prosta człeczyna | Ranga: Desperat |

---
Moce: Nay~

Umiejętności

---

#1. Zafascynowanie nożami: Niema co się oszukiwać. Strange widzi w nożach wszelkiej maści, swego rodzaju coś wspaniałego. Czy to rzucanymi, lub tymi do dźgania ludzi - Nieistotne. Każdy nóż dla niego, to niczym młot i kowadło dla kowala. Prócz tego dochodzi fakt, że jest wstanie stworzyć najprostszy nóż i tak go naostrzyć, że bez problemu będzie mógł nim pokroić nie tyle co zwierzę, a człowieka. Zatem można poradzić się u niego o dobór dobrego sztyletu! Yay~

2#. Celność Godna Stormtroper'ów: Tak naprawdę, jeśli chodzi o jego celność... Jest rewelacyjna dla niego samego. Jako, że uwielbia noże i nimi od czasu rzucać, to akurat w tej kwestii niema wątpliwości by nie trafił. Koniec, końców po części jest zależnie od celu jaki obrał. Czy jest mniej ruchliwy, lub bardziej. Mały, tudzież duży. W końcu nie jest Bogiem. Byłoby to po części bluźnierstwo~

#3. Podróżnik z Piekła Rodem: Jako, że część swojego życia spędził na podróżowanie w różnych rejonach świata, to jest wstanie bez mapy dostać się do danych lokacji bez problemu, tudzież zapamiętać dokładne szczegóły z miejsc odwiedzonych przez jego skromną osobę. Tak więc mógłby się stać bez problemu idealnym kartografem. Kto wie, czy już nim nie jest~

#4. Bear Grylls - Numero Dos: Gdyby nie fakt, że ma pojęcie o przetrwaniu, to bycie podróżnikiem byłoby ciężkie dla niego. Zatem... Jest wstanie znaleźć pożywienie, wodę, a co najważniejsze stworzyć prymitywne narzędzie, które mu pomogą przetrwać w najgorszych możliwych warunkach dla niego, bądź towarzyszy podróży. Innymi słowy; Bear Grylls byłby dumny.

#5. Prawie jak Małpa: Jest dość zręczny w kwestii poruszania się itp. Ale dochodzi do tego fakt, że zna się na wspinaczce jak pieprzony cholernik! Dzięki temu tytuł najlepszego podróżnika, należałby się jego osobie - Właśnie z powodu bycia prawie jak jakiś małpolud. Ciekawe, kuku~

---

Słabości

Problemem Strange'a jest jego fanatyzm. Mimo bycia wiernym w nowego Boga, wciąż może być stawiany pod znakiem zapytania; Czy oby na pewno nie jest fanatykiem? - Można się naprawdę zastanawiać w tej kwestii, ale jest jedno pewne. Mógłby bez mrugnięcia zabić przyjazne mu osoby, lub nawet o wiele gorsze rzeczy, kiedy Ao zostałby zmieszany z błotem. Powstrzymywanie jego osoby przed dokonaniem, osobistego wyroku rzadko kiedy wychodzi na dobre. Choć tutaj mają łatwiej osoby, które są bezpośrednio z otoczenia Kościoła Nowej Wiary. Tak więc przechodzimy do kwestii bycia łatwym celem do manipulacji przez osoby z jego ugrupowania. Można by rzec, że jest owieczką, która jest posłuszna pasterzowi do granic możliwości. Brzmi wyśmienicie, czyż nie? - Nie zbaczając jednak z tematu. Ostatnią, aczkolwiek najmniej okrutną dla niego słabością jest fakt nieumiejętnego pisania. Zatem niema sposobu, by się stał genialnym poetą, czy wierszo pisarzem. Bo po prostu nie potrafi używać precyzyjnie przedmiotów do pisania. Trochę mu smutno z tego powodu. Tak więc nasuwa się jedno pytanie... Warto z nim nawiązać kontakt? - Jasne, że tak! W końcu rzadko kiedy można spotkać osobę, o tak bombowym charakterze. Nie mówiąc, że jak kogoś uzna za przyjaciela, to nic złego się nie stanie. Chociaż tutaj jest kwestia zależna od pierwszego wrażenia. Aby zakończyć jakże ten drętwy temat, charakteru... Jest jeszcze jedna rzecz, choć dosyć ciekawa. Jest prawiczkiem. Dwudziestoletnim do tego. Śmiesznie, nie? - Nie mówiąc, że woli trzy dziurki. W końcu typowy heteroseksualista. The End.

---

Wygląd zewnętrzny

---

Zacznijmy od podstaw. Jakby nie patrzeć, należy do wysokich osobników. Mierzy raptem sto osiemdziesiąt centymetrów wzrostu, a jego waga znajduje się w dobrym przedziale dla niego. Warzy tylko i wyłącznie sześćdziesiąt siedem kilogramów. Nie za dużo - Czyż nie? Tak więc przechodząc dalej. Patrząc na jego osobę, można dostrzec niemalże trupio bladą cerę. Jest to spowodowane, niczym innym niż genetyką. Matka natura dała mu dar braku możliwości, nabrania nawet lekkiej opalenizny. Choć na to nigdy, jakoś nie narzekał. Patrząc na twarz, można dostrzec pewną anomalię. Poszerzony uśmiech za pomocą czarnego tatuażu. Zaczynający się od ust, aż po policzki. A pod jego prawym okiem (dla patrzących po lewej) znajduje się drugi, który przedstawia również tej samej barwy, zachodzące słoneczko - Tyle, że odwrócone z trzema rogami. Jednak w przypadku pierwszego malunku jest łatwość jego dostrzeżenia, to w przypadku drugiego jest prawie niemożliwe jak jest zakryty przez okulary przeciwsłoneczne. Nie mówiąc, że też ukrywają jego błękitne oczka, yay! Tak więc przechodząc dalej... Ma średniej długości (niemalże złote) włosy, które częściowe zasłaniają czoło. Oczywiście pod względem, gdzie sięgają na bokach, to zakrywają uszy i sięgają do końca szczęki. W przypadku tych z tyłu głowy, to trochę dalej - Końca karku. W kwestii ogółu, nie posiada żadnych skaz w postaci blizn itp. Nawet jest pieprzonym czyściochem, więc dodajmy fakt bycia zadbanym w luj bardzo. A co do ubioru. Nie jest w żaden sposób dziwny. Biała koszula z czarnymi sercami, nałożoną na nią bluzą koloru tychże serduszek. Oczywiście posiada ona kaptur! Spoglądając trochę niżej, można otzymać deja vu. Białe spodnie, które O DZIWO są w podobnym stylu wzorków, jak koszula. Tak można go zazwyczaj widzieć, kiedy zdejmie płaszcz - A ów część garderoby jest wykonana po części z czarnych piór. Prócz tego jest bardzo ciepła! Nie zapomnijmy o obuwiu, który nie jest jakiś szczególny. Glany. Wiadomej barwy.

---

Charakter:

---

Jakim typem człowieka jest tenże przyjemny osobnik? Dość dziwnym. Aczkolwiek niebezpiecznym. Przede wszystkim, czego można się szybko dowiedzieć jest bycie fanatykiem religijnym - A konkretnie Kościoła Nowej Wiary. Wierzy bezgranicznie w Ao i dla niego mógłby zrobić wszystko. Od szerzenia miłości mądrych słów jego istoty, lub karać niewiernym najbardziej... Brutalny sposób jaki można byłoby sobie wyobrazić. Prócz tego dochodzi fakt, że otoczenie kościoła, które go otacza jest wstanie wpłynąć na jego wolę - Bez jakichkolwiek problemów. Łatwo go zmanipulować. W mówić, że to co robi jest dobre, lub na odwrót. Zależności tak naprawdę od człowieka, lub innej maszkary, mając do czynienia. Ciekawostką, dość ponurą o jego osobie jest fakt... Brak umiejętnego pisania. Ba! Nie potrafi posługiwać się piórem/długopisem by napisać nawet najprostszą formułkę kościoła do, którego należy. W sumie jest to po części smutne... Zresztą kto by się nim przejmował. A tak po za tymi złym rzeczami? - Cóż... Jest osobnikiem raczej skłonnym do rozmów. Nawet do nawiązania więzi z innymi, nie mówiąc o tych co nie wchodzą w skład ugrupowania (Wiadomo jakiego). Choć w tym przypadku rozmówcy muszą być ostrożni. Jednak mało kto o tym wie przy pierwszym spotkaniu z nim! - Ma się rozumieć? Oprócz tego jest bardzo chętny do pomocy innym. Czy tu bycia osobą odpowiedzialną za przeprowadzenie po różnych miejscach, aż do opowiedzeniu o miejscach, które zwiedził już wcześniej - Z idealną precyzją. A w sprawie fechtunku, to niema wątpliwości. Zna się na nożach, tak jak wyśmienita prostytutka swego fachu. Oczywiście uwielbia cichutkie miejsca. Rzadko kiedy też klnie, lub drze mordę - O ile nie spotkał osoby, która obraża Ao. Wtedy dochodzi fakt agresji słownej, no i fizycznej.

---

Dodatkowe
- Pali papierosy niczym wieśniacy wiedźmy na stosie!
- Jego fetyszem jest... Zależność od drugiej osoby, yay...
- Często się bawi nożami na różne sposoby; Od ich ostrzenia, aż po rzucania nimi pod siebie. Taki sport dla zabawy, można rzec.
- ... Choć prawdą jest fakt, że nigdy nie miał styczności z przyjemnością cielesną. Ku-ku
- O JESZCZE BYM ZAPOMNIAŁ! Widok martwych ludzi, czy bardzo skrzywdzonych przez los - Niema dla niego wielkiego wrażenia. W końcu żyje, kiedy świat jest pojebany.
- ... Czy wspomniałem, że trzeba być na baczności w jego pobliżu?
                                         
avatar
Gość
Gość
 
 
 


Powrót do góry Go down

Pisanie 06.04.15 18:11  •  The Stranger [Skończona!] Empty Re: The Stranger [Skończona!]
W sumie zauważyłem u ciebie tendencje do złego łączenie słów "niema" i "wstanie".

Niema co się oszukiwać.
Nie ma. Oddzielnie. Niema to będzie osoba, której poderżnięto gardło.

(...)to jest wstanie bez mapy dostać się do danych lokacji bez problemu(...)
W stanie. Oddzielnie. Wstać można z łóżka.

Warzy tylko i wyłącznie sześćdziesiąt siedem kilogramów.
Warzy się piwo, pysiek. Strange jak już to waży.

The Stranger [Skończona!] Growlithe_eepnhas

a k c e p t u j ę


Poza tym uważaj na te wpadki ortograficzne.
                                         
Arcanine
Wilczur     Poziom E
Arcanine
Wilczur     Poziom E
 
 
 


Powrót do góry Go down

- Similar topics

 
Nie możesz odpowiadać w tematach