Godność: Hidetora Kaoru.
Pseudonim: Kao, jeśli pracuje.
Płeć: Kobieta.
Wiek: Dwadzieścia trzy.
Orientacja: Biseksualna.
Zawód: Przymusowo emerytowana kasjerka, obecnie najemnik.
Miejsce Zamieszkania: M-3.

Organizacja: Drug-On (Windykator)
Rasa: Wymordowany.
Ranga: Nosiciel.

① UMIEJĘTNOŚCI
× RETORYKA - W związku z wykonywaną pracą Kaoru do perfekcji opanowała umiejętność przekabacania ludzi na swoją stronę. Choć wciąż trafiają się silne jednostki, które za żadne skarby nie dadzą się przekonać do spłacenia długów, większość ulega sile perswazji dziewczyny, która skora jest do używania jej nie tylko w celu zarobku.
× BROŃ PALNA - ... a konkretnie korzystanie z niej. Tu i ówdzie dziewczyna przeszła kilka szkoleń, dzięki którym potrafi obecnie sprawnie posługiwać się pistoletami i karabinami wszelkiego rodzaju.
× MEDYCYNA - Skończywszy w wolnym czasie kurs pierwszej pomocy posiada podstawowe wiadomości z tego zakresu.

② SŁABOŚCI
× Ma ASTMĘ.
× Przejawia wyjątkową SKŁONNOŚĆ DO PRZEMOCY
× Przez swoje PRZEROŚNIĘTE EGO często pakuje się w kłopoty.
× Jedynym, czego się boi jest BURZA.

Pierwsze wrażenie? Chłopak. Drugie wrażenie? Wciąż chłopak. I może dopiero przy trzydziestym siódmym ponowieniu pytania o płeć Kaoru można sobie na nie odpowiedzieć. Wybitna androgynia, jaka wyróżnia ją spośród tłumu czasem bywa traktowana przez dziewczynę jako wada, a czasem jako zaleta. Nie tylko ostre rysy twarzy, ale też sposób zachowywania się, głos, spojrzenie i mimika mogą zmylić obserwatora i, prawdę powiedziawszy, nigdy to w szczególny sposób samej zainteresowanej nie przeszkadzało. Od zawsze wolała bawić się z chłopcami, jeździć samochodami i motorami czy chociażby wdawać w bójki. Ale dość o tym.
Pierwsze, co rzuca się w oczy, gdy patrzymy na Hidetorę to sposób chodzenia. Kroki stawia twardo i zdecydowanie jakby była pewna gdzie idzie i w jakim celu, a jeśli nie wie - udaje. Obok ruchów warto zauważyć nieprzeciętny wzrost nie tylko jak na przedstawicielkę płci pięknej, ale jak na azjatycką przedstawicielkę płci pięknej. W przeciągu tych parudziesięciu lat kobieta urosła aż do stu siedemdziesięciu dwóch centymetrów i jak dotychczas jedynym problemem, który wiązał się z tym wzrostem było utrzymanie odpowiedzniej, zdrowej wagi. Kaoru zawsze, mimo swojej nonszalancji, była skłonna do dobrej diety i choć może się wydawać, że ma gdzieś swój wygląd, stara się tak dobierać to, co je, by utrzymać swoje ulubione pięćdziesiąt siedem kilogramów. Dodatkowo ma bzika na punkcie swojej cery - unika słońca jak ognia (lub, w jej przypadku, burzy), codziennie myje ją parę razy i stara się ze wszystkich sił, by utrzymać ją w obcenym stanie - bladości i nieskazitelnej powierzchni. Jedynym defektem w jej ciele jest mały obrzęk na lewej dłoni, obok małego palca. Jest to pozostałość po szóstym paluszku, z którym się urodziła. Został on jednak natychmiastowo amputowany i od tamtej pory ma jedynie niewielki kikut. Innymi znakami szczególnymi u Kaoru są tatuaże w ilości dwóch - jeden z nich znajduje się na lewym biodrze, przedstawia Muminka trzymającego za rączkę Małą Mi; drugi to chiński smok, który oplata całe jej prawe ramię, kończąc się wąsiastym łbem na łopatce.
Głowa dziewczyny ma sercowaty kształt, a otacza ją burza farbowanych na lawendowo loków z dramatycznymi czarnymi odrostami (zaczątki prób powrotu do naturalnego koloru). Kaoru stara się regularnie, choć byle jak, przycinać grzywkę tak, by nie wpadała jej do oczu. Ze względu na jej zerowe zdolności plastyczne i manualne, zawsze w różnych miejscach niesfornych kosmyków trafią się wycięte z rozmachem dziury, przez co jest zmuszona chodzić z grzywką podpiętą ku górze; z tyłu zaś włosy sięgają połowy szyi, gdyż, w mniemaniu Hidetory, tak jest najwygodniej. Usta pozostają wiecznie wygięte w wredny uśmiech, a z brązowych oczu nie znika wyraz pogardliwego rozbawienia. Nie maluje się, gdyż nie ma czasu - a nawet gdyby miała, pewnie by tego nie robiła. Twierdzi, że jest naturalną pięknością. Uszy dziewczyny zdobią kolczyki - dwa czarne kółka w lewym uchu i jedno w prawym; posiada też kolczyk w języku w postaci czarnej kulki.

Gdyby zaszła potrzeba skrócenia charakteru Kaoru do dwóch słów,  okreśnie “tykająca bomba” całkowicie by wystarczyło. Jeżeli jest coś, czego jej odczuwalnie brakuje, to subtelność. Nigdy nie czuła potrzeby bycia kobiecą, ubierania się w suknie czy spódniczki, nie miała ochoty czesać włosów czy malować się - żyła jak ją Pan Bóg stworzył i było to nader wygodne. Oprócz tego cechuje ją małomówność - na pytania zamknięte odpowiada krótko, a kiedy trzeba coś wyjaśnić, stara się kluczowe informacje zawrzeć w trzech słowach i nie ma mowy, żeby powiedziała coś, co potem mogłoby zostać odwrócone na jej niekorzyść. Nieostrożność niejednego frajera zaprowadziła do grobu, toteż wszystkie informacje, które zdradza Kaoru są dokładnie przeanalizowane; jednocześnie choćby ją bito, szarpano i drapano nie puści pary z ust.
Tak się składa, że jej praca jest związana ze skutecznym wyciąganiem tego, czego potrzeba jej i jej organizacji, toteż nie stroni od przemocy i burd, choć nie ma zapędów sadystycznych. Bardzo często za młodu wdawała się w bójki i aż do teraz, kiedy sytuacja staje się nerwowa, nie próbuje powstrzymywać się od agresji. Jednocześnie jest wyjątkowo rozsądna - nie zrobi nic nikomu, jeżeli miałoby się to odbić na jej własnym życiu, a je właśnie ceni sobie najbardziej. Hidetora jest niezwykłym okazem egoistki z drobnymi wyjątkami, choć nie zdarza się, żeby kogoś lubiła do takiego stopnia, by wyświadczać przysługi, być uprzejmą i udzielać porad.
Nie może być jednak tak tragicznie całe życie. Jedna twarz to ta, którą pokazuje odbierając długi, a zupełnie inna jest Kaoru na co dzień - nie gryzie, dużo i ładnie się uśmiecha oraz, wbrew pozorom, lubi rozmawiać czy pomagać ludziom. Nie ma żadnych oporów przed luźną rozmową przy barze; choć bywa sarkastyczna i nieprzyjemna, zazwyczaj nie ma złych zamiarów, jeżeli ktoś nie zalezie jej za skórę. Choć jest zamknięta i nie daje niczego po sobie poznać, bardzo przeżywa wiele sytuacji ze swojej pracy, kiedy ktoś nie może spłacić długu, jest biedny pokrzywdzony przez los, et cetera. Skromna i uczciwa, choć te cechy ukazuje raczej w sytuacjach prywatnych - nigdy nie zdarzyło się, żeby jakiekolwiek emocje pokierowały nią w czasie wykonywania zleceń.
Wbrew wszelkim pozorom to osoba o dobrym sercu i żałuje, że chęć zarobienia przeszkadza jej w byciu zwykłą, szarą obywatelką M-3.

✼ Ma kota - rosyjskiego niebieskiego o imieniu Kovu.
✼ Jest nałogową palaczką.
✼ Nimfomanka.
✼ Robi codzienny rytuał picia czerwonego wina, to jej ulubiony alkohol.
✼ Żyje w wiecznym syfie.
✼ Ma niski, ale przyjemny i delikatny głos; kiedy się denerwuje, chrypnie.