Patrzcie, co Kot odkryła -> http://www.forumpl.net/#tab-2
Jak się wejdzie w "top", to Virus jest na 4 miejscu.

Czuję moc. Wy też? |:

Yas. Mnie osobiście przepełnia. |:

Gratulacje |:

Widziałam to jakiś czas temu. Kiedy nie mogłam wejść na serwer forum pl. |: W sensie, że mi fora o tym adresie nie działały.

Już się gubię. Nie wiem gdzie to dać to dam tutaj, bo wchodzę sobie na Eden, a tam... suprajs madafaka.

Tak się dzieje, gdy ktoś nie umie napisać swojego nicku, co, Ev? >D

Co

Przyłączam się do gratulacji!

Aaaa ja grałem na kilku pbfach, których nazw nawet nie pamiętam, bo były to krótkie przygody typu znajoma albo znajomy zaprasza do popisania, wbijamy na fabułę, wymieniamy po kilkanaście postów i zapominamy. Są jednak dwa przed virusem, na których siedziałem dłużej niż tydzień, a dochodziło i do pół roku!

Leviatan, lata temu, sporo czasu tam spędziłem. Znalazłem je na jakiejś topce, stworzyłem kp w kilka minut i rozpocząłem przygodę z pbfami - karta była straszna, potem ją dopiero poprawiałem, ale to nic! Wtedy jeszcze można było mieć słabą kartę. Bawiłem się świetnie, towarzystwo poznałem, nadal się znamy, z niektórymi nadal gramy w to czy tamto, choć ja już dużo mniej niż dawniej. Forum świetne, moja pierwsza przygoda z pbfami, wspominam miło i nie zapomnę, dopóki nie dopadnie mnie demencja w wieku 43 lat. Cóż to były za ambicje, spełnione i niespełnione!

Jakiś rok później? Dwa? Mniej lub więcej, naprawdę nie potrafię określić, znalazłem się na Atarashii. Najgorsze jest to, że nie wiem, któż mnie tam zawołał! Może demencja dziś działa jeszcze szybciej... Mam podejrzenie, ale pewien nie jestem. W każdym razie, wygląd świetny, poziom niezły, ludzie spoko. Tam również poznałem kilka osób, choć kontakt, słabiutki ostatnio, ale zawsze, nadal utrzymuję tylko z jedną. Wspominam dobrze, spędziłem tam niewiele czasu, acz zdążyłem się zabawić.

Potem była dłuuuższa przerwa, zupełnie pozbawiona pbfów. Między levkiem, a AS było kilka słabszych epizodów, a tutaj aż do Virusa nic. Także, jestem! I nie obiecuję, że zostanę na dłużej. Pół roku to może być limit nie do pobicia, patrząc na stan moich malejących z wiekiem pokładów energii do tego typu wspaniałych rzeczy... Jedyne, co mogę zauważyć, że każde z odwiedzanych przeze mnie for było zupełnie inne i trzymało mnie z innego powodu. Także, Virusie, pokaż, na co Cię stać! Truttututuuu...

*zarzuca sidła na Arndrosa* C:

Gość napisał:Moje postacie zazwyczaj wychodzą na totalnym spontanie. Najczęściej jakiś art zachęca mnie do tego, abym stworzył postać. [...] Zobaczyłem art i było: o kur... ja to muszę mieć. No i jest. Co robię zazwyczaj potem? Wybieram nick na forum. Albo musi być mocno zjebany, albo neutralny. Zarazem musi być imieniem bądź pseudonimem postaci. Uzupełniam pierdoły - imię i nazwisko muszę mieć dopasowane do pochodzenia postaci, z jakiego kraju ma korzenie, a nie gdzie się urodził.

Amen.

Gość napisał:
Co robię potem? Charakter, wypisuję od razu słabe strony postaci, na koniec zostawiam wygląd, a jeśli historię muszę pisać, to historię.

Nienawidzę pisania historii. To coś, do cholery, co powstaje wraz z postacią - nie z KP (mimo że teoria zakłada, iż historia to przeszłość). Można mieć zamysł - a nawet pomysł. Można mieć nawet układ z innym graczem - tym lepiej dla postaci/ jej rozwoju; serio, jeśli układ jest lukratywny (czyt. interesujący).
Lecz i wtedy trzeba uważać. Czasami to jak z rozmową przez komunikator... możesz wysyłać swoje najlepsze intencje, chcieć jak najlepiej, ale dla niektórych słowa to tylko słowa... lub - co gorsza - źle odczytane słowa. A wtedy nie znajdziesz swojego miejsca.

Gość napisał:Zazwyczaj moim postaciom daje parę cech charakterystycznych, czy powiązanych ze sobą; najczęściej są to uzależnienia...

... or wady. Nie umiem tego uniknąć. Moja - nawet najbardziej skrajna ode mnie - postać zawsze będzie miała ze mnie minimum 3%.

Gość napisał:Historię zazwyczaj nie opisuję, bo nie chcę wszystkiego zdradzać u mojej postaci. Wiele rzeczy chowam dla siebie, bo chcę albo wykorzystać to w fabule, albo w ogóle o tym nie mówić.

Yep.


Ale co jeśli zacznie się od pomysłu? Takiego naprawdę dość konkretnego pomysłu do fabuły. Wtedy mam cholerny problem. Nie potrafię, po prostu nie, z dokończeniem KP od strony wyglądu. Jeszcze jak pisało się opowiadania - bez avów na forach - było lepiej. Wszystko pozostawało w sferze wyobraźni. Teraz - jak pomysł narodził się najpierw w głowie - wszystko jakby nie-nadawało-się-na-urzeczywistnienie tego pomysłu. Nawet moje ulubione, najbardziej orgazmiczne grafiki.
Po prostu coś nie "zeskakuje", kiedy pomysł rodzi się u mnie od tej drugiej strony. Dupy strony, jak spojrzę na to z dystansu. |:  
<-- stąd też problem z ciągłym brakiem ava.

FORA UMIERAJĄ CORAZ SZYBCIEJOstatnio coraz częściej muszę robić czystki w wymianie bannerów, bo kolejne forum zostaje zamknięte z hukiem. Dawniej utrzymywały się bez problemu przez lata, dzisiaj ledwo dają radę targnąć się na 2-3 miesiące, a już spłoszeni użytkownicy zwiewają, administracja zatrzaskuje kłódkę i tyle z gry.
Już kilkakrotnie przez myśl mi przeszło: „kurde, zagrałbym sobie gdzieś” i nawet szukałem miejsca, gdzie mógłbym to „gdzieś” przemienić na konkret; jakoś się zaaklimatyzować. Parokrotnie się zarejestrowałem, na różnych stronach, z różnym stażem, ale z moją prędkością pisania kart postaci, forum zdążyło zardzewieć, a ja nadal nie pograłem. Większość sypie się w rękach. Ledwo przełamiesz bariery i wreszcie klikniesz „dołącz”, a zaraz wyganiają, bo postanawiają zamknąć dopiero co otwarty plac zabaw.
Zgrzyta.
Macie pomysł, czemu tak jest? To wina użytkowników, słabych tematyk forów, administracji? Niedopracowania? Zbyt szybkiego znudzenia się? Braku umiejętności przywiązywania się i angażowania w życie forum przez graczy? Coś jeszcze innego?