Ogłoszenia podręczne » KLIKNIJ WAĆPAN «

 :: Off :: Karty Postaci


Go down

Pisanie 19.02.18 2:23  •  Diabeł znaczy się Vedil Empty Diabeł znaczy się Vedil
Godność: Vedil
Płeć: Diabeł znaczy się Vedil Icon_minigender_male
Wiek: 21
Zawód: Myśliwy/ tropiciel
Miejsce zamieszkania: Desperacja
Organizacja: Drug-on
Stanowisko: Fafnir
Rasa: Wymordowany
Ranga: Opętany

Moce:

Latanie: - nie ma chyba osoby, która w młodości nie marzyła o lataniu, podobnie było z Vedil'em jednak przez myśl mu nawet nie przeszło, że jego pragnienie doczeka się realizacji w przyszłości. Piękne, w odcieniach brązu i rozłożyste skrzydła jak u orła, wyrastające z łopatek chłopaka, to jego chluba i jedna z tych rzeczy, które na prawdę go cieszą, a jest ich mało. Jednak nie wszystko złoto co się świeci. Proces wyrastania ich z łopatek niezwykle wyczerpujący, niewspominający o bólu, który temu towarzyszy.

  • Czas działania: 4 posty użycia, 6 posty odpoczynku
  • Nadużywanie: skrócenie czasu użycia, wydłużenie czasu na odpoczynek, migrena, okropne bóle mięśni, osłabienie, czasem omdlenia


Płaszcz cienia: zamiana użytkownika płaszcza w cień. Posiadacz płaszcza przyjmuje formę półprzezroczystego cienia, dzięki czemu łatwiej mu się ukryć. Moc artefaktu NIE sprawia, że użytkujący staje się niematerialny, przez co wciąż może doznać obrażeń.
Przedmiot otrzymany bardzo dawno temu, od ciężko rannego wędrowcy, na którego Vedil natrafił podczas polowania. W pierwszej chwili, nie bardzo przejął się losem starca, który musiał nawoływać chłopaka, błagając o pomoc i oferując tajemniczą szatę. W niebieskowłosym młodzieńcze ciekawość zwyciężyła i podszedł nieco bliżej do nieznajomego, przymierzył jego pelerynę, po chwili uświadamiając sobie, że stał się półprzezroczysty. Takiej okazji nie można przepuścić, pomyślał. Zarzucił kuszę na plecy i zajął się rannym wędrowcem, bo choć mógłby go zabić i zapomnieć o problemie, z obietnic zawsze stara się wywiązywać.

  • Czas trwania:  3 posty.
  • Odnowienie energii: 5 posty.
  • Liczba użyć: nieograniczone.


Biokineza Ze wszystkich efektów ubocznych jakie przyniósł ze sobą wirus x, ten Vedil'owi przypadł najmniej do gustu. Raz na jakiś czas bowiem, ma możliwość zmiany w psa. Wszystko za sprawą feralnego wydarzenia podczas jednego z polowań. Tego dnia wyszedł wraz ze swoim towarzyszem rasy wyżeł weimarski, aby upolować nieco ptaszyny, bo chłopak miał nieopisaną ochotę przyrządzić rosół. Wszystko szło z godnie z planem do czasu aż przypadkiem nie ustrzelił orła. Czort jeden wiedział co robiło tam to ptaszysko, jednak posłał psa, żeby przyniósł zdobycz. Ten jednak dość długo nie wracał. Po kilku minutach natomiast do jego uszy dobiegł straszliwy pisk. Vedil gnał ile sił w nogach, bo psinę swoją kochał jak mało rzeczy na tym świecie. Niestety widok jaki zastał, był bardzo przykry. Jego towarzysz leżał kilkanaście metrów niżej w rozpadlinie i jęczał z bólu. Musiało minąć kilkanaście minut nim młodzieńcowi udało się zejść na sam dół. Pies trzymał jeszcze wierzgającego się orła w pysku, Vedil ostrożnie go wyjął, choć ten go do krwi podziobał i podrapał pazurami. Ptaszysko, choć nie bez problemów po kilku minutach oddaliło się, pozostawiając młodzieńca z umierającym towarzyszem polowania. Stan psa był nie do pozazdroszczenia, jednym co można było zrobić to dobicie rannego. Na to jednak nie potrafił się zebrać Vedil. Położył się obok swojego towarzysza, chcąc aby przynajmniej odchodząc z tego świata miał świadomość, że nie został porzucony. Kolejnego dnia pies już nie żył, a chłopak zaczął się źle czuć. Pomimo niedogodności, wykopał dość płytki dół, gdzie złożył ciało. Sam jednak nie miał siły aby wspiąć się po stromym zboczu aby powrócić do domu, padł krzyżem przed grobem i tak przeleżał kilka dni. Nieświadom upływu czasu, budził się co jakiś czas wymiotując lub trzęsąc się z zimna, innym razem miał wrażenie jakby każda komórka jego ciała płonęła. Cały koszmar skończył się po pięciu dniach, jak ręką odjął. Niedużo dłużej uświadomił sobie, że potrafi przemieniać się w przerośniętego wyżeła weimarskiego.

  • Przemiana: srebrzystoszary pies, długości 90 cm, wysokości około 65 centymetrów i waga 55 kg
  • Czas działania: 4 posty użycia, 6 posty odpoczynku
  • Nadużywanie: skrócenie czasu użycia, wydłużenie czasu na odpoczynek, migrena, okropne bóle mięśni, osłabienie, czasem omdlenia


Umiejętności:

Mistrzowskie posługiwanie się kuszą - pierwszą umiejętnością jaką posiadł w swoim życiu Vedil nie było wcale czytanie lub pisanie, a ku zgrozie wszelkich gołębi - strzelanie z kuszy. Poprzez zabijanie wszelkiego ptactwa, z każdym dniem doskonalił posługiwanie się tą specyficzną bronią, z którą coraz to rzadziej się rozstawał.
Zdolności traperskie - posługiwanie się bronią to za mało aby przeżyć w lesie. Potrzebna jest co najmniej minimalna wiedza z zakresu tropienia, tą natomiast przez lata doskonalił Vedil. Jak tylko nauczył się chodzić i trafiać do nadlatujących ptaków, zaczął chodzić na polowania wraz z ojcem. To on przekazał całą swoją wiedzę chłopakowi, zarówno z zakresu tropienia jak i surwiwalu. Nie jednokrotnie zdarzało się, że nagle zapadał mrok, trzeba było zbudować prowizoryczny szałas, rozpalić ognień, ugotować wodę w polowych warunkach, a potem wyznaczyć odpowiedni kierunek powrotny. Te zdolności nie jednokrotnie uratowały, życie Vedil'owi zarówno w lesie jak i w górach, gdzie czasem zapuszczał się w osamotnieniu.
Znajomość flory i fauny - kim byłby myśliwy i traper gdyby nie wiedział do czego strzela lub jakie grzyby/ rośliny zbiera. Bez tej podstawowej wiedzy, zupa jaką przyrządzisz w polowych warunkach może okazać się ostatnią strawą z tego świata. Wymioty, biegunka, zaraz dochodzi do odwodnienia, a ratunek nie nadejdzie, zostaje liczyć tylko na akt łaski i szybką śmierć ze strony leśny drapieżników. Na co komu taki los? Chcesz przeżyć to się ucz! Vedil nigdy nie zaniedbywał takich szczegółów, wiedzę czerpał z obserwacji zwierząt jak i ludzi którzy go otaczali, za co był im wdzięczny, na swój specyficzny sposób.
Bonus rasowy: wyostrzone zmysły oraz zwiększona czujność


Słabości:

Woda - wystarczy niewielki kontakt skrzydeł z wodą, aby zaraz zaburzyć ich strukturę, spowodować znaczący spadek nośności co w dalszej kolejności spowoduje opadanie, w najlepszym wypadku lotem szybowym ku ziemi.
Walka wręcz - Vedil nie grzeszy tężyzną, można by nawet powiedzieć, że znajduje się poniżej średniej dla swojego wieku. Nigdy nie interesował się sztukami walk, więc unika ich jak ognia.
Alergia pokarmowa na grzyby - po zażyciu niewielkich ilości grzybów, organizm chłopaka odpowiada reakcja alergiczną w postaci swędzącej wysypki, a po kilku minutach dochodzi duszność, kaszel. Większa ilość grzybów może spowodować uduszenie.
Wyczulone zmysły - pod wpływem mutacji, jego zmysły się wyostrzyły, słuch stał się podatny na bardzo wysokie dźwięki, powodujące okropny ból głowy, momentami prawie paraliżujący. Czuły węch i ostre zapachy np. amoniak itp wywołują ból zatok, promieniujący na resztę głowy i potęgujący się przy schylaniu.


Wygląd zewnętrzny:

Wysoki (185 cm), dość mizernie zbudowany (70 kg) chłopak o krótkich, niebieskich rozczapierzonych, włosach i błękitnych oczach. To właśnie najczęściej padająca odpowiedź na pytanie o wygląd Vedil'a. Chłopak sprawia wrażenie wiecznie roztrzepanego oraz podchodzącego bez emocji do każdej sprawy. Wszystko za sprawą włosów, których nie czesze z kilku powodów: po pierwsze nie chce mu się, po drugie nawet o tym nie pamięta, po trzecie i tak zaraz wrócą do stanu początkowego, więc nie opłaca się tracić na nie czasu. Oczy zwykle lekko podkrążone oraz zmrużone, co daje wrażenie, jakby były nieco szersze niż normalnie. Błękit tęczówek sprawa wrażenie, nieobecnego wzroku, jakby ich właściciel pędził myślami daleko dalej niż sytuacja, która się właśnie odbywa. Nie jednokrotnie Vedil musiał, tłumaczyć się przed rozmówcą, że cały czas słucha choć rzadko kiedy ktoś mu wierzył. Po pewnym czasie zaczął nawet faktycznie udawać, że nie słucha aby wkurzać współrozmówców, którzy pretensjonalnie zarzucają mu brak uwagi w dyskusji. Szpiczasty nos wraz z ostro zakończonym podbródkiem nadają twarzy drobny, kanciasty kształt, a jasno różowe usta ledwo da się dostrzec, wszystko za sprawą bladego odcienia skóry.
Chłopak dość rzadko ściąga koszulkę, która kryje słabo owłosioną klatkę, z wyraźnie widocznymi kośćmi obojczyków. Jeżeli ktoś wytęży wzrok dostrzeże niewielką bliznę na prawym boku. Związana jest ona ze starym incydentem do którego doszło podczas polowania, gdzie przypadkiem został ugodzony strzałą przez innego myśliwego. Kończyny chłopaka podobnie jak on cały są bardzo chude, słabo zaznaczone są mięśnie, bardziej to sama skóra i kości. Na lewej ręce da się dostrzec tatuaż, który został wykonany jak chłopak wstąpił do Drug-on. Jest to chiński smok którego głowa zaczyna się na plecach między łopatką a ramieniem, owij kilka razy całą kończynę schodząc powoli na dłoń, gdzie na powierzchownej stronie ma ogon. Całość wykonana jednym kolorem - ciemnobrązowym. Na co dzień chłopak przyodziewa na siebie biały T-shirt oraz , do tego długie, ciemnoniebieskie jeansy, z czarnym paskiem i tego samego koloru tenisówkami. Przez plecy ma przewieszoną kusze z kołczanem wypełnionym strzałami, jest to zestaw bez którego nie wyobraża sobie chłopak wyjścia z mieszkania. Vedil gdy tylko przychodzi mu wykonywać jakieś zlecenie, ubiera dodatkowo płaszcz wraz z kapturem, zakrywającym twarz. Na pozór zwykły kawałek materiały, jednak w rzeczywistości jest to płaszcz cienia, który nie jednokrotnie ratował życie młodzieńcowi.


Charakter:

Vedil należy raczej do tej spokojniejszej części społeczeństwa, która nie przejmuje się losem małego murzyniątka, które głoduje i jest mu zimno. W pierwszej kolejności stawia swoje dobro ponad wszystko inne i dopiero jak będzie usatysfakcjonowany bytem, być może pomyśli o podzieleniu się resztami z obiadku, które i tak musiałby wyrzucić. Tego typem człowieka jest. Rzadko kiedy okazuje publicznie emocje, równie rzadko jest wylewny w słowach, wszystko to uważa za słabość, bo liczy się tylko działanie. Chcesz przeżyć? Nie pozostawiaj swojego losu w rękach innej osoby. Zakasał rękawy, ubrudź dłonie nawet krwią ale przetrwaj, to niejako motto Vedil'a. Rzadko kiedy wraca wspomnieniami do przeszłości, stara się żyć dniem dzisiejszym. Wbrew pozorom, chłopak nie zawsze taki był. Gdy jeszcze mieszkał z rodzicami i chodził z nimi na polowania nie był skażony tą ideologią. Dojrzewała ona powoli i prawdziwie rozkwitła w momencie jak ojciec z matką woleli zlitować się na obcymi ludźmi i samemu od czasu do czasu iść z pustym żołądkiem do łóżka niż najeść się do syta, nabrać sił na kolejny dzień aby polować. Takie postępowanie z biegiem lat poskutkowało pogorszeniem ich stanu zdrowia, a w ostateczności zdrowia. To własnie te wydarzenia sprawiły, że Vedil postanowił nie popełniać błędów rodziców i nie przedkładać swojego dobra nad innych.
Ciężko zdobyć zaufanie błękitnookiego, a jeszcze ciężej je utrzymać przez dłuższy czas. Ciężko przychodzi mu utrzymywanie jakichkolwiek relacji z innymi osobami, co nawet mu odpowiada, co nie jest niczym skrepowany i ma wolną rękę. Jedną z nielicznych rzeczy jaka przynosi Vedil'owi radość jest polowanie.


Ostatnio zmieniony przez Vedil dnia 19.02.18 17:36, w całości zmieniany 4 razy
                                         
avatar
Gość
Gość
 
 
 


Powrót do góry Go down

Pisanie 19.02.18 11:42  •  Diabeł znaczy się Vedil Empty Re: Diabeł znaczy się Vedil
Wszystko okej, ale.... twoja postać nie może mutować z bestiami. W tym z Hallą Srebrzystą. Ponadto Halle, jak i pegazy można spotkać głównie na terenach Edenu, gdzie anioły z pewnością nie pozwoliłyby na beztroskie polowania.
                                         
Nathair
Anioł Stróż
Nathair
Anioł Stróż
 
 
 

GODNOŚĆ :
Nathair Colin Heather, pierwszy tego imienia, zrodzony z burzy, król Edenu i Desperacji.


Powrót do góry Go down

Pisanie 19.02.18 17:19  •  Diabeł znaczy się Vedil Empty Re: Diabeł znaczy się Vedil
Done
Pozmieniałem gatunki, powinno być ok
Jedną moc zamieniłem na artefakt
                                         
avatar
Gość
Gość
 
 
 


Powrót do góry Go down

Pisanie 20.02.18 19:07  •  Diabeł znaczy się Vedil Empty Re: Diabeł znaczy się Vedil
Akcept.
                                         
Nathair
Anioł Stróż
Nathair
Anioł Stróż
 
 
 

GODNOŚĆ :
Nathair Colin Heather, pierwszy tego imienia, zrodzony z burzy, król Edenu i Desperacji.


Powrót do góry Go down

                                         
Sponsored content
 
 
 


Powrót do góry Go down

- Similar topics

 
Nie możesz odpowiadać w tematach