Ogłoszenia podręczne » KLIKNIJ WAĆPAN «

 :: Off :: Archiwum misji


Strona 2 z 2 Previous  1, 2

Go down

Pisanie 21.06.16 13:13  •  Cienie przeszłości - Page 2 Empty Re: Cienie przeszłości
Co to w ogóle kurna jest? Istota zdolna przemienić się w cień? Abaddon potrafi coś takiego. Dodać do tego telepatię i mamy wyjaśnienie tej sytuacji.
Mogą to też być jakieś moje omamy. W końcu mojego zdrowia psychicznego od czasu przebudzenia chyba nikomu nie udało się dobrze zbadać.
Dobra. Znając ten świat  może to być coś jeszcze innego. Mówi z sensem i wydaje się coś wiedzieć, więc można spróbować... ale nie w pełni zaufać.

Analizowała sytuację jednocześnie przysłuchując się słowom nieznajomej. Chciała nawet podjąć temat odzyskiwania wspomnień posiadanych przez niepamiętaną, ale w tym momencie jej uwagę zwróciła wzmianka o niebezpieczeństwie.
Zmarszczyła lekko brwi i wyostrzyła nieco słuch. Była to odruchowa reakcja na myśl o zagrożeniu. W chwilę po tym przypomniała sobie, że znajdują się w Desperacji i żadne miejsce tutaj nie jest bezpieczne, ale o tym istota musiała wiedzieć. Nie wspomniałaby, więc o czymś oczywistym. Musiało chodzić o coś  innego.
- Co jest nie tak z tym miejscem? - Jakże oczywiste nasuwające się na myśl pytanie.
Przecież ona zawsze musiała wiedzieć, co się dzieje i jak nad tym zapanować. Pewnie dlatego tak nienawidziła obecnej sytuacji w jej życiu i myśl o znalezieniu odpowiedzi na tak wiele pytań wydawała się nader nęcąca. Nie cieszyła się, że musi choć częściowo zaufać czemuś nieznanemu, co spotkała w nocy na środku Desperacji, ale czy dla wyjaśnienia najbardziej męczącej jej zagadki nie było warto? Musiała chociaż spróbować.
                                         
avatar
Gość
Gość
 
 
 


Powrót do góry Go down

Pisanie 02.07.16 18:56  •  Cienie przeszłości - Page 2 Empty Re: Cienie przeszłości
Zachichotała.
- Nie, to miejsce nie jest niebezpieczne samo z siebie. To miejsce jest niebezpieczne przez to, ze ktoś konkretny się tu  znajduje. - Trochę ta różnica ją bawiła, nie wiedząc czemu. - Mhm, bo widzisz - zaczęła]- tak jak mówiłam, by przeżyć potrzebuję Pana, a chętnych po twojej śmierci się nieco znalazło. To takie zabawne, jak chciwe anioły się stały po apokalipsie...niby to przez wzgląd "na dobro" się mną "zajmowały", nie chcąc by dziedzictwo nadane przez Boga aniołowi śmierci zniszczało...lecz ja słyszałam szepty ich serc. Byli słabi, nie potrafili podołać, bo to nie takie łatwe pilnować ciemności. Zwłaszcza cudzej. No i no, trochę im to nie służy. To już siódmy anioł do którego mnie przywiązano, a który stracił zmysły. Choć, nie powiem i tak dzielnie się trzyma, naiwnie twierdząc, że wszytko ma pod kontrolą. Głupi pustelnik - Prychnęła - Myślę, że gdyby się dowiedział, że tu jesteś to mógłby chcieć jakoś wykorzystać twoją obecność do próby ratowania siebie. Dość usilnie stara się utrzymać przy jakiejkolwiek świadomości. Boi się, jak się już kompletnie zatraci to przyjdzie po niego zastęp. Jak do poprzednich.
                                         
avatar
Gość
Gość
 
 
 


Powrót do góry Go down

Pisanie 03.07.16 22:53  •  Cienie przeszłości - Page 2 Empty Re: Cienie przeszłości
Zacisnęła zęby.
W co ty mnie próbujesz wciągnąć?
Nie była tu sama z tym stworzeniem. Do tego co chwila przywiązywano "to" do innych aniołów, bo poprzedni tracili zmysły, a teraz była tu, choć nie oderwała się od poprzedniego i chciała się stać częścią Natalie... Samael, jak zwał, tak zwał. Czy to wam nie brzmiało podejrzanie?
- Dlaczego możesz ze mną rozmawiać, skoro "nosi cię" ktoś inny. I co się z nimi wszystkimi stało. Albo inaczej, dlaczego jesteś aż tak destruktywna? - Być może zarzucanie jej takiego wpływu nie brzmiało dobrze, ale przecież sama to poniekąd przyznała, więc chyba nie musiały się tu bawić w podchody.
I dlaczego mam się w takim wypadku dobrowolnie zgodzić, byś zamieszkała w moim umyśle? Czy to nie brzmi naiwnie, że mam wpuścić szaleństwo do swojego świata?
Wzięła ciężki oddech, starając się myśleć trzeźwo. Nad sprawą łączenia się z tą istotą będzie jeszcze miała okazję pomyśleć. Teraz należało się skupić na ewentualnym zagrożeniu ze strony pogrążającej się w szaleństwie istoty, która mimo swej ułomności, mogła stanowić niemałe zagrożenie.
Rozejrzała się jeszcze raz po pomieszczeniu, wsłuchując się w otoczenie, jakby miała w ten sposób zlokalizować przeciwnika. Może i irracjonalne zachowanie, ale kto by tak nie zrobił słysząc, że w pobliżu może kręcić się zagrożenie?
Przełknęła ślinę, która zrobiła się dziwnie gęsta.
- I co mam twoim zdaniem z tym zrobić? - Przekrzywiła delikatnie głowę, nadal nie przestając skupiać się na otoczeniu.
Warto mieć oczy i uszy szeroko otwarte.
Nadal niespecjalnie ufała tej ciemności, ale z pewnością warto było poznać jej zdanie. Wszystko mogło być wskazówką, jeśli chodziło o całą tę sprawę.
                                         
avatar
Gość
Gość
 
 
 


Powrót do góry Go down

Pisanie 17.11.16 16:19  •  Cienie przeszłości - Page 2 Empty Re: Cienie przeszłości
NACZELNIK MISJI
Przez brak aktywności w misji nakładam termin. Jeżeli do 25.11 do godziny 23:59 nie pojawi się odpis, temat trafi do archiwum.
                                         
Arcanine
Wilczur     Poziom E
Arcanine
Wilczur     Poziom E
 
 
 


Powrót do góry Go down

                                         
Sponsored content
 
 
 


Powrót do góry Go down

 :: Off :: Archiwum misji

Strona 2 z 2 Previous  1, 2
- Similar topics

 
Nie możesz odpowiadać w tematach