Ogłoszenia podręczne » KLIKNIJ WAĆPAN «

Go down

Pisanie 27.12.15 18:01  •  Główny Hol  Empty Główny Hol
Hol Czarnej Melancholii był utrzymany w dość dobry stanie. Sama nawet podłoga świadczyła o tym że ktoś się tym obiektem zajmował, iż wypolerowany szarawy marmur był pokryty nie tak bardzo uszkodzonymi dywanami. Oprócz tego hol był obsypany kanapami i małymi ławami do kawy. Z sufitu zaś zwisały żyrandole wykonane ze posrebrzanego metalu, które oddawały lekko żółtawe, ciepłe światło. Trzeba było przyznać że utrzymana temperatura w środku holu z jego wystrojem, wypełniała osobę miłym uczuciem przytulności i bezpieczeństwa. Pomijając oczywiście ciągle zajęte androidy, które to wędrowały w nieskończoności swych zadań. Po lewej stronie holu stało biurko recepcji, zaś na przeciw stały rozległe schody, które prowadziły na piętra, gdzie znajdowały pokoje.
                                         
avatar
Gość
Gość
 
 
 


Powrót do góry Go down

Pisanie 27.12.15 21:01  •  Główny Hol  Empty Re: Główny Hol
Siedząc na jednym w miarę zachowanym skórzanym fotelu, William czytał starą gazetę z M3, przedawnione informacje które nie interesują go za bardzo. Wypada jednak znać co to też porabiają straceńcy, tak w razie gdyby mieli zamiar oczyścić desperację jądrowym ciepełkiem. Tak też siedząc przy jednym ze stolików, z nogą na nodze, mężczyzna odprężał się sobie. Przecież nawet dla osoby duchownej należy się chwila relaksu? Czytając kolejny artykuł o wzroście zagrożenia jakie stanowi desperacja, klecha zaśmiał się do siebie. Sięgając do stolika, podniósł filiżankę i upił małego łyka. Ceramika może i nie była w perfekcyjnym stanie, nadal jednak zachowała swe zastosowanie. Popijając whisky z ceramicznej filiżanki wydaje się nieco absurdalne, lecz Will uwielbia utrzymywać pozory cywilizowanego gentlemana.
                                         
avatar
Gość
Gość
 
 
 


Powrót do góry Go down

Pisanie 03.01.16 3:17  •  Główny Hol  Empty Re: Główny Hol
Krzyk, jęk, zdarte gardło, podrapane plecy...
- Nie zapłaciłeś mi.
- To miałem zapłacić? - kpiący głos dostał się do uszu Sephiroth'a.
- Jaja sobie robisz? Płacisz albo wypierdalaj i módl się, aby Twoja dupa była w jednym kawałku - ostry, zachrypiały ton głosu wydobył się z przepony Chrisa, pomimo tego, że jego gardło prosiło o odpoczynek.
Mężczyzna chcąc zakończyć sprawę, zaczął używać przemoc wobec Daniela. Ale on się nie dał. Po krótkiej szarpaninie, wyzywaniu i nie wiadomo co jeszcze, ostatecznie wyszło, że tamten mu zapłacił określoną kwotę, kiedy Seph pokazał pazury trochę od innej strony. Nikt za darmo nie będzie używać jego ciała. Jakoś zarabiać musi, a praca w burdelu nie daje mu wystarczającej pensji. Nie przy kimś takim jak Jinx.
Pierdolony kutas.
Wierzchem dłoni starł cieknącą z kącika ust krew, wychodząc z jednych z pokoi w bardzo ekspresowym tempie. Zaraz za nim wyszedł mężczyzna, z którym był w pokoju. Oboje znaleźli się na holu, gdzie tamten zatrzymał Sepha gdzieś na środku i porzucał parę pogróżek w jego stronę. Naprawdę? Myślisz, że go to ruszy? Myślał, że ile on miał lat? Liczył tylko na to, żeby tamten zaraził się wirusem od niego. Wiedział, że jest człowiekiem, a on mu nie mówił, że jest wymordowanym. Głęboko wierzył w to, że ten wykituje, zwijając się gdzieś na pustyni z bólu. O tak, ten malowany obraz przed jego oczami nabierał cudownych barw. Stojąc tak na środku, uśmiechał się sam do siebie, patrząc w dość bezczelny sposób na człowieka, który myślał, że tutaj ma jakiekolwiek szanse na dominację.
                                         
avatar
Gość
Gość
 
 
 


Powrót do góry Go down

                                         
Sponsored content
 
 
 


Powrót do góry Go down

- Similar topics

 
Nie możesz odpowiadać w tematach