Ogłoszenia podręczne » KLIKNIJ WAĆPAN «

 :: Off :: Karty Postaci


Go down

Godność: Emmanuella Salvador, przez rodzinę i przyjaciół (gdyby jakichś miała) nazywana po prostu Emmą.
Pseudonim: Zippo, od marki jej ulubionej zapalniczki.
Płeć: Czasami na to nie wygląda, natura bowiem poskąpiła jej odpowiednich atrybutów, niemniej jednak jest to kobieta z krwi i kości. I nie ma co do tego najmniejszych wątpliwości.
Wiek: 28 lat.
Zawód: Zajmuje się zawodowo usuwaniem sprzed oczu władzy tego, czego widzieć nie chce. Najlepiej z dużym hukiem.
Miejsce zamieszkania: Najpiękniejsze z pięknych – M3

Organizacja: S.SPEC
Stanowisko: Oficer oddziałów inżynieryjnych.
Rasa: Człowiek
Ranga: Porucznik

Umiejętności:
- geniusz matematyczny w połączeniu z idealną pamięcią. Do wielu obliczeń Emma nie potrzebuje komputerów, sama działa jak jeden z nich.
- pirotechnika to jej miłość i sens życia. Wszystko co zawiera w sobie ogień i powoduje eksplozję, zajmuje w jej sercu specjalne miejsce.
- jest prawdziwą specjalistką od inżynierii frontowej – okopy, umocnienia, gdziekolwiek nie przyjdzie walczyć, jeśli tylko dostanie trochę czasu przed bitwą, Emma stworzy punkt obrony nie do zdobycia. (nie znaczy to, że nie potrafi posługiwać się kluczem francuskim. Po prostu świetnie potrafi organizować systemy obronne wszelakich baz)
- nie mogłaby nosić nazwiska Salvador, gdyby nie potrafiła walczyć bronią białą. Preferuje noże i miecze, ale obroni się dosłownie wszystkim. Nawet ułamaną nogą od stołu.
- spełniła zachciankę brata, ucząc się zabijać ludzi stojąc z nimi twarzą w twarz. Woli jednak eliminować cele z bezpiecznej odległości, dlatego też nauczyła się posługiwać karabinami i pistoletami wszelkiej maści.

Technologia:


+ ARC-741

Spoiler:

+ Po ostatnim wypadku z trotylem, zamówiła u kolegów specjalny pas, który w zamierzeniu miał generować niewielkie pole siłowe, obejmujące tylko ją. Pole siłowe jest wystarczająco silne, by powstrzymać każdy atak, łącznie w wybuchem bomby, przez okres 2 postów, a potem przez 2 posty należy  poczekać, aż się zregeneruje.

Słabości:

- nie cierpi rozpraszania jej w trakcie pracy,
- jest osobą o ciętym języku i braku zahamowań do jego używania
- zdarza jej się stać za blisko odpalanych ładunków. Ostatnim razem cudem doprowadzili ją do stanu używalności i musiała wykosztować się na porządnego chirurga plastycznego.
- z tego powodu jest przewrażliwiona na punkcie swojego wyglądu. Chociaż lekarz spisał się rewelacyjnie, Emma potrafi znaleźć na swojej twarzy nieistniejące blizny i wpaść w stan bardzo bliski depresji, choć łatwiej jest ją z niego wyciągnąć.
- posiada lekką wadę wzroku, do czytania i wszelkich precyzyjnych prac mechanicznych musi zakładać okulary
- kocha swoją rodzinę i nie pozwoli jej skrzywdzić.

Wygląd zewnętrzny:

Nie można powiedzieć, że Emmanuella powala swoją urodą na kolana. Nie jest brzydka, ale Los zdecydowanie poskąpił jej większości kobiecych atutów, które zachował dla młodszej siostry. Czasami w chwilach gorszego nastroju, Emma dalej ma do niej o to żal. Jest dość wysoka, ale i tak, choć nie najmłodsza, jest najniższą z rodzeństwa. Genetyka bywa okrutna, a ona stała się chyba jej ulubioną ofiarą. (mierzy 172 cm i waży 56 kg) Jest umięśniona, jak na żołnierza przystało, chociaż stara się przy okazji zachować szczupłą sylwetkę i resztki kobiecych kształtów. Twarz Emmy okolona jest burzą brązowych loków, które wypuszczane są na wolność tylko w chwilach absolutnego spokoju. W wypadku zagrożenia lub kolejnych zadań, tworzy z nich wygodny kok lub po prostu związuje w kucyk by niesforne kosmyki nie opadały jej na oczy i nie utrudniały jej skupienie się na pracy. Skoro mowa o oczach, są one orzechowej barwy i przewiercają rozmówcę na wylot uważnym spojrzeniem. Pomiędzy nimi znajduje się mały, ale zgrabny nos, a poniżej małe usta. Twarz jest największym atutem, stara się więc o nią dbać, dlatego też nikomu nie pokazuje blizn, które otaczają jej twarz drobnym ściegiem, na pamiątkę niefortunnego wybuchu. Zawsze pozostają przykryte włosami.

Charakter:
Najwięcej charakteru Emmy można odczytać, wpatrując się w jej oczy. To właśnie tam czai się jej inteligencja, pomieszana po trochu z obłędem i energią. Bo taka jest przede wszystkim młodsza siostra Vellarda – inteligentna. Bystro obserwuje otoczenie, stara się analizować wiele czynników i połączyć je w logiczne ciągi. Dostrzega wzory tam, gdzie inni widzą tylko losowy zlepek znaków. Jest mądra i oczytana, przez co czasami zdarza jej się zadzierać nosa. Cały ten dorobek pożytkuje z niezwykłym zapałem i sumiennością. Jest dość chaotyczna, czym strasznie gra na nosie swojemu bratu, ale wywiązuje się ze wszystkich zadań. Jest oddana Miastu, nie tylko dlatego, że Dyktator pozwala jej czasem coś wysadzić. Wierzy, że jest ono idealne i można, a nawet trzeba wiele poświęcić, by zachować utopię w stanie niezmienionym.
Jest pyskata i potrafi zrobić użytek ze swojego ciętego języka, choć próbuje nauczyć się empatii i stara się nie ranić wrażliwych osób. Jednak żadna wrażliwość nie powstrzyma ją od wygłoszenia tyrady, jeśli notorycznie będzie odciągana od swojego aktualnego zajęcia.

Historia: nope. Nie teraz.

Dodatkowe:
- uwielbia ogień i materiały wybuchowe
- ma polsko-amerykańskie korzenie i z tego powodu potrafi perfekcyjnie władać językiem angielskim. Polski potrafi zrozumieć, choć w trakcie rozmowy odruchowo wplatałaby angielskie zwroty
- przebyła już kilka operacji plastycznych – inaczej nie wyglądałaby chociaż w połowie tak dobrze, z na wpół spaloną twarzą
- z nudów w chwilach wolnych rozwiązuje sobie zadania z Międzymiastowej Olimpiady Matematycznej albo rozszerzoną wersję sudoku
- pali papierosy beznikotynowe i robi to tylko dla samego aktu odpalania zapalniczki
                                         
avatar
Gość
Gość
 
 
 


Powrót do góry Go down

- Similar topics

 
Nie możesz odpowiadać w tematach